Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
kanapa ja tez mialam bardzo pozno pokarm, dokladnie w 3 dobie po urodzeniu pierwsze krople siary, a w pierwszym tygodniu zaczelo pojawiac sie pomaranczowe mleko-siara, ale teraz mam mleka tyle, ze bez mm byl ja wykarmila, ale z wygody w nocy nie sciagam, a ze mam mm to jej podaje bo takie mleczko po otwarciu tylko 3 tygodnie moze stac, wiec zdecydowalam sie jej dawac jedna butelke dziennie, jakim lakatorem sciagasz recznym czy elektrycznym i co ile h ?
a na czkawke polecam przegotowana wode, jest idealan u nas, wystarcza dwa lyczki i jej mija, a wczesniej tez sie meczyla, oczywiscie krzywi sie strasznie gdy ma ja wypic,
-
Ja jak pisałam zdecyduję się tylko na pneumokoki dodatkowo, ale z opóźnieniem. Chyba jutro w końcu zadzwonię i umówię Małą na szczepionki.
Na weekend muszę zostawić zapasy mleka. Ściągam w nocy, bo w dzień Mała dużo je. Z jednej mam 90 ml po 2 godzinach. Drugą muszę zostawić pełną
A my kończymy paczkę 2 i wskakujemy w 3. Tydzień temu ważyła ponad 5 kg. -
Julianna, zwykła przegotowana woda u mojej nie przejdzie- krzywi się okropnie i wypluwa od razu jedynie herbatka- ale musi być ciepła - albo noszenie+częsta zmiana pozycji wtedy jest szansa, że przejdzie ale czasem w nocy tak mi się nie chce...
Ja mam laktator medeli mini electric- teraz zamiast ściągać to wolę małą przystawić a wcześniej mniej więcej co 3-4h ściągałam.
A jak u Was z psychiką? Mi normalnie wysiada... w zasadzie nie ma dnia żebym nie płakała z bezsilności bo mała płacze a ja nie wiem o co jej chodzi, bo nie mam czasu zjeść/wyjść do toalety/wziąć prysznic, etc. zawsze wydawało mi się, że jestem twarda ale teraz totalnie się rozsypałam- nawet nie mam ochoty wyjść do ludzi żeby choć na chwilę zmienić otoczenie.
-
A ja wam powiem że ilość ściągniętego pokarmu laktAtorem wcale nie świadczy o ilości pokarmu w piersiach ja jak muszę ściągnąć to ściągam ok 100 ml uwaga przez cały dzień. Po ok 30 ml na jednym ściąganiu. A mój młody jest od porodu na piersi i się najada i przybiera. Do tego próbowałam mu dać humane i niestety nie wypił ani kropli bo mu nie smakuje.
Co do snu to mój też dużo śpi w ciągu dnia ale na rękach czasem tylko udaje się go odłożyć. W nocy zrobiliśmy postępy budzimy się ci 4 a nie jak wcześniej ci 2 godziny. Rano je co 2-3 godziny ale wieczorem już chce co 1 h do cyca ci podejrzewam wynika z chęci cycania a nie głodu -
Piszecie o problemach z karmieniem piersią. I u mnie niestety są... niby mleko jest (dziś pierwszy raz ściągnęłam laktatorem 70ml) ale mały possie trochę i śpi i nie przybiera na wadze
Dziś 24h mam ściągać i będzie decyzja ile dokarmiać.
Trudne to wszystko jest... -
faktycznie każda z nas jest innym przypadkiem, ja ściągne wystarczająco laktatorem, a mała ssać nie chce bo ciężko i zresztą trzeba chwilę possać żeby zaczęło lecieć, a z butelki leci od razu;
ja mam dużą pomoc mamy i męża głownie wieczorami więc daje radę się umyć, coś ugotować czy posprzątać, ale czasem też czuje się wypompowana, chcę coś zrobić a tu łeee łeee, więc lipa i zajmuje się nią, najgorzej jak mleko mam śćiągać a jestem sama, a ona płacze albo marudzi, a najgorsze są noce gdy płacze, boli ją i nas, bo nic nie pomaga,
właśnie przetestowalam odkurzacz na moim dziecku, chyba działa bo płakała a po włączeniu wytrzeszczyla oczy i się wsłuchała w szum, aż zasnęła, dziś oświadcze męzowi ze spimy w czwórkę, my + córka + odkurzacz w tle
a jeszcze odnosnie kolek czy one sa zawsze w tych samych porach? bo ja juz nie wiem co jest mojej malej ona ma roznie z takim przerazliwym placzem, i wtedy pierdzi,
-
Kanapa-mnie tez psychika lekko siada, jestem strasznie zmeczona, mój organizm zle znosi deficyt snu a noszenie młodego calymi popołudniami na rekach wykańcza mnie fizycznie..do tego to uwiezienie w domu i sprowadzenie do roli leżaka, zmieniacza pieluch i podawacza butelki doluje mnie psychicznie średnio co drugi dzień przeplakuje pol wieczoru jak już maz wraca z pracy tak mam serdecznie dość..i sa momenty ze naprawdę najchętniej wystawilabym młodego za drzwi musimy mieć nadzieje ze z czasem to się jakos unormuje i będzie lepiej.. u nas niestety rodzice, rodzina daleko, nie ma zadnej pomocy, jestem sama z malym od rana do wieczora, to jest najgorsze ze człowiek nie ma nawet chwili dla siebie trzeba to przertwac..
Kolki podobno glownie po południu i wieczorem się pojawiają ale to chyba nie jest bezwzgledna regula, kazde dziecko jest inne wiec pewnie i kolka może się roznie pojawiać.. u nas kolka faktycznie glownie po południu się pojawia ale w sumie młody z rana tez jest płaczliwy i marudny wiec nie wiem czy wtedy tez go brzuszek nie boli..
A czy wasze dzieci tez tak jakby jecza i placza przez sen?? bo mój wlasnie gdzies od poltora tygodnia nad ranem (ok. 4-5 rano) tak strasznie jeczy, steka, poplakuje- wstaje bo mysle ze się obudzil a on spi w najlepsze..nie wiem, zastanawiam się czy cos go boli, czy cos mu się sni.. tylko nad ranem tak się zachowuje, przez reszte doby jak spi nie wydaje zadnych dzwiekow, ewentualnie jakies pojedyncze.. -
Myslalam, ze bede miala duzo do nadrobienia a tu cisza
Wlnasz syn jest niespokojny wieczorami. Potrafil wisiec na piersi po 4 godziny. Tak jakby pokarm mial mu pomoc na niespokojny brzuszek. Wczoraj mial ewidentny atak kolki! Na szczescie szybko przypomnielismy sobieno termoforze. Magia! Maly lezal na boku, termofor z bardzo goraca woda z kranu (nie z wrzatkiem) lezal oparty o brzuszek. Zadzialala temperatura i ucisk. Krzyk magicznie ustal. I uwaga... Maly przespal 7 godzin! Budzilismy sie co chwile kontrolnie, bo nie moglismy uwierzyc ze jest ok. Acha, synek spi z nami w lozku. Tylko tak jest spokojny od tygodnia. Poza tym w nocy daje mu piers naezaco i spie dalej
Ogolnie na njepokoje pomaga nal bliskosc bliskosc i bliskosc.
wczoraj tez przeszlismy na pampers 2.
-
Bukomola swietnie cie rozumiem ja tez tak mam co 2 dzien dolek i ryk;) powiem cie ze pluje sobie teraz w twarz bo teraz mlody zachorowak i to jest najgorsze bo jak dziecko jest zdrowe to przezyje ten trud ale teraz jak ma katarek zaczal kaszlec to mecy mnie kazdy jego placza albo ta bezsilnoscz podczas karmienia jak nie moze oddychac i placze i zlosc sie a co mam zrobic
najgorsze ze jestem z nim sama maz mi nie moze pomagac tzn tak twierdzi bo mam 2 dzieci starszych i on sie rzekomoi nimi musi zajmowac a ja tak czasem chcialabym od tego najmlodszego odsapnac poprostu to wszystko lacznie z pogada i te krotkie dni mnie dobijaja
jakos musimy przetrwac do zimymaria.sm -
Damy rade Musimy, nie ma wyjścia, w szpitalach chyba zwrotów dzieci nie przyjmują
Maria- powiedz mezowi ze ty się zajmiesz starszymi a on niech się młodym zaopiekuje.. pogadaj z nim, powiedz ze czujesz się zmeczona,ze potrzebujesz jego wsparcia. czasem facetom trzeba prosto z mostu mowic czego się oczekuje od nich bo sami jakos nie potrafią się wczuć w nasza role i wymyslic co nam potrzeba
Najgorsze ze mojemu spanie nocne zamiast się wydluzac to się skraca na początku budzil się co 3-4 godziny a teraz jak pospi 2,5 godz w nocy to max.. niestety popołudniami wariuje i jest mega aktywny a potem pada kolo 19-20 i spi długo, czasem nawet z 5 godzin pociągnie.. ale tym sposobem się wyspi i w nocy co chwila pobudka. zastanawiam się co tu zrobić żeby jakos przeciagnac ta faze najdłuższego snu z wieczoru na noc chociaż ma to swoje plusy bo przynajmniej z mezem mamy wieczorem chwile dla siebie. ale jednak wolalabym się w nocy wysypiać
A kapiecie dzieci codziennie? bo my wlasnie nie, tylko tak co 2 dzień a mowia ze wieczorna kapiel sprzyja nauczeniu dziecka ze noc jest od spania:) zastanawiam się czy to prawda.. ktoś testowal i ma porównanie?
Marta- no widzisz, sprawa się wyjasnila,przynajmniej wiesz na czym stoisz.. czasem rozwiązanie problemu okazuje się tak banalnie proste a z czasem jak laktacja ruszy bardziej to może nie będziesz musiala dokarmiać. i tak zazdroszczę tego karmienia piersią, czasem czuje się jak wyrodna matka ze swojego dziecka nie umiem wykarmić jak trzeba
Ech, my od dziś testujemy nowe mleko (Bebilon Comfort dla dzieci z kolka), az cala w stresie jestem jak mlody zareaguje, czy nie czeka mnie popołudnie z gigantyczna kolka ale coz, zalecenie pediatry, sprobowac trzeba...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 12:53
-
Bukomola my kapiemy codziennie ok 19, 19.30 potem cyc i czasami udaje się ze 20 dziecie śpi potem o 21 przebudza się na jedzenie i wchodzi na drzemki 2,5 h (u nas tez słabo się wydłużają okresy spania ) także jakoś rytm mamy chociaż często Franek przeciagnie poście spać do 21.
5 godz snu to u nas nigdy nie było
My dzisiaj 3 dzień sami ale juz tatuś pedzi do nas z krakowa ale było niezle nie potrzebnie się balam chociaż cos się młodemu włączyło marudzenie zawsze 10 min cyca i koniec a teraz ciaga jednego, drugiego i znowu pierwszego
Nadal mam malego guzka w piersi
U mnie zadzialalo usilne kladzenie młodego spać o określonych porach i teraz ma stale drzemki (plus minus oczywiscue)
no i dzisiaj wiosenny spacer zaliczonyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 15:50
-
Bukomola - tak mamy z tym karmieniem. Ja też się czuję okropnie jak go przystawiam a on ssie 4 minuty i śpi 5 minut ze zmęczenia itd. Nie wiem czy nie przejdę na mm tylko...
U mnie noc ta była super. Spał od 21 do 24 - zjadł butlę i znowu spał od 1 do 4, butla i sen od 5 do 8. Pierwsza moja w miarę przespana nocka. -
my kąpiemy co drugi dzień, a w niekąpiące dni staram się mała przemywać ją wodą, choćby buźkę i dupkę, poza tym zdarzyły się dni, że nie mogłam w ogóle, i wniosek jest taki, że różnicy nie zauważyłam, mała już ma zbliżone godziny jedzenia dobowego, i minus miedzy 24 a 3 robi sobie czas czuwania, a potem 3-4 jedzenie i zasypia do około 7,