Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem, że jestem złą matką ale przemawia przeze mnie wygodnictwo dając jej butlę z mm... na ściąganie nie mam czasu... pierś traktuję nie jako źródło pokarmu ale budowanie bliskości z małą, no i jednak "łyka" moje przeciwciała
Moja w zasadzie sama zasypia- po karmieniu odbijamy przytulając się ok 10min i odkładam do becika. Zazwyczaj zasypia, czasem jak marudzi trzeba jej pomóc głaskając po główce ale dając smoczka. W nocy natomiast jak przebudza się na karmienie to w czasie odbijania już odlatuje
Dziś miałam trochę luzu bo byliśmy u moich rodziców w odwiedzinach- pierwszy raz!! Podróż prawie godzinną całą przespała a na miejscu to już babcia z dziadkiem zajmowali się dzieckiem
Jutro za to do teściów w odwiedziny jedziemy- chyba coś na uspokojenie łyknę przed spotkaniem z teściową... -
Dziewczyny, od kilku dni tylko Was podczytuje bo zepsuł mi się telefon i nie mogłam nic napisać
Pory snu Małego juz się klaruja. Wieczorem jest kilka godzin marudzenia lub więzienia przy piersi (ale już wiem że to ze zmęczenia i z nudów wiec bawię się z nim a później kołysze do snu) potem sen od 23.30 do 4 lub nawet do 6 lub 7 rano. Ale nawet jeśli obudzi się w nocy to jest ok bo karmie na leżące i zasypiam po włożeniu piersi do mkrdki wiec jestem wypoczęta. Tylko dzisiaj Młody zaczął jeść o 4 a ja już nie mogę zasnąć...
Rano je o 8.30 i o 10.30. Od 12 do 16 możemy być poza domem. Potem dzieciaczki wchodzi juz na tryb domowy.
A w ogóle jakie to kontaktowe dziecko! Trzeba gadać, pokazywać co rusz nowe zabawki i zmieniać mu pozycję. W ciągu dnia żyjemy bardzo intensywnie. A dzisiaj sukces, Mały leżał sam i bawił się zawieszona zabawką. Mogłam coś ugotować i zająć się gośćmi.
Odnośnie szczepień to jeszcze nie wiem co zrobię. Co osoba to opinia.
Wiecie co, troszkę tęsknię za ciążą i czasami kiedy na forum furczalo od nowych wpisów. Fajna była taka wspólnota
-
Kanapa ja nie czytam takich rzeczy.
A uciesze się jak napiszesz ze mała przespala Ci całą noc
Jak nie mogę swoim snem to czymś się pociesze
Moj misuekje o 24, 2.30, 5, 6 do tego marudzenie między 5a6 wiec mam ranna pobudke ale to od dwóch dni może się odmieni
U mnie dzisiaj była tesciowa.....ech,ech, -
Kanapa- nie chcesz zamienić sie dziećmi?? ;)ale ci zazdroszczę tych przespanych nocy.. Nie wiem czy ja dozyje chwili ze mój przespi od 23 do 6:30 wczoraj sie pochwalilam ze przespał pięć godzin to dzis w nocy dla odmiany nie przespał ciągiem nawet dwóch koszmar!
Ja tez dzis wróciłam od teściów. Przez jeden dzien zdążyłam się dowiedziec ze glodze dziecko, ze mu zimno bo za cienko go ubieram, ze za malo pije,ze powinnam go nacierać oliwka, ze jedyny dobry sposób na uspokojenie dziecka to zapchać go smoczkiem a jak wypluwa to wcale nie znaczy ze nie chce tylko ze trzeba mocnie przytrzymać, i najwazniejsze- ze noszenie na rękach i bujanie przez pól dnia wcale nie sprawi ze dziecko się przyzwyczai :)uff dobrze ze juz w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 21:05
-
Hej Dziewczyny;)
Właśnie wróciliśmy od lekarza. Mąż angina i zwolnienie do konca tygodnia, ja mam chore gardło,katar a Jaś jest kichający.;/ Każdy dostał leki na poprawe.
Dzis w nocy budził się co 1,5 h na jedzenie. A o 5 zrobił sobie 20 minut pierdzenia;D
Bukumola widze,że uroki bycia u Teściów zaliczone;)
Ach te cenne rady! Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej.
Zokeia masz racje jak się było w ciązy to na forum wrzało od nowych postów, trudno było być na bieżąco. Tak, sobie myślę że jeszcze forum odzyska tempo pisania jak Maluszkom będzie można podawać posiłki. Mam nadzieję,że Mamy które urodziły pierwsze będą dzieliły sie wskazówkami odnośnie żywienia.
-
Moja wczoraj przespala od 21 do 5.30!!!! Zjadla po kapaniu 150 ml pomarudzila troszke w kolysce i zasnela po karmieniu trzymam ja do odbicia i potem chwile przytulam by sie wyciszyla, odkladam do kolyski i zasypia sama. Trzeba czasem zagladac bo co jakis czas marudzi ale zwykle smok pomaga, pozniej wypluwa i w nocy nie potrzebuje.
O 5.30 zjadla i spala do 7. O 7 wzielam ja do lozka, moj S wstawal do pracy i spalysmy sobie do 8.30
Potem bylo karmienie i zabawa do 11, ona uciela sobie polgodzinna drzemke a ja zdarzylam sie wykapac i podmalowac. Ok 12 bylo karmienie i spacer od 12.45 do 14. O 15 mala zjadla i poszla spac na komkretna drzemke teraz spi na brzuszku, czytalam jej bajki etc... na spacerze super sie odswierza dotlenia i lubi potem pospac troszke w domu
Teraz mam nadzieje ze sie obudzi pobawimy sie troche i powoli przygotowania do kapieli o 19, karmienie i spanko
Bukumola wspolczuje rad tesciowej, chyba bym jej przylozyla
-
kittykate super u mnie tez sie ladnie malemu klaruje nocne spanko odpukac oby to sie nie zmienilo!!!!!!! ;] dzisiejszej nocy spal mi od 21.45 do 5.40 ale mysle ze spalby dluzej gdyby reszta mojej rodziny nie wstala i nie hałasowała
co do wczesniejszej wypowiedzi o zmniejszeniu sue czestotliwosci rozmow na forum to mysle ze juz takiej intensywsosci to nigdy nie bedzie bo wiekszosc mam ma teraz tyle na glowie ze kazda wolna chwile bedzie pozytkowac na inne czynnosci a szkoda bo ja tez codzien zagladam i chetnie bym co wiecej poczytala o syt. innych mam a tu cisza....... ; (maria.sm -
maria.sm wlasnie wrocilysmy ze spaceru a teraz mala lezy w lozeczku i gapi sie na karuzele oczywiscie caly spacer spala teraz bedzie jadla po 15 i pewnie pojdzie spac na godzine dwie
pozniej zabawa kapiel karmienie i spanko fajnie tak mam nadzieje ze tak zostanie!
heh ja tez ciekawa jestem co u innych mam! choc sama czesto nie pisze bo wiadomo ze sa tez inne obowiazki jak dziecko spi lub grzecznie lezy... -
nick nieaktualnyHej mamusie:)
z przyczyn ode mnie niezależnych (choroba) musiałam przejść na mleko MM i tu mam pytanko do mam karmiących MM (są tu takie?):
wczoraj o 23.00 moja mała ostatni raz zrobiła kupkę, jak to wygląda przy karmieniu MM?? ile kupek dziennie jest??? i jak pomóc małej???
był rowerek, woda, leżenie na brzuszku, termofor, masowanie....co jeszcze mogę zrobić??
pozdrawiam ciepło i dziękuję za odpowiedź -
Malenq ja z kupkami nie pomogę zbytnio, na pewno będzie ich mniej po mm, w moim przypadku jest całkiem inaczej ja karmię swoim mlekiem i daje dwie butelki mm na noc, ale nawet gdy nie dawałam żadnej malutka robi kupki co 3 dni, tak się jej poprzestawiało, daje jej espumisan i probiotyk na gazy i problemy brzuszne, często się skręca i płacze gdy pierdzi;
fajne macie z snem waszych bobasów, ja się ciesze gdy mała prześpi 4-5h, więcej jeszcze nigdy nie było, a najgorsze jest, że w nocy gdy je między 4 a 6 to już jest wyspana i patrzy swoimi wielkimi oczami na mnie, a ja marzę tylko o poduszce, wtedy schodzi jej do godizny marudzenia i zasypia;
a w ciągu dnia już coraz więcej leży sobie i potrafi też sama, popatrzeć na zabawkę, światło, kwiata czy na cokolwiek co jej wzrok przyciąga, fajne jest to jak widzę, że śledzi za mną i domownikami wzrok, jak się uśmiecha gdy jest wypoczęta i się do niej gada;
dziewczyny czy któraś z was już byla na szcepieniu na rotawirusy, chodzi mi o to czy nie ma problemu z wypiciem przez dziecko szczepionki, powinno iść najedzone, glodne... kurcze obawiam się, że może jej nie wypić.. i na marginesie ile placicie za szczepionke przeci rota..zokeia lubi tę wiadomość
-
Malenq po mm dziecko nie bedzie Ci robilo 2-3 kupek dziennie, bedzie to max 1 kupka dziennie lub nawet 1 kupka co drugi dzien i to jest normalne!
najwazniejsze zeby dziecko nie meczyly gazy, jak moja ma wiekszy problem z gazami podaje espumisan, robie masaz brzuszka, rowerek i przyciskanie nozek do brzuszka i klade na brzuchu codziennie min pol godziny!!!
wazne rowniez bys podawala dziecku wode zwykla przegotowana do picia !!! dziecko na mm musi byc przepajane min 2 x dziennie ok 10 ml jak wypije to jest ok juz za jednym razem, bo inaczej bedzie problem z kupkami, mm klajstruje niestety
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq a ja mialam odwrotnie, dla mnie kp bylo uciazliwe i czasochlonne bo mloda wisiala na cycu non stop a ostatnio bylam z nia w galerii byla nakarmiona zeszlo nam sie z 2 h i w miedzyczasie u lekarza i wyciagnelam wode wsypalam mleko i rachu ciachu 15 min i nakarmiona na kolejne 3 h w karmieniu mm fajne jest to ze dziecko dlugo wytrzymuje, od 3-4 mies bede mogla przejsc na system 4 h i jak dojda kaszki to na noc 2-3 miarki do mleka i mloda moze przesypiac cala noc juz tak jak corka mojej siostry . wiec ja nie narzekam. w nocy wstaje tylko raz max 2 razy.
-
Juliana u nas tez druga noc z bezczelnie wlepionymi oczami malucha między 4 a 6. Potem on zasypia a ja juz nie mogę
Ostatnio się chwalił jak to się wysypisk bo daje małemu pierś na leżąco i zasypiam. No to mam za swoje potraktował moją delikatną pierś jak smoczek i obudził mnie w nocy ból podrażnionej i wciąż ssanego sutka. Potomek nie dawał się oderwać. Po kuracji purelanem juz nie boli. Az tak ale i tak sycze w momencie jak zasysa ten sutek.
Momenty kiedy mogę się pobawić z co raz dłużej śmiejąc się dzieckiem są fantastyczne. Bardzo lubimy masaże na przewija
-
nick nieaktualnykittykate wrote:Malenq a ja mialam odwrotnie, dla mnie kp bylo uciazliwe i czasochlonne bo mloda wisiala na cycu non stop a ostatnio bylam z nia w galerii byla nakarmiona zeszlo nam sie z 2 h i w miedzyczasie u lekarza i wyciagnelam wode wsypalam mleko i rachu ciachu 15 min i nakarmiona na kolejne 3 h w karmieniu mm fajne jest to ze dziecko dlugo wytrzymuje, od 3-4 mies bede mogla przejsc na system 4 h i jak dojda kaszki to na noc 2-3 miarki do mleka i mloda moze przesypiac cala noc juz tak jak corka mojej siostry . wiec ja nie narzekam. w nocy wstaje tylko raz max 2 razy.
A widzisz, dla mnie MM jest jak czarna magia, miarki, godziny, zatwardzenia, o jejku podziwiam mamy karmiące MM, macie bardzo dużo siły...
-
Juliana ja na rota szczepilam. Pielęgniarki nazywają szczepionkę potocznie "ostrygami" i Mała bardzo chętnie ja wypila (podobno jest słodka), ale moja tak samo krople delicol wypija ze smakiem. poszliśmy na karmieni ale jeszcze wizyta u lekarza była wiec chcąc nie chcąc podczas szczepienia juz była glodna(z w 2 h minęły). Po szczepieniach podobno łatwiej dziecko uspokoic jak się przyssie do piersi- zastosowałam ta metodę, ale też nie musiałam bo jakoś mocno nie krzyczała podczas szczepień o szybko się wyciszyla.
-
Dla mnie kp nie jest męczące, wstaję ostatnimi czasy 3 razy 24,3,6 i dziś do 8.30 pospaliśmy. Tak jak zokeia karmię w nocy zazwyczaj na leżąco więc jak jestem zmęczona to zasypiam w mig a jak Młody zje to przenoszę do łóżeczka.(chociaż o 6 to już śpi ze mną)
Dziś w nocy moje przeziębienie sięgnęło szczytu! Czułam się jak wrak człowieka, głowa ciężka, plecy, wszystkie mieśnie mnie bolały! Dobrze,że Mąż podawał mi Młodego do karmienia i on przewijał bo nie miałam siły wstać!
Jaś tylko katarek..właśnie mam pytanie któraś z mam pisała,że boryka się z katarkiem dziecka..czy oprócz soli dawała krople do nosa? my dostaliśmy nasivin kids ale jakoś boje się mu psiknąć bo pisze że to dla starszych dzieci?!
Wczoraj Jaś zrobił mojemu Męzowi psikusa. Mąż wykąpał Małego położył go na ręczniku i jak chciał wytrzeć mu ptasiuńka on się podniósł i obsikał Męzowi twarz. Więc szybko przykrył go ręcznikiem i słyszymy za chwilę pierdnięcie z kleksikiem. Jaś usmiech na twarzy a my razem z Nim;)
Oczywiście zaliczył jeszcze raz kąpiel.
Co do szczepień to mam mętlik, zapomniałam spytać się lekarza czy pneumo trzeba szczepić na pierwszej wizycie czy można to szczepienie zrobić w innym terminie?! Orientujecie się może? My zdecydowaliśmy się na 5 w 1 .