Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas raczej szczepienie się odbędzie, ale zobacze jeszcze jak noc przejdzie, obserwuje ja caly czas, w ciągu dnia jak śpi czy się bawi to charczenia nie było czasem tylko, ale głównie gdy jej krople do nosa psiknęłam, wyjęłam dziś jednego gluta, i jeden wyszedł sam gdy leżała na brzuszku, trudno jest mi stwierdzić czy jest to choroba, zobaczę jak jutro będzie się zachowywać, co lekarz powie po osłuchaniu i zadecyduję
-
Ja jutro szczepie i nie martwie sie o brak szczepionki bo ja nfz
A biegunki sie nie da przegapic to fakt. I nie kazda biegunka to rotawirus!!! Moj starszy byl w szpitalu jak mial niecaly rok tydzien i jak mial dwa lata tez tydzien. W stanie odwodnienia delikatnego. Ale juz wiem jak poznawac, ze dziecko ma odwodnienie. I czasami warto zrobic badanie kalu na krew utajona. Bo jak jest to musi byc podany dziecku antybiotyk. Moj ani razu nie zlapal rota. I nie wiadomo jaka przyczyna byla. -
Zgadzam się z Bukomolą, że jak pojawi się biegunka lub katar, to tego nie przegapimy
Ja Młodemu również oczyszczam nosek codziennie. Wyciągam mu takie długie białe gile. Nie traktuję tego jak katar, bo sama pewnie produkuję tego więcej, tylko nie zauważam
Odnośnie zdjęcia kupki, to trudno mi ocenić, czy jest to biegunka. Kupki młodego wyglądają podobnie. Raz są luźniejsze, raz bardziej gęste, lub pieniste. Ponieważ nic go nie boli, to pewnie tak to ma wyglądać.
O matko... oglądam w necie zdjęcia kupek. Do czego to doszło?!ylena, eforts lubią tę wiadomość
-
zokeia tak podesłałam zdjęcie kupki boktoś pod tym zdjęcie opisał, że dziecko ma chyba nietolerancje laktozy,a moja mała ma prawie ciągle takie kupki i wydają mi się normalne, u nas biegunki nie ma bo kupka wyjątkowo jedna na dzien, annie co 3 dni,
-
Julianna jak pisałam moja też ma takie kupki tylko gęstsze i fakt podaje jej jeszcze delicol (muszę spróbować powoli wycofywać), więc może coś z tą laktozą jest na rzeczy. U nas dzień zakończył się na 3 kupach, ale każda coraz mniejsza i o normalnej konsystencji, więc mam nadzieję że będzie ok.
Macie może jakieś hity zabawkowe swoich dzieci? Chciałabym kupić coś nowego małej i szukam inspiracji -
Juliana bardzo dobrze, że podeslalas. Tak się tylko nadziwić nie mogę jak się moje życie zmieniło. Siedzę w necie i oglądam kupki
Ylena u nas ostatnio szalem jest mata edukacyjna. Przyczepiam do niej wszystko co mam pod ręką. Może to być moja apaszka, jakaś folia, kawałek papieru. Najlepiej, żeby szelescilo. Młody wtedy jest najbardziej uśmiechnięty
-
zokeia oj zmieniło się życie, ja nigdy nie przypuszczałam, że wyciągnięcie piersi do karmienia stanie się dla mnie takie naturalne, tematem numer jeden staną się kupki, gile, waga, nowe umiejętności dziecka itp., pochłania mnie w 95%
ylena o ile db pamiętam karmisz mm więc kupki pewnie z natury są gęściejsze, my już delicol odstawiliśmy i jest ok, wcześniej dostawała na bóle brzucha po jedzeniu,
mamy karmiące wprowadziłyście już do swoich diet wszystkie produkty, ja już jadłam fasolę i było ok, a dziś grochówkę;
mała ma książeczkę pluszową z canpol bardzo szeleści, ma duż odstających elementów, a dodatkowo do snu dostała misia chicco z bijącym serduszkiem tzn serce nie bije tylko po wciśnięciu świeci i gra kołysanka, zaakceptowała misia pierwszego dnia, teraz do każdej drzemki i snu ma go koło siebie, patrzy na niego, czasem gada, próbuje zjeść
-
http://allegro.pl/fisher-price-stoliczek-kompletny-bdb-i5217254173.html
ja kupilam cos takiego, co prawda z lekkim wyprzedzeniem ale młody juz wali w to nogami i słuchamy grania odczepiam dwie nogi i siedzimy przed tym.
A polecam bo zabawka będzie na dlugo, ma muzyczke, cyferki, kolory, ksztalty, literki także na wiele etapow rozwoju
Ja kupilam uzywke w dobrej cenie i polecam bo na prawde ciężko to zniszczyc a nowy pewnie z 300 zl -
Bukumola wrote:
My tez mamy problem ze szczepieniem, dziś wlasnie mija 8 tygodni od pierwszej dawki i maly powinien dostać druga ale jak bylam 2 tyg temu to okazało się ze tez w całym Krakowie szczepionki brak! (5 w 1, pentaxim- nie wiem co się dzieje w tym miescie z tymi szczepionkami! dla mnie to skandal, takich produktów nigdy nie powinno być brak!). minely 2 tyg a w przychodni dalej twierdza ze szczepionki nie ma a czas leci.. fakt ze teraz po tej biegunce to nie wiem czy to dobry czas na szczepienie ale to inna kwestia.. lekarz za każdym razem mowi co innego- wcześniej mowil ze trzeba kontynuować ta sama szczepionka następne dawki, teraz już się z tego wycofuje mowiac ze można w razie konieczności dac druga dawke inna szczepionka. Ale ja nie wierze ludziom którzy za każdym razem mowia co innego, w zaleznosci od aktualnych potrzeb. jestem w kropce z tym szczepieniem i tez nie wiem co robic, czy cos się stanie jeśli okres miedzy dawkami się wydluzy?? orientuje się ktoś? czy jeśli dziecko dostanie 2 dawke np. po 10 tyg od pierwszej to skuteczność szczepionki będzie obnizona??
Bukmola, nigdzie nie ma tej szczepionki, mieszkam pod Warszawą i też miałam duży problem, pierwszą dawkę dostał 16.01 kolejną powinien otrzymać 27.02, mi mówili, że to francuska szczepionka i nie przyjechała cała dostawa na Polskę, w końcu po moich nagminnych telefonach, powiedzieli, że mają jedną odłożoną i mam przyjść i tak zaszczepiliśmy się dopiero 20.03 aaaa i mi mówili, że nie będzie do połowy marca a później że do końca kwietnia, można zaszczepić inną Infanrix hexa to są zamienne szczepionki. Podobno lepiej później niż wcale, może dopytaj o tą zamienną.
-
my dziś na 13 idziemy na szczepienie, pogoda okrutna,
u nas nazwa szczepionki to HEXACIMA 6w1, ile wasze szczepionki kosztują, moja 190zl a teraz chyba 200zł,
a na rotawirusy ROTARIX,
odnośnie zabawek jest fajna małpka FP moja mama kupila ją wnuczce 1,5rocznej, mimo, że wiek jest od 6m+, małpka mówi, liczy, kolory chyba alfabet mówi, jak się ją odwróci do góry nogami to się śmieje i woła "do góry nogami" mega fajna i głos nie jest głośny jak to bywa w wielu zabawkach
http://www.ceneo.pl/28023510
-
My szczepienie mieliśmy właśnie infarnixem.
Bogusiar gratuluje kolejnych utraconych kg!
Trzymam kciuki za dalsze sukcesy.:*
Dzięki za linki na pewno skorzystam. Mel B WYMIATA!
Pogada do Bani! Raz słońce, raz deszcz, grad, śnieg i wiatr!;/Bogusiar80 lubi tę wiadomość
-
Agusia ;) wrote:Bukmola, nigdzie nie ma tej szczepionki, mieszkam pod Warszawą i też miałam duży problem, pierwszą dawkę dostał 16.01 kolejną powinien otrzymać 27.02, mi mówili, że to francuska szczepionka i nie przyjechała cała dostawa na Polskę, w końcu po moich nagminnych telefonach, powiedzieli, że mają jedną odłożoną i mam przyjść i tak zaszczepiliśmy się dopiero 20.03 aaaa i mi mówili, że nie będzie do połowy marca a później że do końca kwietnia, można zaszczepić inną Infanrix hexa to są zamienne szczepionki. Podobno lepiej później niż wcale, może dopytaj o tą zamienną.
Poki co jeszcze się wstrzymam z wyszukiwaniem zamiennika, maly i tak teraz ma biegunke i choć niby to nie przeciwskazanie to nie zamierzam go przy tej sraczce szczepic.. Może do tego czasu pentaxim się pojawi, trochę mnie uspokoilyscie bo myslalam ze jak te 8 tyg od szczepienia minie to trzeba szczepic bo inaczej nie wytworzy się odporność albo cos w tym stylu. skoro można poczekać to poczekam.
Wogole kurcze już myslalam ze małemu przechodzi bo dwa dni było lepiej a od wczoraj znow kupa co karmienie prawie bylam dziś rano u lekarza, kazal podac małemu marchwiankę i kleik ryzowy.. i jakto ja, znow jestem w rozterce czy to nie za wcześnie?? ale z drugiej strony fakt ze to stare sprawdzone sposoby na biegunke a leki poki co średnio dzialaja.. już sama nie wiem czy to wirus czy to co innego, a może to jakas nagla nietolerancja mleka?? nie wiem czy to możliwe żeby nagle po 3,5 miesiąca przestal mleko tolerować...
No nic, dziś podaje kleik ryzowy, az się boje -
Bukomola ja bym dala jak nie bedziesz chciala to nie pociagniesz karmienia ale teraz bym dala zeby pomoc dziecku
ja nie wiem czy mlody cwiczy zajoba czy marchewka mu obciazyla brzuszek, w kazdym razie narazie nie daje i czekam na polozna laktacyjna zeby obgadac rozszerzaniw diety a zrobie to na pewno bo mlody na widok lyzeczki az sie trzesie poza tym ma ponad 7 kg i jest bardzo rchliwy takze wydaje mi sie ze dodatkowe kalorie sie mu przydadza i zmieniam troxhe moj punkt widzenia i zaczynam wierzyx ze im wczesniej tym lepiej
mojej kolezanki pediatra mowi ze wracamy do tego co bylo 30 lat temu -
Bukmola odnośnie rozszerzania diety, ja też zaczęłam dość wcześnie bo jak mały miał 3,5 m-ca, zalecenia lekarza: duża waga i wzrost, mlekiem się nie najadał (mój syn wygląda na 6 m-cy a nie na 4), miał wiotkie mięśnie, zaczęliśmy od marchewki, próbowaliśmy już wszystkich warzyw, oczywiście wszystkie zielone bleee, je teraz cały słoik zamiast jednej porcji mleka, na noc daje kleik ryżowy i oczywiście nie wydłużył się czas snu, od wczoraj doszły owoce pół słoika w przyszłym tygodniu wprowadzę kaszkę. Ja najpierw dawałam po kilka łyżeczek jak nie było problemu z kupką dawałam pół słoika a później cały
-
Agusia a napisz proszę jak dawkujesz ten kleik ryzowy?? podajesz sam kleik czy dodajesz do mleka? i w jakich dawkach/proporcjach?? Kurcze, jestem zielona w tym temacie, nie zglebialam jeszcze wiedzy na temat kleików i sloiczkow bo zakladalam ze mam jeszcze czas.. i teraz trochę czuje się jak dziecko we mgle
Pierwsza dawka kleiku zaliczona- w postaci gestej do podania lyzeczka masakra, chyba moje dziecko nie jest jeszcze na to gotowe, wypychal lyzeczke jezykiem a jak jakims cudem udało mi się wepchnąć mu cos do dziuba to zaraz języczkiem zgrabnie wszystko wypychal Po pol godziny walki postanowiłam rozrzedzić woda i podac z butli ale nie chciał pic, chyba mu nie smakowalo.. dodałam trochę mleka na smak i jakos poszlo.. teraz czekam na efekty -
Bukmola kleik daję z mlekiem na noc jak robię 180 ml mleka, robię normalnie mleko (6 miarek mleka) i chwilę przed podaniem dosypuje dwie miarki od mleka, na pierwszy raz dałam jedną miarkę, chciałam zobaczyć jak zareaguje brzuszek, kilka dni jedna miarka, później 1,5 a teraz 2, mleko z kleikiem pijemy ze smoczka trójprzepływowego.
Odnośnie trudności z łyżeczką nie przejmuj się to normalne, mój kilka dni chciał ssać łyżeczkę, później trochę wypadało z buzi, a teraz otwiera szeroko "dzioba" a jak nakładam śliniak i sadzam, cieszy się jak szalony, my już jemy z łyżeczki prawie miesiąc i jest o niebo lepiej