Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusia NIE spi lepiej? Bo wlasnie zastanawiam sie czy cos podanego na noc wydluzy sen Franka bo łobuziak budzi sie co 2 h!!
dziewczyny co do lyzecxki to musi byc plaska i karmimy tak ze wkladamy do buzi, naciskamy na jezyk, buxia się zamyka i wyciagamy, dzięki temu że buzia jest zamknieta górna warga zgarnia pokarm z łyżeczki, nie przekrzywiamyn jej żeby wrzucic pokarm do buzi -
Eforts niestety nie, jak pił samo mleko o 21 spał do 1-2 z kleikiem tez śpi do 1-2, w miedzy czasie trylion razy trzeba podać monia a później o 5 juz po spaniu śpiewa, gada trzeba się bawić, mam nadzieję że kaszki pomogą, Adrianek ma 4 mce i tydzień i nadal nie przysypia nocy mimo mm, często się wybudza, kręci itp.
Odnośnie łyżeczek masz rację dokładnie w ten sam sposób karmie i teraz jest ok na początku chciał ssać aaa i jeszcze coś jak wprowadzilam sloiczki, najpierw trzeba było dać trochę mleka bo był głodny a nie kumam ze z łyżeczki tez jest jedzenie, teraz po spaniu po ok 3 godzinach od butli czeka na słoiczek i się cieszy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 21:05
-
my też po szczepieniu, mała dobrze znosi, trochę marudziła zanim usnęła, ale znosi ładnie - zjadła, zasnęła,, nie ma gorączki,
lekarz przebadał ją, sprawdził gardło, na katar zalecił db oczyszczanie dużo wody morksiej w spreju i aspiratorem wyciągać,po pierwszym razie trochę przeźroczystego żelu wyszło, a za drugim razem z jednej dziurki już prawie nic, a z drugiej dłuższy glut, działając dotychczas gruszką i tetrą jestem mega zadowolona z aspiratora, mała coprawda trochę mi zaczęła wrzeszczeć jak jej smarki wyciągałam, ale da się to przejść;
mój bąbelek ważył w ciuszkach 6890, w książeczce po odjęciu wpisali 6600, średnica glówki i klatki 42cm;
pytałam pielęgniarki kiedy się rozszerza dietę malucha, odpowiedziała, że po 5 miesiącu, ale można zacząć w połowie 5, i wstępnie taki mam plan bo myślałam żeby dać po 6 miesiącu, więc za 1,5 miesiąca powinnam jej coś podać, aż w to uwierzyć nie mogę, że mój maluch już niedługo będzie jadł, jakie łyżeczki polecacie plastikowe, gumowe?
-
Julianna to super że malutka dobrze zniosła szczepienie. My idziemy jutro i mam nadzieje, że też to dzielnie zniesiemy. Co do planów żywieniowych to ja się skłaniam w kierunku słoiczków. Nie ufam warzywom i owocom kupnym, a nie mam własnej eko uprawy więc stąd + ceniąc sobie również oszczędność czasu raczej oprę się na słoiczkach.
-
ylena powodzenia na szczepeieniu będzie db, u nas noc przeszła tak jak każda, karmienie o 1-30 i 5-50, w nocy miała trochę gorączkę, ale dochodziła od 37,9 do 38,4 nie podawalam jej czopka;
odnośnie jedzenia to planuję tak pół na pół, planuję podawać słoiczki i robić też samemu, jestem mega ciekawa tych dań słoiczkowych, a ze względów oszczędnściowych gotowanie na pewno wyjdzie mi taniej, zastanawiam się jeszcze czy gotować na bieżąco, czy więcej i mrozić, pasteryzować, bo trudno ugotować parę łyżeczek marchewki, pewnie będę gotować zupy dla siebie i wyciągać marchewki dla niej, a potem dopiero je solić
-
U nas wczoraj był problem z zasypianiem. Ola jakoś nie mogła zasnąć, bo chyba brzuch ją męczył. Wczoraj akurat przypadał dzień kupy, a nie zrobiła. Mąż ją uśpił dopiero o 21.40 i myślałam, że będzie ciążka noc, a ona się obudziła dopiero po 8 rano. Dzisiaj mogę stwierdzić, że jestem wyspana
-
Milcia wrote:U nas wczoraj był problem z zasypianiem. Ola jakoś nie mogła zasnąć, bo chyba brzuch ją męczył. Wczoraj akurat przypadał dzień kupy, a nie zrobiła. Mąż ją uśpił dopiero o 21.40 i myślałam, że będzie ciążka noc, a ona się obudziła dopiero po 8 rano. Dzisiaj mogę stwierdzić, że jestem wyspana
Malo kupka, moj robi ze 2-3 na dzień -
caśka wrote:Malo kupka, moj robi ze 2-3 na dzień
Ona tak ma, że co drugi dzień robi i jest to jak najbardziej ok. Położna jak jeszcze przychodziła, to mówiła, że dzieci, które robią rzadko kopę, mają tzw. trawienie bezresztkowe, czyli dużo przyswajają do organizmu i stąd takie rzadkie kupy. No a wczoraj właśnie był "dzień kupy", a jej nie było -
Julianna, Bogusia, super ze szczepienie zniesione dzielnie Ylena- oby u Ciebie tez było ok Powiem Wam ze im więcej czytam i słucham o tych szczepieniach (celowo tego nie robie ale to ostatnio modny temat i często się przewija w prasie, internecie i tv wiec chcąc nie chcąc człowiek costam słyszy) tymbardziej się stresuje mysla o kolejnym szczepieniu Kuby.. jakos na pierwsze szlam na luzie a teraz jak będziemy szli to wiem ze będzie się stresować
Kupa co dwa dni jest jak najbardziej ok, potwierdzam bo tez to slyszalam. może być nawet rzadziej i tez jest ok jeśli tylko dziecka to nie meczy, nie ma wzdęć, zaparć, kupka jest normalna. Ja teraz to bym chciała żeby mój robil kupke co dwa dni a nie po 5-6 dziennie Dzis rano bylam w labolatorium zanieść kupke małego do badania pod katem obecności bakterii- szlag mnie trafil jak uslyszalam ze wyniki będą za 2 TYGODNIE! Bo Świeta! Grr swieta trwala dwa dni ale oczywiście w naszym kraju w instytucjach państwowych wydluzaja się do 2 tygodni.. Przez ten czas to albo ta biegunka sama przejdzie albo już chyba w szpitalu wyladujemy bo to będzie już prawie miesiąc srania! Mialam tez zanieść mocz ale powiem Wam ze to zadanie mnie przerosło Siedzialam dziś rano pol godziny nad Kuba, młody z golym dupskiem, ja z pojemnikiem na mocz w jednej rece gotowa żeby lapac w powietrzu cenny zolty plyn i nic! jak na zlosc, zawsze sika na prawo i lewo jak tylko nastanie chwila naszej nieuwagi a dziś przez pol godziny nic! Mąż mi zalecił zebym go po jajkach posmyrala (oczywiście Kube, nie męza ) to go pobudzi wiec siedziałam na dzieckiem smyrajac go po jajkach i zachecajac do oddania moczu i nic I nie zgadniecie co.. zsikal się jak tylko zalozylam mu pieluchę! Poddalam się
U nas od czasu zmiany czasu tez jest problem z zasypianiem- normalnie nie wiem, młody ma chyba w tylku zegarek jak zawsze chodzil spac o 20 bez problemu tak teraz zasypia punkt 21. Niewazne jak długo nie spi, wczoraj nie spal od 17:30, przedwczoraj od 17 a i tak zasypia o 21 a generalnie jego aktywności miedzy drzemkami to max 2 godziny! Wczoraj probowalismy go usypiac od 20, noszenie, bujanie, huśtanie, suszarka- nic! nie plakal,nic go nie bolało, po prostu nie chciał isc spac i koniec. I co? Zamnkal oczy punkt 21:00!! przedwczoraj było to samo. Masakra, tak było dobrze jak chodzil spac o tej 20tej, mnie to pasowalo, wieczor dla siebie. znacie jakies sposoby żeby go spowrotem przestawić na odpowiedni czas?
Melduje ze u nas kleik przyjal się bez zadnych skutkow ubocznych- dostal wczoraj po południu i wieczorem do mleka, zadnych sensacji zoladkowych nie było (choć na biegunke tez poki co raczej nie pomoglo ). Teraz tez wciagnal butle kleiku na wodzie (wiem ze tak się nie podaje ale to zalecenie dietetyczne na ta sraczke). Spal dość ladnie po tym kleiku bo do 4 rano a ostatnie noce były kiepskie, pobudka miedzy 12 a 1 z reguly już była. może to przypadek a może jednak zasluga kleiku nie wiem..
Dzis debiut marchewki nastapi. Ja stawiam na słoiczki- tez uważam ze warzywa dziś sa strasznie nawożone, zwłaszcza te sklepowo-marketowe a niestety nie mam swojego ogrodka albo zaprzyjaźnionego zaufanego warzywniaka. Wydaje mi się ze mimo wszystko słoiczki musza sprostać dość surowym normom i ufam im bardziej niż marchwi z Auchan Poza tym lenistwo tez przemawia przeze mnie, nie chce mi się stać przy garachWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 12:09
-
I jesteśmy już po szczepieniu, małej się to wyraźnie nie podobało, ale zniosła to dzielnie. Zobaczymy jak dalej dzień nam minie, bo po powrocie do domu rozżalona poszła spać. Mieliśmy też ważenie i mierzenie i niezły pulpecik nam rośnie, bo przy wadze urodzeniowej 3450 mamy teraz 6820 i o 10 cm więcej. Ale tłumacze to sobie, że mama duża, tata duży to i córa malutka nie będzie
Bukomola ale się uśmiałam przy Twoim poście smyranie po jajkach było mega ) My jak robiłyśmy badanie moczu to zbierałam go do takich specjalnych sterylnych woreczków które można na jakiś czas założyć pod pieluchę - są inne dla dziewczynek i dla chłopców. Zajęło mi to kilka dni wprawdzie zanim coś udało mi się złapać sika, ale już mam odpowiednią technikę Tylko, że takie łapanie nie może być wykorzystane w każdej sytuacji - chyba tylko przy takim badaniu ogólnym, a nie na posiew.
My warzywka będziemy wprowadzać za jakieś dwa tygodnie, jak Natala skończy 4 miesiące. Jaki schemat tego wprowadzania macie w planach/realizujecie? Nam pediatra powiedziała, że najpierw 3 dni jemy 1 najmniejszy słoiczek jednowarzywny (dzielimy na ok.3 porcje), potem kolejne 2 dni drugi słoiczek (2 porcje) tego samego warzywka, kolejne trzy dni (3 porcje) tego warzywka z jakimś innym, a potem przez kolejne 3 dni może być dodane kolejne warzywko. Trochę to skomplikowane, nie wiem czy dobrze to rozpisałam. W każdym razie napiszcie jak to u Was wygląda.
A spoza sfery dzieciowej to jestem trochę przerażona majem, bo mamy wtedy dwa śluby, jeden chrzest i komunię... nie wiem jak z tym wszystkim wydolimy. Ale skłoniło mnie to do szukania jakiś ładnych opaseczek na główkę dla małej i takie piękne znalazłam na DaWandzie, że nie wiem na co się zdecydować wczoraj cały wieczór spędziłam przeglądając kolejne
-
milcia u nas dziś dzień kupy, czuli po 3 dniu, czasem zdarza się raz na 4-5 dni, moje dziecko chyba naprawdę db przyswaja bo w 3,5 miesiąca przytyła blisko 4kg;
bukumola ja też się uśmiałam czytając o sraniu i sikaniu, też słyszałam o specjalnych woreczkach, a na sikanie działa też woda, zdarzało się że pomoczylam jej brzuch i siku, albo rzemywałam oczy solą fizjologiczną, nie wspominając że tradycyjnie po kupie jest siku, no ale to ciężko akurat utrafić z gołą dupką na wierzchu, jak robi często, u nas kiedyś jak kupka wychodziła to kończyła się na przewijaku trochę jej schodziło z wyciśnięciem, teraz ma wszystko unormowane, jedno pierdnięcie i pielucha pełna;
z marketowymi warzywami i owocami fakt może być nie ciekawie, ja marchewkę wsieje do ogródka, ale w razie nie wypału będę mieć od teściowej, no ale do tego czasu i tak muszę albo ją kupić albo słoiczki bo zacznie jeść jakoś w maju;
co do spania to u nas się lekko przesunęło wczoraj mała zasnęła o 20-50, ale po szczepieniu spała ponad 2,5h, a tak to śpi jak przed zmianą czyli średnio 20-30 zasypia, u nas rytuał zaczyna się od 19 lub 19-30, kąpiel, karmienie, odłożenie do łóżeczka, gadanie, czytanie spiewanie, oglądanie karuzeli, misia, aż w końcu bardzo chce smoka i przykrywa się pieluszką, buziaczek, wtedy zazwyczaj jeszcze nucę jej kołysankę a ona odpływa, czy Wasze dzieci już same zostają w łóżeczkach w pokojach bez waszej obecności? moja mała w dzień jak jest po zabawie wymęcozna to jak ją odłożę to pielucha i smoczek jej w zupełności wystarczają, niestetsy uzależniła sie zasypiania ze smokiem, fajnie bo jest wyciszona, ale co będzie kolo roku jak nie będzie chciała go oddać boję się myśleć
-
Jedno becikowe jest przy nie przekroczeniu 1900 z groszem, a drugie to już nie może przekroczyć chyba 570 zł na osobę. Ja na drugie się nie łapię.
Ylena dobrze, że już po szczepieniu
A ja będę mieć warzywa od siebie, mamy i teściowej Także sama natura -
My becikowego nie dostaniemy
U nas na rękę zmiana czasu bo młody chodzil spać ok 18.30 a teraz godzinę później.
Z jedzeniem to kolezanki pediatra radziła najpierw 3-4 lyzki i codziennie zwiekszac aż dojdzie się do sloiczka.
Agusia co prawda my na cycu ale pobudki co 2 h -
Witajcie dziewczyny:) przyjmiecie jeszcze jedną mamuśkę do swojego grona? również rodziłam w grudniu dokładnie 15, zaczęłam Was czytać kiedy to opisywałyście oznaki zbliżającego się porodu, a teraz kiedy nasze maleństwa są już z nami to czytam Was regularnie, zawsze czegoś ciekawego można się dowiedzieć
Bukomola u nas też ostatnio odbywało się polowanie o ile zwykłe badanie moczu da się załatwić z woreczkiem, to posiew już nie tak łatwo, ale poradziliśmy sobie wczoraj, fakt faktem potrzeba było do tego dwóch osób:) mąż nosił Zuzkę na rękach bez pieluszki a ja za nimi dreptałam z pojemniczkiem i w końcu się udało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2015, 09:39