Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się po świętach,
moja zosia dziś poczyniła pierwsze próby przekręcenia się na brzuszek, jak na razie udało się na bok,
poza tym główkę już coraz ładniej trzyma w górze, ale zabawek jeszcze nie chwyta, raz całkiem przypadkiem złapała,
na pleckach jets jej najlepiej łapie wtedy zabawki wiszące na macie, zgniata i ciągnie,
gadatliwa jest bardzo i od ostatniego czasu zaczyna śmiesznie krzyczeć,
podciaga też rączki i nóżki do siebie ale jak na razie łapie tylko za kolanka,
odnośnie wprowadzania pokarmów to ja juz doczekać się nie mogę, za parę dni mała skończy 4 miesiące, myślę że jak już skończy 4,5 miesiąca to jak nie wytrzymam dam jej marchewkę a jak wytrzymamy to po skończonych 5 miesiącach na 100% dostanie jedzonko,
eforts czy coś się zmieniło ze spaniem u maluszka?
-
hej dziewczyny Dlugo nie pisalam ale czesto was sledzilam i czytalam co tam u was...
\czytam o tym rozszerzaniu diety i sama glupieje..niby to juz 3 moje dziecko ale mam teraz dylemat bo jedne piszą zeby nie dokarmiac 2 zeby podac jak ma duzy apetyt...\
Moj Jas wazy juz prawie 9 kg(12 kwietnia skonczy 4 miesiace) karmie go tylko cyca ale jak widze jak on na mnie patrzy jak ja cos jem to mnie cos paralizuje
kiedys spadl mu na jezyk okruszek chlebna to tak go mamlal i sie zachwycal ze pokladalismy sie z mezem ze smiechu
slyszy sie ze dla dziecka karmionego piersia najlepiej wprowadzic inne posilki kolo 6 miesiaca - ze to dla niego najzdrowsze (a moj przeszedl juz swoje w szpitalu, ogolnie jest wielkim alergikiem i podatny na infekcje) chce dla niego jak najlepiej i juz sama nie wiem czy narazie nic nie zmieniac(choc przyznam ze planowalismy z mezem ze zaraz po skonczeniu 4 m wprowadzimy na wieczorne karmienie kaszki i kleiki)Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 11:04
maria.sm -
U nas dziś noc cudów Natala spała od 20 do 5, a potem od 6 do 9! Tak to można się wyspać
Muszę nauczyć ją jednak samej zasypiać, bo póki co nie obejdzie się bez noszenia, a waży już prawie 7kg... Macie jakieś sposoby jak to zrobić?monka86 lubi tę wiadomość
-
u nas też jest problem z nocnym zasypianiem jak je ostatnią butlę niby przysypia, kończy jeść oczy jak 5 złoty i koniec spania, wczoraj skapitulowałam i zabrałam ją do siebie do łóżka, noc przespana ale dziś wszystkie kości bolą bo wiadomo jakie to spanie z maluszkiem
-
ylena ja po jedzeniu i odbiciu, odkładam małą do łóżeczka włączam muzyczkę lub misia z kołysanką, gadam do niej cicho, czytam bajeczkę lub sama ją wymyślam, ona na początku się usmiecha, gada do mnie, jak jej mało a tak zazwyczaj jest to śpiewam kołysanki, zazwyczaj trwa to około 30 minut i kończę nucąc aaaa lub nanana, nagle oczka się kleją patrzy gdzieś w jeden punkt i odpływa, nie muszę jej nosić, bujać czy tulić, przytulam tylko od razu po karmieniu, od miesiąca mamy taki rytm czasem ją nawet zostawiam z otwartymi oczami, ale gdy widzę, że lada moment uśnie, a i oczywiście smoka ciągnie, najgorzej gdy jej wypadnie a ona już usypia to wtedy awantura
-
Martaaa, a jakim mlekiem karmiłaś? moja też ma problemy, aktualnie dobrze jest tylko po Bebilonie Comfort, próbowałam dawać do jedzenia 1 miarkę zwykłego i masakra... pierdzenie, płacz, dziecko niespokojne. właśnie zastanawiam się nad rozszerzeniem diety przez ten brzuch...
-
Hej dziewczyny, chwile nie zagladalam bo kurcze ciężkie dni ostatnio, w poniedziałek wieczorem wyladowalismy z malym w szpitalu- nasilenie biegunki która z reszta trwa już 2 tygodnie i nie wiadomo o co chodzi.. w pn wieczorem zaczal dosłownie sikac kupami, sama woda, spanikowalismy bo w ciągu 30 minut zrobil trzy takie kupy ze sama zielona woda no i pojechaliśmy do szpitala Dostal kroplowke, zrobili mu takie podstawowe badania- morfologia, mocz, wszystkie wyniki bardzo dobre. Wirusologia kalu- ujemna wiec to nie biegunka wirusowa (rotawirus wiec odpada ) I jak na zlosc w szpitalu kupy nagle się poprawily, generalnie lekarze patrzyli na nas jak na kretynow, co my chcemy od dziecka- zrobil 3 kupki ale geste.. podali kroplowke i nas wypisali po 1 dniu. Nie protestowałam bo poza kroplowka i tak nie zaaplikowali mu zadnego innego leczenia, tylko smecte podali a wiadomo- smecte to ja mogę w domu dziecku podawac. Nie wiem już, jestem powoli zdesperowana z tymi kupami, tak długo to trwa i nie wiadomo jaka jest przyczyna.. Je teraz glownie kleik i marchewke, mleka mało bo kazali ograniczać a najlepiej diete bezmleczna przez 2 dni ale kurcze jemu się nie da diety bezmlecznej zrobić bo po paru takich posiłkach jest ryk i nic nie uspokoi dopiero butelka z mlekiem..
Czekamy jeszcze na badanie bakteriologiczne czy to nie jakas bakteria ale jeśli wyjdzie tez ujemne to ja już nie wiem- czy to możliwe żeby tak nagle np. alergia na mleko się pojawila i objawiala się jedynie biegunka bez zadnych zmian skórnych itp?? Wogole nie wiem czy to już teraz biegunka nazywać bo o ile na początku te kupy faktycznie były takie rzadkie, wodniste to teraz z reguly sa geste, maziste, normalnej konsystencji tyle ze po 5 dziennie..zszokowało mnie ze w szpitalu wogole nie interesowala ich ilość kup tylko konsystencja, maly zrobil 3 geste kupy i stwierdzili ze co my chcemy, ze takie male dziecko ma prawo robic kupe nawet po każdym posiłku! (wszędzie mowia i pisza ze na mm max 3 kupy wiec nie wiem komu wierzyc). Poza tym dotad robil jedna dziennie to co? nagle mu tak trawienie ruszylo ze z jednej zrobilo się 4 albo 5? Mowie Wam, nie wiem co myslec, nigdy chyba nie bylam tak skolowana bo każdy mowi co innego, nie wiadomo komu wierzyc...
A.. no i wyobrazcie sobie ze lekarz orzekl ze młodemu ida dolne jedynki! Podobno to tez może powodować wieksza ilość kup i bardziej rzadkie no ale chyba 2 tyg to trochę za długo jak na żeby.. generalnie faktycznie na dolnym dziąśle widać ze cos się tam już dzieje co oczywiście nie znaczy ze żeby wyjda jutro Ale dziś jest jakies apogeum pchania rak do buzi, odkad wstal to caly czas rece sa w buzi, nawet podczas jedzenia pcha łapki do dzioba i za cholerę nie da się mu ich z dzioba wyjac
Jak czytam ile wasze dzieci już waza to mój to taka chudzinka, wczoraj przy wypisie ze szpitala wazyl 6100g (od 2 tygodni praktycznie nie przybieral na wadze- teraz cos drgnelo bo było 5900 to 200g chyba wreszcie przybral). Generalnie jest taka chudzinka, drobniutki bardzo się zrobil za to dlugi, 68cm już ma i niektóre ciuszki na 68 robia się już za krótkie
Co do usypiania to u nas roznie- wieczorem często już przy jedzeniu oczy się zamykają wiec pozostaje tylko spiocha odlozyc do lozeczka i z glowy. choć ostatnio po zmianie czasu roznie z tym bywa, czasem jest tak jak pisze monka- niby zasypia a konczy się butla i oczy jak 5 złotych czasem trzeba trochę ponosić, tak wyciszyć nawet nie do zasniecia ale żeby taki spokoj go ogarnal i jak już widze ze ma oczy otwarte ale jest spokojny, nie wierci się, nie rusza tylko patrzy slepo w jeden punkt to odkładam do lozeczka i sam zasypia. Czasami jak widze ze oczy zamykają się ale się wierci bardzo to pomagam suszarka U nas wciąż działa I u nas się sprawdza picie- jak widze ze już jest spiacy a nie może się wyciszyć i noszenie przytulanie nie pomaga daje butle z woda- i przy butli oczy się zamykają.
Rozwojowo u nas bez spektakularnych postepow- poki co króluje wpychanie rak do buzi, zaczal podnosić nozki obie na raz tak wysoko i trochę im się przygląda, czasem kopie nimi zabawki, interesuje się swoimi stopami ale poki co ogranicza się do bacznego przyglądania im się zabawek nie chwyta, chyba ze wsadze mu w reke, sam z siebie to nie. glownie zabawkom się przygląda i traca je raczkami jak lezy na macie, chwytaniem swiadomym bym tego nie nazwala Był tez jeden przewrot z brzuszka na plecy ale chyba to raczej przypadkiem mu wyszlo bo opieral się na ramionach na brzuszku i wysoko podniosl glowe i przewrocil się na boczek i z boczku na plecy. Ale nie widziałam żeby powtorzyl ta akrobacje wiec stawiam na przypadek No i tez zaczal powoli troszkę kolan dotykać raczkami ale do stop to jeszcze daleko i nie wykazuje zadnych checi wkładania stop do buzi- nawet nie jest chyba w stanie tak wysoko nog podnieść żeby tego dokonać
Sluchajcie, kleiku się nie bojcie, naprawdę sama się przekonałam i gadałam na ten temat teraz z kilkoma lekarzami przy okazji te biegunki małego i absolutnie na pewno to nie zaszkodzi- kiedyś nasze mamy nam kleik dawaly już jak 3 miesiące mialysmy skończone. U nas Kuba wcina kleik, razem z mlekiem bardzo mu pasuje, teraz to nawet sam wcina choć mniej chętnie bo wiadomo na wodzie to bez smaku- no ale coz, dieta To samo dotyczy marchewki- sam lekarz mi powiedział ze nie ma łagodniejszej rzeczy dla małego brzuszka niż gotowana marchewka i na pewno nie zaszkodzi. -
Witajcie mamuśki:)
wieki tu nie zagladałam, mam nadzieje, że wszystkie maluszki zdrowe, grzeczne i nie daja popalic:)
u nas problemy z zasypianiem,czy to w dzien, czy w nocy. bez noszenia na rekach sie nie obejdzie no i jeszcze swoje musi wyplakac ehhh
w zwiazku z tym poszukuję książki, moze któraś z was ma "Każde dziecko może nauczyć się spać" wyd. z 2009r???
ooo dziec sie budzi ehhh -
szurabura wrote:Martaaa, a jakim mlekiem karmiłaś? moja też ma problemy, aktualnie dobrze jest tylko po Bebilonie Comfort, próbowałam dawać do jedzenia 1 miarkę zwykłego i masakra... pierdzenie, płacz, dziecko niespokojne. właśnie zastanawiam się nad rozszerzeniem diety przez ten brzuch...
Ja karmiłam najpierw Bebilon HA, potem Bebilon comfort, Enfamil zwykły a teraz Enfamil O-lac i dopiero jest ok. -
Bukumola my również przechodziliśmy biegunkę tylko u nas dodatkowo była krew i śluz w kupie, oczywiście panika i szpital tam badania zrobione i wszystko niby ok. pediatra w szpitalu zasugerowała właśnie wtedy alergię pokarmową, a nasza lekarka potwierdziła, u nas jako takich zmian skórnych nie było jedynie szorstkie nóżki, a tak żadnych krosteczek. Dostaliśmy nutramigen i wszystko ustąpiło, nie ma bólów brzuszka, prężenia, kupy ładne, no i najważniejsze krew i śluz już się nie pojawiały od tamtej pory.
-
U mojej siostrzenicy tez wyszła alergia zarówno na mleko jak i laktoze ok 1 msc życia i tez pojawila się krew w kupie.
Bukomola może sprobuj naxiagnac alergloga na testy, nie chca dawac bo moze nie wyjsc a alergia mimo to moze byc ale jak juz wyjdzie to na bank jest.
Probowalas odstawic nabia
?
Juliana dziękujemy chyba lepiej bo zaobserwowalam dwie trzy godzinne drzemiki na przestrzeni kilku dni
Ja daje mlodemu pojedyncze warzywko, otwiera buzie i wcina to chyba gotowe?!
Paula wg tej ksiazki chyba zostawia sie dziecko do uryczenia coraz dluzej i dluzej az sie naiczy spac. Do mnie to nie przemawia
U nas Franka parzylo lozeczko az tu nagle polozylam go i cud poszedl spac. No i ogolnie spi w nim ale z racjinczestych pobudek w polowie nocy laduje u mnie w lozku
A wi3czorem musimy go klasc jak jest jego pora bo inaczej drze sie w nieboglosy i szkoda i jegoi nas. I tak jak kiedys zawsze po kapieli jadl i od razu szedl spac tak teraz zdarza mu sie jeszcze aktywnosc w miedzy czasie
U nas zdarzaja sie takie wysikane kupy ale nie wszystkie i nie zawsze. -
Ech a moj slodziak zrobil sobie drzemke po 17, spal do 21:30, zjadl teraz przebral sie w pidzamke, umyl i poszedl znow spac i tak bedzie spal do 7 moj aniolek z różkami, ale ze spaniem nia ma problemow dl tego sam zasypia. Od malego kladlam go samego spac i tak jakos sie nauczyl. Lozeczko mam obok swojego, moge go w razie co zlapac za reke lub wsadzic smoka gdy wypadnie.
-
u nas nie ma opcji żeby rozbudzoną Zośkę zostawić samą w łóżeczku/pokoju, jak jestem obok na łóżku i ona mnie widzi, to ok już jest zadowolona, wie że może coś popiszczeć do mnie a ja coś jej odpowiem, zaśpiewam;
w ciągu dnia zasypianie jest prostsze bo ona zawsze się wymęczy zabawą i zaśnie na macie, leżaczku albo w łóżeczku, a wieczorem po kąpieli i jedzeniu zazwyczaj jest rozbudzona i chętna do zabawy więc nie ma opcji musi ktoś jej dotrzymać towarzystwa, nie chcę jej brać na matę żeby nie zaburzać rytmu dobowego, wczoraj wyjątkowo po 3 h aktywności w trakcie picia już odplynęła, trzeba przyznać, że fajne takie zasypianie
-
U nas Ola zasypia zawsze wieczorem przy jedzeniu. W dzień tez zazwyczaj, ale zdarza się coraz częściej, że sama w łóżeczku zaśnie.
Wczoraj mieliśmy 3 szczepienie i chyba to miało wpływ na spanie. Zasnęła o 20.21 i spała do 22.50, a potem od 23.18 do 8.30. -
Dziewczyny, a kiedy planujecie przerzucić się z gondolek w spacerówki? Tak dzisiaj spacerując pomyślałam, że moje dziecko chętnie bardziej porozglądałoby się po okolicy. Wiem, że to jeszcze wcześnie, ale jestem ciekawa kiedy Wy planujecie "przesiadkę"?