X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe Mamuśki 2014
Odpowiedz

Grudniowe Mamuśki 2014

Oceń ten wątek:
  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak akurat do zachodzenia w ciąze to ja jestem stworzona :)

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • zokeia Autorytet
    Postów: 2223 1467

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia gratulacje! JAkieś pomysły na imię już macie? :)

    My też przeszliśmy już na 1 drzemkę. Mniej więcej 2 tygodnie temu. Młody sam tego dokonał. Rzeczywiście poranna aktywność jest krótsza od popołudniowej. Co ciekawe tak jedna drzemka trawa do 3 godzin! Kiedy miał dwie, to nie jedna trwała 40 minut, a druga do 2 godzin.

    Z tym spaniem to daję dziecku pełen luz, bo sama też różnie sypiam. Z reguły śpię ok 22, a od tygodnia nie mogę zasnąć przed 1 w nocy. Dzieci też tak mają :) A jeśli chodzi o wpływ emocji na spokojny sen, to jest jak u Was. Czym innym są szaleństwa w gronie rodzinnym(!), bieganie, śmiechy, podróż, atrakcje (to spoko), a czym innym za dużo nowych osób, które się do niego garną. Po takich spędach jest niespokojny i budzi się z płaczem.

    tb73epoky7bge1zc.png
    atdc4z173dng7siu.png
    43kt3e5e37vlpped.png
  • Bogusiar80 Autorytet
    Postów: 1164 830

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,
    dawno nie zaglądałam. Dzis znalazłam chwilke czasu. Gratuluję kolejnych ciąż. Życzę zdrówka wszystkim.
    Mój powinien mieć szczepienie teraz, ale przekładam, bo wyszliśmy z choroby a teraz mąż dostał chorobę bostońską. I musimy się wstrzymać. Ciągle coś się dzieje.
    Pozdrawiam

    iv09j44jrzoyrcfq.png iv09x1hppuqonulm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Karola ustaw suwaczek, żebyśmy wiedziały na jakim etapie jesteś :)
    Ustawie jak po usg bedzie wszystko dobrze. Teraz jeszcze nie chce bo dzisiaj jeszcze jakies krwawieni. Mam nadzieje ze to z wysiłku wiekszego bo mialam dlugi spacer do przychodni na wizyte do endo. Teraz wzielam luteine i leze. Oby przeszlo bo co ja jutro zrobie jak zaczne krwawic, z kim malego zostawię?

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola to pewnie z wysiłku tak jak piszesz.
    Ja dzisiaj też mam kiepski dzień. Boli mnie brzuch okresowo. Leżę już 4 godziny i jest trochę lepiej.

    Co do imienia to z męskim mamy problem. Albo jakieś mi się nie podoba albo mężowi albo źle się kojarzy. Trochę czasu jeszcze jest, więc na pewno coś wybierzemy.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 12 stycznia 2016, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z zasypianiem sie poprawilo to chyba trzy dniowy skok, dzus oi 20 juz spala, i ostanie nice ladnie przesypiua i na mleczko budzi sie o 7-8, potem tak do 8-30 lub 9 spi, wstajemy i o 12-13 idzie na drzemke, ktora trwa od 1 do 1,5h

    Odnosnie zmiany otoczenia, toi faktycznie gdy jest wiecej nowych osib lub nowe miejsce do spania, to troszke gorzej i zazwyczaj pozniej zasypia, i potrafi raz, dwa razy w nocy sie przebudzic, ale nie ma tragedii,
    Ostatnio u prababci byla dwa tyg i miala rytm, ze idzie spac razem z prababcia, gasimy swiatlo, babcia sie kladzie, boi inaczej byl krzyk i musiala do niej leciec, a najbardziej przeszkadzalo jej lozeczko turystyczne, a dokladnie brak szczebelek do lapania

    Jestem po wizycie u gina, nasze drugie malenstwo ma obecnie 4mm :-)
    Karolaa ja wg belly mam na 2.09. ale Zosie urodzilam dwa tygodnie szybciej

    kaarolaa lubi tę wiadomość


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Karola to pewnie z wysiłku tak jak piszesz.
    Ja dzisiaj też mam kiepski dzień. Boli mnie brzuch okresowo. Leżę już 4 godziny i jest trochę lepiej.

    Co do imienia to z męskim mamy problem. Albo jakieś mi się nie podoba albo mężowi albo źle się kojarzy. Trochę czasu jeszcze jest, więc na pewno coś wybierzemy.
    dzisiaj juz ok, mam nadzieje ze uda mi sie umowic dzisiaj na wizyte. gin juz oddzwonil i mam do poloznej dzwonic i sie umowic...ale tak ciezko troche sie dodzwonic. no nic bede probowala...

    ja dla chlopca tez mam problem z imieniem, jakos trudno cos konkretnego znalezc. Piotr mowi ze Ksawery, ale mi sie kojarzy z dziadkiem z wasem...

    dla dziewczynki to zostala ta Anastazja...

  • zokeia Autorytet
    Postów: 2223 1467

    Wysłany: 13 stycznia 2016, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksawery pasuje do Marcelego :)

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    tb73epoky7bge1zc.png
    atdc4z173dng7siu.png
    43kt3e5e37vlpped.png
  • Iza83 Przyjaciółka
    Postów: 99 36

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny! Wieki mnie tu nie bylo :) Gratuluje kolejnych ciaz :) Ja tez zaczynam juz pomalu myslec o drugim bobasie ale moj maz chcialby jeszcze troszke poczekac...

    km5stv73yxayd3lq.png

    m3sxdqk3rfjgs92z.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola jak po wizycie?

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia wrote:
    Karola jak po wizycie?
    Wszystko super. W pamiętniku jest zdjecie i krotki opis.

    annusiak88 lubi tę wiadomość

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola to świetnie :)
    Ja dzisiaj wizytuję.

    kaarolaa lubi tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to kciuki zaciskamy :) jak ja bym chciala byc juz na Twoim etapie...teraz jeszcze mam stresa bo do bezpiecznego momentu troche zostalo...

    koniecznie daj znac jak po wizycie :)

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie. Mały ma 9 cm i 104 g :) Niestety nie dało się potwierdzić płci, bo wstydzioch zacisnął nogi i jeszcze ręką zakrył.

    zokeia, kaarolaa, julianna, annusiak88 lubią tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 16 stycznia 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny poradzcie mi, wraca temat spania, cos sie malej poprzestawialo, w dzien z drzemka nie ma problemu, bawi sie chwilke misiakami i zasypia, ale nocne spanie rozpoczyna placz, chce jakby wymusic wyjecie ja z lozeczka i przyniesienie do pokoju, bo to kojarzy jej sie z zabawa i aktywnoscia, tylko zapalona lampkja i siedzenie z nia w pokoju skutkujhe znozeniem i snem, ona sie w tym czssie bawi, slucha bajki lub kolysanki, ax w koncu przytula sie do podusi i odplywa, musi byc juz db spiaca, w innym przypadku gdy chgcemy opuscic pokoj od razxu podnosi glowe i wpada w placz... Pomozcie co robic.... Czasem sprawdzamy jej rodzaj plkaczu i zdarza sie ze chwile poplacze i zaczyna zabawiac sie misiami az w koncu zasypia, ale gdy nas uslyszy jest zle :-)
    Co robic...

    A poiza tym wyszedl nam 7 zab, na dole dwojka, i nocke mielismy dramatycznie pobudkowa:-)


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • Bukumola Autorytet
    Postów: 439 159

    Wysłany: 17 stycznia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julianna, coż- ja niestety nie doradzę bo poki co my tez niespecjalnie sobie radzimy z samodzielnym zasypianiem- i to zarówno w dzień jak i w nocy :/ Niestety mój Kuba się tak przyzwyczail ze chce usypiac tylko na rekach (co jak dla mnie już nie wchodzi w gre :/) albo przy butelce z piciem... Od tygodnia próbujemy go uczyc samodzielnego zasypiania (to już chyba czwarte podejście) ale jest ciężko, w zasadzie co wieczor konczy się wyplakiwaniem wieczornym :/ Ale jestem już zdesperowana bo u nas jak u Ciebie- odkładam do lozeczka, nie chce lezec, wstaje, jak probuje glaskac żeby się wyciszyl to uznaje to za swietna zabawe.. czasem niby przysypia ale ma chyba w tylku czujnik :) bo jak tylko przekrocze prog pokoju uruchamia mu się syrena. Probowalam siedzieć przy nim tak żeby mnie widział ale to nie zdaje egzaminu bo wtedy wogole nie ma szans żeby usnal..Kolysanka to dla niego super pobudzajaca do tanca nuta :) Wiec tez odpada. Probowalam metody stania nad lozeczkiem i ugłaskiwania, ewentualnie przytulania na chwile jak bardzo placze i spowrotem do lozeczka (slynna metoda Tracy Hogg) - niespecjalnie skutkuje a mam wrazenie ze kilka miesięcy temu u nas zaskutkowala (byl czas latem ze udało nam się Kube nauczyć wlasnie w ten sposób samodzielnie zasypiac ale potem zaczely się choroby, zęby i spowrotem nauczylismy go butli i lulania na rekach). Nie wiem, może teraz dziecko starsze to i bardziej oporne..ostatnio próbujemy słynne 3,5,7- czyli w zasadzie takie wieczorne wypłakiwanie ale już nie mam innego pomysłu. Mlody z reguly się poddaje po drugim podejściu czyli odkładam go, trochę głaskam, mowie dobranoc, puszczam kolysanke, stoje przy nim chwile, potem wychodzę. Oczywiście wtedy uruchamia mu się alarm- wracam po 3 minutach, jak mnie widzi ze wracam to w zasadzie sam się już kladzie i oczy zamyka :) głaskam go i zaczyna odplywac ale z reguly jak probuje opuscic pokoj cudownie się przebudza :) potem odczekujemy 5 minut i najczesciej jest tak ze chwile poplacze i zapada cisza...

    Także w sumie tez chętnie poczytam jakies porady, bo poki co jestem w kropce :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2016, 12:37

    17u9i09kaz7fg3pq.png
  • zokeia Autorytet
    Postów: 2223 1467

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My przechodziliśmy różne etapy zasypiania Małego. Zawsze zasypiał przy piersi. Czasem trwało to dłużej (40 - 60 min), czasem krócej (10 minut), ale tak nam obojgu pasowało. Od 6 miesiąca odsuwałam go po zaśnięciu do jego dostawionego łóżeczka. Jak nie mógł zasnąć, tylko się kręcił, to go tam odsuwałam, on wychodził, ssał, kręcił się, wkładałam go do łóżeczka, on wychodził, ssał, kręcił się itd. Kiedy skończył 10 miesięcy wsunęłam go do łóżeczka, a on zaczął szukać pozycji do snu! To był szok :) Zasnął sam. Od tego momentu zdarzało mu się to co raz częściej.
    Zawsze śpiewałam mu kołysanki. Zauważyłam, że kiedy się kręci, a ja zacznę śpiewać, to się uspokaja. To ciekawe, bo mam okropny głos i czasem mąż prosi mnie żebym już się przymknęła :)
    Od kiedy synek skończył rok nastąpił kolejny przełom. Już wcześniej dało się to zauważyć, ale teraz jest to wyraźne - to ja przeszkadzam mu w zasypianiu. Przy mnie kręci się 40 minut. Przy swoim tacie zasypia w 5. Jeśli przebudzi się w nocy i mąż go pogłaszcze, śpi dalej. Jeśli wyczuje mnie, to wyłazi i domaga się piersi. Teraz robimy więc tak, że jeśli wieczorem nie zaśnie przy piersi, to utula go mąż. On też śpi bliżej synka. Natomiast jeśli młody naprawdę zgłodnieje lub stęskni się w nocy, to sam przechodzi przez tatę i kładzie się między nami, podnosi mi bluzkę i dosysa się.Czasem nawet się nie zorientuję, tylko obudzę później z zadartą bluzką i przytulonym brzdącem.

    Wiem, że to nie są metody dla każdej rodziny, ale nam pasuje wspólne spanie. Najbardziej lubi to mój mąż, bo nie może się nacieszyć, że teraz i on może spać z dzieckiem wtulonym w niego.

    Podusmowując - u nas pomaga: zmęczenie dziecka, wkładanie go z powrotem do łóżeczka, mówienie że idziemy spać, kołysanka, ew. brak mamy.

    A! I ostatni hit. Jak on się tak kręci w tym łóżeczku (zwykłym lub turystycznym) to zaśnie najszybciej jeśli i my udajemy że śpimy.

    tb73epoky7bge1zc.png
    atdc4z173dng7siu.png
    43kt3e5e37vlpped.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny :) Sto lat tu nie zaglądałam. Gratuluję kolejnych ciąż! Strasznie szybko ten czas zleciał...

    Ode mnie w końcu relacji nie było. Ostatecznie jak się okazało urodziłam w 36 tc a nie 37 +5 jak myśleliśmy. Lekarze orzekli u małego wcześniactwo (miał takie cechy + bardzo długo walczyliśmy z żółtaczką, a to również jest specyficzne u wcześniaków). Dostaliśmy darmowe szczepienia p/pneumokokom.
    Prawdopodobnie błąd dot. tc dotyczył tego, iż ja miałam podwójną owulację, byłam też po zastrzykach na pęknięcie pęcherzyków i beta mogła byc początkowo podniesiona nadmiernie własnie nadal po zastrzyku a nie z powodu samej ciąży.

    Niemniej wszystko dobrze się skoczyło. Dziś mały ma 12 kg, biega, jest bardzo sprawny (mimo różnych przygód naszych) i trochę gada :)

    My na razie drugiego teraz nie planujemy. Ale i nie odkładamy tego na "za 5 lat" :)

    zokeia, kaarolaa, julianna lubią tę wiadomość

  • julianna Autorytet
    Postów: 1572 531

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak Was czytam to u nas z zasypianuem nie jest az tak zle, u nas jak wczesniej pisalam w poludnie odplywa szybko, a wieczorem czasem woli jeszcze sie bawic niz isc spac, choc ja wole trzymac rytm dnia i nie chce zeby przestaweila sie na spanie o 22, wczoraj miala tylko 30 minutowa drzemke i juyz o 18-30 poszla spac, ze zmeczenia niue bardzo zjadla kolacji co spowodowalo pobudke na mleko o 24. Zosia w zasadzie szybko zaczelka zasypiac sama w lozeczku, oiczywiscie zawsze przez chwile spiewanie ale kiedys te chwile byly krotsze a teraz cos sie nam wydluzaja, a wracajac do kiedys kiedfys to tez zasypiala przy piersi, a terax jeszcze po mleku idziemy myc zeby. Jak u Was idzie mycie zabkow ?


    f2w3tqywlcgkfgv6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 stycznia 2016, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas ze spaniem w kratkę.. raz śpi od 21 do 8-9 rano z jedna tylko pobudką na mleko, a innym razem idzie spać po 22 i od północy co chwile są pobudki, a definitywna o 7 rano. Jak męczą go zęby czy brzuch (ta drug sprawa szczególnie - jest pod tym względem wrażliwy), to nocki są straszne.
    Do 3 mies. życia spał z nami w łożku lub w gondoli przy naszym łóżku, a jak kolki minęły, to poszedł do swojego łóżka i od tamtej pory tam śpi. Sam nie zaśnie. Po kąpieli dostaje butle i tak usypia.
    Gorzej z drzemkami w dzień. On chce spać 2 x (po 40-90 min przeważnie, czasami jakaś drzemka 2h się zdarzy), tyle, że nie zaśnie sam i nie zasnie w łożeczku. W dzień śpi na naszym łóżku. Wcześniej było tak, że musieliśmy usypiac go lulając, co było uciążliwe przez te noszenie; jak kp to przy cycku usypiał; a od jakiegoś czasu usypia w ten sposób, że kładę się z nim na naszym materacu, przytulam do siebie i albo kołyszę się na boki albo głaszczę go po głowie. Czasami to trwa 5 min, a czasami 30..

    Co do mycia zębów, to ojj jest walka. Mały nie chce oddać nam szczotki, musi "sam". Także wiadomo, że to nie prawdziwe mycie.. Trochę z nim walczzę i myję, a trochę on chodzi z tą szczotką i maziajką, coś tam sobie dłubie. Najlepiej jest jak widzi, że ja myję zęby - wówczas próbuje naśladować ten ruch i wtedy te jego mycie jest najbardziej sensowne :)

‹‹ 1315 1316 1317 1318 1319 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ