Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A u nas gdy mala nie jest senna, to nasze lozko dziala jak plachta na byka, idealna rozrywka zeby sobie poskakac i zwiac do zabawek, dlatego tylko jej lozeczko znaczy idziemy spac, chyba ze ma zla noc i budzi sie to wtedy wlepia sie we mnie jak malpeczka i idziemy spac do lozka, gdy sie wyciszy i zasnie, odnosze ja do jej pokoju, gorzej jej sie spi z nami (i jej i nam) kreci sie niesamowicie, obraca dookola, moze sie o rame uderzyc, jak byla malutka to czesciej u nas w lozku bywala, ale calych nocy w sumie nie przesypiala, poza szczegolnymi przypadkami marudzenia,
-
U nas w dzień na drzemkę zasypia sama. Zazwyczaj to wygląda tak, jakby ktoś jej nagle wyciągnął baterie, bo zasypia w zabawkach, na nich, w pozycjach różnorakich. A wieczorem dostaje na kolacje mleko po kąpieli i zazwyczaj jeszcze nie śpi, ale trze oczy i chce się jej spać. Jak ją odkładamy do łóżeczka, to zasypia w 5 sekund, ale niestety smoczek musi być obecny.
-
Mój syn dzisiaj zasnął na sankach... dobrze ze był przypiety. Ciągnęła go za sobą i kiedy się odwrocilam to zwisa zgiety w pół.
A mycie zębów jeszcze nam nie wychodzi. Pozwala włożyć sobie szczoteczkę, dotknąć dolnych zębów i tyle. Dobrze, że chętnie mnie naśladuje kiedy sama myję.
-
My mielismy wczoraj drzemke saneczkowa,
U nas tez smoczek do zasypiania jak na razie wskazany, dzisiejsze zasypianie polegalo na tym ze bylam u niej przez pare minut, pospiewalam, wycalowalm i wyszlam, kilka jekow, niby placzy, ale cisza i sie bawila, zostawiam jej teraz lampke, od kiedy walczy ze spaniem, i juz bylo cicho, az nagle wyszedl tata z pokoju i obudzil dziecko no jak sie rozwyla.. Skonczylo sie na moim siedzeniu w jej pokoiku na kanapie, ona do mnie troche pogadala, az w koncu sie zaczela ukladac, cos na zasadzie leku samotnosci, jak ktos w pokoju siedzi, nic nei mkowi, nic nie robi, ake ona czuje sie bezpiecznie i idzie spac,
U nas mycie przebiega bardzo pozytywnie, mala sama myje dziasla ijezyk, a ja myje jej zabki przednie, gorzej jest z wyplukaniem buziaka, bo zbytnio nie chce dac, ale daje ciut ciut pasty
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnychcialam sie pochwalic, konczymy rehabilitacje, jak Marceli poszedł na nogi nie musimy juz go cwiczyc, czasem w domu tylko rozciagac bardzo sie ciesze, jeszcze za tydzien ostatnie cwiczenia, a 2 marca kontrola i wypis
wszytsko tak fajnie sie uklada, teraz wiem, ze bedzie dobrze i ta ciaza sie zakonczy pomyslnie i Marceli juz na wiosne bedzie smigal jak szalony...chyba skonczyly sie te zle lata...annusiak88, julianna lubią tę wiadomość
-
Ja byłam dzisiaj z małą ze szczepienia. Waży 10600 g i ma 77 cm. Przez 6 tygodni przybrała 600 g, więc wydaje mi się, że całkiem ładnie. No i dostała drugą dawkę na ospę i jeszcze meningokoki... 475 zł zapłaciłam. Masakra. Teraz następne według planu w kwietniu i tu będzie ostatnia dawka 5 w 1 i pneumokoki. No i potem z jednym dzieckiem skończymy, a z drugim zaczniemy chodzić
Karola super, że Marceli się tak fajnie rozwija.
A ja zaczynam 16 tydzieńkaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarceli wazy 9150 g i mierzy tez okolo 77 cm...szczepienie 5w1 mamy 23 lutego, ale bede je probowala o 3 miesiace przeniesc czyli na maj...moj przybiera 19 g na dobe i pedzia mowi, ze bardzo ladnie i jak na takie "szybkie" dziecko to on super rosnie...jutro i tak musze isc do rodzinnej bo robilam mu wyniki na pasozyty, chce zobaczyc co wyszlo, no i sie dopytac co zrobi z jego takimi suchymi, luszczacymi sie plamami na ciele. ja obstawiam skaze, a ona dala narazie na pasozyty...
musze tez wziac skieriowanie do poradni preluksacyjnej bo lekarz chcial go zobaczyc jak juz pojdzie na nogi i zrobic mu usg bioderek jeszcze...
Milcia zazdroszcze ze to juz 16, zaraz ruchy bedziesz czula, a ja jeszcze musze czekac bo u mnie dopiero 11 tc -
Aaa szczepienia! Dobrze, że mi przypomniałyście. Mam nadzieję, że nie będzie kolejek w aptece. Ostatnio chciałam kupić dla siebie szczepionkę na odczulanie i trzeba czekać na wyprodukowanie 3 tygodnie.
My nie używamy jeszcze pasty, bo mały nie potrafi wypluwać. Będę musiała się do tego przymierzyć.
Rozmawiałam wczoraj ze znajomą starszą panią, która dziwiła się, że moje dziecko jeszcze nie jest odpieluchowane. Jej dzieci w tym wieku dawno już były. I wiecie co, chyba mnie przekonała do podejmowania prób, a przynajmniej do przyzwyczajania do nocnika. Jakoś w wielkie sukcesy nie wierzę, choć kilka pozytywnych przykładów na tym forum już kiedyś czytałam
-
nick nieaktualny
-
Zokeia ja przymierzam się tez do nocnika..póki co nie wychodzi nam złapanie siku a tym bardziej 2. Nie schodzi z nocnika siedzi zaciekawiony, nawet przelewałam wodę z jednej szklanki do drugiej ale mi się prędzej zachciało a on nie ugięty!
Ząbki myjemy Jaś bardzo to lubi, na sam widok szczoteczki buzie otwiera szeroko.
Mamy 4 ząbki i w natarciu są następne. Mały marudzi plus przechodzimy od pt. ostre zapalenie krtani. W nocy zaczął kaszleć i wymiotować..dostaliśmy skierowanie do szpitala jakby się pogarszało. Antybiotyk zaczął działać i powoli wychodzimy z dołka chorobowego w poniedziałek do kontroli.
Drzemki mamy dwie:
-pierwsza jest koło godziny 10-śpi 40 min do h
-druga między 13.30 a 14-śpi z 2h
Wieczorem zasypia miedzy 18 a 19. Czasami zdarza się że trudno go do 18 nawet przetrzymać więc kąpiemy go i śpi do 6 rano.(dostaje mleko 2 razy). Nie ma znaczenia godz. położenia go spać..nawet o 19 czy jak się sporadycznie zdarzy że posiedzi do 19.30 to i tak budzi się o 6.
Nauczyłam Jasia zasypiać w łóżeczku!(zawsze zasypiał na naszym łóżku, pokręcił się pokręcił i przenosiliśmy do łóżeczka) Jestem z siebie dumna bo dostaje butelkę z mlekiem, daje mu smoczka, przykrywam kocykiem,wychodzę i śpi. Od dwóch tygodni mam więcej czasu dla siebie, na książkę, film, Męża.
Wczoraj Jaś zaczął samodzielnie chodzić. Troszkę mu to zajęło, robił krótkie dystanse sam ale jest bardzo prędki i często chciał szybko szybko więc kilka kroczków kucał i zaczynał raczkować. Teraz troszkę zwolnił i ma frajdę z chodzenia.
Planowaliśmy dzieciątko ale zawieszamy plany, może pod koniec roku wrócimy do tematu. Czekamy co przyniesie nam ten rok, czy uda się przenieść w rodzinne strony czy trzeba będzie myśleć już o układaniu sobie życia tu gdzie jesteśmy.
Pozdrawiam wszystkie Mamuśki a przede wszystkim te oczekujące na rodzeństwo! Niech zdrowo rosną Wasze maluszki!kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dka Marcela, u nas oficjalne dlugodystansowe chodzenie rozpoczelo sie 10 stycznia a 11 konczylismy rok i miesiac,
Uzywamy pasty elmex kids polecila dentysta mojej kumpeli a ona mnie, mala tez nie potrafi wypluwac, ale pasty jest tak nie wiele, ze chyba nic sobie nie zaszkodzi, a po drugie gdy myje zeby to sie slini i sporo samo wycieka,
My akcje nocnikowa rozpoczelismy w 10 miesiacu, a na dobre po skonczonym roku, sadzam codziennie od 3 do 4 razy, bylo calkiem fajnie siedziala, rano robila kupke i siku, po lub przed drzemka siku, i jakos sie udawalo, ake od okolo tygodnia mamy kryzys, przestala wolac czasem powie jak zronbi kupke aaaa, nie chce zbytnio siedziec, ale licze ze sie zaraz ureguluje, najwazniejsze jest dla mnie to, ze juz wie ze jak zrobi kupke to daje znac, to znak ze cos czuje w swojej pieluszce,
U nas tez nie wazne ike godzin przespi o tak sie budzi podobnie, dzis o 5 pobudka na mleko i koniec spania w swoim lozeczku, zbuntowala sie i spala z nami, trocjhe powiercila i zasnela, a o 7 poszla do swojego lozeczka sie pobawila i zasnela ponownie do 9
-
nick nieaktualnyu nas tez dalej dwie drzemki, ogolnie pobudka jest o 5 lub 6 najczesciej...raz sie zdarzylo ze pospal do 7:30...
pozniej drzemka pierwsza kolo 10, czasem 9 jak jest bardziej zmeczony i spi srednio od pol godziny do godziny, czasem 1,5 h...druga drzemka jest kolo 15, 16 i czasem spi nawet 2 godziny...kapiel jest o 19 bo juz marudzenie sie zaczyna, chociaz teraz probujemy go przetrzymywac zeby dluzej byl aktywny, moze rano dluzej pospi...zasypia prawie zaraz po kapieli, dostajke kasze w butli, niby spi, ale po odlozeniu do lozeczka wybudza sie wiec zanim go odlozymy kladziemy go ja czy maz na sobie i tak czekamy az dobrze zasnie, wtedy jest odkladany i juz spi na dobre...w nocy jedna pobudka na mleko miedzy 1 a 4, zalezy kiedy mu sie zachce czesto po mleko spi u nas w lozku bo sie ostatnio starsznie wierci w lozeczku i nie moze dobrzez zasnac...