Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Doris- myśl pozytywnie, trzymam kciuki!
Aniar Bursztynka- mnie też się czas ciągnie niemiłosiernie odnośnie wizyt.
następną mam Usg prenatal- 21 maja, potem u ginki mojej regularną wizytę 27 maja. Czyli odstęp od regularnych wizty mam teraz 1 mc.(to genetyczne tylko tak wpadło)
Naamah- gratki z pozytywnej wizyty
karola88- współczuję wizji kanałowego...
Qrczak- tak, spokojnie możesz apap- 2 tabsy na dobę.
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytęBursztynka lubi tę wiadomość
-
Karola88 - Kanałowego nie miałam nigdy ale czytałam, że dają znieczulenie a ono nie jest niebezpieczne w ciązy więc pewnie nie będzie tak źle jak brzmi. Trzymam kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 20:59
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi Zatem łykam jedną tabletkę apapu i liczę, że pomoże
Ja mam jutro o 9:10 wizytę. Oby serduszko pięknie biło
Bajka ma rację, ponoć znieczulenie, które dają podczas kanałowego jest miejscowe i nie szkodzi ciąży. Tak czytałam Sama mam wizytę 14 maja i zobaczymy ile będzie do robienia. -
nick nieaktualnyto koncowka tygodnia owocna jest w wizyty tak sie ciesze jak widze codziennie dobre wiadomosci...i licze na kolejne
u mnie najwazniejsze, ze plamienia przeszły, mam tylko taki zołtawy sluz, ale to raczej norma u mnie...mam takie wrazenie jakby mi dzisiaj lekko brzuch wywaliło...obudziłam sie i poczułam sie wieksza he he a moze tylko mi sie wydaje... -
nick nieaktualnyQrczak wrote:Mam pytanie, czy w ciąży można brać Apap? Dopadł mnie dziś potężny ból głowy i niestety bez procha się nie obejdzie Myślicie, że jedna tabletka nie zaszkodzi?
Ja byłam na krwi (glukoza) i oddać mocz. Jutro wynik.
Zaraz się zbieram, bo idę do nowego gina na NFZ. Zobaczymy jaki będzie... chciałabym z tamtej baby zrezygnować, bo tak głośno mówi (a raczej krzyczy) przez całą wizytę, że nie dość, iż wszystko słychac na korytarzu (a nie chciałabym żeby cała przychodnia znała moją historię choroby), to jeszcze w uszach mi dzwoni i migrenę mam po wizycie. Co za baba.. głucha jakaś. Dziś do niej dzwoniłam, bo mnie wysłali na krew do innej przychodni, pytam jej o adres, to ona że nie zna i mi tłumaczy "to będzie obok takiego parkingu, obok <bla bla>", no fajnie, ale jak ja dojeżdżam tramwajem to co mam sobie wpisać w jakdojade "obok parkingu" -.- ehh w końcu wzięłam na głośnomówiący i TŻ zakumał o co jej chodzi, ale okazało się, że mają tam czynne tylko do 10.00, więc już bym nie zdążyła dojechać... więc poszłam zrobic prywatnie do pobliskiej przychodni - za mocz 7,5 glukoza 7zł, więc nie zbiedniałam, a chociaż przez pół miasta nie musiałam jechac na toxo itd. pójde już na nfz. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPisałyście tu ostatnio o ciuchach - ja sobie dziś zamówiłam 3 pary spodni ciążowych, tj. 2 takie spodnie zwykłe, ale wygodniejsze i 1 parę legginsów. Jak dojdą i będę zadowolona, to polecę Wam stronkę, bo ceny spodni super
Brzuch mi dziś się jakby powiększył, jeszcze 3 dni temu wchodziłam w legginsy, a dziś mnie tak cisnęły w pasie, że musiałam sobie zrobić z nieużywanej koszulki taki pas ciążowy, żeby mnie nie cisnęły chyba go zszyję na maszynie i będzie w razie awaryjnych sytuacji.kaarolaa, aniar lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykarola, ja liczę się z tym, że aparat na nfz nie jest za super, więc też obraz nie będzie taki dobry. Nie mogę się doczekać usg genetycznego 29.05 u mojego ginka prywatnego
mam nadzieję, że mały człowiek będzie już do nas machać zza brzuszkakaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja w sobote jesli wszystko bedzie dobrze umowie sie na prenatalne...robi je tam w klinice bardzo dobry lekarz, ktory zajmuje sie tego rodzaju badaniami i ma mi doradzic czy w moim przypadku bedzie tez konieczny test pappa...kasy znow troche zostawimy, ale dziecku sie tego nie liczy, oby wszystko było dobrze...teraz to jest najwazniejsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 13:56
Kiara lubi tę wiadomość
-
Cały czas staram się myśleć pozytywnie...ale co pójdę do kibelka to mnie strach ogarnia...dalej plamię,jasną krwią. Nic mnie nie boli. Słaba jestem. Najgorsze jest to,że ani ja ani lekarze nic nie mogą zrobić. Muszę czekać....tylko na co czekam? Czy któraś z Was plamiła jasną krwią?
-
Doris, ja właśnie w podobnym okresie ciąży do twojego plamiłam, krwawiłam krwią. Strach miałam jak nie wiem. Na izbie mi powiedzieli, że mam 50/50 szans, ale to było w 5+2 i że na tym etapie ciąży nawet najlepszy lekarz nic nie poradzi. U mnie okazało się, że ta kosmówka się odkleja, a potem pojawił się mały krwiak. Od dwóch tygodni miałam tylko trzy incydenty z plamieniem, ale takim już brunatnym. Jutro zobaczymy, czy kosmówka się przykleiła i czy krwiak nadal jest. Mi też nie potrafili powiedzieć od czego to jest.
-
Mnie to nie dziwi. Ordynator sam do mnie powiedział,że teraz badanie może mi bardziej zaszkodzić.Rozumiem to. Leżę i myślę pozytywnie. Co ma być to będzie. Lekarze tutaj są super. Pielęgniarki też.Teraz mnie tyłek po zastzykach tyłek boli.