Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasienka nic się nie martw. U mnie też wyszedł tydzień różnicy między terminem usg a terminem z @. Pytałam o to gina, to mówił, że wszystko jest w porządku. Owulacja mogła być później, a poza tym na tym etapie ciąży to są milimetry, więc pomiar też mógł być niedokładny.
Widzę, że nie tylko u mnie trwa remont. Niby to tylko łazienka i przedpokój, ale i tak sajgon w całym mieszkaniu. Na szczęście udało nam się wybrać dziś jakieś kafle. Chociaż koncepcja zupełnie się zmieniła w stosunku do tego, co planowaliśmy początkowo Pod koniec przyszłego tygodnia mają skończyć, więc trochę odsapnę. A za pół roku trzeba będzie zacząć myśleć o pokoiku dla maleństwa
Biorę sobie od wtorku dwa tygodnie urlopu, a potem mam wizytę u gina i liczę na to, że z dzidzią będzie wszystko dobrze i uda mi się wyciągnąć od niego L4. Pracy nie mam ciężkiej fizycznie, ale w terenie. Niestety często w trasie jestem i dużo chodzę, więc wolałabym jednak iść na L4. Zobaczymy, co gin powie.
Kiara pytałaś, co tworzę. Mam taką swoją małą pasję Różne robótki ręczne wykonuję. A że ostatnio sezon komunijny się zaczął, to mam trochę zamówień na pamiątki komunijne w formie otwartej książki.
-
Qrczak wrote:Kasienka nic się nie martw. U mnie też wyszedł tydzień różnicy między terminem usg a terminem z @. Pytałam o to gina, to mówił, że wszystko jest w porządku. Owulacja mogła być później, a poza tym na tym etapie ciąży to są milimetry, więc pomiar też mógł być niedokładny.
Widzę, że nie tylko u mnie trwa remont. Niby to tylko łazienka i przedpokój, ale i tak sajgon w całym mieszkaniu. Na szczęście udało nam się wybrać dziś jakieś kafle. Chociaż koncepcja zupełnie się zmieniła w stosunku do tego, co planowaliśmy początkowo Pod koniec przyszłego tygodnia mają skończyć, więc trochę odsapnę. A za pół roku trzeba będzie zacząć myśleć o pokoiku dla maleństwa
Biorę sobie od wtorku dwa tygodnie urlopu, a potem mam wizytę u gina i liczę na to, że z dzidzią będzie wszystko dobrze i uda mi się wyciągnąć od niego L4. Pracy nie mam ciężkiej fizycznie, ale w terenie. Niestety często w trasie jestem i dużo chodzę, więc wolałabym jednak iść na L4. Zobaczymy, co gin powie.
Kiara pytałaś, co tworzę. Mam taką swoją małą pasję Różne robótki ręczne wykonuję. A że ostatnio sezon komunijny się zaczął, to mam trochę zamówień na pamiątki komunijne w formie otwartej książki.
dzieki kochana jestem dobrej myślikasienka236 -
Dziewczyny jestem w szoku!!!
Byłam dziś na USG i okazało się, że są dwa pęcherzyki. W jednym piękny zarodeczek z bijącym serduszkiem, a w drugim(spłaszczonym) początkowo twierdzili, że nic nie ma. Zebrało się 3 lekarzy i dwie studentki i patrzą w to USG. Patrzą, patrzą... i okazało się, że jest w tym drugim pęcherzyku ale maluśki zarodeczek z bijącym serduszkiem. Lekarz powiedział, że nic nie wiadomo i że ten maluśki dostaje mocno w kość od tego drugiego i że może dojść do jego obumarcia. I teraz moje pytanie? Co sie stanie z tym zdrowym zarodkiem jak temu drugiemu coś się stanie? Czy stracę tą ciążę wtedy?Boję się, że zdrowy dzidziuś też przestanie się rozwijać. Teraz mam przyjść za 2 tyg na kolejne USG. Tyle mam teraz obaw. Byłam w takim szoku, że nie zapytałam o nic lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 14:44
-
nick nieaktualnyKlif, gratuluje maluszkow , nie martw sie, na tym etapie ciazy wiele sie jeszcze moze wydarzyc, w przypadku obumarcia jednego drugiemu nic nie bedzie, poprostu martwy zarodek sie sam wchlania i nie bedzie po nim sladu, nie ma wtedy zagrozenia ciazy, ale oczywiscie, zycze ci by oba ladnie rosly
Klif lubi tę wiadomość
-
Klif gratuluję podwójnie
Nic się nie martw, blue ma rację. Na tym etapie ciąży jeśli słabszy zarodek nie będzie się rozwijał i obumrze, to po prostu zostanie wchłonięty, a silniejszy nadal będzie się zdrowo rozwijał i nic mu nie grozi. Bądź dobrej myśli. Niech oba będą silne i zdrowe i ładnie rosnąKlif lubi tę wiadomość
-
Klif, myślę tak samo jak koleżanki.
Bajka, o właśnie ja też o tych paznokciach co parę dni myślę. Łażę już kilka tygodni z niepomalowanymi a zawsze mam jakiś kolorek. Ja wyczytałam, że szkodliwe jest wdychanie lakieru i zmywacza, a nie już sam lakier na paznokciu. I że niby można malować ale w wietrznym miejscu. Myślę że może na balkonie? -
Wyczytałam żeby sprawdzać czy w składzie lakieru jest toluen i parę innych. Ale nie zawsze na lakierze są wypisane wszystkie składniki. Kurcze sama nie wiem malować czy nie malować?
Też myślałam o tym żeby na balkonie malować) -
kobitki nie przesadzajcie z tymi lakierami normalnie mozna malowac paznokcie. ciaza to nie choroba zeby dmuchac i chuchac. owszem to odmienny stan i trzeba o siebie dbac. co nie znaczy ze nie wo ze nam nic nie wolno
klif mam podobna sytuacje tylko ze niby jeden jest jeszcze tak maly ze serca nie bylo widac. ja mysle ze gin sie pomylila bo ja tam nic nie widzialam
jak mi sie teraz dluuuuzzzzzzyyyyyy jeszcze prawie godzinaMaria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
No proszę więc jest szansa, że będziemy miały dwie mamusie z bliźniaczkami, fajnie, mój gin też się śmiał na pierwszej wizycie, że jeszcze się może coś pojawić ale pozostała jedna kropka:) ja dzisiaj umieram, nic nie mogę zjeść i wszystko mi śmierdzi masakra jakaś