Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiara nie jestem po stymulacji, wiem że kiedyś w rodzinie bliźniaki były i mama się śmiała, że może będą. Lekarz raczej się skłaniał, że to tylko pępowina i nadziei mi nie robił, ale kto go tam wie- zobaczymy za dwa tygodnie. Czy jedna fasolka czy dwie wszystko jedno oby zdrowe
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
Kiara masowanie brzucha? Masaż brzucha, czy głaskanie brzucha w ciąży może spowodować powstanie skurczy macicy i nieźle narozrabiać.
Tym bardziej, że i tak mimowolnie często to robimy np. wcierając krem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 11:03
-
nick nieaktualnyaga.just - masaż brzucha w górnej części powoduje skurcze, masaż brzucha w dolnej nie Mi to pokazały położne Byleby nie masować z oliwką, tylko delikatnie dłonią gładzić. Ale widzisz - i tu są różne szkoły zapewne... dlatego ważne jest by znaleźć swój własny sposób
aniar- aa no widzisz, to faktycznie bliźniaki wchodzą w grę Ja też się tego obawiałam ze względu na stymulację, ale póki co widac 1 zarodek
uff 10min nie wymiotuję, sukces!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 11:09
-
Kiara wrote:Pismak - Moje leki? kochana, ale żurawina jest lekiem z owocu, więc co my tu porównujemy... Ja miałam silne skurcze pochwy - znalazłam na to swój sposób (rozmasowywanie) i bardzo się cieszę że się udało, dzięki temu uniknęłam brania ciężkich leków i to dożylnie, dlatego warto próbować najpierw samemu sobie pomóc, teraz już nie występują, ale za to zdarza mi się obudzić w nocy z bardzo nieprzyjemnym uczuciem jakbyb wbijanie igieł w pochwę.
6t3d będzie już serce. Idź, idź, nie cykaj się
Kochana chodziło mi o lek na tarczycę oraz o lek na prolaktynę oraz o clo które brałaś podczas starań. Wszystko to także można regulować naturalnymi sposobami np. ziołami ale Ty np. bierzesz/brałaś leki o to mi tylko chodziło
Co do Milci to też mi chodziło żeby wzięła w tych okolicznościach o których mówił ginaga.just lubi tę wiadomość
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Pismak wrote:Kochana chodziło mi o lek na tarczycę oraz o lek na prolaktynę oraz o clo które brałaś podczas starań. Wszystko to także można regulować naturalnymi sposobami np. ziołami ale Ty np. bierzesz/brałaś leki o to mi tylko chodziło
o tak - zioła pomogły wielu dziewczynom, mi również. A miałam przepisane Clo
I jak mam być szczera - uważam, że CLo to dużo większa chemia niż nospa, która może pomóc w przypadku bólu brzucha. Masażu bym nie ryzykowała za nic. -
Kurczę kusicie mnie z tą wizytą
Może w sumie pójdę poczytam jeszcze jaka jest szansa na serducho w 6 tyg 3d. Wizytę mam o 9 rano.20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
A ja się skusiłam na ziółka o. Sroki w sumie nie było mi to jakoś specjalnie potrzebne ale kupela zaszła na nich i mnie namówiła więc spróbowałam i się udało20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Dziewczyny, relanium kazała wykupić w razie W. To jest ostateczność i bez powodu na pewno nie wezmę. Możecie być spokojne. Gin mówiła, że w razie silnego bólu jak na okres i pojawienia się krwawienia. Mówiła, ze lepiej mieć pod ręką, a jak nie będzie potrzebny, to po ciąży po prostu wyrzucić. A drogie nie są podobno te tabletki.
U mnie obyło się bez przytulania dzisiaj. -
Kiara wrote:aga.just - masaż brzucha w górnej części powoduje skurcze, masaż brzucha w dolnej nie
Mój mąż jest masażystą i pierwsze czego dowiedział się na zajęciach z teorii masażu to to że masaż jest zabroniony u kobiet w pierwszym trymestrze ciąży a już na pewno w okolicach brzucha ponieważ to poprawia krążenie krwi i podnosi jej ciśnienie co jest niebezpieczne dla fasolki !! Nie po to progesteron i HCG doprowadzają do obniżenia ciśnienia krwi żebyśmy je podnosiły !!!
A najlepiej jest słuchać lekarza będę to powtarzać do skutku !!!!!!!!!
Jeszcze jedna prośba bo z tego co pamiętam jak się rejestrowałam na OF było stwierdzenie aby starać się nie udzielać rad medycznych i porad pro lekarskich więc proszę Was dziewczęta niech każda dba o swoją fasolkę tak jak najlepiej potrafi ale niekoniecznie doradza innym. Unikniecie wtedy odpowiedzialności za ew błędy. Przecież nie jesteśmy lekarzami no chyba ze któraś jest położną wtedy co innego
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
Słuchajcie bo jest jeszcze taka sprawa z tą wizytą że mam przychodnię obok domu i mam tam jedną kartę i chodziłam tam do gina prywatnie i u niego mam tą wizytę w piątek ale w między czasie jego nie było a mi spadł ten progesteron i szybko wkręciłam się do ginki w tej przychodni na nfz i ona mi leki przepisała i umówiła wizytę na czwartek po świętach. Mam jedną kartę w której mam wpis że byłam u tej ginki i jak pójdę w pt to ten drugi gin to zobaczy ale to nic przecież była nagła sytuacja więc spoko. Tylko że ja bym chciała chodzić już do tej ginki na nfz i jak pójdę po świętach w czw do niej to w karcie będzie tak: wizyta u prywatnego, wizyta u niej, znowu wizyta u prywatnego i po tyg znowu u niej
Myślicie że może mi powiedzieć wtedy żebym się zdecydowała w końcu na jednego lekarza Zresztą czym ja się przejmuję w ciąży jestem hormony szaleją że się nad takimi głupotami zastanawiam20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
aga.just wrote:Pismak a nie możesz mieć dwóch kart ciązy? Prywatną i na nfz?
Kochana to jedna przychodnia jest i mam na razie jedną kartę tz. historię choroby i w tej historii ginowie zapisują Twoje wizyty. Karta ciąży to co innego I tak będę miała dwie właśnie na nfz chciałam u tej ginki co byłam ostatnio a prywatnie chcę chodzić do lekarza ze szpitala gdzie chcę rodzić jest to prywatny szpital na kontrakcie z nfz a lekarz jest super i sprawdzony przez kumpele20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
aaaaaaaa to inna bajka nie łapię się w tym , to nie pomogę
Ale chyba Ty jako pacjantka, masz prawo chodzić do kogo chcesz, co nie?
To w sumie chcesz chodzić do tej na nfz babki czy do lekarza ze szpitala?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 11:39
-
Kochana będę chodzić do dwóch ginów
Jednego na nfz będzie to kobieta - byłam u niej ostatnio i jestem zachwycona. Poza tym ona jest 2x w tygodniu a przychodnia jest parę kroków od mojego domu. Mam tam już historię choroby bo wcześniej chodziłam tam do gina, który w tej właśnie przychodni przyjmował prywatnie. Teraz dokonam zamiany
Drugiego prywatnie ze szpitala w którym chcę rodzić - żeby rodzić tam na nfz to właśnie musisz mieć lekarza stamtąd albo chociaż być u niego na paru wizytach. Znajome do niego chodziły i były zadowolone poza tym wykonuje on badania prenatalne i jest bardzo dokładny
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
nick nieaktualnyPismak - słońce, ależ Ty kompletnie nie znasz mojej historii, nigdzie tu jej nie opisywałam... próbowałam ziół i innych takich sposobów przez rok czasu mój organizm na nich nawet nie drgnął. W tym cyklu w którym zaszłam brałam właśnie po raz pierwszy m.in. clo, pregnyl, a z ziołowych dong quai, który jest naturalnym preparatem. U mnie było wiadomo od lat, że nie zajdę naturalnie, groziło mi in vitro, miałam zdiagnozowaną niepłodność w szpitalu, nie miesiączkowałam samodzielnie i nie jest to spowodowane naturą, tylko bardzo ciężką chorobą, którą przeszłam jak byłam młodsza i w wyniku której byłam w śpiączce, a mój organizm oszalał. Lek na prolaktynę? Kobieto, ja miałam gruczolaka przysadki mózgowej! Był do operacji, miałam się nie leczyć? Zielarze? A myślisz, że z matką-lekarką (!) ich nie odwiedzałyśmy?? I to ile razy! Także nie wiem o czym my tu rozmawiamy... Porównujesz tu leczenie bólu relanium (który m.in. ma zastosowanie w leczeniu padaczki, do tego uzależniający i jest to jest z grupy D, a więc lek o którym udowodniono, że może miec niekorzystne działanie na płód, stosując leki z tej grupy lekarz zakłada, że dobro matki jest ważniejsze niż dobro płodu, a tak naprawdę zaleca się by stosować je wyłącznie wtedy, gdy życie matki jest zagrożone) do zdiagnozowanych i niezbyt lekkich chorób. Chyba kompletnie nie wiesz o czym piszesz... Jesli potrzebny jest lek rozkurczowy, to nawet lekarze w klinikach zajmujących się in vitro zalecają wtedy no spę, bo nie ma ona tak złego działania jak relanium.
Lek na tarczycę pozwala mi żyć i jest lekiem przebadanym, dozwolonym w ciąży. Jedynym jego zamiennikiem może być jod, jednakże stosuje się go tylko w niektórych stanach chorobowych - akurat u mnie nie da się tego zamienić, choć próbowałam. Leku na prolaktynę od dłuższego czasu nie biorę. Kamice nerkową przez 8 miesięcy próbowałam wyleczyć preparatem ziołowym - 0 efektów. Skończyło się operacją moczowodu, a i tak nadal jest kłopot z inną częścią nerki (i z tym problemem się urodziłam!).
niech Milcia robi co chce, to przeciez jej decyzja - ja nie kwestionowałam decyzji jej lekarza tylko zaproponowałam żeby spróbowała innych sposobów, które wcześniej mi polecono i z których skorzystałam, zanim sięgnie po te leki. Nic widzę w tym nic złego. Dziewczyna wydaje się rozsądna, więc na pewno popróbuje najpierw innych metod... i wydaje mi się, że powinnyśmy ją do tego zachęcać, wspierac a nie wysyłac od razu po tabletki...
A to, że sama w życiu za nic na świecie nie zdecydowałabym się na branie tego leku, to już inna para kaloszy i prosiłabym o nie mieszanie tych dwóch spraw. Swoje powody napisałam wyżej. To jestem ja i takie są moje decyzje. Są matki, które żyją w świętym przekonaniu, że picie czerwonego wina 1x w tyg. w ciąży też jest zdrowe. Są matki, które przez całą ciążę palą, pisza o tym na forach, broniąc swojego zdania tekstem "i co z tego, że paliłam? moje dziecko urodziło się zdrowe!" [tak, tak, wpadłam na kilka takich wypowiedzi - bodajże na forum babyboom. Jak widać co człowiek to inne podejście i każdy ma prawo do swojego wyboru.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 11:55