Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dopiero mi sie ten wozek wyswietlil. Widzialam na zywo, wyglądał jak nieudany produkt NASA. Ktos cos chcial, ale mu nie wyszlo. Wiem, ze o gustach sie nie dyskutuje, ale jesli sie komus podoba to niech ma, mi tym nie szkodzi
Ogolnie co do wózków. Mam młodziana, ktory rozpoczął juz 12 rok zycia, wiec troche rozeznania czasoprzestrzennego w wózkach mam. Uważam, ze wózek za 1500 jest bez sensu, lepiej kupic maluszkowi cos edukacyjnego co mu sprawi frajdę w pierwszych miesiącach zycia i na to wydac te pare stówek. Wózek ma byc praktyczny, solidny, w miare lekki (ale nie za lekki! ) i skretny. Takie wymagania spelnia nie jeden wózek z niższej polki, gdzie mam tu na mysli wózki za srednio 700-900 zł (3w1). Taki własnie zamierzam kupic kierując sie pozytywnymi opiniami w necie, bez oglądania. Bo z gondoli maluszek wyrasta szybko, wazne by nie byla za mała i starczyla na te kilka ms zanim dzieciaczek nie nauczy sie stabilnie siedziec. U nas ten czas przypadnie na okres letni, wiec spacerówka dosc szybko wejdzie do uzytku.
Ja za to mam widzi-mi-sie na komplet poscieli za 300 zl od firmy, u ktorej posciel kupilam w ciązy z córką, bo tu wiem co kupuje i tez bedzie sluzyc prawie 3 lata, nie spierze sie, nie zmechaci, nie zniszczy. Wiec wozek za 800 zl plus posciel za 300 i jeszcze z tych 1500 zł, (które mozna, ale nie trzeba wydac na wózek) zostanie jeszcze sporo gotówki.
Moze jakbym miala sporo kasy, choc na kase az tak nie narzekamy, to tez bym brala wszystko z najwyzszej półki, ale jak wspomnialam, mam juz sporego syna, sporo wozkow sie naoglądałam, 3 mialam w uzytku (od najnizszej do najwyzszej polki) i szczerze polecam przemyslec zakup tak drogiego wózka, a 700-900 zł to na nasze niepewne czasy i tak spory wydatek.
Kiara lubi tę wiadomość
-
Ja nigdy specjalnie ne interesowalam sie wozkami czsami wpadaly mi w oko ladniejsze ale tersz zddecydowane chce postawic na funkcjonalnosc i bezpieczenstwo
jak snek podrosnie to sam bedzie sie lansowal przed dziewczynami
W ogole smiejemy sie z mezem od wczoraj z mojej podusi, maz po przebudzeniu pietwsze co szydera a ja od razu to ze lezy w nogach o niczym nie swiadczyza goraco mi z nia bylo ale w dzien chyba bedzie milo mi sie z niej korzystalo do ksiazki do lapka. No i znowu zostaje sama na kilka dni to bede miala sie do czego potulic
inka84, kaarolaa, Qrczak lubią tę wiadomość
-
eforts wlasnie tak... . Z resztą... co mają powiedziec kobiety, którą biorą po kims bo nie stac ich na wszystko nowe i co wezmą to mają. Ja jaki wózek nie mialam to na zakupy z dzieckiem wyszlam i z dzieckiem wrocilam, czy torba byla mala, duza, czy jej w ogole nie bylo. Czy byla zima, sniegu po kolana, czy jesien i blota po kostki. Mozna troche dolozyc za wygode, ale powtarzam...troche
Ja 2 tyg temu kuplam worek sako 2XL 450 litrow pojemnosci, rewelacja do siedzenia, lezenia, czytania, oglądania tv, nawet na boku mozna sie dopasowackaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitam kochane
o tak ten wozek jest okropny, raz ze maly, niewygodny i ogolnie jakis dziwny, nigdy mi sie nie podobaly...
ja bede miala wozek od kuzynki, ma 6 lat i powinien byc dobry, jakos w sierpniu go obejrzymy i bedzie wiadomo czy moze byc...
a ja bylam wczoraj nad jeziorem, pozniej na grilu i wrocilismy o 22 do domu, a o 23 juz spalam, nie obejrzalam meczu do koncaale wiem, ze Holandia wygrala, kibicuje im i mam nadzieje, ze kolejny obejrze w calosci
dzisiaj mielismy wybrac sie na rowerek wodny, ale zobaczymy co z tego wyjdzie po pogoda przypomina nieco burzowa i jest strasznie duszno...
a co do obiadu to robilam nalesniki z dzemem wisniowym tak na szybkoKiara lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinka84 wrote:Dopiero mi sie ten wozek wyswietlil. Widzialam na zywo, wyglądał jak nieudany produkt NASA.
co do paracetamolu - kochana, nie martw się, nic się dzidzi nie stanie jak teraz wzięłaśPrzecież nie bierzesz tego garściami. Ja wiem jakie bóle głowy mogą być w ciązy, jestem migrenowcem, także nie dośc, że każdą zmianę pogody odczuwam, to jeszcze te hormony i jest masakra. Tez brałam paracetamol, niektóre dni przecierpiałam bez niego żeby przerwę w łykaniu zrobić i tyle.
co do wózków to się zgadzam. Jeszcze jak ktoś planuje 2 dzieci w nim wyjeżdzić jedno po drugim to ok. Ale generalnie ja planuję trójkę dzieci, a odkupiłam używany za 400zł z fotelikiem, gratis z materiałowym nosidełkiem chicco, nową taka jakby mata do przewijania i jestem zadowolona. Gondola nie jest ogromna, ale PRZECIĘTNA, a moje dziecko nie rodzi się w październiku, więc nie będzie tak długo w gondoli.I wychodzę z założenia, że jak się zniszczy po moim pierwszym dziecku, to dla drugiego kupi się inny używany, a i tak łącznie wyjdzie mi mniej kasy niż za 1 nowy.
Jak już pisałam kiedyś - ja nie jestem gadżeciarą, nie muszę mieć wszystko nowe i najlepsze, najbardziej modne. Wolę żeby moje dziecko poszło na basen czy na inne zajęcia fajne i się poruszało, nauczyło czegoś nowego, miało kontakt z ludźmi i łapało wspomnienia, niż żeby miało super extra wózek nówka sztuka, super extra kołyskę a nie miało tych zajęć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2014, 13:17
kaarolaa, inka84, Niespodzianek:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyewelinka_shn wrote:Hej
Ten Nano Riko mi się bardzo podoba ale nie znalazlam nigdzie używanego
Dziś Maz zarzadzil wieczorne zakupy ciążowe ( letnie) po tym jak się poryczalam bo w nic krotkiego nie wchodze i znowu dlugie spodnie... -
Kiara zgadzam się, lepiej aby dziecko mogło korzystać i uczyć się nowych rzeczy, niż jechało w super ekstra wypasionym wózku. Też myślę o wózku używanym, bo gdzie reszta. Jeśli wydam wszystko na nowy wózek, to nie będzie mnie stać na inne rzeczy. Łóżeczko, laktator, i zależało mi na bujaczku. Dlatego też, muszę jechać do sklepu z wózkami pooglądać je na żywo i spisać jakie są w miarę.
Kiara lubi tę wiadomość
-
Hihi ja akurat nie mysle jeszcze o zajeciach w przyszlosci, ale wlasnie o jakis zabawkach edukacyjncyh, a wiem, ze są takie ,które rozwijają nie tylko wg opisu producenta, ale mozna na prawde zainteresowac nim dziecko na dlugo
Mi sie z wozkiem z najwyzszej polki fartło (o ile to wlasciwe okreslenie), bo sąsiadka straciła maluszka w 19 tygodniu ciązy i sprzedała mi za doslownie grosze. To mialo byc ch trzecie dzieciątko. Tak sie stalo, ze jak moje dziecko juz wolało dreptac bez wózka (2 latka) to ona szczesliwie juz urodzila córeczke i z chęcią wziela wozek spowrotem. Oddalam jej juz za darmo, bo jakos tak glupio mi bylo cokolwiek brac. Jak syn mial pol roku tu uzywany wozek od kuzynki sie rozkraczyl i nie mialam kasy na coś fajnego, wzielam najtanszy uzywany z komisu i bylam serio zadowolona.
Teraz nie mam od kogo wziac uzywki, wiec skie skusze na wozek za 780 zl 3w1 z allegro.
Kiara dzieki za pocieszenie z tym apapem, bo za kazdym razem jak go łykam to zjadają mnie wyrzuty sumienia. Poki co minely 2 godziny i bol nie wracaPełnia radosci
-
Co do wózków - to moja szwagierka ma koleżankę, która rodziła w grudniu i będzie miała do sprzedania wózek na jesień. Bo mała na gondolę już powoli za duża, a ponoć mają inną i już większą spacerówkę - dlatego ta jest niepotrzebna. Napisałam do niej dziś na fb czy to prawda i jaki model i jaka cena. Może się uda fajny wyhaczyć
nie chcę kupować nowego za 1500 - to strasznie dużo pieniędzy!
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
AA i namówiłam męża na obiad na mieście
Wybieramy się do jakiejś nowo otwartej knajpki w Sopocie. Ponoć jedzenie jest pyszne i co najważniejsze - niedrogie;)
kaarolaa lubi tę wiadomość
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
nick nieaktualnyewelinka_shn wrote:Karola mi wiecej brakuje
Maz stwierdził ze Synusia mam nie denerwowac i nie plakac tylko sie kupi i juz
Kochany Maz;)
-
Hej:)
leżę i tylko rekoma ruszam i oczami, żeby doczytac od wczoraj. Jestem wykonczona! Czuje się jak mój 90 letni dziadek
Poszłam na 8 do kościoła (ostatni raz!) Znajomy ustąpił mi miejsce, ale juz wiem dlaczego...Koleś obok którego z "ulgą" usiadłam okazało się że capił okrutnie. dlatego pół mszy przesiedziałam tak mnie mdliło, a drugie pół spędziłam na powietrzu bo jeszcze chwila i bym Pana ohaftowała. JAK MOŻNA TAK ŚMIERDZIEĆ?
Następnie wybralismy się na targi rolniczo przemysłowe, ale było tak gorąco że troche połaziłam i poszłam w cień...
A teraz siostra ratuje mi życie bo na 15 zaprosiła Nas na grilla więc nie musze martwic się obiadkiem:)
Dobrze że to nie końcówka ciąży bo bym brzuch chyba po ziemi ciągneła
Marimiko lubi tę wiadomość
-
Ja dzis ledwo oczy otworzylam to zarządziłam (doslownie) obiad na dowóz. Najwiekszy dylemat mam co i skąd. Zjadlabym cos chinskiego, ale u nas w miescinie nie ma dobrej chinskiej knajpy, wiem bo jadlam
Z Poznania nie wiem czy ktoras mi dowiezie, a dzieci u chinczyka to tylko sajgonki albo spring rollsy jadają
Aj...
I kolejny problem, ze dania obiadowe (takie zwykle) nam nie podchodzą w knajpach. To wynik zbyt dobrego jedzonka w domu. Ja mocno wszystko przyprawiam i niewiele sole, a w knajpach wydaje nam sie mdłe i przesolone
Nie mam pojecia co zamówic -
nick nieaktualnyEwka ja rano bylam z mezem na rynku kupic jakies sandalki, bo od japonek zrobily mi sie odciski i myslalam, ze tam padne, jest strasznie duszno, nie ma czym oddychac niestety...czasem sie ciesze, ze koncowka ciazy przypadnie w te chlodne dni
Ewka89 lubi tę wiadomość
-
dokładnie tak jak mówisz Karola, w głowie się kręci, pot zalewa, a nie każdy rozumie co Ci jest. baba w kościle tak mnie zżerała wzrokiem, że taka młoda a siedzi na mszy, ale w dupce mam bereciary
chociaz widziałam laske z dużym brzuszkiem i ona się dobrze trzymała, biegała za swoim chyba 2 latkiem
podziwiałam ją i zazdrościłam że nie siedzi obok śmierdziela
Obyśmy tylko zimą nie marudziły że za zimnoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2014, 14:07
kaarolaa, HANA, natalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinka84 wrote:Kiara dzieki za pocieszenie z tym apapem, bo za kazdym razem jak go łykam to zjadają mnie wyrzuty sumienia. Poki co minely 2 godziny i bol nie wraca
Pełnia radosci
karola - ja ostatnio jakimś cudem trafiłam na świetne, mega wygodne, mięciuteńkie sandałki z CCC za 49,99zł teraz są w promocji więc jeszcze 10zł tańsze i POLECAM z całego serca, bo normalnie niebo na stopie!a ja zawsze na buty narzekam, więc wiem co piszę
o te: http://www.ccc.eu/pl/woman/catalog/cat-2685/326095
i kocham je normalniea musiałam je dokupić, bo kupiłam inne w chińskim sklepie za 60zł i cholera by je wzięła - obcierają, kłapią i sa twarde
Ale te z ccc naprawdę chyba pierwszy raz jestem aż tak z sandałów zadowolona!
ewusia - ja to się w te sprzed ciąży nie wciskam, bo w brzuchu się w rzuciu nie zapnę, a jak są takie na gumkę czy coś to mi się wbijają, więc tez nowe kupiłam. Teraz właśnie popakowałam ciuchy sprzedciążowe i TZ wywiezie je do teściów na pól roku
a ja zauważyłam, że mój mały jest fanem winogronCzytałam osttanio, że na tym etapie maluchy połykają płyn owodniowy i robią to szczególnie chętnie kiedy mama zje coś słodkiego, np. słodkie owoce, a jak kwaśnego albo ostrego to nie chcą połykac
Ja dziś znowu winogrona jadłam i teraz mały cały czas się rusza, więc chyba się nażarł
Marimiko, kaarolaa, HANA lubią tę wiadomość