Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Też chciałbym pojechać do pragi przez Wrocław ale niby dobrze się czuję a potrafię po pół godz w aucie już narzekać to na ból pleców to na tamto także mój mąż obawia się mnie zabierać w dalekie trasy
nic nadrobimy z maluszkiem
ja w pradze byłam bez noclegu ale polecam ta stronę booking jak byliśmy w styczniu w Berlinie to mieliśmy noclegi po 50 zl od głowy
-
Zuza koleżanka z tego co kojarze miala dziewczynki jednojajowe, a chlopiec "oddzielny" i najsłabszy. A Ty masz jednojajowe? Wooow! Ja pozno dołączyłam na wątek to nie wiem, bo nie czytalam wszystkich 500 stron
Ale fajnie, wszystkie 3 takie same, mozna sie rozczulic na samą mysl, choc roboty bedzie ze ho ho, ale czas tak szybko płynie, widze po swoich. Młdego ledwo rodziłam, a tu juz 5 klasa hehe
Niespodzianek ja mialam takie permamentne zmeczenie, chodz teraz jakby jest lekka poprawa. Jednak "załamanie" o godzinie 16 nadal trwa i jak sie na 15 minut nie poloze to robi mi sie słabo ze zmeczenia.
Wyszlo mi 25 gniazdek, zaraz je bede smazycNiespodzianek:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa poki co cala ciaze mam spokojna i jakos bardziej zmeczona niz przed nie jestem. Mam nadzieje zetak juz bedzie do konca. Mamy dzisiaj zaproszenie do znajomych na pizze swojej roboty, tylko musze pomoc z ciastem bo kolezanka za bardzo nie umie robic do pizzy.
inka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
julianna wrote:zuza odpoczywaj i trzymajcie się razem jak najdłużej
inka podeślij przepis na gniazdka, smakowicie wyglądają, sama nigdy nie robilam,
Ja robie tak (i zawsze wychodzą) :
250 ml wody,
150 gram masła
szczypta soli
300 gram mąki tortowej
5 jajek.
Olej do smażenia
Papier do pieczenia.
Cukier puder do lukru.
Na lukier jak kto woli, z sokiem z cytryny lub na samej gorącej wodzie.
Wode z masłem i szczyptą soli zagotować az sie rozpusci masło (musi byc gorące), zmniejszyc gaz na mały i wrzucic na raz całą mąke, bardzo szybko wymieszac najlepiej taką trzepaczką do mieszania. Zrobi sie dosc mocno zbita jednolita "klucha". Zostawic na jakies 20-30 min do lekkiego przestygniecia, nastepnie wbijając po jednym jajku miksować. Po wrzuceniu juz wszystkich jajek i rozmiksowaniu masy na gładką przygotować papier do pieczenia.
Papier pociąć w kwadraty ok 10x10 cm (ok 25 sztuk takich kwadracikow)
Na każdy kwadrat papieru wyciskać gniazdko (podwojne, czyli jedno kolko i od razu drugie)o srednicy jakis 5-6 cm - zalezy jakiej wielkosci sie chce. Chodzi o to by kwadraty z papieru byly wieksze i nie moczylo sie palcy w oleju przy wkladaniu ich na patelnie.
Nalac na patelnie olej na wysokosc przynajmniej 3 cm (gniazdka muszą plywac inaczej spalą sie od gorącego dna patelni). Rozgrzac. Odpowiednią temperaturę sprawdzam wrzucając "szczypte" surowego ciasta na cieply olej, jak nie opada i od razu plywa po powieszchni rosnąc to jest ok.
Każdy kwadracik odwrocic do góry nogami tak by ciasto bylo zanużone w oleju, potrzymac kilka sekund i delikatnie odhaczac widelcem od papieru. Smazyc z jednej i z drugiej strony na zloty kolor.
Po usmazeniu poczekac az ostygną i polac lukrem (w ilosci jak kto lubi).
Wydaje sie duzo pracy, ale robi sie bardzo szybko.
Ciasto to jest ciastem na ptysie i eklery takze wychodzą bardzo dobre.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 15:51
julianna lubi tę wiadomość
-
Inka super przepis na pewno wykorzystam
wygląda przepysznie
Zuza jak dobrze, że napisałaś i ze z Wami wszystko w porządku, dbajcie tam o siebie, u mnie ostatnio moja gin cos mówiła, ze łożysko jest na razie nisko i stąd te plamienia były
nie wiem czy niskie łożysko to to samo co przodujące ? -
Ja sie wycwaniłam, bo ciasto na eklery/ptysie czesto nie wychodzi w piekarniku. Nie wiem dlaczego. Znajoma co robi w cukiernictwie mówi, ze to trudny rodzaj ciasta do pieczenia, wiec ptysie i eklery jak robie to tez smaze na oleju tylko inne ksztalty nadaje
Jak olej jest dobrze rozgrzany to ciasto nie pije tłuszczu i w ogole go nie czuc. U mnie zostalo juz tylko 5 gniazdek, zjadłam 5, mala 2, syn 7,a mąż 6. I najgorsze jest, ze są tak lekkie ze chce sie wiecej hehe
A ja juz odliczam do wizyty wtorkowej. Oby wszystko bylo ok. Dobrze, ze mam detektor inaczej bym na glowe dostala. -
Hej:) narazie nie mam siły nadrabiac czytania wiec napisze tylko że byłam dzis na tej akcji z "mamo to ja" świetna sprawa. nie zrobili Nam 4D bo to dopiero od 26 tygodnia, ale zrobili normalne z pełnymi pomiarami, także Nasze szczęście ma 215 g. i nie wiem czy dobrze zrozumiałam ale 16 cm, to troche duzo jak na ten tydzien, ale moze sie przesłyszałam.
Płec niby potwierdzil chłopca, ale 100% pewności nie miał.
Ogólnie fajna sprawa takie akcje szczegolnie dla debiutantek w temacie. Mój Mąż uczył się kąpac dziecko i dostał w prezencie ręczniczek kąpielowy. ja dostałam wkładki laktacyjne, smoczek, próbki mleka od 6 m-ca i jeszcze pare różnych rzeczyjestem zadowolona ale nieziemsko wymęczona...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2014, 18:24
inka84, Furia, Kinga.k, Bogusiar80, lolaliciouse, Niespodzianek:), kaarolaa, julianna, Qrczak, Marimiko lubią tę wiadomość