Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry
Karolaa super, ze maly przybiera i tata niedlugo go przytuli
Ja ciuszki synka pralam w 40 stopniach z funkcja intensywnego plukania. Wogole nie prasowalam jego ciuszkow. I nic jemu nie bylo. Teraz musze przeprasowac, bo ciuszki jakies 5 lat lezaly w kartonach i reklamowkach i troche wilgoci nalapaly. Wiec raz je przeprasuje i to wsio -
nick nieaktualny
-
Ewka89 wrote:powiedz mi jak Ty to zrobiłaś?
Mój raz prasował.... ale jak zobaczyłam jak on to zrobił, to na zawał prawie zeszłam... wyprasowal tylko to co wystawało zza kamizelki, czyli rękawy i troche przy kołnierzyku...
Jak mi powiesz że Twój Mąż jeszcze sam sobie rano śniadanka serwuje to padne i nie wstane...
no u nas odwrotnie mój mąż nie może patrzeć na efekty mojego prasowaniatzn żeby nie było jak mi się chce to koszule ładnie uprasuje ale chłopak sobotę dobrze radzi i nie zmieniamy tego
Ze śniadaniem to jak chodzę do pracy to on wstaje dopiero po moim wyjściu, czasami w ramach dobrego uczynku wstanie zjeść ze mna, ale weekendy czy na zwolnieniu to zazwyczaj ja robię chyba że akurat nie robie to on nam coś szukuje
Szczerze chce dobrze wychować syna mój mąż na szczescie szybko wyprowadził
się z domu do tego jest ogarniety albo szybko się uczyale np jego młodszy brat to taka niemota domowa ze jak mieszkał z nami jakiś czas to prawie się wyprowadzilam
-
No i suma sumarum nie wiem czy pisałam ze bylam w szpitalu od pt. Dzisiaj na obchodzie juz miałam spakowana torbę a o 9.30 juz byłam w domu
W czwartek mój prowadzący dal mi skierowanie do szpitala na podanie sterydów, myślę że troche na wyrost ale powiedział ze to nie szkodzi a tylko może pomóc wiec nie zostaje mi nic innego jak wierzyć no i się zgodzilam.
oczywiście narobilam sobie obciachu bo skierowanie było od czwartku a ja w pt dzwonie do szpitala ze miałam zgłosić się w pon i chyba lekarz się pomyliloczywiście to ja sobie cos ubzduralam
-
Lola83 wrote:Wózek oczywiście zajebiście drogi, tzn. w takim moim zasięgu cenowym są kolory brązowy i czarny, które nie bardzo mi się podobają, a czerwień, o której marzę cenowo rozpoczyna się od 2100 zł w necie...
+fotelik to 2500 zł, czyli jakieś 500 zł niż planowaliśmy, a to uważam już jest mocne przegięcie...
Mnie też to zawsze wkurza jak sam producent wie, że niektóre jego projekty są ładniejsze i stara się na tym zarobić. No kurcze, dlaczego tanie często równa się brzydkie? W przypadku np Towojego wózka to kwestia koloru, a nie innej tkaniny.
-
zokeia wrote:Mnie też to zawsze wkurza jak sam producent wie, że niektóre jego projekty są ładniejsze i stara się na tym zarobić. No kurcze, dlaczego tanie często równa się brzydkie? W przypadku np Towojego wózka to kwestia koloru, a nie innej tkaniny.
zokeia dokładnie tylko inny kolorteż się wkurzam, ale jest mała nadzieja, bo te wózki były w promocji z Smykolandzie za 1700 zł i można było też kupić czerwony, ale jak my się kapnęliśmy to już u nas tego koloru nie było. Babka sprawdziła, że jest w innym sklepie, ale nie z taką gondolą jak trzeba. Generalnie ma coś pokombinować za tą cenę w poniedziałek i dać znać. Ale ja czuję, że z tego będą jednak nici
Piotruś
Helenka
-
zokeia wrote:Czy trzeba prasować ciuszki dziecięce? Ja niczego nie prasuję...
Za Waszymi wskazówkami byłam w Pepco i kupiłam skarpetki za 1,99 i dół (rajstopki, getry?) za 7,99. Wszystko bardzo dobrej jakości. Polecam
Ja nadal córce prasujenawet te po domu
ot, takie zboczenie
Takie wymiętolone ni jak mi się podobają. A dla takiego maluszka w grę wchodzą jeszcze bakterie
Z pepco nie jestem zadowolona z jakości rajstop, szybko się niszczą. Reserved wygrywa i hm w tej dziedzinieDaisy, Daisy lubią tę wiadomość
-
aga.just wrote:Z pepco nie jestem zadowolona z jakości rajstop, szybko się niszczą. Reserved wygrywa i hm w tej dziedzinie
To był mój pierwszy zakup w Pepco, jeszcze nie wiem jak będą wyglądać po praniu. W Reserved nie robię zakupów (jak i w całej grupie LPP, czyli m.in Mohito). Jeszcze trochę i będę musiała się nauczyć szyć. Albo lepiej - robić tkaniny
-
Cześć dziewczynki! Dawno nie pisałam. Jakieś niechciejstwo mnie chwyciło. Podczytywalam was trochę i zaraz po sniadaniu (hotdogi w wykonaniu mężuna) zabieram się za pisanie
julianna mnie od sierpnia dzikie skurcze budzą. Aż zdarza mi się zawyć przez sen. Magnez pomaga ale umiarkowanie. -
julianna wrote:witam się w 30 tygodniu i to z samego rana, spijam herbatkę i pojdę dalej spać, czy też bolą Was łydki, mi to zaczyna utrudniać sen po przebudzeniu na siku ;/
Dzień dobry, witam się pierwszy dzień na L4Mam w prawdzie ambitnie zaplanowany tydzień i jeszcze do pracy pojechać muszę, ale wypadłam z kieratu, moje główne zajęcie to uważanie na siebie. Trochę głupio tak oglądać "Dzień dobry TVN" w tygodniu
:P
julianna mnie dzisiaj w nocy złapał skurcz w łydkęmimo regularnego łykania magnezu
to chyba kolejny "urok" stanu błogosławionego
Ita lubi tę wiadomość
Piotruś
Helenka
-
Mnie dzisiaj dopadł jakiś dół. Czuję się jak słoń, kolana mnie bolą, plecy mnie bolą, wstać z łóżka dobrze nie mogę.. Do tego jeszcze katar mnie dopadł
Dziś rano mała się chyba się obróciła dość mocno, bo czułam od lewego boku aż za pępek przejechało mi coś większego. Trudno stwierdzić, czy to była pupa czy może kolano. Nóżka raczej nie, bo nóżki zawsze mniej czułam. -
nick nieaktualny
kanapa, julianna, aniar, Milcia, zuza_3, Lola83, Malenq, Paula84, Ewelina88, Furia, Daisy, eforts, Niespodzianek:), Lara 82, Martaaa, Pollyanna, plemniczka, Paulina85, ewelinka_shn, kittykate, czekaja, Qrczak, natasza82, HANA, Marimiko, Ita, AniaPoznań, przedszkolanka:), Bogusiar80, Eve, Doris-83, nix, merida17, Sue, maria.sm, angelstw, Kawa, przyszłamama, sara_nar, Bursztynka lubią tę wiadomość