Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hope&Baby wrote:Dziewczyny mam pytanie czy jak pojade do szpitala to dadza mi tabletke poronna?
Beta spadla... nie chce zostawać w szpitaluStarania od 2016
33 l.
16.07.2019 18 tyg i 6 dni -dziewczynka😊 265 gram❤
2xcykl z aromkiem +ovitrelle ,owulacje były
Od 8.12.18 -1x1 clo przez 5 dni + ovitrelle
04.01(29 d.c. )-beta 38,9,07.01 - beta 274,8 ,10.01 - beta 64 !!! -nie udało się !
11.02 - start clo (drugi cykl) 1x2 przez 5 dni - nieudany
14 marzec -cykl naturalny
3 .04- beta 8, 5.04-beta 47 ,9.04-beta 364 , 12.04-1364 ,17.04(równy 5tc)-9084
24.04- jest serduszko ! ❤
Badania nasienia ok , prolaktyna podwyższona , Bromergan , symfolik , duphostan ,luteina ,witD, miosytogyn,wiesiołek -
Hope
Bardzo mi przykro. U mnie w szpitalu czekali kilka dni żeby sprawdzic czy na pewno ciąża obumarła, codziennie oznaczali betę, bo początkowo przyrost nie za duży ale był. Codziennie też USG. Dopiero jak byli pewni dostałam tabletki. Na pewno po tabletkach cię nie wypuszczą bo można dostac krwotoku. Natomiast z tego co wiem to chyba w każdej sytuacji można się wypisać na własne żądanie. Podpisujesz wtedy oświadczenie że robisz to na własną odpowiedzialnosc. Ja też bardzo nie chciałam być w szpitalu ale nie zalowalam. Po tabletkach dostałam takich skurczy że po kilku godzinach podali mi jakieś opioidy w kroplówce, po których odplynelam. Nie wiem jakbym to zniosła w domu, i tak trzeba byłoby mnie wieźć na izbę. Potem nie oczyscilam się w całości i i tak trzeba było robić zabieg, znowu musiałabym wrócić na izbę, a do zabiegu też chyba trzeba 3 dni zostać. Ostatecznie dobrze zrobiłam że zostałam w szpitalu, choć oczywiście to żadna przyjemność. Tym bardziej że nic nie powiedziałam rodzinie.03.2018 (*) 8 tydzień
06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy
-
Dziewczyny straszne jest to co piszecie... nawet nie chcę sobie wyobrazac co przechodzicie i co przechodziły te, które mają to za sobą.
Pamietam jak poronila moja koleżanka, ja wtedy byłam dluuuuuugo prxed 1 ciążą. Myslalam sobie - no trudno, stało się i tyle. Takie rzeczy się zdarzają. Musi próbować dalej i już. W momencie jak zaszłam w pierwszą ciążę i poczułam to tak naprawdę uświadomiłam sobie co ja tak naprawdę myślałam. Dla mnie to było takie nic. Ona była mega silna, a ja to bym chyba cały tydzień w poduszkę ryczala...
Ja mam wizytę we wtorek. Serduszkową. Trochę się uspokoilam dzisiejszymi mdlosciami, ale gdzieś tam ziarenko niepewności jest -
Hope przykro mi bardzo,coś dziś kiepski dzień.
Wiecie kiedy byłam w pierwszej ciąży i w drugiej to myślałam że ciąża to taki normalny stan że jak już jesteś w ciąży to jesteś nie zdawałam sobie sprawy że wokół jest tyle strat,nie bałam się niczego,nawet kiedy w pierwszej ciąży plamilam i pół roku brałam dufaston. Dopiero kiedy zaczęłam udzielać się na forum zobaczyłam jak duży to problem i czasem nawet zaczynam się bać bo przecież czemu mnie by się to miało nie zdążyć ,te dziewczyny też się tego nie spodziewały -
To jest straszne że jest się w ciąży, pelna nadziei, idzie się do lekarza i dowiaduje się że dzidzia odeszła np. 2 tyg temu a kobieta jest kompletnie tego nieświadoma... Ja poroniłam 10 lat temu, dowiedziałam się o ciąży w momencie poronienia, to był 7tc. Dużo krwawilam, skurcze miałam takie że mdlałam a myślami ze mam taki okres, który się sporo spóźniał. Wtedy byłam w szoku jakis czas, nie wiedzialam co mam o tym myśleć, byłam bardzo młoda, nieświadoma co się stalo i to był dla mnie kosmos.
Nie wiem jak Wy ale ja po prenatalnych kupuję deketor tętna, żałowałam że nie kupiłam w zeszłej ciąży, może mnie to uspokoi poki nie poczuje regularnych ruchów. -
Ja nie kupuję detektora. Czuję, że mnie to by po prostu nie uspokoiło (a wręcz przeciwnie - panikowałabym za każdym razem, gdybym miała problem że znalezieniem sygnału, zastanawiałabym się czy serducho przypadkiem nie bije za szybko lub za wolno etc), a też nie zapobiegnie ewentualnemu nieszczęściu.
Poza tym pamiętam, że mój synek jak był w brzuszku wściekał się za każdym razem, jak miałam detektor przykładany lub ktg robione - kopał niemiłosiernie w urządzenie
2015 Aniołek
2017 Synuś -
O Boże dziewczyny dopiero weszłam na forum, a tu takie informacje, strasznie straaazznie mi przykro, jesteście dzielne i silne dacie radę ❤️ Ale serce się kraja, jakie to wszystko jest niestabilne, nie wiem czy w ogóle przestane się stresować, każdy dzień to myśl czy wszytko jest w porządku...
-
Ja wczoraj tez super sie czulam tylko mnie brzuch bolal ale jak dzis wstalam znow od rana mdlilo i nei mialam ochoty na nic moje sniadanie to banan a w pierwszej ciazy kazdy posilek to jablko. Do czwartku zejde na zawal10.07.2016 3500 gr 54 cm Wojtuś
12.02.2019 (*) aniołek 7t -
Powiem Wam, że w tej ciąży wogóle będę bardzo ostrożna z zakupami
Pomijając fakt, że mam mnóstwo rzeczy które zostały mi po 1 dziecku, nawet nowe (typu pieluchy tetrowe, których jak wariatka kupiłam chyba 30 sztuk a używałam chyba max.10), to mnóstwo rzeczy kupiłam, bo były "ładne". Kupowałam ubrania na wyrost, a potem się okazywało, że to jednak nie ta pora. Ale mam pełno kosmetyków, których nie używałam i teraz też nie zuzyje, bo są już stare (właśnie, muszę je wyrzucić!).
A rzeczy typu detektory tętna, specjalne poduszki do karmienia za parę stowek czy misie szumisie - nie dla mnie takie gadżety -
Ja też bardzo dużo nakupowalam i za dużo, kosmetyki też poszły do wywalenia, chuste która użyłam 3 razy bo mnie szlag trafiał jak motalam, a dwa wtedy kiedy była najbardziej potrzebna była zima i nie wiadomo jak ubrać siebie i dziecko pod chustę, pomijam fakt wygody motania na kurte, na wiosnę córka ważyła 7-8 kg i przez moją dyskopatię skończyło się noszenie w chuście.
Nakupowalam butelek, smoczkow, podgrzewacz i użyłam też raz bo córka totalnie nie butelkowa ani smoczkowa.
Z gadżetów które wg mnie są super to poduszka do karmienia kura babci dany (do tej pory jej uzywam, lubię ją pod głowę wsadzić jak czytam bajki) poduszka do spania C ten rogal. No i teraz muszę kupić na pewno nianie elektroniczna z kamerka i dużym zasięgiem (przy Mai mieszkaliśmy w 40 m więc nie było potrzeby, ale teraz mamy dom i nie wybobrazam sobie nie mieć monitoringu na dziecko będąc na innym piętrze), no i leżaczek bujaczek wyższy żeby nie trzeba się mocno schylać (mialam bardzo duze problemy z kręgosłupem) -
Ja za wiele gadżetów nie nakupowałam, bo stwierdziłam, że jak będę czegoś potrzebować to dokupię. Najbardziej chwalę sobie zakup monitora oddechu. Raz że kupiłam spokój, dwa że u nas mały miał problem z bezdechem, więc nie wyobrażam sobie nie mieć.
Co do chusty, to pewnie tym razem spróbuję, bo bieganie za starszym dzieckiem z wózkiem (I z psem jeszcze do tego) wydaje mi się problematyczne
2015 Aniołek
2017 Synuś -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
Ja teraz też ogranicze zakupy wyprawkowe do minimum. Ostatnio też mocno nie szalałam, dużo rzeczy dostałam od siostry po jej dzieciach, ubranka i różne akcesoria. Miałam chuste, ale nie używalam, bałam się, że źle się zamotam.
Ale podziwiam kobiety, które potrafią, to chyba rzeczywiście jest wygoda. Też mamy psa, ale na spacer z dziećmi i z psem to będę razem z teściową wychodzić, bo pies duży i jedna osoba nie ogarnie dzieci i psa 🙂 -
Ja miałam detektor tętna i dawał mi spokój. Mialam łożysko na przedniej ścianie i w trakcie całej ciąży ruchy czułam może z 20 razy... Więcej czkawki 😁 Chusta została przerobiona na nosidlo, ale używane kilka razy na wakacjach jedynie.
Olza lubi tę wiadomość
-
Hope, Zozo 😣😭przesylam Wam wyrazy wspolczucia 😔 znam to uczucie niestety bardzo dobrze, lacze sie w bolu. Teraz przede mna najgorsza wizyta bo to czas kiedy obumieraly moje dzieci i jestem przerazona...nie wiem jak dotrwam do 28 maja 😢😢😢
-
Slyszalam ze detektor mozna miec juz od 10 tygodnia i tez sie nad nim zastanawiam. Tylko tez sie boje ze bede swirowac jak np nie bede mogla odszukac bo zle przyloze 🤷🏼♀️A jakiej firmy polecacie?
-
Też miałam łożysko na przedniej ścianie, ale u mnie maluch cały czas się ruszał, aż zastanawiałam się kiedy i czy w ogóle śpi. Zresztą ta aktywność mu pozostała po porodzie. Wiele w temacie ruchów zależy też od dziecka
mmalibu lubi tę wiadomość
2015 Aniołek
2017 Synuś -
nick nieaktualnyJa w pierwszej ciazy nie mialam detektora i teraz tez nie kupie, kolezankom powodowal wiecej stresu niz to warte jak nie potrafily w dany dzien znalezc tętna...
Poza tym od 10 tc on dziala a chwile pozniej czuje sie pierwsze ruchy dziecka, wiec ja osobiscie nie widze wiekszego sensu
Ja wizytuje w srode, tez mam stresa bo mdlosci ustapily...