Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Maxi, ja tez nie oddalam syna do żłobka, nie zdążyłam wrócić do pracy bo zaszlam w drugą ciąże.żłobek teraz odpada bo boje sie, ze bedzie sie dlugo adoptował i dużo chorował, a przy noworodku to mi niepotrzebne. I też raczej mojej mamie nie podobają się moje wybory imion. Ale ja jestem z tych co sie nie kłócą, także mam to gdzieś i nie słucham.
Co do Polnej, ja nie bylam zadowolona z opieki. Polozna przychodzila raz na godzine na kilka minut nie wspierała, nie pomagała przy porodzie. Opieka po porodzie też taka sobie, przez panią która była tam doradcą laktacyjnym dostalam takiego bejbi blusa ze beczalam w szpitalu i zakończyło się to u mnie depresją.
Wolalabym teraz inny szpital, ale moja ciąża jest na lekach podtrzymujacych, dodatkowo cukrzyca, niedoczynność tarczycy. Moj lekarz prowadzacy ma dyżury na lutyckiej, jezeli tego dnia bedzie miala dyzur to raczej tam pojade.Maxi lubi tę wiadomość
-
Magda zlej totalnie na teściową. I tak jak pisze pawojoszka dopiec trzeba jej w jakiś taki sposób żeby zrozumiała że po jej nie będzie.
Moja teściową też mnie wyprowadza z równowagi wszystko wie najlepiej. Byliśmy ostatnio u nich i od szwagierki dowiedziała się że złożyłam już wózek. To przyszła i mówi żebym pokazała jej zdjęcie po czym wypaliła z tekstem że jest za jasny... Nosz kur** ja się zagotowałam. Jeszcze żeby dołożyła się do niego albo wgl cokolwiek kupiła dla dziecka to może jeszcze inaczej bym do niej podeszła ale nie ona jedynie wciska mi bujaczek po pierwszej wnuczce. Za to ja go nie chce bo raz że nie włożę dziecka do tego gdzie stoi 7 lat na strychu czy w piwnicy (w sumie i tak nie ważne) a dwa że nie będzie mi nic narzucać moje dziecko i będę je ubierać jak zechce i wozić czym zechce. Będę miała ochotę to będę jeździć taczką. Wiem że nigdy się nie dogadamy z tą kobietą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 14:01
19.12.2019 ♥️ 3600g 54cm -
Olza moja koleżanka wykupiła sobie sale w Św Rodzinie ale jakaś przy tym tajemnicza była więc nie wiem czy tak na legalu czy przez łapówkę. Ja nic nie wykupowałam ale jak przyjechałam na poród sami się pytali czy chce z mężem wspólnie w sali rodzinnej... że u mnie już akcja była mega zaawansowana to zrezygnowałam z niej bo już byłem na takiej zwykłej z nogami do góry i nie wyobrażałam sobie się przenosić
To było wszystko ponad 6 lat temu. Z tego co czytałam na ich stronie to chyba z 2 lata temu mieli remont sal pogodowych więc może być jeszcze lepiej. Najlepiej poczytaj o nich na stronie szpitala.
Mnie się podobało że po porodzie dali mi 6 godzin na regenerację i ogarnięcie się a potem już dali dziecko na dobre. No i że nie było wolno wchodzić odwiedzającym do Sal tylko był taki pokój spotkań gdzie zabieralaś dziecko i spotykałaś się z rodziną... przez to miałyśmy komfort że ktoś obcy nie będzie Cię oglądać jak będziesz z gołą piersią... sale były 3 osobowe z łazienkami. Jak jedna się poszła kąpać to druga dziecka pilnowała.
Jakbym wylądowała na Polnej to na co mam się przygotować? -
Na Polnej sale jednoosobowe do porodu z lazienką-dają koszule do porodu(może być osoba towarzysząca cały czas).
Później na kilka godzin na salę obserwacji od razu z dzieckiem (tam też może być osoba towarzysząca) u mnie chyba była 5os.
No i pozniej docelowo na salę poporodową ja miałam 3 osobową. Jedna łazienka na dwie sale ale jeżeli dobrze pamietam to były tam 2 prysznice i 2 WC. Odwiedziny były chyba od 12 do 18. U mnie na sali były wycieczki także swiecilam gołym tyłkiem i cyckami przy wszystkich... Ale byłam zszyta i nie miałam siły się zakrywać.
Tak było w zeszłym roku. Jeżeli chodzi o MM to dawali ale zależało na jaką położną się trafiło. -
magda sz heheh włąsnie w taki sposób jak Twoja teściowa wymyśliła ja jako 3 letnie dziecko przyczyniłam się do tego, ze mój młodszy brat nazywa się Władysaław a nie Michał. Moja babcia mama moje mamy gdy urodził się mój brat za nic w świecie nie chciała żeby nazywał się Michał bo wg niej "Michały to złe ludzie są" sama miała na imie Michalina. Fakt jej ojciec był Michał i bił wszystklich więc jej się źle kojarzyło, no ale koniec końców tak mnie zmanipulowała że gadałam do mamy cały czas że będzie Władek i tak został Władek.
Żeby było śmiesznie to kilka lat wcześniej ta sama babcia wypersfadowała mojej mamie imię Maciej ( dla starszego brata ) bo "Maćki są grube"
Masakra!. Mi na szczęście nikt nic nie mówił odnośnie imienia Mama powiedziała, że ładne (ale czuję że średnio jej się podoba) tylko że moja mama przy żadnym sowim wnuku nic nie mówiła mimo, że ja 2 wybory moich braci trochę zawiodły ale nie dała im tego odczuć.
Teściowa też nic nie mówi bo dla niej ważne, żeby to były imiona świętych a tak się składa że są więc nie ma nic do gadania.
Ale jakby mi ktoś powiedział stanowczo, że ma się nazywać tak jak on chce to bym oczy wydrapała. Rozumiem delikatne sugestie innych imion albo uwagę, że np. rzadko spotykane imię ale narzucanie swojej woli to już przegięcie.
Siostry mojego męża różne imiona sugerowały ale żadna mi nie powiedziała, ze nasze jest brzydkie. Bo żaden dobrze wychowany człowiek nie będzie się wciskał na siłę ze swoimi sugestiami skoro to kwestia wyboru rodziców dziecka.
Maxi Twoja sytuacja z imieniem już jest gorsza no bo to jednak jest wsólny wybór obojga więc może najlepiej zrobić swoel listy imion i potem omówić te które są wspólne dla obu list i znajdzie się jakiś kompromis.
Czytałam na wcześniejszych watkach, ze jedni rodzice mieli imię wymyslone ale tak nie na 100% rodzina coś im innego sugerowała. Aż w końcu jak przyjechali z synem do domu to zupełnie zmienili zdanie i wybrali zgodnie inne imie. Za to Babcie urządziły im horror łącznie z trzaskaniem drzwiami i mówieniem, że będą się wstydzić z takim wnukiem wyjść na spacer. WTF to już trzeba mieć zryty beret, żeby coś takiego powiedzieć.
Maxi lubi tę wiadomość
-
mmalibu wrote:Olza ja brałam jakoś od 28tc bo mi szyjka zaczęła mięknąć i jakiś lejek się robił. Teraz zaczynam 33tc.
Anna i dało to cokolwiek? -
magda sz wrote:ja piłam tą herbatkę w 1 ciąży, no niestety ani skurczu po niej nie czułam
wiecie co wkurzyłam się, dziś zaspałyśmy z córką i poszła do przedszkola na 11 no i przed gadamy, ona mnie pyta jak w końcu będzie się nazywał jej braciszek, ja mówię, że Tadzik, ona kiwa głową na nie i mówi -a może Michał, pytam się a dlaczego akurat Michał? - Babcia mówiła że ma być Michał że Tadzik jest brzydko.... pytam się no i co babcia mówiła że masz mówić że Ty wymyśliłaś że ma się nazywać Michał, powiedziała zawstydzona że tak... No wiecie co... jak tak możnajak można się komuś tak wtryniać jak ma się czyjeś dziecko nazywać, jakie to ma dla niej znaczenie
w sobotę była taka kłótnia u teściowej, zaczeła sie drzeć, nie dala mi do słowa dojsć- Ma być Michał i koniec! i zaczeła się przedzezniać Tadek niejadek, Tadeusz wajchę przeloz... ona czasem zachowuje sie gorzej niż przedszkolak. Na samą wiadomość o ciazy zareagowała tak że nie wiedziałam czy mam ją z domu wyrzucić czy co a teraz jeszcze imię jej nie pasuje
-
A jeszcze takie anegdotki nt wyboru imion podrzucę.
Gdy urodził się mój najstarszy brat w 74 roku to jeszcze nie można było odwiedzać kobiet po porodzie w szpitalu. Szczęśliwy ojciec przekazał przez położne mamie liścik z propozycją imion " Józek, Wiesiek lub Grzesiek" Moja mama tak się wściekła , że przez okno do ojca krzyczała " po moim trupie" Cały oddział się potem śmiał ale w sumie brat został nazwany jak mama chciała czyli Tomasz.
Gdy urodziła się siostra m,ojej koleżanki, jej ojciec trochę się upił i poszedł zarejestrować do urzędu dziecko miała się nazywac Weronika. Ale pijany tatus zapomniał jakie to miało byc imie i wybełkotał " to ja poproszę to samo co Pan przede mną" . Pan przed nim zarejestrował Renatę więc i on tak zrobił. Na szczęście imię się przyjęło.Muki85, magda sz, Maxi, marian_the_baby, Malgonia lubią tę wiadomość
-
Moja teściowa na początku tylko grzecznie dzwoniła i próbowała wcisnąć mi swoje propozycje imienia dla córki. Potem jak dowiedziała się jakie imię z narzeczonym wybraliśmy to 2 razy powiedziała mi, że jej to imię się nie podoba i podała jakiś niedorzeczny argument, że to niby imię byłej narzeczonej mojego, a on żadnej narzeczonej przede mną nie miał 😂😂😂 Ja jej na to, że ona swoje dzieci sama urodziła i nikt jej się nie wtryniał w wybór imienia, a ona ze imię dla jej córki wybrał jej starszy brat, czyli mój narzeczony.... No straszne rzeczywiście...także mam to gdzieś, że jej to imię się nie podoba. Teraz od 2 miesięcy prawie z nią nie rozmawiam, bo jeszcze parę rzeczy związanych z dzieckiem nas poróżniło. Ale jak dzwoni to jest b miła i zapewnia mnie, że ona mi zawsze pomoże i zawsze będzie przy mnie 🤔 Zawsze, zawsze, ZAWSZE!!! 😱
4.04 beta 1210 😀
16.12.19 Natalka ❤️👶🏻 -
Ja pamiętam kiedy urodziła się moja siostra to miała nazywać się Patrycja. Tata szedł już nawet rejestrować ją do urzędu i spotkał moja babcię (swoją teściową). Kiedy usłyszała, że tata idzie rejestrować Patrycję to kazała mu kategorycznie wracać do domu. Tata o dziwo posłuchał i z Partycji zrobiła się Paulina :p Akurat w tv wtedy leciała telenowela o takim tytule, którą babcia namiętnie oglądała :p Siostra mówi, że Paulina bardziej jej się podoba niż Patrycja, więc dobrze wyszło, ale ja na miejscu taty tylko przyspieszyłabym kroku w kierunku urzędu i zarejestrowała Patrycję :pSynek 16.12.2017 💙
Córeczka 26.12.2019 ❤️ -
Dzień dobry drogie Panie, współczuję wam tych tesciowych, nie wyobrażam sobie jak można się tak zachować. Dziękuję losowi że moja teściowa już swoje lata ma, z charakteru to już bardziej taka typowa babcia co karmi do oporu jak się do niej przyjedzie więc totalnie bezproblemowa i kochana ♥️ u nas tylko mój tatuś się trochę podśmiechiwał i marudzil jak rozważalismy imię dla ewentualnego chłopca to mu wypaliłam że on też się nie popisał z moim imieniem i temat ucięty 😂😂😂😂
My dalej leżymy, skurcze się ciągle piszą mam brac dodatkowo 3x scopolan, ale nie czuję że to może być to. Podejrzewam że gdyby nie szew na szyjce i wcześniejsze niepowodzenia to pewnie by mnie nie trzymali. Ale przynajmniej wiem że z małą wszystko ok i mogę sobie jej słuchać kilja razy dziennie ♥️♥️♥️♥️ liczę na to że jutro nas puszczą do domutoć musze jeszcze torbę spakować i udekorować pokoik
po 20.11 mogę rodzic
29.11.3019 Hania ♥️♥️♥️
17.04.2019 6t5d ♥️-->l130/min
30.07.2019 połówkowe 451 gram dziewczynki 😍
I ciąża-puste jajo płodowe 8tc 31.05.2017
II ciąża-puste jajo płodowe 10tc 12.04.2018 -
Martaszymi, super jak jest szansa, ze wyjdziecie juz jutro
Ewe, jak u Ciebie?
Mysmy nie wyjawili naszych typow na imieBardzo sie z tego ciesze, poniewaz w szczegolnosci wlasnie tesciowa nie umie powstrzymac sie od sugerowania i narzucania swoich pomyslow w kazdym temacie
Zreszta zazwyczaj tylko probuje mieszac swoimi pomyslami wiec tym bardziej nie ma powodow aby informowac i przynajmniej mamy troche spokoje, choc nie watpie, ze zaraz znajdzie inny temat gdzie bedzie nam cos sugerowac
martaszymi lubi tę wiadomość
Coreczka 11.2019 -
Moja teściowa jest Anka no ale nie będę sama się znizac do jej poziomu i gadać Anka Skakanka
z resztą mnie nigdy nie ruszają jakieś dopiski do imion, ani żart o Magdzie- ma gdzie ale nie ma z kim...
Michał nie chce z dwóch względów- po pierwsze teściowej się podoba więc dyskwalifikacja na wstępie po drugie mojej koleżanki syn był Michalek, miał glejaka mózgu, od początku śledziłam całą historię choroby i widziałam co się z nim działo aż do śmierci i po prostu mam z tym imieniem takie skojarzenieco innego jak się obce dzieci widzi chore a co innego jak to jest ktoś kogo znasz. No ale do teściowej to nie dociera. Mąż też nie jest do Tadzika na 100 pro ale nie mówi że nie, dziś mu powiedziałam że jak jego mamusia bedzie takie akcje odpierdalac to założę profil zaufany i zarejestruje dziecko przez neta i będzie Donald, dla mnie Donek może być ale wiem Twoja mamusia tego nie przetrawi i będzie mieć nauczke do końca życia.
Mój dziadek był Tadeusz i mam ogromny sentyment do tego imienia bo najwięcej czasu w dzieciństwie to właśnie on mi poświęcil mimo że nie chodził samodzielnie od lat to najfajniejsze zabawy mi organizował, robił zabawki, opiekowal się jak byłam chora, grał w wojnę przez pół dnia nie klnąc pod nosem że ma dośća jak teściowa zaczęła jechać po tym imieniu to naprawdę miałam ochotę w pewnym momencie ja uderzyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 16:07
-
Historie z imionami i rejestrowaniu dziecka są przezabawne😁
Ja już z propozycją imion, listą, wspolna rozmowa wychodzilam tysiac razy. Mąż jest wyjatkowo uparty, tak to do urobienia zawsze ale nie tym razem.
Moja myśl jest taka oficjalnie na nie, ale zobacze jak dziecko wyglada jak minie poród i najwyzej wtedy podejmę decyzję. Mamy miesiac na zarejestrowanie.
Narazie nawet nie widzialam buzi dziecka na usg ciągle tylko sisiorek lub dzwoneczki. 😩
Jeżeli wszystko pójdzie w sielankowym tonie to się zgodzę, jezeli będą na mnie naciskac jak na gumową kaczkę to myślę ze wszystkich wyrzuce jeszcze na porodowce. Na tą chwile jestem bardzo zagubiona w tej kwestii. Bardziej się chyba skupiam na mieszkaniu i zrealizowaniu wszystkiego do porodu.19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
My każdemu mówimy, że nie mamy jeszcze imienia i nie podajemy naszych typów, bo nie chcemy dodatkowych argumentów typu "brzydkie"... I coś mi się zdaje, że też jak zobaczymy maleństwo, to będziemy wiedzieć
Maxi, mam takie same odczucia co do imienia, już niby wiem, ale zaraz wjeżdża mi: a może tamto będzie lepsze i tak w kółko:P
Jak moja mama byłą ze mną w ciąży, to ponoć były batalie o moje imię wśród babć i ciotek, a mój tata słuchał, kiwał głową i zarejestrował mnie po swojemu, nie wiem czy moja mama się zgodziła, muszę zapytać, ale chyba była zadowolonaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 17:15
Córcia 3 latka po 4 latach starań, 3 runda na Aromku i pierwsza po Pregnylu
14.12 dwie kreseczkiciąża samoistna- my siami
-
Ja już zapisana na cesarkę na 09.12
syn od 2,5 miesiąca siedzi z głowa w gorze
wiec lekarz mnie już zapisała na cc, strasznie nie chciałam cesarki ale psychicznie już się nastawiłam i jest ok
Zanes, Maxi, Muki85, taka_mama, Malgonia, mmalibu, PozMama, pola89, anna23, Malamia, marian_the_baby lubią tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Ja się od 3 dni tak źle czuje że masakra nie mam siły na nic boli mnie brzuch i głowa serce wali non stop jak głupie nogi zaczęły puchnac oddychać ciężko masakra jakaś od dziś jeszcze pije to żelazo i w smaku jest znośne jak syrop bardzo słodki ale żołądek trochę bardziej po nim czuje choć i tak jest lepiej niż po sorbiferze.nie wiem jak przetrwam te 3 tyg jeszcze do tego młoda tak kopię że zrywam się ze łzami w oczach 🤨 no to się wyzalilam😑😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2019, 17:39
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Co do Polnej, to ja jak lezalam na oddziale to były tam i babki z patologii, i babki z malenstwami i babki które zaraz miały rodzić. Opieka fatalna, bagatelizowanie odczuć matki (babka mówi,że nie czuje dziecka,oni zero reakcji i w końcu jak się rozdarla to zielone już wody 😡), uważanie się za najmądrzejszych(mówili wprost jacy to oni wspaniali i najlepsi), uwagi typu: jak śmiałam zajść w ciążę z nadwagą 😔 to tak w skrócie, bo kiepskie mam dziś samopoczucie 🤮🤮🤮 (ale się zrymowalo 😉)Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
4cs po poronieniu chybionym ( w sumie 17 cs) 🍀🍀🍀