Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobrze, ze nie pisalyscie za duzo to zdazylam nadrobic.
My walczymy z pokoikiem. Calyy wieczor skladalam lampe, nlbo sie ojazala w domu byc z tych "zrob to sam", ale jest piekna.
Dzis montujemy karnisz, listwy lampe i rozmueszczamy i dokrecamy meble. W planach jeszcze zakup lozeczka z materacem itp. Prwnie znow zajrze dopiero wieczorem lub nawet z rana.
Mysle o Was wszystkich i ciagle sie zastanawiam jakie wiesci tu na mnie czekaja
Zanes sliczny dzidzius. Obys doszla szybko do siebie -
U mnie pół godziny temu (zaczęłam pisać post o 6.30 😆) pobudka. Syn nie śpi, nikt nie śpi.
Śniło mi się dziś, że urodziłam i potem niosłam gdzieś taka cieplutka, mieciutka córeczkę a ona ciamkala mi policzek, bo szukała cycka. 😊
Dziewczyny z rozejsciem spojenia, jaka to jest skala bólu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 08:04
-
Jestem nieprzytomna...
Położyłam się ok 23, pobudka o 2:30 na siku a potem chyba ze dwie godziny nie spanie. Co udało mi się przysnąć to Młody tak kopał że od razu się budziłam. Zasnęłam gdzieś po 5. Teraz obudziłam się głodna i ledwo żywa. Oczywiście mąż i córka śpią snem kamiennym...08.10.2011 Córka ❤
15.11.2014 Aniołek
26.05.2018 Aniołek
16.12.2019 Synek ❤ -
Mi by mogli placic na sen
. Klade glowe o 23 i zasypiam w 3sek. Gdyby corka mnie nie obudzila kolo 7-8 w weekend to bym spala pewno i do 9. Oczywiscie mam 2-3 wedrowki na siku ale potem spie dalej. W weekend mozna sie wyspac bo w tygodniu wstaje 6:30 zeby wyprawic mloda do szkoly. Ciekawe jak to bedzie jak sie pojawi male. Dziewczyny jak sobie radzicie z odwozeniem starszego dziecka z maluchem? Bo widze ze sa tu mamusie, ktore teraz rodza juz trzeciego maluszka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 08:31
-
Mnie dorwało przeziębienie i męczy od środy. Głównie katar, jeśli chodzi o kaszel mamy próbę sił... Wydaje mi się że dzisiaj jest lepiej. We wtorek kładę się do szpitala i boję się że może być gorzej a najbardziej boję się kaszlu po cc. Biorę Prenalen saszetki 2xdziennie, Paracetamol 2xdziennie, od piątku antybiotyk Azytromycyne 1xdziennie przez 3 dni. Robię też inhalacje z soli i olejku mentolowego 2xdziennie. Co jeszcze polecacie oprócz herbaty z imbirem miodem i sokiem malinowym????
Muszę się wykurować ile się da.
Mnie od trzech dni wieczorami nawiedzają bolesne skurcze - takie twardnienia idące od góry w dół i trwające około 40 sekund, aż dech zabiera. W ciągu dnia macica cały czas w napięciu i bóle podbrzusza. -
Też nie mogę się połapać w tych skurczach i rozpoznać co jest czym. Maly mi zaczął coraz boleśniej naciskać gdzieś tam na samym dole i od tego chyba są te bóle jak na okres, bo one są wyczuwalne właśnie tak całkiem nisko. Ale mam też już jakieś spinania i twardnienia całego brzucha, zawsze tak odczuwałam ruchy młodego jak się wypychał, a teraz zaczyna mi się zdawać, że to już nie on tylko same mięśnie się spinają. Podziwiam Was, że potraficie jeszcze posprzątać pół domu w tej sytuacji, ja od dwóch dni to głównie siedzę albo leżę, żeby nie rozkręcać tych skurczy, bo one się zdecydowanie uaktywniają, jak tylko wstanę i zacznę coś robić. Zaczynam mieć nerwa, żeby doczekać do tego terminu cc, jutro rano wizyta to mam wielką nadzieję, że mnie tam gin uspokoi, że się nic nie rusza. Miłej i spokojnej niedzieli wszystkim
-
Madera
Ja akurat odprowadzam dwójkę i dwójką zazwyczaj zostaje w przedszkolu
I jadę z wygody autem
Wracamy też zazwyczaj autem bo starszy buntuje się gdy jest inaczej
Ale inne mamy (mające malutkie dziecko I te przedszkolne/klubikowe) sobir radzą-nosidlo z dzidzia lub przychodzą z wózkiem...
Ja testuje grudzień. Okaże się jak to będzie z Małgosia rano i popoludniu
. Mam wizję zagadać z jakąś sąsiadka na pilnowanie rano, czyli chłopaków bez niej zawiozę, a popoludniu autem (nosidlo w stelaż wózka)
Zobaczymy jak wypali
Ostatecznie przedszkole czynne do 16. Mąż tak wraca... -
moje napięcia sa długotrwałe i widoczne nawet dla laika (męza) który az oczy zamykał tak macica stawała
ale skurcze bolesne też sa-napina sie, łapie krzyz, odbiera nogi (bol idzie udami)
a czym innym jest jeszcze dostac kopa i wtedy prawą noge odbiera...
ani napiecia, ani skurcze nie wystapiły w trzech poprzednich ciązach...dziś sie okaze, czy były to akcje skuteczne...
mimo wszystko Małgośka jest baaaardzo aktywna i silna-gin nazwał te skurcze reaktywnymi (przy nim sie działy a na ktg siegały 100 dopóki sie nie uspokoiła) -
Kamcia czyli u Ciebie jutro cc? 😊
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Kamcia teraz wstaje z corka o 6:30 a z domu wyjezdzamy tak 8:15. Jedziemy na 8:45. Mamy ok 15km do szkoly i jedziemy trasa szybkiego ruchu ktora lubi sie przykorkowac. Nie wiem o ktorej bede musiala wstac zeby jeszcze dodatkowo ogarnac Krzysia, przebrac go, zmienic pieluszke, nakarmic 😀. Na szczescie maz pracuje z domu i nie ma pracy etatowej wiec moze z nim zostawac na ta godzine rano jak odwioze starsza. Zobaczymy jak to bedzie w praktyce.
-
Zazdorszcze Wam tych zaplanowanych cesarek, znacie dzien i prawie ze godzine przyjscia dzieciatka na swiat i mozna sie do tego przygotowac majac starsze dzieci. Ja mam torbe spakowana dla siebie do szpitala, dla malego do szpitala, dla mnie i malego na wyjscie ze szpitala i dla starszej corki jak pojedzie na ten czas dla babci 😂. Same torby
. Co wieczor sie denerwuje czy to sie stanie zaraz i bedzie trzeba ja budzic i jechac 🙉🤪😅. A te spinania, skurcze przepowiadajace i bole brzucha na okres sa wlasnie z reguly na wieczor 😂.
Macie juz wszystkie prezenty pokupowane? Ja juz mam zamknieta liste. Tylko trzeba popakowac. Dzis mam dobry humor i sie bardzo ciesze na nadchodzace swieta. Od 4 ostatnich lat tylko przy oplatku kazdy zyczyl mi i mezowi zeby nam sie w koncu udalo doczekac drugiego dzieciatka, zawsze mi bylo przykro i dziekowalam ze lzami w oczach 😓. Teraz obliczylam ze nawet jak przenosze to najpozniej urodze 18 grudnia. Czyli w teorii na swieta powinnismy wyjsc.
-
Kamcia powodzenia ,korzystaj z ostatnich chwil wolności .
Co do magnezu to u mnie na razie jeszcze dość wcześnie bo dopiero 35+ więc porodu raczej nie odwlecze a że Skórczami łydek mam bardzo źle doświadczenia potrafiło mnie złapać w dwóch nogach jednocześnie potem dwa dni chodzić nie mogłam takie miałam zakwasy ,teraz wiem jak zapobiegać ale właśnie ostatnio nie zdążyłam bo mnie przez sen złapał.
Co do porodowych skórczy to nie da się tego przeoczyć i te wszystkie pobolewania to tylko dyskomfort przy porodzie. Mnie przy pierwszym dziecku pierwsza noc brały skórcze już te właściwe ale nieskuteczne bo rozwarcie nie chciało postępować,położna powiedziała że takie pobolewania potrafią umęczyc zanim się naprawdę zacznie a ja zdziwiona że jak to dopiero się zacznie jak ja już ledwo żyję.kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
A mi chyba buzują hormony ciążowe, chodzę cały czas pozytywnie nastawiona do wszystkiego.
Mój mąż mnie stopuje że jestem po depresji poporodowej i na pewno będzie ciężko i raczej sobie nie poradzimy i będziemy potrzebować pomocy teściów do ogarnięcia dwójki...
Aż nie wiem co o tym myśleć... Czy mi odbiło czy co. Jedynie czego się boje to porodu i burzy hormonów po.
Ogólnie po pierwszym porodzie nie spałam 10 dni, mam nadzieję że teraz mnie ominie taka huśtawka hormonalna. -
Ewk@, spróbuj syrop z cebuli. A na kaszel to jak masz w domu to zrób sobie inhalacje z nebudu, powinny szybko pomóc. Jak nie masz to bym jutro poleciała do rodzinnego i powiedziała jaka jest sytuacja i poprosiła o receptą na chociaż 5 ampułek. Mi ostatnio na kaszel tylko to pomogło.
Prezentów jeszcze mi trochę brakuje. Mam gotowy koszyk na al.to ale czekam może jakaś promocja na black friday się trafi. Na szczęście u mnie w rodzinie od kilku lat robimy tylko prezenty dzieciom. Najgorsze że moja córka sobie zażyczyła laleczki z serii LOL (zwierzątko, chłopak i siostrzyczka), tak samo męża chrześniaczka, a ja jestem całą chora jak mam wydać kupę kasy na takie małe gówno...Ewk@ lubi tę wiadomość
08.10.2011 Córka ❤
15.11.2014 Aniołek
26.05.2018 Aniołek
16.12.2019 Synek ❤ -
Ja nawet nie zaczęłam z prezentami.. Ale mam plan ogarnąć to w tym tygodniu.
Na przeziębienie w ciąży, niezawodnie u mnie dziala: 4 cm startego korzenia imbiru, 0,5 szkl soku pomarańczowego, 4 wycisniete ząbki czosnku, łyżeczka chili, sok z 1 cytryny, łyżka miodu - wymieszać razem i pić po łyżce co 3-4 godziny, można też się inhalowac bo aromat jest dość silny. 😂 Raczej mało atrakcyjna mieszanka, wiem, ale skuteczna.
Na kaszel, łyżeczka tymianku i łyżeczka majeranku, zalane w kubku wrzątkiem i parzone prze 15 minut, bardzo nawilża gardło no i zalane wrzątkiem siemię lniane, pomaga usunąć wydzieline z oskrzeli.
Kamcia, dawaj znać, jak zakwaterowanie.Postaram się urodzić jutro, ale jakoś nie czuje, że to juz.
Byłam przekonana, że urodze wcześniej bo już w 34, 36 tyg miałam bolesne skurcze ale od tego czasu znikły i teraz zastanawiam się czy jednak nie przenoszę.. Z nowości w objawach to w nocy nie mogłam usiąść na łóżku, bo miałam wrażenie, że Mała jest w kanale rodnym. Poza tym rusza się cały dzień, prawie bez przerwy a raczej jest z tych leniwych. 😉 Dodatkowo spojenie mnie dobija i ledwo chodzę, a jak mam wstać z siadu na podłodze albo z łóżka to że łzami w oczach. 😞 Chyba wręczę Ginowi łapówkę jutro, żeby wiedzieć czy ta moja szyjka ruszyła tym razem, czy nie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 11:10
Ewk@ lubi tę wiadomość
-
Tak czytam co się mamy z tymi przepowiadającymi skurczami i straszakami, i stwierdzam ze to tez potrafi niezłe umęczyć bycie taka tykająca bomba. Ja niby cc za równe 2 tyg ale po cichu liczę ze zacznie się wcześniej
od wczoraj tez mam okresowe bóle i bóle krzyżowe
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Taka mama znam ten ból moja też jest fanką LOL i nie toleruje podróbek musi być orginalne a to dziadostwo ceny ma kosmiczne ,odemnie raczej żadko wydebi ,chyba że sobie nazbiera z kieszonkowego albo dostanie ale moja kuzynka to jej potrafiła kupić Pigi bank za ponad dwie stówy no chore to ,za te pieniądze mogła mieć naprawdę coś porządnego a nie laleczkę wielkości jajka niespodzianki
-
Fermina poproś niech Cię "dobrze zbada"
nie mówię tu o masażu ale jak widać mocniejsze badanie coś tam daje. We wtorek rano odszedł czop i bóle okresowe, o 11 miałam wizytę i lekarka niebyła delikatna jak zawsze, badanie trwało może 30 sek ale troszkę tam głębiej zajrzała no i pół godz poniżej się zaczęło.
No i co ze swoich obserwacji widzę że grawitacja działa,dużo łażenia.
Mi święta kompletnie nie w głowie. Nie wiem w ogóle jak to będzie wyglądało, mąż własnie pojechał pożegnać się z wujkiem, w środę wieczorem okazało się że po zabiegu wycięcia woreczka żółciowego w wątrobie jest wielki nie operacyjny guz...zabieg wykonczyl wujka, jest na morfinie i nawodnieniu... Już usłyszałam teksty że ktos musi zrobić miejsce w rodzinie na nowego członka... Przykro mi że tak się stało ale takie teksty w dniu kiedy urodziłam syna są naprawdę nie na miejscu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2019, 13:28
Fermina lubi tę wiadomość
-
A z tym zawozeniem starszej do przedszkola to plan mam taki że mąż będzie rano zawoził a ja będę odbierala. Jak zimno to mały w fotelik i samochodem a jak w miarę - bez mocnego wiatru, to wózkiem. Rano sobie nie wyobrażam zrywać małego i na te zimno wyciągać z domu. Po drugie dziś nie spalam cała noc, Tadzik dał zasnąć o 7 i spaliśmy do 11. Cała noc cyc, oczy jak 5 zl. Wiec w takim stanie prowadzenie samochodu to nie jest dobry pomysł