X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamy 2019
Odpowiedz

Grudniowe mamy 2019

Oceń ten wątek:
  • Alassea Ekspertka
    Postów: 188 150

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w dwupaku 😡 wczoraj miałam już regularne skurcze co 3-4 min. Tak silne, że ledwo chodziłam. Wzięliśmy walizki, pojechaliśmy na Żelazną do szpitala, a tam czekaliśmy w sumie 6h na izbie przyjęć. W między czasie skurcze się wyciszyły i wszyscy patrzyli na mnie jak na głupka 😡 byłam wściekła i rozczarowana 😡 teraz niech siedzi sobie spokojnie w brzuchu i czeka na po świętach 😤

    Synek 16.12.2017 💙
    Córeczka 26.12.2019 ❤️
  • Maxi Autorytet
    Postów: 1120 661

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VELLA, OLZA, PAWOJOSZKA, DELILAH, MAŁGONIA, ANNA, POLA GRATULUJĘ i ZDROWKA DLA WAS!

    Próbuję nadrobić i pamiętam że od kiedy velle i olze zobaczylam ze urodziły to pisałam post i nie wysłałam. Posypalo się was sporo. Kto jeszcze został. Mam nadzieję że nikogo nie pominelam. Gratuluję wszystkim. Piękne wszystkie maluchy miło się ogląda!

    My już w domku. Córka bardzo cieszy się z braciszka. Tak urosła przez 10 dni mojej nieobecności że sama wsiada na kibelek bez nakladki i stopnia. Poprostu urosła a jak widzę ją i bobasa to wydaje się taka duża 😊 u nas ok. Mam pokarmu dla całego oddziału noworodkowego 🤪 już w szpitalu lapnal mnie nawał. Ciągle guzy, lejace mleko... W szpitalu mowili że odciągnąć mleko do tak zwanej ulgi, to jak odciagne same guzy to ostatnio było dwa pojemniki po 150 ml, czyli ok 300 z dwóch cyckow🤦‍♀️ i nie wyciągalam Maxa tylko te guzy rozbijał am. Bobas nie narzeka je z cycka i z butli😁 ponieważ że ma dużą potrzebę ssania a z jedzeniem czasiem przesadza to zaczęłam dawać jemu smoczek... Hym... Sama nie wiem czy dobrze ze tak robię... 🤷‍♀️

    Jeszcze dodam obiecane zdjęcie, mamy też fot 1 usmiech😁 ale teraz się zdrzemne póki dzieci śpią.
    😁

    Pozdrawiam i szybkiego rozwiązanie nierozpakowanym mamom 😁

    PozMama, Limonka, pawojoszka, pola89 lubią tę wiadomość

    19.05.2017r Córeczka 🧡
    1.08.2019r będzie chłopiec 💚
    15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
    3600g 56 cm 🥰
    ex2bj48a4io0cz21.png
  • Karolajnos Ekspertka
    Postów: 195 390

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to jest Borysek i jego pierwszy jeszcze nieświadomy usmiech 🥰❤️
    fbd334d5409b.jpg

    Limonka, pawojoszka, taka_mama, Zanes, magda sz, Miodunka, kamciaelcia, AdelaX, aganieszkam, pola89, Muki85, Maxi, anna23, PozMama, Ewe90, Martek&M, Norwegian_forest, Malgonia, Ewk@, AnitaK lubią tę wiadomość

    w4sqvfxmfx15mxq1.png

    74di3e5exl5zs7dg.png
  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olza bardzo dobrze że masz wizytę u psychologa trzymam kciuki żeby to nie były początki depresji. Nie chce Cię straszyć czy coś ale pisałam tu kiedyś o mojej szwagierce że okazało się że to nie nadciśnienie tylko depresja i właśnie ciśnienie tak jej skakalo była u psychiatry ale leki nie pomagały, wylądowała w szpitalu psychiatrycznym i jest tam już drugi tydzień bo depresja zmieniła się w psychoze na prawdę była w takim stanie że nie jadła i nie piła nie pamięta 4 dni z życia wszyscy się cieszymy że nie zrobiła nic synkowi i nie była sama w domu. Teraz jest lepiej ale nadal ciężko. Lekarze stwierdzili że depresję musiała mieć od początku ciąży ale ciężko było coś wyłapać choć jak teraz pomyślimy to fakt było coś nie tam najpierw wmawiala sobie cukrzycę później nadciśnienie a to był już znać że coś się dzieje.
    Powiem wam że nam kobieta hormony potrafią okropnie namieszać w głowie. Jej synek dziś ma 6 tygodni a widziała się z nim 2 tygodnie tylko bo tak to non stop po szpitalach.

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa to myślę że w nocy możesz pojechać :D


    Alassea kurde nie wzięli Cię na Żelaznej odrazu na ktg? I dopiero czekanie? Kurde a jakbyś "naprawdę" rodziła to też tyle trzeba czekać?

    Wracam z wigilii firmowej, było super. Pojechałam z dziećmi, mąż dojechał i miał je zabrać ale szefowa mówi poczekajcie z pół godz będzie Mikołaj (co roku do nas przychodzi Mikołaj i daje nam prezenty -kasa od szefów i każdy losuje kogoś z pracy i kupuje się śmieszny prezent do 30 zł na wylosowana literę i kolor) no i zostali, Tadzio dostał z firmy słonia przytulankę i karuzele z projektorem do łóżeczka, córka misia i od groma słodyczy, nie wiem jak oni to skonmbinowali bo o ile dla Tadzia mieli tto dla córki kombinowali na szybkości. No i po mąż zabrał dzieci a ja 2 godz poszlalam. Tadzik wypił 120 ml mleka mam z mężem i jeszcze mnie zdoil po 2.5 h. Żarłok maly

    Ewka 111111, PozMama, Ewk@ lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    c638d38ccc2b.jpg
    Witamy sie z domu 😍

    Miodunka, Limonka, aganieszkam, pola89, Muki85, Maxi, pawojoszka, PozMama, Ewe90, Norwegian_forest, Martek&M, Ewk@, AnitaK lubią tę wiadomość

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • Miodunka Autorytet
    Postów: 339 474

    Wysłany: 20 grudnia 2019, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie spodziewałam się, że te nasze wspólne porody tak mnie będą wzruszać.

    Taka_mama - nie zamartwiaj się, ja też muszę dokarmiać. Drugi raz mam dokładnie taką samą sytuację - synek ma za krótkie wedzidełko i słabo chwyta pierś, a na dodatek ja mam organizm wyczerpany krwotokiem i nie wytwarzam wystarczającej ilości pokarmu. Z poprzednim dzieckiem bardzo się tą sytuacją stresowałam, miaĺam takie same myśli jak Ty. Teraz jestem spokojniejsza - uda mi się kp, to dobrze - nie uda, to świat się nie kończy.

    Alassea - w razie gdyby Żelazna nie chciała Cię przyjąć, to bardzo polecam Solec. Dwa razy rodziłam na Żelaznej, teraz na Solcu i żałuję, że dopiero teraz. Nie ma kolejek, nie ma tłoku, dzięki temu personel jest bardziej dostępny, życzliwy i komunikatywny.

    Maxi - to było też moje spostrzeżenie, że starszak w porównaniu z noworodkiem wydaje się taki duży i dorosły :)

    Olza - kciuki za Twoją terapię - to dobrze że znalazłaś pomoc. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie.

    Pola - doczekałaś się! Urocze maleństwo!

    Wszystkim gratuluję, nie dam rady wymienić wszystkich ostatnio rodzących, ale czytam opisy, rozczulam się nad zdjęciami i cieszę się każdym nowym wpisem.

    w9sdp1.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 01:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam ochotę cały czas płakać... Coś chyba nie tak się ze mną dzieje... Boli, jak diabli, ale chyba najgorszy jest ten ból psychiczny, że nie dałam rady (choć wiem, że to nie moja wina)... W ogóle nie pomyślałam, że może skończyć się cesarką... Zupełnie mi nie przeszkadza takie rodzenie dzieci, ale ja na to chyba nie byłam gotowa... Zastanawiam się czy to jeszcze hormony, czy powinnam z kimś odpowiednim o moich odczuciach porozmawiać...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2019, 01:12

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • PozMama Ekspertka
    Postów: 159 107

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola jak masz dostęp do specjalisty lub doświadczonych i zaufanych położnych nie zwlekaj z rozmową .... W razie czego szybko zareagują....

  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Pola nie ma co czekac

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taka_mama, Zanes
    Trochę mi lepiej. Sama sobie w myślach wyjaśniam, co się działo i dlaczego tak się stało i coś to działa. Chociaż łzy same płyną...

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2020, 20:15

    pola89 lubi tę wiadomość

  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola ja jak urodziłam mojego pierwszego syna to tez non stop płakałam nie wiem czy to była radosc czy obwinianie się hormony w każdym razie buzowaly. Miałam podobnie jak Ty mimo ze rozwarcie 8 cm to brak postępu i zakończone Cc
    Do domu jak pojechałam to pierwsza noc tez płakałam ale to już chyba ze szczęścia

    Trzymaj się i głowa do gory ♥️🥰

    pola89 lubi tę wiadomość

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • Norwegian_forest Autorytet
    Postów: 711 797

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola może to baby blues? Hormony szaleją, ale za kilka dni będzie lepiej.

    Ja z 5 dni siedziałam i płakałam jak patrzyłam na synka, z miłości, szczęścia i bólu, ze... on urośnie, i nie będzie już taki malutki słodziutki. Powiedziałam mężowi, bo się dziwił co ze mną, i dał mi dużo wsparcia w tych dniach.

    Jesli za kilka dni nie przejedzie to miesz się udać di kogoś

    Miodunka ile ml mm dajesz dziecku? Ja tez mojego dokarmiam, bo np wieczoremi mam bardzo mało pokarmu. Rano tyle, ze aż słyszę jak połyka a wieczorem ciumka cycka, i głodny... wciąż mamy słabe przyrosty wagi,,,,

    Daje 60 ml, raz-dwa dziennie. Pije Felmetiker czy jakoś tak i łudzę się, ze jeszcze kilka tyg i się rozkręci na dobre laktacja..

    jt44a76.png

    16.03 blastka 5AA =Ignaś <3 | 9dpt beta 208 | 12dpt beta 555
    2 blastki ❄️❄️

    27.02 1dc / 1.03 1ds / 11.03 punkcja 9 komórek / 12.03 6 zarodków

    Za nami:
    azoo, polip endo wycięty, drożne jajowody, polip nr 2
    19.09.2018 - 1 AID :-( 17.10.2018 - 2 AID :-( 12.11.2018 - 3 AID :-(
    11 dc ovi 12 dc AID, 21 mm / 13 dc ovi, 14 dc AID, 21 mm /12 dc ovi, 12 dc AID, 24 mm
  • taka_mama Autorytet
    Postów: 934 703

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, Szymek ma dzisiaj 5 dni i była u nas położna. Okazało się że ma bilirubinę 14,6. Podobno gdyby było 15 to by nas skierowali do szpitala. Jak to jest u Was? Czytałam że taki wysoki poziom może być niebezpieczny ale również że 5-6 doba to jest zawsze najwyższy poziom. Przy wypisie było 8,3 ze skóry i 5,8 z krwi

    08.10.2011 Córka ❤
    15.11.2014 Aniołek
    26.05.2018 Aniołek
    16.12.2019 Synek ❤
  • Muki85 Autorytet
    Postów: 458 794

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola mnie też ciężko było po cesarce... 9 miesięcy nastawiałam się na poród naturalny, 18 godzin walczyłam ze skurczami, nie po to żeby na koniec mnie pocięli. Też nie mam nic przeciwko cesarkom, ale nie taki był mój plan i wybór. A najbardziej co mnie zabolało, to to że nie dane mi było usłyszeć pierwszego krzyku mojego dziecka, że to nie ja pierwsza ją wzięłam na rękę i przytuliłam, że nawet jak już się obudziłam i się spotkałyśmy, to byłam tak otumaniona i zmęczona, że nie wiele z tego pamiętam. Nie tak miało być. I wciąż płaczę jak o tym myślę.
    Ale pocieszam się faktem, że mała jest zdrowa, bo to w tej chwili jest najważniejsze...i jej szczęście , a szczęśliwa mama to i szczęśliwe dziecko. Więc staram się nie wracać często do kwestii porodu. Ważne jest teraz i tu. A teraz siedzę i tule moją kruszynkę i może wciąż płaczę, ale ze szczęścia ❤️

    wnidj48ag36qvarj.png
    4.04 beta 1210 😀
    16.12.19 Natalka ❤️👶🏻
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muki
    Doskonale Cię rozumiem ❤️ Czuję dokładnie to samo. Nie jestem w stanie mówić o porodzie, ani nawet myśleć, bo płaczę, ale wierzę, że to minie... Jak mam synka w ramionach, to czuję tylko szczęście i miłość ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2019, 14:16

    Muki85 lubi tę wiadomość

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Muki85 Autorytet
    Postów: 458 794

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pola89 wrote:
    Jak mam synka w ramionach, to czuję tylko szczęście i miłość ☺️
    I tego trzeba się trzymać, bo nasze dzieci, to nasze największe szczęście ❤️👶🏻

    pola89 lubi tę wiadomość

    wnidj48ag36qvarj.png
    4.04 beta 1210 😀
    16.12.19 Natalka ❤️👶🏻
  • Kasik Autorytet
    Postów: 333 215

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 08:52

    0d1yrjjg8bycqurj.png
    👧 12.2019
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 21 grudnia 2019, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z laktacja lepiej ale synek jest takim spiochem ze przy cycu chyba nic by nie zjadł, więc ściągam laktatorem, póki co po 30ml... Wiec szał totalny ale liczę że będzie lepiej z dnia na dzień.

    Najlepsze składowo mm to Bebilon Profutura albo Capricare. Ja daję to pierwsze.

‹‹ 741 742 743 744 745 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ