Grudniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Mantis2 wrote:Hej Dziewczyny, gratuluję Wam pieknie tego, jak Wam się ciąże rozwijają ☺️ ja dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej po lyzeczkowaniu, które miałam 3 maja i wiecie co najlepszego usłyszałam? Że mamy zielone światło! Czekam na miesiączkę i będziemy się starać 🥹 - nie muszę czekac trzech cykli - jestem szczęśliwa.
Trzymam kciuki. Oby się udało.Mantis2, Anakin lubią tę wiadomość
-
Hej, nie jestem zbyt skrupulatna w udzielaniu się
Ja jutro mam wizytę po 4 tygodniach przerwy, może uda się już zrobić prenatalne, jeśli nie to kolejna wizyta za tydzień (i wtedy prenatalne). W sobotę rano pobieram krew na test NIFTY, więc jutro chętnie potwierdzę czy ciąża się w ogóle rozwija i robienie drogich testów genetycznych ma sens.
Ogólnie zaczynam się czuć lepiej, ale do właściwie początku tygodnia było słabo (czyli już półtora miesiąca prawie) - ciągle mdłości, ustępujące na chwilę jak zjem, bóle głowy, zmęczenie, zadyszka (!). No nie jest to dla mnie żaden stan błogosławiony Nie jestem sportowa, ale prowadzę intensywny tryb życia, dużo pracuję, dużo chodzę, więc ta zadyszka to mój gwóźdź do trumny jeszcze gorszego samopoczucia. Liczę na ten 'złoty' etap ciąży w II trymestrze.
Btw, wkurza mnie, że już przytyłam ponad 3kg. Nie mam problemów z wagą, ale kurde lekko się niepokoję, czy do końcówki ciąży to nie przytyję na maksa. No to już byłaby gruba przesada -
Nattttal wrote:Haha to oczekiwanie jest tragiczne. Przekopałam cały internet i duża część dziewczyn dostawała wyniki w 4 dniu roboczym od dnia pobrania. U mnie ten dzień był wczoraj i jestem niepocieszona, że lekarz nie dzwonił 😀. Najgorsze jest właśnie to, że sama nie będę mieć dostępu do wyników i muszę czekać, aż lekarz sprawdzi swojego maila i da mi znać. Teraz jeszcze dojdzie mi sprawdzanie pappa i plgf, chociaż wiem, że wyniki mi nic nie powiedzą haha. Mam nadzieję, że Twoje będą szybko!
Najpewniej już we wtorek będę dzwonić z pytaniem czy są już wyniki 😝🙈
Nattttal lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny!
pędzicie z wątkiem jak burza
na razie mam postanowienie,że będę zaglądać wieczorem, nadrabiać i pisać
w ciągu dnia chcę ograniczyć telefon do minimum,żeby synek nie widział...
he he u mnie w pracy, w moim wydziale naczelniczka w ciąży, ja i jeszcze jedna koleżanka
Alex u nas w sobotę ma być słonecznie, ale trochę chłodniej. Może u Was też-oby
zazdro tego czasu dla siebie
odkąd mój synek jest na świecie nie oglądam tv-tzn i tak nie mamy, a telewizor jest dużym ekranem do yt itp.
Nattttal oj tak, czekanie....trzymam kciuki :*
Wiewioora współczuję sytuacji w pracy...dobrze, że już nie dużo zostało
Kropeczku trzymam mocno kciuki :*
o mamoooo a gdzie tak póżno przyjmują
Matleena trzymam kciuki :*
Hope aleś chudzinka !
Anakin super, gratulacje macie imię wybrane czy będą zagwozdki?
Mantis mocno, mocno, mocno trzymam za Was kciuki :*
Nattttal lubi tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Mam już imię dla drugiego synka, nie wiem co mąż na to, ale będę forsować
A wiecie, co jest głupie? Wynik "niskie ryzyko" nie zwolnił mnie z martwienia się. "A co jeśli próbka była zła? Jeśli test się pomylił..."Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Anakin wrote:Mam już imię dla drugiego synka, nie wiem co mąż na to, ale będę forsować
A wiecie, co jest głupie? Wynik "niskie ryzyko" nie zwolnił mnie z martwienia się. "A co jeśli próbka była zła? Jeśli test się pomylił..."
Prawda jest taka, że pewnie większość naszych obaw i lęków będzie nam towarzyszyć do końca ciąży, ale jednak trzeba starac się wierzyć, że wszystko będzie dobrze ☺️ zrobiłaś badanie o wysokiej skuteczności, na pewno wynik jest prawidłowy i niedługo USG to potwierdzi ❤️ ciesz się wspaniałymi wieściami i forsuj wybrane imię 😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2023, 07:01
-
Natash88 wrote:Hej, nie jestem zbyt skrupulatna w udzielaniu się
Ja jutro mam wizytę po 4 tygodniach przerwy, może uda się już zrobić prenatalne, jeśli nie to kolejna wizyta za tydzień (i wtedy prenatalne). W sobotę rano pobieram krew na test NIFTY, więc jutro chętnie potwierdzę czy ciąża się w ogóle rozwija i robienie drogich testów genetycznych ma sens.
Ogólnie zaczynam się czuć lepiej, ale do właściwie początku tygodnia było słabo (czyli już półtora miesiąca prawie) - ciągle mdłości, ustępujące na chwilę jak zjem, bóle głowy, zmęczenie, zadyszka (!). No nie jest to dla mnie żaden stan błogosławiony Nie jestem sportowa, ale prowadzę intensywny tryb życia, dużo pracuję, dużo chodzę, więc ta zadyszka to mój gwóźdź do trumny jeszcze gorszego samopoczucia. Liczę na ten 'złoty' etap ciąży w II trymestrze.
Btw, wkurza mnie, że już przytyłam ponad 3kg. Nie mam problemów z wagą, ale kurde lekko się niepokoję, czy do końcówki ciąży to nie przytyję na maksa. No to już byłaby gruba przesada
Ja w pierwszej ciąży najpierw schudłam kilogram bo bardzo wymiotowałam, a później bardzo szybko nadrobiłam i przytyłam 18kg. Teraz mimo wymiotów i całodniowych mdłości i wstrętu do większości pokarmów waga leci do góry. 3 tygodnie temu ważyłam 57,3, teraz 58,5. Nie wiem jak to się dzieje, może przez słodycze które jednak najlepiej mi wchodzą ale nie opytcham się. Jem tez sporo chleba, bo to jedyne po czym nie wymiotuje, po owocach tez raczej nie. Ogólnie moja dieta teraz jest tragiczna, ale co mam zrobić jak większość rzeczy powoduje ze lecę do toalety to zwrócić, albo sama myśl o tym powoduje mdłości. Jutro będzie 10 tydzień, czekam aż to się skończy
Wizytę u lekarza teraz mam we wtorek, wiec bardzo ciekawa jestem co tam u fasolki prenatalne będę pewnie mieć za kolejne 3 tygodnie. A testu papa raczej robić nie będę, tak samo w pierwszej ciąży zrobiłam. Nawet ostatnio jeden ginekolog z lux med który zakłada mi kartę ciąży odradził mi test papa ponieważ to statystyka. Często gęsto wychodzi w tej statystyce ze jest jakieś wysokie ryzyko wady, później kobieta się stresuje robi inne badania bardziej inwazyjne gdzie tez się stresuje a na koniec wychodzi ze ta statystyka wprowadziła w duży błąd bo dziecko zdrowe. Ja raczej postawie na samo USG, jeżeli będzie wszystko dobrze to nic dalej nie będę z tym raczej robić. Ewentualnie lepsze są te NiftyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2023, 07:34
-
Dziewczyny, mam problem. Lekarz z kliniki nie zrobił usg prenatalnego, została pobrana tylko krew na nifty. Tak może być? Nie daje mi to spokoju. Chyba umówię się gdzie indziej.
-
Matleena89 wrote:Dziewczyny, mam problem. Lekarz z kliniki nie zrobił usg prenatalnego, została pobrana tylko krew na nifty. Tak może być? Nie daje mi to spokoju. Chyba umówię się gdzie indziej.
Nifty nie wykryje niestety np. chorób serca czy innych anomalii anatomicznych, więc nie poleca się zastępowania nim USG 😔 -
Melduję się po wizycie. 38mm, 170 bicie serca, fikołki takie robił, że lekarz miał problem zmierzyć i musiał usg przez brzuch zrobić. 9.06 mam USG dokładne i potem chyba skuszę się na PAPPĘ. Chociaż u mnie to 400 zł kosztuje ale chyba się skuszę
Nattttal, Matleena89, Morelka456, e_mil_ka, _Hope, Kasiastaraczka, alex0806 lubią tę wiadomość
-
Nattttal wrote:Nifty nie wykryje niestety np. chorób serca czy innych anomalii anatomicznych, więc nie poleca się zastępowania nim USG 😔
Dziękuję za odpowiedź. Napisałam do lekarza, który prowadził mnie zanim trafiłam do kliniki. Mam w poniedziałek podejść do szpitala, żeby sam ocenił wiek ciąży i ustalimy, co dalej. Mam nadzieję, że nie będzie za późno na wykonanie takiego usg.Nattttal, e_mil_ka lubią tę wiadomość
-
Ja już po wizycie, która od razu była badaniem prenatalnym, bo dzieciak jest 5 dni do przodu (11t1d z OM, a 12t0d z USG). Wszystko ok, pobrana krew na Pappe. Lekarz zasugerował, żeby zastanowić się nad zasadnością NIFTY, jeśli USG jest idealne, a skorygowana Pappa dostarczy 95% pewności co do wad (NIFTY 99% dla zespołu Downa, 97% dla innych trisomii, a inne wady np. w badaniu mikrodelecji to takie 70/80%). Muszę to przemyśleć.
alex0806, Nattttal, Matleena89, _Hope lubią tę wiadomość
-
Super wiadomość
Ja właśnie rozważam w ogóle po co to nifty się robi. Jak byłam w ciąży z córką to nie robili chyba czegoś takiego albo nie było popularne. Tam płeć też wychodzi?
Mi zależy tylko na tym żeby było zdrowe mąż chciałby synka oczywiście, ale mi jest zupełnie obojetnieLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Tam płeć też wychodzi?
Tak, wychodzi płeć z prawdopodobieństwem ponad 99%
Mnie dziś dość mocno boli brzuch podczas chodzenia, mam takie uczucie, jak podczas cytologii, trochę ciągnięcia i kłucie. Miałam już tak, zwłaszcza od 4 do 8 tygodnia. Bardzo to stresujące, ale nie ma plamienia, więc się oszczędzam i leżę. Liczę, że przejdzie, bo wizyta i prenatalne dopiero 30 maja. -
Matleena89 wrote:Dziękuję za odpowiedź. Napisałam do lekarza, który prowadził mnie zanim trafiłam do kliniki. Mam w poniedziałek podejść do szpitala, żeby sam ocenił wiek ciąży i ustalimy, co dalej. Mam nadzieję, że nie będzie za późno na wykonanie takiego usg.
Nawet jakby była trochę starsza, to na pewno do poniedziałku nie przekroczysz 13+6 ❤️ trzymam kciuki za wizytę
Matleena89 lubi tę wiadomość
-
Szczerze mówiąc o jakoś się trochę dziwie że takie popularne te NIFTY się zrobiło. Ja nie robię chyba że z USG prenatalnego wyjdzie że coś jest nie tak.Umawiać się specjalne na prenatalne nie muszę no mój lekarz prowadzący ma certyfikat żeby wykonywać takie badania.
Dziś byłam na pobraniu krwi bo we wtorek mam wizytę. 260 zł z portfela poszło 🤷. Robiłam Toxo i jeszcze jakieś wirusowki i przeleciała odpornościowe to allo bo mam grupę ujemna i jest ryzyko konfliktu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2023, 12:52
-
Emilka, ja płaciłam za toxo, cmv, różyczkę, hcv, kiłę, HIV, przeciwciała 442 zł 🙈
Nattttal, ja wczoraj miałam jakieś takie kłucia/mikro skurcze. Nie wiem jak to określić. Ale krótko i też bez plamień. Chyba im bliżej do wizyty tym gorzej z psychiką. Mnie wiem jak wytrzymam do środy, boje się usłyszeć złe wieści 😟 -
Wiewioora wrote:Emilka, ja płaciłam za toxo, cmv, różyczkę, hcv, kiłę, HIV, przeciwciała 442 zł 🙈
Nattttal, ja wczoraj miałam jakieś takie kłucia/mikro skurcze. Nie wiem jak to określić. Ale krótko i też bez plamień. Chyba im bliżej do wizyty tym gorzej z psychiką. Mnie wiem jak wytrzymam do środy, boje się usłyszeć złe wieści 😟
Ja jeszcze nic nie robiłam bo mój lekarz tak mi te badania w czasie rozkłada żeby nie było w jednym miesiącu.