Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPrzecież sie nie upieram,ze jest inaczej. Nigdy w ten sposób nie patrzyłam. Widocznie miałam szczęście. Poza tym u nas w większość szpitali robi w alabie i może dlatego.Lady Savage wrote:Też się nie zgodzę, lekarz wypisuje skierowanie do laboratorium z którym ma umowę.
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze, Nie to że mam dzisiaj te twardnienie, to jeszcze moje dziecko calu czas nadpobudliwe. Od momentu kiedy go nagrałam cały czas sie rusza. I nie ma znaczenia,ze leżę, czy chodzę. Albo mnie kopoe, albo mnie szturcha. Mam nadzieję,ze jest wszystko ok. Bo już tak długie kopanie wcale nie jest przyjemne.
-
To widocznie u ciebie jakies fajne panie pracujanesairah wrote:Jak byłam ostatnio na poczatku ciąży to pani z dzieckiem 5-letnim na oko została poproszona bez kolejki. Widziałam na drzwiach napis, że kobiet w ciąży mają pierwszenstwo, ale roznie to jest... będę się upominać

u mnie jest ten napis o pierwszenstwie ale trzeba samemu podejsc bez kolejki narazajac sie na nieprzyjemne komentarze
Synuś

-
Też bym już nie ryzykowala. Mam koleżankę która bardzo chciała córkęSzczesliwa_mamusia wrote:Ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci. Mój ostatnio sobie zażartował, ze jak będzie nas stać, to i czwórkę możemy mieć. Ale sie śmiałam, że przy czwórce to trzeba będzie jakiegoś vana kupić, żeby przewieźć to towarzystwo
Zdecydowanie jakby się okazało, że miałabym 3synow, 4raz bym nie ryzykowała
mieli trzech synów prawie tok po roku. Po trzecim powiedziała że widocznie taki jej los, że ma rodzić chłopców. No ale machneli sobie 4 i dziewczynka. Tyle, że mąż nie sprostał zadaniu i zostawił ja z ta 4 po pół roku dla innej
-
nick nieaktualny
-
Wow 8 dzieciLady Savage wrote:Ja marzyłam o siódemce dzieci
, plus jedno adoptowane, ale życie się ułozyło inaczej, po pierwsze nie dam rady zdrowotnie utzymać więcej dzieci, po drugie nie mam na tyle miejsca w mieszkaniu, po 3 droga adopcyjna jest taka trudna w Pl, że mało kto się na to pisze.
ja czasem jak oglądam amerykańskie filmy gdzie jest dużo dzieci i zjeżdżają się na święta bożonarodzeniowe do jednego donut to myślę, ze musiało by być fajnie mieć tyle rodzeństwa.
-
My planujemy małego zabrać nad Balaton w czerwcuSzczesliwa_mamusia wrote:Eger piękne miasto. Mi się tam nawet bardziej podobało niż w Budapeszcie. Choć Budapeszt równie piękny. Winka też bardzo dobre. Chętnie bym jeszcze pojechała na Węgry. Może kiedyś, jak dzieczaczek troszkę podrośnie.
-
Mój mały ma dziś bardzo leniwy dzień. Nie czułam żeby kopał od kiedy wstałam. O 3 trochę już zaczęłam panikować ale położyłam rękę na brzuchu tak trochę mniej delikatnie jak zawsze i kopnął z 3 razy. Więc chyba porostu ma taki mało aktywny dzień.
-
nick nieaktualnyW piątek byłam na wizycie. Ale wcześniej mi nie twardniej brzuch. Miałam lekkie skurcze. Ale mało. Lekarz powiedział,ze to nic nie pokojacego. Szyjke miałam twarda i zamknięta. Od przed wczoraj na noc bolało mnie jak na okres, ale przechodziło. Co prawda od soboty po dzwiganii siostrzeńca bolalo mnie w okolicy pępka, ale brzuch nie twardnial. A dzisiaj twardnieje. Samo napięcie nie boli, ale jak zaczyna twardniec to boli jak na okres. I w dodatku jeszcze młody się bardzo rusza. Wzięłam dodatkową nospe. Bo nie innego nie mam. Głównie dzisiaj leżę. Twardnieje, puszcza, a po godzinie znowu twardnieje. Czekam na odpowiedz od lekarza. Dzisiaj na dużur w przychodni i pewnie od groma pacjentek, więc na odpowiedź trochę poczekam. Wczoraj wieczorem czułam się jakbym była struta. Ale myślałam,ze przez ciśnienie. A dzis to już nie wiem. Na razie nie panikuje. Jakby co to jutro rano pojadę na IP, Jak mi nie przejdzie. Ale mam nadzieję,ze przejdzie.ara wrote:Szczęśliwa a byłaś już u gina z tym twardnieniem i bólem okresowym? Jak szyjka? Bierzesz coś?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny





[/url]






