Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
wez nie słuchaj głupot a nastepnym razem powiedz Pani Diabetolog że nie jesteś na diecie odchudzajacej tylko w ciazy i na diecie cukrzycowej która jest po to żebyś w terminie urodziła zdrowe dziecko a nie po to żeby schudnąć...durne babskoLura82 wrote:Pytałam ja czy to normalne, ze chudne teraz i czy to dziecku nie szkodzi (moze kalorii za mało, moja morfologia tez na lekka anemie wyglada) a ona odpowiedziala, ze jak schudne to dobrze, ze tak moze byc na diecie cukrzycowej ( i to rozumiem, ok) ale przytyk ze duzo przytylam w ciazy juz byl nie fajny. Juz jej nie dopytalam ile wedlug niej powinnam przytyc do 27 tyg.
Lura82, [m]alina lubią tę wiadomość
[/url]
Aniołek 16.08.2016
-
ja nie bede pozwalala synka za bardzo kapac jak zobaczyłam jak kąpia pierwszego w szpitalu to sie przeraziłam i powiedziałam że nie chce żeby go kapali (mycie pod bierzaca woda taśmowo wszystkich nowowrodkow pozniej niesienie przez cala sale mokrego zmraznietego placzacego dziecka zeby je wytrzec i ubrac dopiero... na pewno dla dziecka to nic przyjemnego nie mowiac ze po "szpitalnych kapielach" czesto pozniej jest problem z kapiela w domu bo dzieci sie boja i strasznie placzaMalaHD wrote:A dziś położna mówiła żeby nie brać ubranek do szpitala, tylko na wyjście. Bo one są wszystkie ściągane dzieciom przy kąpieli i wrzucane do jednego pojemnika więc już raczej się ich nie odzyska. No ok ale co w trakcie dnia, jak dziecko mi się obrzyga albo co?
[/url]
Aniołek 16.08.2016 -
W szpitalu w którym rodzilam kazda matka po kolei podchodzi z maluszkiem, ubranka swoje sa ubierane od razu po porodzie. Owszem kapia pod biezaca woda szybko i niemowle moze sie przestraszyc, ale u nas na szcEscie wplywu to nie mialo. Potem osuszaja dziecko pod taka lampa i wycieraja recznikiem, smaruja oliwka i znowu ubieraja w pampersa i ciuszki, ktore naszykowala mama. Brudne ciuszki oddawalam mezowi do prania. Co szpital to.inaczej.magdzia26 wrote:ja nie bede pozwalala synka za bardzo kapac jak zobaczyłam jak kąpia pierwszego w szpitalu to sie przeraziłam i powiedziałam że nie chce żeby go kapali (mycie pod bierzaca woda taśmowo wszystkich nowowrodkow pozniej niesienie przez cala sale mokrego zmraznietego placzacego dziecka zeby je wytrzec i ubrac dopiero... na pewno dla dziecka to nic przyjemnego nie mowiac ze po "szpitalnych kapielach" czesto pozniej jest problem z kapiela w domu bo dzieci sie boja i strasznie placza
-
pytanie czy kapiel maluszkowi jest konieczna w szpitalu...Eli wrote:W szpitalu w którym rodzilam kazda matka po kolei podchodzi z maluszkiem, ubranka swoje sa ubierane od razu po porodzie. Owszem kapia pod biezaca woda szybko i niemowle moze sie przestraszyc, ale u nas na szcEscie wplywu to nie mialo. Potem osuszaja dziecko pod taka lampa i wycieraja recznikiem, smaruja oliwka i znowu ubieraja w pampersa i ciuszki, ktore naszykowala mama. Brudne ciuszki oddawalam mezowi do prania. Co szpital to.inaczej.
[/url]
Aniołek 16.08.2016 -
MalaHD wrote:Niee to były warsztaty Pośpiewaj mi mamo, pośpiewaj mi tato. W ramach projektu:
http://www.nfm.wroclaw.pl/edukacja/pospiewajmi
Co prawda to powinno być dla chętnych a nie, że nas tak zaskoczyli bo potrafię sobie wyobrazić, że dla kogoś mogło być to krępujące.
Wnioskuje ze w poprzedniej ciąży chodziłam na ta sama szkole rodzenia:) i pominęłam oczywistość te śpiewające zajęcia;) -
Pierwsza na pewno. Czy kolejne? Ja akurat jestem za i tak samo za codzienna kapiela potem w domu, nie ukrywajmy, ze jednak skora w pampersie nie ma zbytniej wygody, a mokre chusteczki nie zastąpią wody z plynem do kapieli, ale to tylko moje skromne zdaniemagdzia26 wrote:pytanie czy kapiel maluszkowi jest konieczna w szpitalu...
-
nick nieaktualnyTak. Identycznie jak mocz na badanie. Srodkowy strumien:)Lura82 wrote:Dzieki Amus. O ketonach nic mi nie mowili ale sama sobie kupilam i będę od jutra badac. To sie bada rano?
U nas jak widzialam jak przewozili dzieci...ukladala w tych do przewozenia wozkach po kolei taki pociag z wagonikami jakby i popuchala jeden i wszytskie moworodki jechaly. Ze te dzieci wstrzasu mozgu nie mialy....
Lura82 lubi tę wiadomość
-
Super podejścieIruletka wrote:W szpitalu w którym rodziłam, kąpiel dziecka odbywała się na sali na której leżałam. Ubranka trzeba było mieć swoje. Pielęgniarki przy okazji uczyły matki jak prawidłowo trzymać dziecko w trakcie kąpieli lub mycia pupki
U nas dzieci brano do kąpieli i nie widziałam jak kapią. Ciuszki były tylko szpitalne ale teraz ten szpital jest przeniesiony do nowego budynku i widzę ze sie cos pozmieniało bo na stronie pisze ze można mieć swoje ciuszki
A my dziś popołudniu mamy rozpoczęcie roku szkolnego - zaczyna sie
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Ale w domu umówmy się to już zupełnie inna bajkaEli wrote:Pierwsza na pewno. Czy kolejne? Ja akurat jestem za i tak samo za codzienna kapiela potem w domu, nie ukrywajmy, ze jednak skora w pampersie nie ma zbytniej wygody, a mokre chusteczki nie zastąpią wody z plynem do kapieli, ale to tylko moje skromne zdanie
nikt w szpitalu takiej kąpieli nie będzie robil jak rodzice sami w domu...
Eli lubi tę wiadomość
[/url]
Aniołek 16.08.2016 -
Ja nie wiem jeszcze co zrobię z ta "kapiela" w szpitalu na pewno więcej niż raz nie pozwolę wykapac...a jeszcze popytam i poczytam czy i ten raz jest potrzebny no chybaze będą to robić przy mnie i "nie tasmowo" jak to było z synkiem
Moja siostra niedawno urodziła córeczkę w Anglii w wieloma rzeczami się tam nie zgadzam ale akurat to ze wypuszczają mamę z dzieckiem do domu tego samego dnia jest super ( robią badania krwi itp i jak jest wszystko ok to tego samego dnia się wychodzi do domu) a nie tak jak w Polsce trzymają 3-4 dni minimum...po co? Nie wiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2017, 06:56
[/url]
Aniołek 16.08.2016 -
Magdzia - sam poród w Anglii moja szwagierka bardzo sobie chwaliła i opiekę w trakcie porodu A opiekę w czasie ciąży ogólnie hmmm no nic się nie działo, a jeśli coś się dzieje w starszej ciąży to nie wiem jak oni tam postępują.
Ole jak rodziłam to pierwsza kąpiel była kolejnego dnia po urodzeniu, ubranka od czasu kąpieli swoje, z ubrankami chyba tak zostało, że swoje trzeba mieć potem tylko pierwsze dają, ale nie mam pojęcia jak jest z kąpielą teraz. Wspominam to koszmarnie jak część z Was pisze, mycie pod bieżącą wodą, dzieci wrzeszczące, czerwone jak "sparzone raki"... Choć przy ubieraniu jak na spokojnie ubierałam córcię już nie płakała nic a nic. W domu w sumie nie płakała przy kąpieli, ale była bardzo niespokojna przy pierwszej, przy drugiej już ok.12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
