Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNie, nie denerwuje sie, tylko przykro mi po prostu. Bo ciągle słyszę propozycje z imionami. Dobrze,ze jeszcze teściowie nie rzucają swoich propozycji. Oni tylko cmokali,ze im sie nie podoba. Ale przynajmniej nie narzucali.
Dzieci wiadomo,ze będę wymyślać przezwiska. Ale chociaż moja mama mogłaby się powstrzymać. A nie. Raz słyszę Wojtek bez portek, a teraz wojtek-srojtek. -
emikey wrote:Ja od wczoraj świruje odnośnie porodu. Nasłuchałam się od położonej jak wspaniały jest poród sn a jaka ryzykowna i ble jest cesarka. No ale pomyślałam, że aż tak różowo i czarno nie może byc więc sprawdziłam plusy i minusy obu na necie. Jak to z Google bywa znalazłam takie rzeczy, że teraz marzę tylko o tym żeby mały się teleportowal na zewnątrz bo oba porody odpadają lol.
-
Cześć Dziewczyny, witam się po przerwie
Widzę, że pogaduszki wrą! Dobrze, że jesteście
Mój Ludek ładnie kopie, nawet mąż czuje i widzi. Nie mamy jeszcze imienia, odpuściliśmy na razie.
Z dolegliwości: zgaga i migreny (nie miałam od czasów licealnych, ma ktoś? jak sobie radzicie?)
W pokoju robimy mały remont dla Ludka, gładź i malowanie. Powoli wybieramy wózek (chyba weźmiemy używaną Emmaljungę), łóżeczko najprostsze z Drewexu.
Na drutach kończę kocyk, piękny, ażurowy, wrzuciłabym fotkę, ale nie pamiętam jak zapodać.
No i byliśmy nad morzem, pogoda zimna, ale słoneczna, dla mnie super. Wolę już chyba deszczowo niż upały, a tak najbardziej czekam na piękną polską złotą jesień. Uwielbiam
Dobrego dnia Kochane!Lady Savage, k878, Nola, Aztoria, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Nie, nie denerwuje sie, tylko przykro mi po prostu. Bo ciągle słyszę propozycje z imionami. Dobrze,ze jeszcze teściowie nie rzucają swoich propozycji. Oni tylko cmokali,ze im sie nie podoba. Ale przynajmniej nie narzucali.
Dzieci wiadomo,ze będę wymyślać przezwiska. Ale chociaż moja mama mogłaby się powstrzymać. A nie. Raz słyszę Wojtek bez portek, a teraz wojtek-srojtek.mówi na niego "mały Gabryś", a matka męża mówi, że piękne imię, chociaz sama chciała nazwać mojego męża inaczej, ale teść nalegal (taka trochę hipoktytka).
-
emikey wrote:Imię to indywidualna sprawa rodziców. Kiedyś jeszcze przed ciąża powiedziałam mamie, że jak będę mieć syna to nazwę go Kordian. Usłyszałam "o na pewno nie". Teraz nie mam zbytnio wyboru bo Gabriel musi byc, żeby podtrzymać kilkupokoleniowa już rodzinna tradycje. Czy byłam zachwycona tym imieniem? Nie do końca. Ale dla męża jest to ważne, a maz jest dla mnie ważny wiec się zgodziłam. Nie chce być ta, która przerwała tradycje rodzinna.
W imieniu Wojtuś nie ma nic dziwnego. No z wyjątkiem jego angielskiego odpowiednika Adalbert. Te dwa nie są nawet podobne do siebie więc nie kumamam czemu uważa się je za to samo imię...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 10:26
-
Szczęśliwa utnij szybko te dyskusje i tyle, to Wy jesteście rodzicami i to Wasz wybór. Mnie osobiście trzęsie jak słyszę bardzo wymyślne imiona rodem z zagranicznych seriali bo przecież jest tyle pięknych polskich imion. No ale to nie ja będę się kiedyś musiała tłumaczyć dziecku czemu ma takie a nie inne imię. Ostanio koło Częstochowy w szpitalu urodził się chłopiec którego rozdzice nazwali Jeronimo Martin. To jest czad dopiero
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Nie, nie denerwuje sie, tylko przykro mi po prostu. Bo ciągle słyszę propozycje z imionami. Dobrze,ze jeszcze teściowie nie rzucają swoich propozycji. Oni tylko cmokali,ze im sie nie podoba. Ale przynajmniej nie narzucali.
Dzieci wiadomo,ze będę wymyślać przezwiska. Ale chociaż moja mama mogłaby się powstrzymać. A nie. Raz słyszę Wojtek bez portek, a teraz wojtek-srojtek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 10:31
-
a mnie strasznie denerwuje przyszła teściowa,
niby nic takiego nie robi no ale..
przeprowadziliśmy się i mieszkamy 2 godziny drogi do domów no i co jakiś czas jedziemy na wioski i nocujemy u rodziców,
niestety mają strasznie nie wygodne łóżka i aż mnie plecy rano bolą
ostatnio robili remont i wyrzucili jedno łóżko no i tak wyszło żeby się nie gnieździć i jego brat nie musiał spać z siostrami stwierdziliśmy że weźmiemy dmuchany materac i się prześpimy, w sumie duzo wygodniejszy od łóżek. a ona że nie że ja nie bede spac na materacu że już nam łóżko ścieli i że mam tu spać, a ja że nie że ja chce spać na materacu i że nic mi się nie stanie a ona swoje, niestety mój luby nie chciał się z mamusią kłócić i nic nie powiedział, spaliśmy na łóżku..
wychodzę na dwór, zaraz komentarz "ubierz się ciepło, zimno jest, załóż coś, dam Ci kurtkę" kurde.. ja swoją mamę już mam i nie chce żeby ktoś mi jeszcze matkował
strasznie się wtedy wkurzyłam,
jak mi jeszcze będzie mówić jak mam małego wychowywać, ubierać, karmić i co robić to nie ogarnę..
no i jeszcze to że tak się ''opiekuje'' ''martwi'' to nawet małemu jednego ubranka nie kupiła, gdzie moja mama co chwila pyta co kupić małemu i masę ubranek już od niej dostałam. przecież nie ma tylko jednej babci.. ehh.Oliwier ♥
22.07.2017 pierwszy kopniak
Lilianna ❤
16.04.2021 pierwszy kopniak -
Iruletka wrote:Szczęśliwa utnij szybko te dyskusje i tyle, to Wy jesteście rodzicami i to Wasz wybór. Mnie osobiście trzęsie jak słyszę bardzo wymyślne imiona rodem z zagranicznych seriali bo przecież jest tyle pięknych polskich imion. No ale to nie ja będę się kiedyś musiała tłumaczyć dziecku czemu ma takie a nie inne imię. Ostanio koło Częstochowy w szpitalu urodził się chłopiec którego rozdzice nazwali Jeronimo Martin. To jest czad dopiero
-
Lady Savage wrote:To ty na to Kajtek bez majtek, albo Kajtek siusiu majtek, Kajtek dupodajtek xD i gwarantuje że się zamkną xD
Szczesliwa_mamusia, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Nie, nie denerwuje sie, tylko przykro mi po prostu. Bo ciągle słyszę propozycje z imionami. Dobrze,ze jeszcze teściowie nie rzucają swoich propozycji. Oni tylko cmokali,ze im sie nie podoba. Ale przynajmniej nie narzucali.
Dzieci wiadomo,ze będę wymyślać przezwiska. Ale chociaż moja mama mogłaby się powstrzymać. A nie. Raz słyszę Wojtek bez portek, a teraz wojtek-srojtek. -
Mnie po raz kolejny dopadły bóle krocza, wczoraj chodziłam po ścianach, nic nie pomaga, ani leżenie, ale chodzenie. Chociaż jak chodzę to jest lepiej, bo mam wrażenie,że "rozchadzam" ten ból. Lekarz mówi,że to normalne, więc staram się nie przejmować, ale ciężko mi sobie wyobrazić ten ból do końca ciąży. Tym bardziej,że jeszcze pracuję i po kilku godzinach siedzenia w biurze chodzę jak połamana.
A zgaga męczy mnie okropna, mam taki ucisk w przełyku, że aż boli. Biorę Rennie, pomaga choć nie na długo. Musiałam ograniczyć owoce, szczególnie śliwki, bo zauważyłam,że taka największa zgaga dopada mnie chyba po nich.
Co do imion, to mi się bardzo podoba Wojtek i jakby był synek, to tak był miał na imię. I szczerze mówiąc miałabym gdzieś to, co kto sobie pomyśli na temat tego imienia i jak je sobie zrymuje.
Kiedyś bardzo podobało mi się imię Beniamin, to po prostu było moje marzenie jakbym miała synka, ale wszyscy się śmiali,że Beniamin jak słoń z bajki "tuuuruuu", no i mi zbrzydzili ;p
Teraz będziemy mieli Alicję - imię marzenie mojego męża, mi też się podoba, a jak się komuś innemu nie podoba to niech swoje dziecko nazwie jak chce, a moje ja nazwę sama. -
Iruletka wrote:Mąż w pracy, dziecko w szkole. Jak mi błogo teraz, jaka cisza w domu
czekałam już od kilku tyg na ten moment
mąż w pracy, dziecko w przedszkolu, ja w łóżku...
a pogoda mi się bardzo podoba. leżę pod kolderka, okna otwarte i jest idealnieIruletka lubi tę wiadomość
Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
nick nieaktualnySzczesliwa_mamusia wrote:Nie, nie denerwuje sie, tylko przykro mi po prostu. Bo ciągle słyszę propozycje z imionami. Dobrze,ze jeszcze teściowie nie rzucają swoich propozycji. Oni tylko cmokali,ze im sie nie podoba. Ale przynajmniej nie narzucali.
Dzieci wiadomo,ze będę wymyślać przezwiska. Ale chociaż moja mama mogłaby się powstrzymać. A nie. Raz słyszę Wojtek bez portek, a teraz wojtek-srojtek.
Spoko. U nas jest dziewczynka, ale jakby był chłopiec to miał być Maksymilian. A moja mama skwitowała, że Maksiu - imię jak dla psa -
nick nieaktualnyK878 hehe a to niedobry maz
moj chodzi na 0:30 ( idzie o 23:30) wraca kolo 9:00 :p juz przywyklam
Spacer nie bo lejepoza tym wkurza mnie to dretwienie uda
jak pochodze chwile. Moze za sprzatanie sie wezme ale mam lenia :p na basen bede chodzic ale poki co szkoly sie ustawiaja na nowy rok szkolny i poczekam az im sie plan ustawi bo nie lubie chodzic jak basen pelny :p