Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady Savage wrote:Ja dokładnie tak samo, a w szczególności interesował mnie poród w wodzie, słyszałam że na Raszei była wanna, ale uwaga ... tylko do pierwszego etapu porodu ;/ coś nie hallo, jeśli to jest poród wodny, to cały, a nie że ja tu w trakcie porodu muszę wyjść by urodzić gdzieś indziej, dodatkowo to było płatne ;/ to ja podziękowałam i powiedziałam że wolę prysznić wziąć przed porodem, a nie w wannie siedzieć.
No ale potem wyszła ta cukrzyca i powiedzieli że na Raszei mnie nie przyjmą, tylko Polna.
Lady, w Raszei sa 4 sale i we wszystkich sa wanny. porodow w wodzie nigdy nie bylo, do wanny wchodzisz w I fazie, zeby sie rozluznic i zniwelowac bol. polozne na szkole rodzenia mowily, ze wielu mamom to pomaga i potem szybciej idzie. do tego sciemniaja swiatla i jak chcesz to nawet muzyke wlaczaja. slodkie mamy tez moga rodzic u Raszei - sama jeszcze niedawno mialam ryzyko, ze bedzie cukrzyca i jedynym warunkiem porodu u Raszei jest miejsce plus odpowiedni stan dziecka (zeby Polna nie byla potrzebna).
-
Muszę Wam pokazać to cudo. Ręcznie robiona szczotka z jakiejś polskiej firmy, która istnieje 90 lat na rynku. Szukałam takiej z drewnianą rączką i wszystkie wydawały mi się sztywne i jakieś takie przerzedzone, a ta jest mięciusia i milusia. Mam nadzieje, że mała faktycznie będzie mieć tą bujną czuprynę po mnie
We wtorek jadę na 3. usg, więc licze, że w końcu się dowiem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/11e141b13ac1.jpgPetitka, magdzia26, Szczesliwa_mamusia, Lady Savage, Edith, emikey, Iruletka, ara lubią tę wiadomość
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
nick nieaktualny
-
editchen wrote:Lady, w Raszei sa 4 sale i we wszystkich sa wanny. porodow w wodzie nigdy nie bylo, do wanny wchodzisz w I fazie, zeby sie rozluznic i zniwelowac bol. polozne na szkole rodzenia mowily, ze wielu mamom to pomaga i potem szybciej idzie. do tego sciemniaja swiatla i jak chcesz to nawet muzyke wlaczaja. slodkie mamy tez moga rodzic u Raszei - sama jeszcze niedawno mialam ryzyko, ze bedzie cukrzyca i jedynym warunkiem porodu u Raszei jest miejsce plus odpowiedni stan dziecka (zeby Polna nie byla potrzebna).
a porody w wodzie są, w Poznaniu na bank nie ma, w Polsce? Nie wiem, ale we Francji albo Anglii to jest to standard, chcesz, nie ma przeciwskazań, to proszę. -
Lady, ale ja pisalam, ze porodow w wodzie nigdy nie bylo u Raszei, a nie w ogole
moje znajome z cukrzyca rodzily w zeszlym roku tam bez zadnego problemu. owszem, poradnia diabetologiczna dla ciezarnych jest tylko na Polnej (Tez mi moja lekarka powiedziala, ze bedzie musiala mnie tam - do poradni - odeslac jakby co), ale u Raszei jest najbardziej wyspecjalizowany kliniczny oddzial diabetologiczny w P-niu i calej Wlkp (z intensywnym oddzialem opieki kardio i metabolicznej); drugi oddzial jest w szpitalu na Grunwaldzkiej (mniejszy i gorzej wyposazony). wiec nie wiem, dlaczego Cie odeslali
-
Lady Medpolonia podobno planuje zrobić porodówkę. Poród tam ma kosztować 8 tys zł (zasłyszane z "plotek"). Ale chyba bym aż tyle nie chciała płacić, wolę męczyć się taśmowo na Polnej. Acha nie wiem która mówiła, że Polna nie może odmówić przyjęcia - otóż może. Tylko szpital wojewódzki nie może, a szpitalem wojewódzkim jest Lutycka, chroń mnie Panie Boże żebym nie trafiła na pełnie i przepełnione szpitale bo nie chcę na Lutycką. Ja jeszcze myślę nad św. rodziny. A do Raszei dojdę z buta w mniej niż 10 minut więc też rozważam taką opcję. Dupa, nie mogę się zdecydować. Byłam zdecydowana na Polną do czasu aż się okazało, że mój doktorek nie pracuje już na Polnej
editchen lubi tę wiadomość
-
Na Polnej dobre jedzenie jest, może to mnie skusi hehe
św. Rodzina ponoć źle karmi.
W Raszei byłam na HSG i były bardzo miłe pielęgniarki i lekarz barbarzyńca który dokonywał na mnie tego okrutnego badania również był bardzo miłyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 22:24
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
Kurcze, to w Medpolonii wyjdzie drozej chyba niz w Medicoverze w Warszawie...(6 tys podstawa, 8890 rozszerzony i 16 tys luz super hiper duper z 5 dniami w apartamencie!
). Ja zdecydowanie uderzam do Raszei, drugi wybor Sw. Rodzina, modle sie, zeby nie musiec wyladowac na Polnej, a Lutycka - no coz, spuscmy zaslone milczenia....
-
editchen wrote:Lady, ale ja pisalam, ze porodow w wodzie nigdy nie bylo u Raszei, a nie w ogole
moje znajome z cukrzyca rodzily w zeszlym roku tam bez zadnego problemu. owszem, poradnia diabetologiczna dla ciezarnych jest tylko na Polnej (Tez mi moja lekarka powiedziala, ze bedzie musiala mnie tam - do poradni - odeslac jakby co), ale u Raszei jest najbardziej wyspecjalizowany kliniczny oddzial diabetologiczny w P-niu i calej Wlkp (z intensywnym oddzialem opieki kardio i metabolicznej); drugi oddzial jest w szpitalu na Grunwaldzkiej (mniejszy i gorzej wyposazony). wiec nie wiem, dlaczego Cie odeslali
aha, no to źle się zrozumiałyście, ja słyszałam od kumpelki że mają porody w wannie, i jechałam to sprawdzićwiem że tam nigdy nie było, już mi to babeczka tam wytłumaczyła, ze zostałam wprowadzona w błąd.
-
aga1402 wrote:ja padam. ukladalsm w szafie zeby zrobic wolna komode dla synka i nie mam sily a jeszcze bie skonczylam. bylam dzisiaj 7 poloznej co za strata czasu zmierzyla mi brzuch i tetno. ale tu jest opieka zdrowotna.
-
Przestraszyłyście mnie tą nieoczekiwaną zmianą płci z chłopaka na dziewczynkę. Kurde 3 lekarzy mi już chłopaka potwierdziło, mam nadzieję, że tak już zostanie.
Ja farbę kładłam na początku kwietnia, a potem w lipcu. Teraz muszę się umówić na przyszły tydzień, a potem na początek grudnia. Faktycznie potem ciężko się ogarnąć, przynajmniej w początkowych miesiącach. A w moim przypadku wyjscie do fryzjera na farbę to 3 godz jak nic przy długich włosach -
Ale mialam paskudna noc. Usnelam po 1, było mi zimno, ubieralam skarpety, śniło mi się, że nie miałam pokarmu, szew od gaci mi się odcisnal i mnie bolało. W tyłek też mi jakoś zimno a pod kołdra jest
Nie mogłam oddychać a Olka ma nocne adhd. Każde klucie, ból czy twardnienie brzucha mnie martwi, jakaś mam chorą wizję przedwczesnego porodu.
Torba do szpitala - kiedy pakujecie? -
MalaHD wrote:Ale mialam paskudna noc. Usnelam po 1, było mi zimno, ubieralam skarpety, śniło mi się, że nie miałam pokarmu, szew od gaci mi się odcisnal i mnie bolało. W tyłek też mi jakoś zimno a pod kołdra jest
Nie mogłam oddychać a Olka ma nocne adhd. Każde klucie, ból czy twardnienie brzucha mnie martwi, jakaś mam chorą wizję przedwczesnego porodu.
Torba do szpitala - kiedy pakujecie? -
nick nieaktualnyWitam!
Ja też dzisiaj kiepsko spałam, kolano w prawej nodze mnie łupało, musiałam wstawać i je rozchodzić, bo żadna pozycja nie była na tyle wygodna,żeby mnie nie bolało. Jeszcze do tego zaliczyłam 2 ostre skurcze i ból szyjki, jakby mi ktoś kijem grzebał. Teraz mam wrażenie, jakbym miała zakwasy po brzuszkach. W sumie się cieszę,że wizyte mam już za 2 tyg,a nie za 3. Mam nadzieje,że do tej pory nic się nie stanie. Jeszcze dochodzi stres, bo nie mam tego cholernego samochodu, więc w razie czego musiałabym wzywać karetke. tfu, tfu...oby nie.
Ja się pakuje na początku listopada, czyli akurat będę kończyć 35 tydzień. -
MalaHD wrote:Ale mialam paskudna noc. Usnelam po 1, było mi zimno, ubieralam skarpety, śniło mi się, że nie miałam pokarmu, szew od gaci mi się odcisnal i mnie bolało. W tyłek też mi jakoś zimno a pod kołdra jest
Nie mogłam oddychać a Olka ma nocne adhd. Każde klucie, ból czy twardnienie brzucha mnie martwi, jakaś mam chorą wizję przedwczesnego porodu.
Torba do szpitala - kiedy pakujecie?
Ja właśnie wczoraj zaczęłam, z racji że nie wiem ile zostaniemy w tym szpitalu, poprałam wczoraj ostatnie ciuchy małego, jutro poprasuję, no i co rusz sprawdzam listę wyprawkową do szpitala i sprawdzam czy wszystko jest. Teraz wezmę najważniejsze rzeczy, a torba porodowa zostanie w domku, w razie czego R ją weżmie. -
nick nieaktualnyMalaHD wrote:Ale mialam paskudna noc. Usnelam po 1, było mi zimno, ubieralam skarpety, śniło mi się, że nie miałam pokarmu, szew od gaci mi się odcisnal i mnie bolało. W tyłek też mi jakoś zimno a pod kołdra jest
Nie mogłam oddychać a Olka ma nocne adhd. Każde klucie, ból czy twardnienie brzucha mnie martwi, jakaś mam chorą wizję przedwczesnego porodu.
Torba do szpitala - kiedy pakujecie?
Ja temat torby mam już z głowy bo stoi spakowanaara lubi tę wiadomość