Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
madzia, przykre co piszesz
czemu ludzie nie potrafią docenić, że mają dom, rodzinę, zdrowe dzieci tylko się szarpią całe życie... czego im tak właściwie do szczęścia potrzeba? ehh
emikey cierpliwości na najbliższe dnija sobie nie wyobrażam takiego nalotu, chyba bym na mężu urlop wymusiła, choćby bezpłatny
ale piękna jesień za oknem, mam nadzieję, że tak właśnie będzie w najbliższym czasie, za tydzień mamy zaplanowaną sesję, marzy mi się słoneczko i ładne jesienne liście
a Wy dziewczyny robicie sesje? ja chciałam w tym samym miejscu co mieliśmy ślubną (nad morzem), później jeszcze się wybierzemy z malutką jak już się urodzi... taką mam koncepcję o!
wczoraj jeszcze dorwałam stanik do karmienia z lidla, spoko całkiem, mimo że kompletnie nie mój rozmiar ale jako tako leży i myślę, że się nada na początek a jaką bekę mieliśmy z mężem z tego odpinanego ramiączka - szybki dostęp hehe, świry z nas
pokój powoli ogarniamy ale kompletnie nie mam pomysłu jak go urządzić, czeka nas jeżdżenie z meblami od ściany do ściany coś czuję... mamy długi pokój - na 6,5m, wąski na 2,6 a wysoki na 3,8 (uroki kamienicy), na pewno będzie antresola, na przeciwnej ścianie mamy okno od sufitu do podłogi więc nic tam nie ustawimy no i mam dylemat co gdzie postawić, żeby było w miarę funkcjonalnie... jeszcze na dodatek głośno tam bo okno od głównej ulicy ehh jest nad czym myśleć
aaa gratki dla dziewczyn z pessarem, na pewno dociągniecie do terminu
edit: po wczorajszej rozmowie z teściami utwierdziłam się w przekonaniu, że najlepiej to nic im nie mówić... najpierw nie spodobało im się, że na święta chcemy jechać z dzieckiem do mojej rodziny (mamy 350km) i mają tam być chrzciny, potem podpytywali o chrzestnych i jak się okazało, że planujemy dalszą rodzinę to nastąpiło powszechne oburzenie bo to pogwałcenie "prawa obyczaju", bo siostry męża nie planujemy wziąć na chrzestną... jestem pewna, że teraz się zacznie urabianie, że może jednak na miejscu, może jednak ta siostra, bo się obrazi biedna wrrrrr
aa dodam, że wiedzieli od początku, że tam będą chrzciny (podobnie jak nasz ślub, mam schorowanego ojca, który nie dojedzie do nas) i mają zapewniony transport i noclegi
jak się dowiedzą, że planujemy miesiąc na Sri Lance posiedzieć z małą to pewnie pójdą mszę zamówić o nasze nawrócenieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 13:40
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Iruletka wrote:Natalia ale w torbie warto mieć jedną w zapasie. Na początku będzie kilka wizyt w przychodni i wierz mi lepiej mieć coś co jest leciutkie takie pielucha i możesz to położyć np. pod badane przez lekarza dziecko, które będzie leżalo na tym obleśnym lekarskim przewijaku lub wadze. Moja pediatra zawsze nas uczulała abysmy coś rozkładali. A niestety nie zawsze w gabiniecie są rolki z jednorazowymi podkladami
Torbę mam ogromną, to się zmieści tylko załamałam się, że kolejną rzecz muszę dokupić. Ostatnio ciągle tylko listę uzupełniam o nieprzewidziane wydatkiGaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
Ale cisza zapanowała
U mnie awantura też wisi w powietrzu. Od rana porządkuje rzeczy, nawet nie usłyszałam słowa podziękowania. Wyszorowalam mikrofale której królewicz nie myl chyba 4 miesiace - zero odzewu. A teraz wykonałam kupony rabatowe z gazetki mówię że jest do hm 20% powyżej 150 zł A on ze nie ma zamiaru tyle dzisiaj wydać. Kurwa do tej pory wydał może 200 zł na WsYstko. Cała resztę ja zalatwian z pracy, za chwilę będę mieć baby shower a on nawet tego nie docenia. Ehh odechcialo mi się wszystkiego
-
Jakiś czas temu rozmawialam z mama na temat jakiejś koleżanki i ona stwierdzila ze te dziewczyny teraz jakies dziwne, dziecko z banki spermy bo poco im facet, samowystarczalne itd. No i jej powiedziałam ze jakbym miała takiego cudaka - połączenie dziecka, niedorozwoju psychicznego, królewicza i poszukiwacza przygód to tez bym wolała kopnąć w zadek i być sama!
Mama byla w szokuIruletka, editchen, magdzia26 lubią tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Mój mąż dziś robi posiadówę. Nie robi tego często ale odkąd jestem w ciąży to tego nienawidzę. Wszyscy są pijani, śmieją się nie wiadomo z czego a ja trzeźwa nie wiem o co chodzi. Najchętniej bym gdzieś poszła ale nie mam gdzie bo nawet jak wyjdę to i tak wrócę o 21 max a oni będą siedzieć do 2 w nocy więc tego nie uniknę
-
nick nieaktualnyUff... A ja już uporzadkowałam wszystkie ciuszki. Posegregowalam rozmiarami. W tygodniu zaczynam prac. Ciężka praca to była, bo teraz odczuwam skutki w postaci delikatnych skurczy i bólu brzucha. Odpoczywam. Fajnie,ze taka ładna pogoda. Mogłaby zostać w tej formie do nowego roku.
K878- trochę Ci tych ciuszków odłożyłamszału nie ma, ale myślę,ze będziesz zadowolona
-
nick nieaktualnyMój nie lubi wychodzić z kolegami. Czasem go wypycham, żeby nie było taki antyspoleczny. Nawet na integrację nie lubi jeździć. Chyba,ze połączona z jakimś szkoleniem, to jedzie, ale wraca szybko. No twierdzi,ze najlepiej spędza czas ze mną. Nie mam nic przeciwko, Tylko wtedy nie rozumie, że ja lubię czasem spotkać się z koleżankami. I muszę mu tłumaczyć, to że od nie lubi, Nie znaczy sie, ze na mam mieć tak samo.
A Teraz ma sobie leżę, a mój mąż sprząta -
Ja nadal nie ogarniam, 56 i 62 to wg mnie jeden rozmiar one się różnią minimalnie a czasem to 62 jest mniejsze niż 56 i nie mam pojęcia jak to posegregować. Jeszcze mogę pomierzyć czy poprzykładać do siebie body czy pajace ale jak to zrobić z koszulkami?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nataliamonika wrote:Torbę mam ogromną, to się zmieści tylko załamałam się, że kolejną rzecz muszę dokupić. Ostatnio ciągle tylko listę uzupełniam o nieprzewidziane wydatki
Choć przy drugim, jeśli planujecie, będzie tego mniej i taniej. Przy pierwszym wydałam kilkanaście tysięcy, a teraz myślę, że max 1500 zł będzie
k878, Petitka, nataliamonika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Iruletka wrote:To Cię pocieszę, te nieprzewidziane wydatki będą do momentu aż się dziecię z domu wyprowadzi
Choć przy drugim, jeśli planujecie, będzie tego mniej i taniej. Przy pierwszym wydałam kilkanaście tysięcy, a teraz myślę, że max 1500 zł będzie
No już na pewno te kilkanaście się nam uzbierało i pocieszam się, że przy drugim będzie duzo mniej, zwłaszcza, że nie planuję za bardzo odsprzedawać rzeczy tylko zostawić i celowo duzo kupiłam w neutralnych kolorachIruletka lubi tę wiadomość
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
nick nieaktualny