Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam się, ja miałam dziś dzień hardcor, mała non stop beczy, mojemu trzeba było instrukcje co czym, jak, gdzie umyć, bo w tyg nie będzie miał czasu sprzątać a teściowa przyjeżdża, jego mama, a ta ma bzika na punkcie czystości. Jestem zmęczona, tym dniem, do tego mały mnie trochę martwi od rana może z 3 ruchy były plus czkawaka 2 razy. Pewnie śpi, zmęczony również tym dniem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Dziś listopadowce urodził się synek
(tak ja nadal łażę po innych wątkach)
Moja siostra urodziła w 37tyg, jakieś mam przeczucie, że mnie to samo czeka. Po dzisiejszych skurczach wcale bym sie nie zdziwila -
nick nieaktualny
-
Amus87 wrote:pierwszy rok moze tak ale nie wyprawka ....
potem dochodzą pampersy czesto też mleczko i takie tam.....
Niestety wyprawka. My akurat nie dostaliśmy niczego po dzieciach od rodziny i znajomych, wszystko musieliśmy kupić. Dodatkowo, przy pieluchowaniu wielorazowym też trzeba wywalić naraz większa kwotę, bo musisz mieć gotowy zestaw na najbliższy rok czy dwa, który też później zostaje częściowo dla kolejnego dziecka, a pampersy jednorazowe kupujesz przez cały rok po trochu, więc te koszty wyprawki to jest raczej bardzo indywidualna sprawa.Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
MalaHD wrote:Mnie zajście w ciąże kosztowało 30 tys i już sama ciąża (wizyty, badania, leki) kosztuje ponad 5
Nie wspominając o wyprawce, akurat tego nie zapisuje bo bym się załamała
Ja od pewnego momentu przestałam zapisywaćGaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
nick nieaktualnysalenne wrote:Szczęśliwa - znowu miałaś skurcze? Coś w ogóle Ci na nie pomaga? U mnie ostatnio zdecydowanie częstsze twardnienia brzucha. I dziś jeszcze miałam kłucie w szyjce, aż się wystraszyłam.
-
nick nieaktualnySzczesliwa_mamusia wrote:Leżenie i czekanie. Wzięłam 4nospy i g...o. Szyjka mnie na szczęście dziś nie kłuła. Wizyta za 2tyg, mam nadzieję że dotrwam. Najgorsze,ze teraz mąż w delegacje jedzie na 3dnj, Ale jestem umówiona ze szwagrem jakby co,ze po mnie przyjedzie, gdyby trzeba było mnie wieść do szpitala. Oby nie.
Kochana to odliczamy razem do wizyty. Ja też za 2 tygodnie. Damy radęSzczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość
-
My na wyprawkę nie wydaliśmy aż tak dużo. Ubranka większość kupiłam w second handach, kilka nowych, trochę dostaliśmy od rodziny. Wózek i nosidełko dostaliśmy za darmo. Łóżeczko kosztowało nas 150zł (z materacem). Tekstylia w sumie kupiłam wszystkie, ale nie jakieś bardzo drogie. No i wiadomo, że wszystkie higieniczne artykuły kupiłam. Jeszcze trochę brakuje, ale myślę, że zamkniemy się w kwocie 1500zł. Za to ciąża kosztowała nas dużo więcej - wizyty, leki, badania, trochę ubrań... nawet nie chcę liczyć
-
nick nieaktualnyMalaHD wrote:Mój dr twierdzi, ze brzuch może twardnieć i jak szyjka się nie skraca to żeby się tym nie przejmować?
Moja lekarka mi mówiła, że do +/- 10 takich twardnień na dzień to jest jeszcze ok. No bo w końcu macica przygotowuje się do porodu. Jak się szyjka nie skraca, twardnienia nie są bolesne to jest wszystko w porządkuLady Savage, editchen lubią tę wiadomość
-
Lady nie przejmuj się chałupą, jak taka pedantka z teściowej to sama się weźmie za sprzątanie
Ja wydatków nie liczę ale jakoś nie szalejemy specjalnie... Za to 5 lat starań łoo to nas pociągnęło nieźle ale nie ma to kompletnie żadnego znaczenia
Kurde ostatnio mnie zgaga łapie codziennie praktycznie już bez względu na to co jemchyba dziecię coś zaczęło uciskać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 19:15
-
nick nieaktualnyNo mój też lekarz mi mówił,ze do 10skurczow to niepanikowac, ważne żeby szyjka się nie otwierała za wcześnie. Dlatego mu tyłka nie zawracam. Sam mi mówił,ze gdyby środki rozkurczowe zawiodły, a skurczy byłoby więcej, to mam jechać na IP. Ale nie było 10. Tylko tyle,ze są dość bolesne. Jak się nic nie wydarzy do wizyty (mam nadzieję), to zapytam się go o te skurcze z bólami.
Mnie wczoraj kłuła szyjka i w czwartek. Ona się skraca, to ja wiem. Ale na chłopski rozum musi się skrócić, Jak ma sie rozszerzyć na min 10cm i jeszcze dziecko ma przez nia przejść. Wazne,zeby mj za szybko się nie otworzyła. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynesairah wrote:My na wyprawkę nie wydaliśmy aż tak dużo. Ubranka większość kupiłam w second handach, kilka nowych, trochę dostaliśmy od rodziny. Wózek i nosidełko dostaliśmy za darmo. Łóżeczko kosztowało nas 150zł (z materacem). Tekstylia w sumie kupiłam wszystkie, ale nie jakieś bardzo drogie. No i wiadomo, że wszystkie higieniczne artykuły kupiłam. Jeszcze trochę brakuje, ale myślę, że zamkniemy się w kwocie 1500zł. Za to ciąża kosztowała nas dużo więcej - wizyty, leki, badania, trochę ubrań... nawet nie chcę liczyć
jeszcze musze tylko lezaczek kupic i nianie elektroniczną
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 19:21