Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDiscret na wynikach mam napisane, że spojenie jest krzywe.. nie wiemy co jest tego powodem. Może dziecko uciska i minie po porodzie, mam nadzieje! A może to być od kręgosłupa.. Więcej się nie dowiem z samego usg
W każdym razie dziecię mam donoszone i mogłoby wyskoczyć bo ja się już zamartwiam i mam schizy, że coś jej się stanie przy porodzie i wczoraj ryczałam w nocy -
magdzia26 wrote:A wczoraj robiłam ciasto i moja "niezdarnosc " w tej ciąży doprowadza mnie już do skraju wytrzymalosci... oczywiście jeden z plackow upuscilam i się cały rozsypal na pół kuchni i jadalni (kruche ciasto), nie dość że sprzatalam to 15 min to jeszcze musiałam zaczynać robienie ciasta od nowa bo dzisiaj mam mieć gości tak bym sprawę olala normalnie aż się ze złości poplakalam ...
ja na szczęście w tej ciąży zero niezdarnosci, z Zuzą upadłam w autobusie, zwicnęłam nogę, stłukłam palec, i pierdylion razy się oparzyłam olejem a o stłuczonych talerzach i szklankach nie wspomnę.Minionkowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Co myślicie o nadawaniu dziecku drugiego imienia? Ja nie mam, ale mój mąż tak. I wiem, że chciałby dać synowi drugie imię, ale ja nie chce.
-
magdzia26 wrote:Szkoda ze mi się numerki w totka nie mogą przysnic
ja kiedyś skreśliłam kobiecie z matmy totolotka, jedyna babka z matmy którą lubiłam, ale mnie wkurzyła . Był sprawdzian, a ja że nie umiem matmy zrobiłam to co umiałam, oddałam kartkę i siedziałam się nudziłam, dała mi totolotka , skreśliła 2 okienka a ja 3, i wiecie że wygrała 5! Powiedziała mi dziękuje , ale mi wtedy było tak żal że nic mi nie kupiła , teraz patrzę na to inaczej, jakby wyglądało to jakby mi kupiła, zabawkę, czy słodycze czy coś innego. -
Minionkowa wrote:Ja nie mam drugiego imienia, mój mąż ma. Ja jakoś uważam to za niepotrzebne kolejne dane do uzupełniania w dokumentacji. Córka ma tylko jedne imię bo tupnęłam nogą a dla męża to aż takie ważne nie jest. No i druga też będzie miała tylko jedno.
Nie jestem też zwolenniczką dwóch nazwisk mimo, że sama mam dwa. Tyle, że nazwisko mojego męża jest ... okropne ... nie umiem go nawet dobrze wymówić. Do tego w Polsce łatwiej mi będzie z polskim nazeiskiem, bo nazwisko męża jest takie, że huk wie skąd. Ale dla szacunku do niego dodałam jego nazwisko i teraz mam dwa. Jak się przedstawiam to i tak mówię jedno -
emikey wrote:Co myślicie o nadawaniu dziecku drugiego imienia? Ja nie mam, ale mój mąż tak. I wiem, że chciałby dać synowi drugie imię, ale ja nie chce.
U nas R nie chciał drugiego imienia, ale u mnie w rodzinie jest wieloletnia tradycja, i my mamy 2, drugie imie to moje pomysły, R powiedział ze mogę dać obojętnie co i tak nie będzie uzywał. Więc jest Zuzanna Zofia, i będzie Nikodem Mikołaj.
Ja mam Weronika Elżbieta, siostra Paulina Halina, A brat Kamil Jacek moja mama Małgorzata Maria u nas to norma 2 imienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 11:53
-
ja nie daje bo według tradycji musiałoby być po dziadku a że nie dojdziemy do porozumienia jeśli chodzi po którym to nie będzie wcale. JA nie lubię teścia bo to pijak a mój nie lubi mojego ojca bo się mną wogóle nie interesuje. I ani ja ani on nie ustąpimy. Bezpieczniej będzie dać jedno i tyle. Zresztą do Igora nie pasuje ani Stanisław ani Tomasz.
-
emikey wrote:Co myślicie o nadawaniu dziecku drugiego imienia? Ja nie mam, ale mój mąż tak. I wiem, że chciałby dać synowi drugie imię, ale ja nie chce.
Ja mam 2 imie , moja mama tez i moja corka tez bedzie miala. taka tradycja rodzinna. Moj M. ma w rodzinoe podobna - syn jako drugie imie dostaje imie po ojcu, to tez mi sie podobaLilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
No wreszcie mogłam się zalogować, coś mi się forum schrzaniło i ni huhuhu z telefonu czy laptopa. Ciekawe na jak długo
Moja mała bardzo często ma czkawkę, wczoraj hmmm 6 razy, dziś na razie tylko 2.
Za to widać ma dużo miejsca albo taka wiercipięta, 3-4 dni temu czułam czkawkę z lewej strony pępka, wczoraj z prawej poniżej pępka i dłubanie czymś, prawdopodobnie nogami z lewej strony brzucha. Dziś zaś znowu czkawka z lewej strony, a wbijania "patyków" nie czuję za bardzo
Z mężem obydwoje mamy po dwa imiona, jego siostra obydwojgu dzieciom też dała drugie, w mojej rodzinie wszyscy tak samo co nowe dzieciaczki też drugie imię. My pierwszej córce nie daliśmy, po dłuższych dyskusjach zgodnie stwierdziliśmy, że jest to zbędne, trzeba pamiętać przy wypełnianiu wielu dokumentów. Teraz tak samo nie dajemy drugiego, z tych samych powodów plus kolejny, żeby nie było jakichś sensacji między dziewczynkami12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziewczyny, czy wy tez jestescie tak koszmarnie glodne non stop od 8 miesiaca? 3/4 ciazy spokojnie dawalam rade jesc w miare racjonalnie, ale od niedawna, nie wyrabiam. najchetniej jadlabym 3 obiady dziennie i slodycze. Mam faze na solidne kaloryczne posilki, obiady dwudaniowe itp. Non stop mysle o jedzeniu. Juz nie wiem jak sobie z tym radzic...Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
Ja bym coś podgryzała, ale tak ogólnie, to zauważalnie spadł mi apetyt. W II trymestrze jadłam zdecydowanie więcej. Po 30tc dość duży spadek apetytu. Mogłabym pić dużo wody, soków, jakieś przekąski mniejsze, ale takich posiłków jak zawsze to dużo mniej. I w sumie waga też zdecydowanie zwolniła od III trymestru. No do takiego normalnego przyrostu miesięcznego. Co i tak jest 20kg na plusie... Z Olą było 25 na koniec, najwięcej tyłam w III trymestrze, teraz przybywa mi gdzieś 1/3 mniej na miesiąc niż wtedy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 12:27
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
U mnie w rodzinie nikt nie ma dwóch imion. Za to w rodzinie męża wszyscy. Kompletnie tego nie rozumiem, te drugie imiona i tak są nie używane i tylko kłopot przy jakimś wypełnianiu dokumentów.
Jedyna sytuacja z dwoma imionami jaką jestem w stanie zrozumieć, to taka, że chcielibyśmy z mężem uhonorować jakąś bardzo ważną dla nas osobę poprzez nadanie jej imienia naszemu dziecku, ale to imię by nam się nie podobało. Wtedy ewentualnie byłoby drugim imieniem.
Nie lubię też dwóch nazwisk. Żal mi było swojego nazwiska rodowego, szczególnie że dwa lata przed ślubem zmieniłam nazwisko z powodów osobistych i to był wyjątkowy moment w moim życiu
Bardzo lubiłam moje nowe nazwisko, nie chciałam się z nim rozstawać ale podwójne to byłoby coś jeszcze gorszego, szczególnie że nasze nazwiska nie pasowały do siebie. A mając do wyboru pozostać przy swoim czy przyjąć nazwisko męża wybrałam jednak to drugie.
Ale co ja tu piszę o dwóch imionach czy nazwiskach, kiedy nasz synek nadal nie ma nawet pierwszego imienia... Brak kompromisu i na razie sytuacja bez wyjścia -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny Właśnie rozwiązałam do końca temat koszul do porodu. Jedną mam od mamy, a drugą właśnie kupiłam w lumpku za 10zl - bawełniana sukienka na ramiączkach. W razie co mam się w co przebrać.
W razie jakby któraś była zainteresowana to widziałam też w sklepie TXM koszule rozpinane od góry za 19,99.
Co do drugich imion to u mnie wszyscy mają, u mojego męża nie. Córka najprawdopodobniej nie będzie miała, ale jakbyśmy mieli chłopca to był plan żeby dać mu drugie imię po moim zmarłym tacie. -
U mnie w rodzinie i rodzinie mojego męża są nadawane drugie imione. Adaś ma drugie imię po tatusiu Tomek nie wiem jakie będzie miał. Muszę pomyśleć.
Ja mam dwa nazwiska. Nie podoba mi się nazwiska męża. A śmieję się, że tym sposobem mam faunę i florę w nazwisku. Z perspektywy czasu widzę, że dobrze zrobiłam bo brat mojego męża poślubił dziewczynę o takim samym imieniu jak ja. I byłyby dwie takie same w rodzinie. Choć pomyłki i tak się zdarzają. U kardiologa rejestratorka wyciągnęła kiedyś jej kartę zamiast mojej. -
Lady Savage wrote:Wiecie co ja współczuję strasznie tym ludziom, ale ja też nie jestem bez winy, bo to co robi moja mama dla mnie, to pewnie wszyscy którzy mają w rodzinie lekarza, pielęgniarkę tak robią, zabierając czas takim starszym paniom, zżera mnie sumienie przez to, chodzi o to że jak np potrzebuje zbadać sobie tarczycę, czy wyciąć pieprzyki, nie muszę czekać tych 2-3 lat, bo jadę do mojej mamy, mama mnie tego samego dnia kładzie na oddział i jestem załatwiona. W kwietniu będę tak usuwać żylaki, po obu ciążach, żżera mnie sumienie, ale z drugiej strony ludzie ludzi tak traktują że masakra, człowiek całe życie stara się być uczciwy, dobry, i dostaje non stop kijem po dupie za dobroć.
Też korzystam z tego, że mama i teściowa pracowały w służbie zdrowia i mają kontakty oraz wydeptane ścieżki. Niestety system jest chory a ja nie mam ochoty się temu poddawać w sytuacjach kiedy liczy się czas. I owszem również wspólczuję starszym ludziom którzy są nieporadni wobec tego co się dzieje. Ale z drugiej strony mam przykład od koleżanki, która pracuje w poradni przyszpitalnej jako dermatolog. Co miesiąc przychodzi do niej dziadek na wizyty i próbuje ją podrywać. Za każdym razem wymyśla sobie nowe schorzenie, aby wrąbać się na wizytę. I taki dziad blokuje innych pacjentów w ten sposób -
małysmok ja wogóle głodu nie czuje jem bo wiem ze muszę coś zjeść. Za to pije dużo ostatnio. Nie wiem dlaczego ale jedzenie mogłoby dla mnie nie istnieć.
Aqu u nas tez nie było porozumienia co do imienia i zaczęłam wołać sama do brzuszka Igor i tak jakoś to przeszło. W otoczeniu nie ma u nas chłopca o takim imieniu więc jakoś tak zostało. -
malysmok84 wrote:Dziewczyny, czy wy tez jestescie tak koszmarnie glodne non stop od 8 miesiaca? 3/4 ciazy spokojnie dawalam rade jesc w miare racjonalnie, ale od niedawna, nie wyrabiam. najchetniej jadlabym 3 obiady dziennie i slodycze. Mam faze na solidne kaloryczne posilki, obiady dwudaniowe itp. Non stop mysle o jedzeniu. Juz nie wiem jak sobie z tym radzic...
też miałam kryzys na twoim etapie wtedy przybrałam nagle 3 kg w ciagu tyg. -
Aqu wrote:U mnie w rodzinie nikt nie ma dwóch imion. Za to w rodzinie męża wszyscy. Kompletnie tego nie rozumiem, te drugie imiona i tak są nie używane i tylko kłopot przy jakimś wypełnianiu dokumentów.
Jedyna sytuacja z dwoma imionami jaką jestem w stanie zrozumieć, to taka, że chcielibyśmy z mężem uhonorować jakąś bardzo ważną dla nas osobę poprzez nadanie jej imienia naszemu dziecku, ale to imię by nam się nie podobało. Wtedy ewentualnie byłoby drugim imieniem.
Nie lubię też dwóch nazwisk. Żal mi było swojego nazwiska rodowego, szczególnie że dwa lata przed ślubem zmieniłam nazwisko z powodów osobistych i to był wyjątkowy moment w moim życiu
Bardzo lubiłam moje nowe nazwisko, nie chciałam się z nim rozstawać ale podwójne to byłoby coś jeszcze gorszego, szczególnie że nasze nazwiska nie pasowały do siebie. A mając do wyboru pozostać przy swoim czy przyjąć nazwisko męża wybrałam jednak to drugie.
Ale co ja tu piszę o dwóch imionach czy nazwiskach, kiedy nasz synek nadal nie ma nawet pierwszego imienia... Brak kompromisu i na razie sytuacja bez wyjścia
Żaden kłopot przy wypełnianiu dokumentów. Tak po prawdzie wymagają tego tylko w dowodzie osobistym i prawojazdy. xD Nigdzie indziej. No i jak dziecko podajesz do peselu, ale to logiczneWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2017, 13:19