Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLunka No 2 tygodnie temu miałam szyjkę 2 cm a miesiąc temu 3,5 cm.
Discret A w moim przypadku 2cm rozwarcia i brak szyjki to jest bliski zwiastun, w pierwszej ciąży też szybko wszystko postępowało.
Nesairah no teraz czekać na skurcze, w pon miałam przepowiadające bolesne i nieregularne. W pierwszej ciąży przy 4 cm miałam odejście wód, oczekuje skurczy w najbliższym czasie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Amus no patrz. To łatwe jak budowa cepa a ja nadal nie mogę mój jest na pozycji 3 i w ani w jedna ani w druga stronę nie drgnie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c3189507c08.jpg
watpie ze popsute, mąz pewno opanuje -
Jacqueline wrote:My po wizycie, na nfz. W badaniu na fotelu oznak porodu nie widać, choć szyjka nieco zmieniona, ale normalna jak na ten etap ciąży. Tak jak sądziłam po ruchach mała fiknęła główką w dół Tak się rozbrykała przed badaniem i miała czkawkę w czasie badania, że tętno do 160 dochodziło Nie mierzył małej specjalnie, ale mówił, że jest duuuuuża. Plecki po prawej stronie brzucha dziś, a nóżkami skrobała całkiem z lewej, tuż na pachwiną Na moje pytanie o antybiotyk na paciorkowca przy porodzie powiedział, że i tak czeka mnie cesarka a przy niej i tak dają antybiotyk na który paciorkowiec jest wrażliwy. Troche miałam mimo wszystko nadzieje na sn, ale powiedział coś, że macica bardzo rozciągnięta, że mała się nie wstawi, a główka jest już na 38 tydzień gdzieś wg usg, a u mnie dopiero 34 (mówiąc o skończonych). I patrząc na to jak potoczyła się pierwsza ciąża (Ola nie wstawiła się, dużą główkę miała i ogólnie była duża) a teraz jest niemal identycznie, to na następnej wizycie ma wypisać coś do cc. I robią do tygodnia przed terminem OM jeśli nic się nie dzieje. Także ok 16 grudnia jak coś jeśli Izuni nie będzie się spieszyć
Acard odstawiony, Clexane mam brać do porodu. Luteine i magnez zmniejszać powoli tak żeby na 37t0d jak następna wizyta było odstawione już. Co się z tym wiąże, że skurcze mogą być intensywniejsze bądź częściej. Jak miewam czasem co 20 minut to co ile będą? ale, że lepiej, jeśli cesarka, to żeby nie całkiem na zimno, niech macica ćwiczy
Także tego, wygadałam się a Izunia ma 3 raz już czkawkę dziś. Wczoraj 5 razy była -
Minionkowa wrote:Lunka No 2 tygodnie temu miałam szyjkę 2 cm a miesiąc temu 3,5 cm.
Discret A w moim przypadku 2cm rozwarcia i brak szyjki to jest bliski zwiastun, w pierwszej ciąży też szybko wszystko postępowało.
Nesairah no teraz czekać na skurcze, w pon miałam przepowiadające bolesne i nieregularne. W pierwszej ciąży przy 4 cm miałam odejście wód, oczekuje skurczy w najbliższym czasie
Wczoraj 2.6 zamknięta od wewnątrz
To jest szansa że jeszcze 2tyg uda się dotrwać
Minionkowa lubi tę wiadomość
-
Lunka - ja z względu na porządną infekcję od 22tc jestem na doustnej, także oprócz antybiotyków i probiotyków nic tam sobie nie wkładam Mój M mi też hahaha Może jakoś do 37tc jeszcze wytrzymamy, potem go "dopuszczę" tylko czy nie będzie się bał po takiej abstynencji z takim arbuzem?12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
hmm a wciskasz w tej samej pozycji z dwóch stron???
Albo nie masz siły jak ja :P:P
Monionkowa no właśnie u mnie nic się nie rusza dalej ta szyjka w poniedziałek sie skróciła tzn zniknęła jutro wizyta zobaczymy co dalej. Brzuch twardy jak kamień cały czas także nawet ruchy młodego już bolą. Skurcze też jakby ustały albo się przyzwyczaiłam do nich i ich nie czuje:P:P fajnie by było hehe poród byłby lżejszy może.
Za to wymiotuje dalej i zgaga mnie męczy.
No złożyłam stelaż teraz czekam na resztę wózka ciekawe kiedy przyjdzie wkońcu... -
Jacqueline wrote:BTW, przy nieco ponad 3cm rozwarcia porządnie bolało, ale to przez skurcze krzyżowe na ktg co 5-6 minut były, nie mieściły się w skali Doczytałam niedawno, że gorzej skurcze krzyżowe są przez złe ułożenie dziecka, mimo, że główkowe, że jakoś napiera mocno na krzyż właśnie.
-
aaaa i przez ostatnie 3 tygodnie przybyło mnie równo 2kg. Puchnięcia trochę jeśli nie ma białka w moczu i ciśnienie ok powoduje ucisz dziecięcia więcej odpoczywać
Czyli łącznie jest mnie +20kg
Lady_Savage - też mam tyłozgięcie i to dość mocne, możliwe, że to przez to też. Choć macica w czasie ciąży nic mnie nie bolała przy Oli, teraz bardziej, tak samo jak skurcze których przy Oli nie miałam nic przed porodem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 13:25
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Discret wrote:JA dostałam zielone światło do porodu już w 36 tygodniu u lekarza ale ja zmagam się z ciśnieniem i biorę już 3 tabletki dziennie więcej nie mogę już brać a ciśnienie skacze. Jutro kończę 38 tydzień także mój maluch jak coś jest bezpieczny.
.
a jakie tabletki bierzesz ?
córcia-21.12.2014r. -
Jacqueline wrote:Lunka - ja z względu na porządną infekcję od 22tc jestem na doustnej, także oprócz antybiotyków i probiotyków nic tam sobie nie wkładam Mój M mi też hahaha Może jakoś do 37tc jeszcze wytrzymamy, potem go "dopuszczę" tylko czy nie będzie się bał po takiej abstynencji z takim arbuzem?
Ja też nic ponadto nie wkładam.
Mój by się bał już zapowiedział. A ile w tym prawdy nie wiem:P może już takim słoniem jestem ze nie chciałby :d
U mnie i tak nie wchodzi w grę bo jak cc, a pewnie tak będzie , to pessar będzie zdjęty w szpitalu przed cc. A wcześniej to wiadomo strach, poza tym z pessarem wiadomo że nie można. Nie mówiąc o tym ze pewnie boli. -
Lunk_a wrote:Jejku Ale to rozwarcie chyba nie idzie w dzień:p ja mam szyjke teraz 2.6 zamknięta od wewn
A pon wizyta gin zobaczy jak pessar trzyma.
Mam nadzieję że potrzyma jeszcze tak jak gin mówi, ściąganie ok 37tc czyli za 2tyg.
Koleżanka już tutaj wymieniona w 40 tyg miała rozwacie na opuszek palca, i lekarz jej powiedział że jak w ciągu tyg się nie zmieni, to ma przyjść na wywołanie po weekendzie, a ona w nocy dostała skurczy,jak przyjechała to już było 5 cm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2017, 13:32
-
emikey wrote:A ja rozpakowałam kartony i już zdążyłam się wkurZyć. Nie.mogę złożyć rączki od nosidelka i teraz nie wiem czy to przez to że.moje ręce nie są do końca władne czy coś jest popsute. I muszę czekać aż mąż przyjdzie i zobaczy grrr. Gondolka mi się podoba ale oczywiście znalazłam też jedno ale. Najlepsza jest spacerować. Daszek składa się aż do nog i można schować całe dziecko w razie deszczu czy mega słońca. Jestem przyzwyczajona do wyswiechtanego wózka mojego brata. Wózek ma ponad 9 lat i przeżył troje dzieci i wszystko chodzi jak po maśle a w tym nowym czasem ciężko
no nie wytrzymała xD, -
Discret wrote:hmm a wciskasz w tej samej pozycji z dwóch stron???
Albo nie masz siły jak ja :P:P
Monionkowa no właśnie u mnie nic się nie rusza dalej ta szyjka w poniedziałek sie skróciła tzn zniknęła jutro wizyta zobaczymy co dalej. Brzuch twardy jak kamień cały czas także nawet ruchy młodego już bolą. Skurcze też jakby ustały albo się przyzwyczaiłam do nich i ich nie czuje:P:P fajnie by było hehe poród byłby lżejszy może.
Za to wymiotuje dalej i zgaga mnie męczy.
No złożyłam stelaż teraz czekam na resztę wózka ciekawe kiedy przyjdzie wkońcu...
Mężowi juz wyslalam litanie z narzekaniem to odp i kazał mi zostawić wózek i iść na spacer -
to bardzo mało. standardowa dawka dopegytu dla nadciśnienia indukowanego ciążą to 3 x 2 tabletki. także jeszcze spokojnie.
mi 3 lata temu 6 tabletek dopegytu dziennie nie wystarczało. a teraz jak mam utrzymujace się pod granicę 130/90 lekarz zalecił 3x1 jako dawka minimalna.
editchen lubi tę wiadomość
córcia-21.12.2014r.