Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzczesliwa_mamusia wrote:Rozmawiałam z moim lekarzem, Na razie kazał mi zostać w tym szpitalu na obserwacji. Czekam na obchód, ale mam nadzieję, że długo nie będę musiała tu zostać. Wolę leżeć w domu.
Co do luteiny, to nie przejmowałam tylko duphaston. Od początku nie miałam żadnego plamienia, oprócz delikatnego różowego śluzu w 8tyg. W nocy dali mi luteine pod język, bo dopochwowo i tak by wpłynęło. Na szczęście krwawienie ustępuje. Pociesza mnie widok w pamięci fikajacego mojego robaczka.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty))
-
nick nieaktualnyAmus87 wrote:Szczesliwa a to mozliwe ze krwiaczek sie zrobi tak szybko? Jest mozliwosc ze gin nie widzial wczesniej go? Odpoczywaj i nie martw sie,widocznie maluszek jest bardzo silny
))
Najwidoczniej możliwe. Jak miałam usg 13maja, to nic nie było widać. Wątpię, żeby coś przeoczyl, bo mój gin jest bardzo dokładny. Na szczęście jest szansa, że się wchłonie. -
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia, współczuję ilosci stresu... Mam wrażenie, że niektórzy lekarze sa pozbawieni empatii. W pierwszwj ciąży na ip, też spotkałam sie z obojętnością i brakiem współczucia, bo pewnie wybudzilam królewicza.
Maly Smoku, też chciałbym już mieć wizytę. Przerwa między wizytami u mnie 3 tygodnie... Na tym etapie ciąży wydaje się to tak długo... Jednak, że coś zaboli, wstręt do jedzenia się utrzymuje, to jakoś mnie uspokaja, że musi być dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 08:26
11.12.2017 syn Adaś -
u mnie przerwa miedzy wizytami od teraz to az 4 tygodnie .... Ale na kazdej wizycie podgladamy Malucha i bedziemy podgladac a balam sie ze tu w Niemczech wynokuje sie tylko 3 USG, ale cale szczescie na kazdej wizycie.
Teraz ratuje mnie to ze w miedzy czasie mam prenatalne w Polsce bo bym chyba nie wytrzymala do 20.06
Zapach Malin a Ty robisz prenatalne i Pappa w PL? W ogole widze ze masz dzis wizyte, powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 08:41
-
Szczęśliwa mamusia, dobrze ze tak to się skończyło, ale co stresu się najadlas to Twoje Bidulko. Teraz będzie już z górki
Wróciłam od ginekologa. Powiedział że tamten powinien straszyć ,134/min to dobre tętno ( normy 120-160 ale moga być tex wahania). Sprawdził jeszczr przepływy krwi do wątrobyitp i wszystko wygląda jak wyglądać powinno :p uff!
Dobrze że poszłam, bo za chiny ludowe nie wytrzymałabym do 12 czerwca do planowej wizyty. Oficialnie - kocham swojego ginekolga wielka szkofa że nie pracuje już w szpitalu ..
Powodzenia dziś Dziewczyny!Zołzimagic, Szczesliwa_mamusia, magdzia26, Aztoria, Lady Savage, Sunshine_111, Tizzi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemilydread wrote:Szczęśliwa mamusia, dobrze ze tak to się skończyło, ale co stresu się najadlas to Twoje Bidulko. Teraz będzie już z górki
Wróciłam od ginekologa. Powiedział że tamten powinien straszyć ,134/min to dobre tętno ( normy 120-160 ale moga być tex wahania). Sprawdził jeszczr przepływy krwi do wątrobyitp i wszystko wygląda jak wyglądać powinno :p uff!
Dobrze że poszłam, bo za chiny ludowe nie wytrzymałabym do 12 czerwca do planowej wizyty. Oficialnie - kocham swojego ginekolga wielka szkofa że nie pracuje już w szpitalu ..
Powodzenia dziś Dziewczyny!
-
Szczęśliwa Mamusiu współczuję strasznie obyś jak najszybciej mogła do domku wrócić :*
Ja niestety nie mam dobrych doświadczeń ze szpitalami w małych miejscowościach w ciąży która straciłam jak pojechałam w niedzielę na IP to kazali mi czekać jak pan to nazwał nawet 4-5 h bo nie wie kiedy gin będzie dostepny... wiec zabrałam się i pojechałam do szpitala wojewódzkiego gdzie pracuje mój gin tam zostałam przyjęta bez kolejki na IP że względu na ciaze...USG od razu i badania krwi po godzinie już były wyniki więc ja juz do szpitala obok siebie się nie wybieram nigdy -
Mam koleżankę na z różowej strony może slyszalyscie historie ona mieszka też pod warszawa i tam też pojechała do szpitala była na początku ciazy trzymali ja w szpitalu ponad tydzień nie mogli na usg znaleźć ciąży 2 dni po wypisaniu do domu pecherzyk rozerwal jej jajowod okazało się że jest w ciąży pozamacicznej...wiec te szpitale w małych miejscowościach to porażka
-
Szczęśliwa-mamusia spokojnie, leż cały czas. Ja tez tak miałam, po 5 dniach od wizytę u mojej gin gdzie nie było nic widać zrobił mi sie krwiak, leżałam w szpitalu 1,5 tyg ale to ze względu chaosu jaki tam panował. Moja gin kazała bezwzględnie leżeć, dzisiaj idę na wizytę zobaczymy czy krwiak sie juz wchłonął. Trzymaj sie Kochana
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
nick nieaktualnyDzięki. Leżę akurat w szpitalu w sochaczewie. Warunki trochę tu prlowskie. Mieszkamy pod tym miastem dopiero 2lata, nigdy tu nie byłam. Lekarka, która przyszła rano dosyć miła. Powiedziała mi, że będę leżeć min 3doby. Jak będę się dobrze czuła, to wyjdę piątek, sobota. Nawet jak będę trochę źle się czuła, to powiem, że dobrze byle mnie wypisali. Mój gin jakby co poinformowany. W razie czego pojadę do niego. Narazie tu poleżę. Okazało się, że mam anemię. Może przez to, że tyle krwi straciłam. Ja ogolnie też nie mam zaufania do szpitali w małych miasteczkach, Ale byłam w nocy tak spanikowana, że bałam się jechać do warszawy.
Kala-mam nadzieję, że Twój krwiak się wchłonął. W końcu siniaki też kiedyś znikająWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 09:28
-
Szczesliwa-mamusia - uff, dobrze, że z Maleństwem wszystko ok. Nie wyobrazam sobie takiej, akcji, chyba bym na zawal zeszla...
Ja jutro wizyta i strasznie sie boje, bo ostanie dni jakies takie - bolesne i wkladki tez im sie nie podobaja.... a ost wizyte mialam 4 maja...
Dziewczyny, chcialam Was pytac - te, ktore chodza do gina prywatnie plus na nfz - czy w tym jest jakas metoda? Rozumiem, ze chodzi o badania, zeby na nfz zrobic, to oczywiste, ale czy cos poza tym? Pytam, bo jestem zielona i chodze tylko prywatnie do Medicovera w ramach abonamentu, a moze powinnam tez pojsc na nfz?
-
Dziewczyny zaraz doczytam co u Was...ale tak na szybko chwalę się, że moje 5.8cm szczęścia fika sobie w brzuszku, otwiera buzię, macha łapkami i kopie jak najęte
przezierność na poziomie 1,18...kość nosowa obecna...także super...teraz czekam tylko na wyniki PAPP'y ...ale jestem pewna, że wszystko w porządku
No i już na pewno wiemy, że dzidziol młodszy o 9 dni...także data porodu jest nie na 25 listopada a na 3 grudnia :)i tak wcześniej się urodzi bo czeka mnie cc
Lady Savage, Wachciowa, k878, Szczesliwa_mamusia, malysmok84, Aztoria, migiem, magdzia26, Jacqueline, Sunshine_111, editchen, kaka470, Tizzi lubią tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
nick nieaktualnyeditchen wrote:Szczesliwa-mamusia - uff, dobrze, że z Maleństwem wszystko ok. Nie wyobrazam sobie takiej, akcji, chyba bym na zawal zeszla...
Ja jutro wizyta i strasznie sie boje, bo ostanie dni jakies takie - bolesne i wkladki tez im sie nie podobaja.... a ost wizyte mialam 4 maja...
Dziewczyny, chcialam Was pytac - te, ktore chodza do gina prywatnie plus na nfz - czy w tym jest jakas metoda? Rozumiem, ze chodzi o badania, zeby na nfz zrobic, to oczywiste, ale czy cos poza tym? Pytam, bo jestem zielona i chodze tylko prywatnie do Medicovera w ramach abonamentu, a moze powinnam tez pojsc na nfz?
Co do wizyt, to mój gin powiedział, że jak chce to mogę chodzić na NFZ, żeby robić te badania, ale po ostatniej wizycie się wyleczyłam jak chodzisz do medicaweru i masz pakiet i jesteś zadowolona ze swojego lekarza i masz do niego zaufanie to zostań przy nim
Nie denerwuj sie- na pewno jest dobrze i pomachał Ci na przywitanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 09:50
editchen lubi tę wiadomość
-
Szczesliwa_mamusia - fajnie, że z maluszkiem wszystko dobrze, nie zazdroszczę stresu;
ja przez ostatnie 2 dni nie miałam mdłości i zaczyna mnie to niepokoić...
czytałam, że niby od 10. tyg mogą zacząć ustępować, ale zawsze i codziennie miałam, a teraz nagle zero przez dwa dni;
usg dopiero 3.06, do tego czasu się chyba zapłaczę
Editchen - ja na nfz mam tylko prenatalne, całą resztę w LuxMed;
myślę, że nie ma potrzeby chodzić i tu i tu; jeśli lekarz jest OK, to po co? niestety większość tych na nfz to skrajnie niemiłe gbury; u tego samego lekarza wizyta za kasę wygląda inaczej niż na nfz;
staram się tylko wszystkie wyniki drukować, żeby je mieć pod ręką jakby co;editchen lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Wiecie co, ja znalazlam lekarza prowadzacego w bielanskim i jestem super zadowolona. Wszystkie badania zalatwiam na nfz, ale ze wuadomo ze tam usg przypada rzadko to prywatnie chodze jeszcze na kontrole. Moj lekarz jest swietny, zawsze mily i pomocny, jak trzeba to wciska na dodatkowa wizyte na nfz, nawet raz jak mialam ten zanik objawow, to mi zrobil usg w szpitalu 'na lewo'. Mysle ze dobrze laczyc to leczenie, bo jak potem bede rodzic w tym szpitalu i cala moja dokumentacja i lekarz tam bedzie to latwiej moze byc rozne rzeczy zalatwic. No i te pappe chyba moge miec polowe taniej. To cbyba jak zwykle kwestia wyboru dobrego i fajnego lekarza, a ja trafilam super.
magdzia26 lubi tę wiadomość
Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
Ja chodzę tu i tu tylko ze względu na badania, co prawda najgorsze były te pierwsze, bo łączny koszt w Warszawie wychodził na poziomie 500 - 600 zł. Teraz też się zapisałam, bo muszę wyciągnąć kolejne skierowania
.
No i mamy 12 tydzień.
Ogólnie to od rana strasznie mnie boli prawy pośladek, aż ciężko mi się chodzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 10:09
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
wonderland przykro mi strasznie że straciłaś swoje maleństwo
mam nadzieję że organizm sam się oczyści i nie będziesz musiała iść do szpitala, będę trzymać kciuki żebyś szybko znów zaszła w ciążę - w tę wymarzoną: zdrową, bezproblemową, która da Ci dzieciątko. napisz proszę po piątkowej wizycie co powiedział lekarz.
dziewczyny gratuluję wszystkim które miały ostatnio wizyty pięknych dorodnych maluszków
madzia jak tam Wasz duch? jest jeszcze?
szczęśliwa_mamusia współczuję Ci tego stresu który przeszłaś i bezduszności lekarkiBogu dzięki że z maleństwem wszystko ok, wracaj szybko do zdrowia
Szczesliwa_mamusia lubi tę wiadomość