Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMalaHD wrote:Salenne a gdzie chodzisz? Ja też z Poznania. Myślałam nad tym od 2 trymestru.
Na razie jeżdżę na rowerku stacjonarnym i spaceruję dużo
Na basen niestety nie mogę z powodu nawracających infekcji pęcherza. Ale nie bardzo lubię wodę więc specjalnie nie ubolewam
Chodzę na Jarochowskiego do Yoga Friends. Mają dużo pozytywnych opinii, a prowadząca jest super
Co do spotkania przy ciachu - mówię tak<mniammniam>
-
nick nieaktualny
-
17 czerwca odpadam - biore slub
ale i tak zamiast ciacha wolalabym steki ;p
Dziewczyny, czy Wy tez ciagle czujecie swoj brzuch, w sensie macice? Taka napieta pilke tam w srodku? Nie daje mi o sobie zapomniecmam wrazenie ze jest stale napieta, naciagnieta i ciagle mam wrazenie ze pelno w pecherzu a w nocy to wstaje 5 razy i "jeszcze po kropelce"...
-
k878 wrote:Do toalety chodzę raz w nocy, ale tak, czuje jakbym w środku miała balon albo kamień. Czasami przy siedzeniu jakby naciska na szyjkę.
o właśnie takie uczucie... to może to jednak normalne kurczę, bo ja oczywiscie juz panikuje...
malaHD wrote:Ale w naszym stanie to steki tylko wysmazone buuuja wolę jak jeszcze żyje
ja też zdecydowanie wolę, jak żyjęa tatarek i surowe sushi... mmmm... to dla mnie największe wyrzeczenia teraz, ale czego się nie robi dla Fasoli
czasem jak jem te wysmażone, to mam wrażenie, ze to profanacja
-
k878, jeśli nie ma w tym dodatku sztucznej wit A to OK. W samym soku marchewkowym jest tylko betakaroten, który bez towarzystwa tłuszczu Ci się nie przyjmie i w wit A nie zmieni. A ten marwit to pasreryzowany jest? Podobno niezaleca się sokow niepasteryzowanych w ciąży. Chyba, że samemu sie takie robi w domowym zaciszu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 16:00
11.12.2017 syn Adaś -
[QUOTE=[m]alina]k878, jeśli nie ma w tym dodatku sztucznej wit A to OK. W samym soku marchewkowym jest tylko betakaroten, który bez towarzystwa tłuszczu Ci się nie przyjmie i wit A nie zmieni. A ten marwit to pasreryzowany jest? Podobno niezaleca się sokow niepasteryzowanych w ciąży. Chyba, że samemu sie takie robi w domowym zaciszu.[/QUOTE]
No właśnie zaczęłam pic i uprzytomniłam sobie ze to jest taki świeży wyciskany i go w rondelku pasteryzowalam[m]alina lubi tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
k878 wrote:Fuu, co wy z ta surowizną! Mam znajomych weterynarzy, pracują tez przy badaniu mięsa, zapytani czego nie jeść mówią ze surowego!!! A faceci obaj, wiec maja większy dystans.
a poważnie - jak masz mięso ze sprawdzonego źródła, to jest zbadane, a jak jest zbadane i dopuszczone do obrotu, to jest ok. nie zjadłabym nei sprawdzonej dziczyzny od myśliwego albo wieprzowiny czy innego mięsa bez badań prosto od rolnika.
-
jeden z tych moich znajomych powiedział, ze żadna ilość certyfikatów gospodarstwa i gwiazdek restauracji go nie przekona do medium rare, nawet mięso, które sam zbadał jadłby wypieczone do końca, musiał się napatrzeć
w każdym razie mnie skutecznie odstraszyli od sushi, bo to jedyne surowe poza jajkami sadzonymi jakie jadłam wcześniej; no a teraz to wiadomoCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
aknelam wrote:Odebrałam pappe, wyniki prawidlowe
gdyby nie nocne przeżycia to skakałabym ze szczęscia. U mnie też z czynników byl wiek,bo mam 33 lata, ale weryfikacja z pozostalymi parametrami dała prawidlowy wynik.Luteinę brałam od 5 tygodnia, 1x100, zapomnialam o tym powiedzieć lekarzowi, a w sumie nie wiem na ile ma ona wpływ.
mam tyle samo w tym roku
-
nick nieaktualnyLady Savage wrote:Super, myślę by w jakąś sobotę, bo wtedy będzie pasowało większości, macie coś przeciwko jakbym zaprosiła jeszcze dziewczyny z sierpniówek 2015? Wstępnie myślę o 17 czerwca.
U mnie przygotowania do ślubu pełną parą więc czerwcowe weekendy są u mnie niepewne