Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMamookruszka- mi lekarze kazali łykać po jedzeniu. Też się zdziwiłam, ale rozmawiałam z dwoma i potwierdzili. Ciekawe co powie mój. Biorę 2xdziennie. Popijam sokiem pomarańczowym. Bo smak tego lekarstwa jest po prostu dla mnie ohydny. Mam wrażenie, że nie zdążę położyć go dobrze na języku, a już mi się rozpuszcza. Moje wyniki nie są oszałamiające. I nie wzrosło to jakoś gwałtownie, Ale nie jest gorzej. Widzę, że idzie do góry. Dlatego napisałam, że działa
nigdy nie miałam problemu z anemia. Ani z zelazem. Wręcz przed ciąża miałam bardzo wysoki poziom ferrytyny. jeszcze rano pije herbatkę z pokrzywy. Chociaż ostatnio to smakuje mi tylko woda i sok pomarańczowy.
Tsh mam 0.45, Ale ft4 19.9, więc nie jest źle. Mocz idealnie. -
A ja melduje się po wizycie ktosiek ma 6,5cm serduszko bije jak dzwoń, miał czkawke i ssal kciuka i ogólnie w końcu mały człowiek z wszytskimi paluszkami. Pprzeziernosc piękna 1,3
Szczesliwa_mamusia, k878, Wachciowa, magdzia26, Aztoria, Lady Savage, malysmok84, Jooozefka, salenne, Jacqueline, Edith, editchen, Amus87, [m]alina, zapachmalin, migiem, ara, fema86, Sunshine_111, aga1402, Nola, Tizzi lubią tę wiadomość
-
salenne wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was chodzi na jakieś zajęcia ruchowe dedykowane dla ciężarnych?
Ja właśnie wróciłam z pierwszych w życiu zajęć jogi i powiem Wam, że jestem bardzo zadowolonaDosłownie mnie na głowie postawili. No i mam takie fajne poczucie zrobienia czegoś dla siebie - dla swojego ciała i umysłu
o wlasnie ja tez mysle o jodzegdzies w wawie chodzisz? tylko mi lekarz kazal sie wstrzymalc do 15 tyg...
Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
nick nieaktualnymalysmok84 wrote:o wlasnie ja tez mysle o jodze
gdzies w wawie chodzisz? tylko mi lekarz kazal sie wstrzymalc do 15 tyg...
Nie, nie ja z PoznaniaAle to dość popularna forma aktywności w ciąży więc na pewno znajdziesz w wawie jakieś polecane miejsce
Ja na ostatniej wizycie pytałam mojej pani doktor i powiedziała, że mogę, więc korzystam
O,na basen też chcę zacząć regularnie chodzić. -
Cześć Ciocie. To ja fasolka. Jeszcze nie wiadomo, czy będę chłopcem czy dziewczynką, ale to przecież najmniej ważne. Pan doktor powiedział, że bardzo ładnie się rozwijam, choć bardzo uparcie nie chciałam dać się zbadać. Obecnie mam 6,32 cm co oznacza, że na świecie powinnam się pojawić pomiędzy 4 - 12 grudnia. Pan doktor określił również, że w moim przypadku istnieje bardzo niskie ryzyko wad genetycznych. Tak więc mamusia i tatuś nie muszą się o mnie martwić
. Przesyłam buziaki z ciepłego, milusiego brzuszka
.
https://zapodaj.net/2b3730126df6b.jpg.html
https://zapodaj.net/d932a35fbb4d1.jpg.html
https://zapodaj.net/cb55287a7f624.jpg.html
https://zapodaj.net/0c3be58b80190.jpg.html
Głupie zapodaj nie chce pokazać miniaturek moich super zdjęć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 13:30
salenne, editchen, Edith, [m]alina, malysmok84, Wachciowa, Szczesliwa_mamusia, migiem, Mamabyc3, Lady Savage, Sunshine_111, Aztoria, aga1402, k878, magdzia26, Jooozefka, Nola, Tizzi lubią tę wiadomość
-
Ja z moją rehabilitanką ruszamy z ćwiczeniami w połowie lipca
Ciekawe czy do tego czasu stanę na nogi
Ćwiczymy głównie pilates, dzięki niej polubiłam w ogóle gimnastykę, bo wcześniej nienawidziłam tych wszystkich ćwiczeń na twardym podłożu. Ale odkąd poznałam coś na własną miarę, no i mam dużą piłkę wszystko się zmieniło
Myślę, że joga też by była fajna. Zresztą moja rehabilitantka ma ogromny podziw dla sekwencji jogi, mówi, że z punktu widzenia fizjoterapeuty są doskonale skonstruowane.
Basenu nie lubię, za duży wysiłek dla mnie. -
nick nieaktualnyFema-super fotki
A ja chyba przefolgowałam. Rano pojechałam na zakupy, nie były jakoś ciężkie, Ale jednak. Postałam trochę w kuchni. Upiekłam drozdzowca-wyszedl ogromny, co też zauważyło na jego wadze i teraz poszłam siku i krew. K...a - leże. Myślałam, że już jest dobrze, a jednak. Słuchałam dla uspokojenia przed chwilą serduszka. Ech... Chciałam jeszcze poodkurzać i poprasować, ale raczej odpada. Jeju-jakbym chciała, żeby był już piątek. Mam nadzieję,ze nei zacznie się to krwawienie na dobreWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 14:05
-
aknelam, współczuje stresu. Cieszę się, że sytuacja została już opanowana.
Miałam kiedyś wymrażaną nadżerkę, ale po niespełna roku odnowiła mi się. I inni ginekolodzy utwierdzali mnie, żebym z tym nic nie robiła.
magdzia26, piękny brzuszek!
Mnie z rana dopiero zaczyna się zaokrąglać brzuch poniżej pępka.
Jak tak czytam o tych testach Papa, to zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, by sobie dać spokój z tym badaniem. Biorę duże dawki luteiny, skończyłam 30 lat.Statystycznie mogą powychodzić głupoty.
Na pewno porozmawiam o tym ze swoim ginekologiem.
Co do aktywności fizycznej, to w drugim trymestrze będę chciała ruszać się więcej. Prawdopodobnie skończy się na orbitreku bez obciążenia. Nie wiem, czy moja obecna kondycja sprostała by ćwiczeniom pilates, ale mile je wspominam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 14:06
magdzia26 lubi tę wiadomość
11.12.2017 syn Adaś -
Salenne a gdzie chodzisz? Ja też z Poznania. Myślałam nad tym od 2 trymestru.
Na razie jeżdżę na rowerku stacjonarnym i spaceruję dużo
Na basen niestety nie mogę z powodu nawracających infekcji pęcherza. Ale nie bardzo lubię wodę więc specjalnie nie ubolewam -
nick nieaktualny
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Odpoczywam. Ale z tych nudów i braku zajęć, chciałam coś zrobić. Nie lubię tak cały czas leżec. Ale chyba nie ma innego wyjścia, niestety moje zajęcia skończą sie jednak tylko na rozladowywaniu zmywarki.
Może za 3 tygodnie już będziesz mogła żyć normalnie. Pomału dokładaj sobie obowiązków chyba nigdzie tobie się nie spieszy -
nick nieaktualny
-
Odebrałam pappe, wyniki prawidlowe
gdyby nie nocne przeżycia to skakałabym ze szczęscia. U mnie też z czynników byl wiek,bo mam 33 lata, ale weryfikacja z pozostalymi parametrami dała prawidlowy wynik.Luteinę brałam od 5 tygodnia, 1x100, zapomnialam o tym powiedzieć lekarzowi, a w sumie nie wiem na ile ma ona wpływ.
Szczesliwa_mamusia, Nola, Sunshine_111, Tizzi lubią tę wiadomość