WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • mycha91 Autorytet
    Postów: 1137 1055

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh macie racje dziewczyny - ja to ja. Ale dziecka nie mam prawa tak traktowac.
    Ja tez nie mam szans na prace tam, 78beti. Gdyby nie ciaza to od sierpnia bym byla bezrobotna...
    Tylko jakies takie rozgoryczenie sie ma w serduchu ze kurde starasz sie a ktos nawet tego nie potrafi docenic....

    p19udqk3k1omz18g.png

    25 tc 870 g Uleczki <3
    19tc 290g ! Kawał - no właśnie.Kogo?
    7tc, 0.62 cm kropka i bijace serduszko <3
    5CS 12dpo - beta 99.47! 15 dpo - 361.62!!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tym bardziej miej dyrekcje w czterech literach. Docenia się ludzi, Jak ich zaczyna brakować.

  • chicken Autorytet
    Postów: 444 212

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Jacqueline- mój mąż się już śmiał, że jak dziecko będzie miało 15lat, to idzie do pracy, co by ten cały stres i badania w ciąży odpracować ;) śmiałam się do brzucha, że w takim razie na nie wychodzić do 18stki :D

    Dziś rano ( raniej) słuchałam serduszka i słyszałam jak moje dziecko kręci fiołki. Śmieszny dźwięk :)
    Słychać to dopplerem? Ja nieraz jak przystawiam go do brzucha to też wydaje mi się że coś słyszę ale zawsze myślałam zet to bulgotania w moim brzuchu. ;) jak słychac fiołki?

    geeky-2017-12-12.jpg
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co, ja fiołki słyszę trochę...hmmm...jak jajka się zaczynają w wodzie gotować i tak delikatnie bulgotaja i obijają się o garnek:) tylko w ten sposób mogę to jakoś obrazowo opisać. Tydzień temu też myślałam, że to gazy, bo to raczej pojedyncze było. Ale zauważyłam, że jak jest gaz to inaczej dźwięk słychać. A dzisiaj miałam wrażenie, że jest spokój i za chwilę obrot-no i to bulgotanie, za chwilę cisza i znowu ten sam dzwiek. Te dźwięki są takie same. Aaa i są w tym miejscu co słyszę serducho. Po przeciwnej stronie tego bulgotania nie słyszę. Za to słyszę jakiś tam Pęcherzyk powietrza. Ale to inny dźwięk. A że w ciąży mojej siostry słyszałam jak mały się kręci w brzuchu, to wiem, że to na pewno to :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 07:26

    chicken lubi tę wiadomość

  • emilydread Ekspertka
    Postów: 170 397

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ddziś śniło mi się że poczułam pierwsze ruchy. Jejku, jak bym chciała żeby to juz takie realne było! :)

    Nola, editchen, magdzia26 lubią tę wiadomość

    p19u9jcgcttxiugd.png
    23.05 Kaziu 15.00 cm <3
    *Aniołek 24.01 -10 tc*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emily- jeszcze chwilą :) jeszcze będziemy narzekać, że dostajemy kopniaka w żebro ;)
    Ale też bym już chciała poczuć mojego Cudaczka :D

    Lady Savage, editchen, magdzia26 lubią tę wiadomość

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie i ja. Dziewczyny czy Was tez tak pala piersi? Mam wrazenie ze ktos mi to cycka nawkladal w nocy kamieni z ogniska. Pala mnie piersi. :(.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilydread wrote:
    ddziś śniło mi się że poczułam pierwsze ruchy. Jejku, jak bym chciała żeby to juz takie realne było! :)

    Tez sie nie moge doczekac, ostatnio bylam pewna ze to dzidziul, bo z zuzia sie tak samo zaczynalo, od takuego babelkowania, a tu ciszka od kilku dni, wiec to jezzcze nie to, szkoda, tak sie tego doczekac nie moge. Codziennie sie tak wpatruje w brzuszek i czekam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 07:47

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Kamcia1988 Ekspertka
    Postów: 184 235

    Wysłany: 31 maja 2017, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podziwiam Was, że chodzicie do pracy, szczególnie jeśli macie mdłości...;/ ale rozumiem , że sytuacje są różne... Ja już od 5 maja jestem na L4 po pierwszym plamieniu. Zaczęłam krwawić w pracy zadzwoniłam do szefa, że do szpitala jadę. Po wszystkim zadzwoniłam do niego i kazał mi odpuścić sobie pracę, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Choć moja nieobecność narobiła niemałego ambarasu... ale cóż, Maluszek najważniejszy :)

    w4sq43r8x4wdamie.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    Witam sie i ja. Dziewczyny czy Was tez tak pala piersi? Mam wrazenie ze ktos mi to cycka nawkladal w nocy kamieni z ogniska. Pala mnie piersi. :(.
    Nie, mnie piersi nie bolą, ale sutki mega swędzą. Wczoraj miałam też wrażenie, że czuję szyjke macicy. Ech...do piatku tylko 2dni

  • Alxawl Autorytet
    Postów: 468 374

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć
    mycha, idź na l4.
    domyślam się że pracujesz na zastępstwo to tym bardziej ani nikt nie doceni że pracujesz w ciąży a jak przyjdzie ta co ją zastepowałaś to o tobie zapomną... brutalne ale prawdziwe. ile to już u nas dziewczyn na zastępstwo się przewinęło. jedna miała termin na luty a do końca grudnia pracowała. oczywiście od września wraca dziewczyna za którą tamta była no i dla niej braknie miejsca po macierzyńskim...
    ja przed pierwszym usg (zanim jeszcze lekarz wykrył krwiaka ) chciałam pracować do czerwca a potem jeszcze od września być może do listopada.

    lekarz po usg widząc że nie jestem zadowolona z propozycji l4 wytłumaczył że nie ma co ryzykować życia tego dziecka , tym bardziej że poprzednia ciaza obumarla prawdopodobnie przez krwiaka. tak mi to powiedział że trudno mi było się nie zgodzić. niestety przepadł mi staż na mianowanie a kończyłam juz drugi rok i został ostatni... ale jeśli to ma pomóc dziecku to myślę że mianowanie nie ucieknie i kiedyś je zrobię a na razie rodzina najważniejsza;)
    za to dyrekcja na nagłe l4 zareagowała wyjątkowo dobrze. nie było pretenji ani gorszego traktowania. czasami dzwoni i pyta jak się czuję.
    ----
    lady, mnie wczoraj tam strasznie bolały piersi. miałam takie uczucie do 9 tygodnia , potem jakoś mi oklapły i po 12 tygodniu znowu się zrobiły jakby większe i przez to bardziej denerwujące... tęsknię za moim małym rozmiarem A. z tego napuchnietego B/C jedynie mąż zadowolony;)
    mi się też wydaje ze przez detektor słychać jak dziecko kopie i się wierci;)

    Mom of 3 :)
    11.2011
    11.2017
    06.2019
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie pieri nie bola, tylko palą, w pierwsze ciazy nie mialam czegos takiego, dlatego sie pytam.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Savage wrote:
    Mnie pieri nie bola, tylko palą, w pierwsze ciazy nie mialam czegos takiego, dlatego sie pytam.
    ale czujesz to wewnętrznie, czy na zewnątrz? Może jakieś podrażnienie

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    ale czujesz to wewnętrznie, czy na zewnątrz? Może jakieś podrażnienie

    wewnętrznie

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    może spróbuj jakoś masować

  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I moje dziecko napedziło mi dzisiaj w nocy strachu. O pierwszej w nocy wylądowałam na izbie przyjęć z plamieniem/krwawieniem.Kilka godzin wcześniej bylam na wizycie u mojego prowadzącego i nic tego nie zapowiadało. Krew zauważyłam dopiero przy wkładaniu tabletki luteiny,która miała być już ostatnią. Na izbie lekarz,który badał,stwierdził dwie małe nadżerki, bardziej przekrwione niż reszta szyjki i to prawdopodobnie winowajcy. Wszystko inne okej, nic się nie odkleja, jak sam powiedział nie ma się do czego przyczepić. Usg prawidłowe, dzieciaczek od czwartku urósł o ponad cm i teraz ma 7,18. Teraz jak wstałam to na wkładce dość spora ilość brunatnej, brazowej krwi, ale nie widać świeżej. Myślę,że mój gin na wizycie mógł zruszyć tkankę, ale nawet mi nie powiedział,że mam jakąś nadżerkę i że takie sytuacje jak plamienia w jej przypadku mogą się zdarzyć. Moze któraś z Was miała nadżerkę w ciąży i wie coś z doświadczenia? Bo u mnie to nie jest wynikiem żadnego zakażenia, może przesz uszkodzenie przy wkładaniu tabletki?Chyba bedę musiała zapisać się do lekarza,do którego chodziłam przed ciążą, tylko dostanie się do niego to jak szóstka w totolotka.

  • editchen Autorytet
    Postów: 341 263

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady - mnie tak kilka razy paliły, przechodziło samo po paru godzinach.

    Co do pracy - ja się ciesze, że przez to, że mój 50letni :) dyrektor od stycznia jest ojcem :) - jakoś stał sie bardziej wyrozumiały, bo przedtem straszny szowinista i "nie zatrudniać kobiet bo w ciążę zachodzą". Poszłam do niego 8 maja, powiedziałam co i jak, że nie jest kolorowo, że wysokie ryzyko, ale że jeśli dam radę i się zgodzi, to do urlopu ślubnego (do 9 czerwca) mogłabym pracować z domu i 1-2 w tygodniu na parę godzin przychodzić, żeby być "namacalnie" dla mojego zespołu etc. Zastanawiał sie, czy się zgodzić czy..... wysłać mnie od razu na L4 :) koniec końców stanęło na pracy z domu, poniedziałki w biurze od 10 do 14 i od 12 czerwca 2 tygodnie urlopu, a od 26 czerwca idę na L4. Obiecałam jeszcze, że dla mojej zastępczyni, zresztą mojej przyjaciłóki i świadkowej :) będę w miarę mozliwości dostępna, żeby ją wesprzeć, etc. no i dyrektor wie, że zupełne odcięcie wcale mi dobrze nie zrobi (pracoholizm), a i jak będe w miarę na bieżąco, to będzie łatwiej wrócić. Mój zespół sie przejmuje, dba, żeby mnie stresować :) za to inne działy, zwłaszcza niektórzy faceci.... szkoda gadać... więc mimo wszystko czekam już na koniec przyszłego tygodnia.

    p19uk0s3bj0yg0zy.png
    3jgxflw1n3a4d7p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2017, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aknelam- w sprawie nadżerki Ci nie pomogę, ale cieszę się,że z dzieciaczkiem wszystko ok. jak masz kontakt do tego poprzedniego lekarza, to spróbuj się z nim skontaktować, powiedz,że jesteś w ciąży i potrzebujesz nagłej konsultacji. Może Cię przyjmie. Mój kobietom w ciąży nie odmawia. Może ten też Ci nie odmówi. Dobrze, że na izbie przyjęć trafiłaś na ludzkiego lekarza :) A zostałaś w szpitalu, czy wróciłaś do domu?

  • aknelam Ekspertka
    Postów: 214 93

    Wysłany: 31 maja 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    aknelam- w sprawie nadżerki Ci nie pomogę, ale cieszę się,że z dzieciaczkiem wszystko ok. jak masz kontakt do tego poprzedniego lekarza, to spróbuj się z nim skontaktować, powiedz,że jesteś w ciąży i potrzebujesz nagłej konsultacji. Może Cię przyjmie. Mój kobietom w ciąży nie odmawia. Może ten też Ci nie odmówi. Dobrze, że na izbie przyjęć trafiłaś na ludzkiego lekarza :) A zostałaś w szpitalu, czy wróciłaś do domu?

    Wróciłam do domu. A lekarz, który mnie przyjmował sprawiał na początku wrażenie gburowatego, ale chyba bardziej był zmęczony, bo w trakcie i po badaniu odpowiadał cierpliwie na wszystkie pytania i moją panikę. Zbadał dokładnie i oprócz tej nadżerki nic niepokojącego nie zobaczył. Mam brać nospę i jeszcze na razie nie przerywać luteiny. Nie widział powodu dla którego musiałby mnie zostawić w szpitalu. Mam obserwować czy nic się nie dzieje, a tak jak pisałam wcześniej, mam tylko lekkie brunatne plamienie, więc myślę,że to krew z wczoraj, żadnej nowej, czerwonej nie ma. Ale co się najadłam strachu to moje. Zresztą jak każda z nas.

    editchen lubi tę wiadomość

  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 maja 2017, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z krwawieniami, ja trzymam kciuki by już Was więcej nie straszyło, jejku sama pewnie bym się panicznie bała jakby się coś takiego odpukać wydarzyło. Mocno mocno kciukam.

    U mnie to palenie piersi, przeszło, wzięłam Zuzię i poszłam do źłobka, nie wiem czy ten szalejący zimny wiatr, czy po prostu od tak przeszło, ale przeszło :3 Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja miałam "palące piersi". Już myślałam, że może jakieś zapalenie kanalików mlekowych czy co.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
‹‹ 454 455 456 457 458 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ