Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny.
Odniosę się tylko do jednego tematu - prenatalnych. U mnie niestety wyniki usg też nie są idealne, tzn. wszystko w porządku poza przeziernością karkową - 3 mm (max w Pl to około 2,5 mm, chociaż na angielskiej stronie przeczytałam, ze norma jest do 3,5 mm). Lekarz powiedział, że przy tak widocznej kości nosowej nie martwiłby się ew. chorobą genetyczną, a raczej obstawiałby, że miałam w ciąży jakąś infekcję (chociaż nie pamiętam niczego takiego, ewentualnie moja dwudniowa biegunka w 7 tc mogła być jelitowką, a nie, jak myślałam, po prostu "urokiem" ciąży). Ryzyka nie mam podanego, będzie razem z wynikami Pappy (prawdopodobnie w czwartek), ale i tak już odchodzę od zmysłów, mimo że lekarz mowił, że nie ma się czym przejmować na zapas i poczekamy na wyniki z krwi. Nawet nieco zbył moje pytanie o NIPT, mówiąc, że o tym porozmawiamy na ewentualnej konsultacji, o ile ryzyko wyjdzie wysokie, chociaż byłam gotowa je zrobić jeszcze tego samego dnia - a zawsze to spore pieniądze dla kliniki.
Postanowiłam poczekać na wyniki PAPPY i po ich odbiorze zadecydować, czy NIPT (nifty albo harmony) czy amniopunkcja. NIPT zrobię nawet, jeśli ryzyko wyjdzie niskie, bo jeśli bym go nie zrobiła, to do końca ciąży miałabym z tyłu głowy tę nieszczęsną przezierność. Amnio zrobię wtedy, gdy ryzyko wad byłoby bardzo wysokie.
Od prenatalnych jestem nieco wyłączona z życia, podczytuję Was, ale nie mam mocy się udzielać. Jedyne o czym myślę, to żeby dziecko było zdrowe, a wózki itd. zeszły na bardzo daleki plan.
Tizzi, mogę się odezwać na PW? Chciałaby zapytać o Twoje nify.
EDIT: Prawie bym zapomniała - Jozefka, podziwiam Cię i z całego serca życzę Ci, aby Twoje dzieciątko było zdrowe. Zresztą, podobnie jak wszystkie forumowe i nie tylko dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 14:19
Tizzi lubi tę wiadomość
5.12.16 - pusty pęcherzyk, 7 tc
-
majamia wrote:Jak zima bedzie taka jak teraz byla, to roznicy miedzy jesienia a zima nie bedzie. Ja wozek mam, fotelik rowniez, wiec szalec nie bede. Mlodszy w spacerowce mniejszej jezdzi, wiec no problem, drugi wozek wolny. Nowego kupowac nie zamierzam, bo i po co. Co najwyzej myslalabym o jakims takim rok po roku lub blizniaku, ale patrzac na moje ruchliwe dziecko, to dlugo w tym wozku jezdzic nie bedzie.
A taka podstawka czy jak to nazwać, że starszy Maluch stoi sobie przed gondolą i jedzie z Wami?
Guśka z magicznydomek takie coś ma, ja nie wiem jak to opisać.
Może to się sprawdzi? -
Anuśka...G wrote:A niby nic takiego rano porządki potem obiad, spacer z małym, na koniec pojechałam do Lidla na małe zakupy zachciankowe(wyszła cała siatka). No i po całym dniu poszłam na relaksującą kąpiel...a resztę już wiecie. Do tego chodzę jeszcze do pracy, niby praca raczej siedząca nie fizyczna, ale kontakt z klientami, nerwy i stres robią swoje...
no to faktycznie, odpoczywaj, może miałaś krwiaczka i się wypróznił i teraz będzie dobrze,
Laski ale mnie znowu siekło, bawię się z małą, i nagle zasnęłam, wstałam teraz i patrze mała też śpi obok mnie, ale boję się zostawać z nią w domu, ja nagle śpie, obudziłam się po 2 godzinach. A jak kiedyś zasnę i mała coś sobie zrobi? Nie jem nic słodkiego, uważam na to co jem, to chyba nie od cukru, tarczyca? W piątek mam wizytę u endokrynologa, ale boję laski, ja się boję, nigdy tak nie miałam, nigdy, nawet jak sesja była, nie usypiałam na zajęciach czy po sprawdzianie, zawsze to było kontrolowane, wiedziałam że zasypiam i wiedziałam że muszę się obudzić, a tutaj nie kontroluje tego.
-
nesairah wrote:Ja do zimowych mroźnych spacerów z maleństwem nie jestem przekonana. Owszem, jeśli będzie ładnie i temperatura powiedzmy w okolicach 0 stopni to na jakiś krótki spacer wyskoczymy, ale myślę, że jak maluch podrośnie, zrobi się cieplej to spacerki będą na porządku dziennym, więc wtedy wózek będzie konieczny. Rozglądałam się za tymi rozwiązaniami 3w1, ale zupełnie nie mam porównania... nie mam pojęcia co wybrać.
wozek w koncu wybralismy, a moja corka nie chciala w ogole w nim jezdzic... wiec dla drugiego mamy w zasadzie nowke
z perspektywy czasu zainwestowalabym w uzywana gondole, a skupilabym sie na dobrej spacerowce, bo zima za duzo nie pohezdzisz, a latem pewnie dziecko wyrosnie z gondoli. ale wiadomo, to tylko moj punkt widzenia i musisz sama zdecydowac. To samo jesli chodzi o lozeczka. Chyba sprzedam nasze biale szczebelkowe i kupie turystyczne. Corka strasznie pbijala sobie glowe jak skonczyla pol roczku mimo ochraniacza na pol lozeczka i tak zmianiala pozycje na ta strone gdzie ochraniacza nie bylo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 14:30
-
nick nieaktualnyBebloszka - bądź dobrej myśli. Spokojnie czekaj na wyniki. Ja trochę w Wekend poszperałam na temat testów i wad genetycznych. Nie martw się na zapas, bo zaszkodzisz maleństwo. Pomysł też, Jak wewnętrznie czujesz. A skoro lekarz powiedział Ci, żebyś narazie sie nie martwiła, to się nie martw. Skoro inne parametry wyszły dobrze, to może inaczej główkę dziecko ułożyło. Albo wyszło właśnie tak przez infekcje.
bebloszka90 lubi tę wiadomość
-
Modrzewiowa wrote:A taka podstawka czy jak to nazwać, że starszy Maluch stoi sobie przed gondolą i jedzie z Wami?
Guśka z magicznydomek takie coś ma, ja nie wiem jak to opisać.
Może to się sprawdzi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 14:31
syn 03-2014
syn 03-2016kp do 13tc
syn 11-2017kp do 13tc
'Zanim się rozpędzisz, zrób pierwszy krok'. -
Widzę że była tematyka spacerków, ja z zuzią wychodziła, urodziła się w sierpniu, pod koniec sierpnia, ale zawsze 2 spacerki były, jedynie odpuszczałam spacer jak bardzo mocno lało, a jak delikatnie to też się ją ubierało, folia i na spacer, nigdy mi nie chorowała, aż do żłobka nie poszła xD
-
nesairah wrote:Ja do zimowych mroźnych spacerów z maleństwem nie jestem przekonana. Owszem, jeśli będzie ładnie i temperatura powiedzmy w okolicach 0 stopni to na jakiś krótki spacer wyskoczymy, ale myślę, że jak maluch podrośnie, zrobi się cieplej to spacerki będą na porządku dziennym, więc wtedy wózek będzie konieczny. Rozglądałam się za tymi rozwiązaniami 3w1, ale zupełnie nie mam porównania... nie mam pojęcia co wybrać.
-5°,jeśli jest zimniej to nie powinno się wychodzić tylko "werandować" dziecko czyli właśnie ubrać jak na spacer i zostawić w pokoju z otwartym oknem na kilka minut. A i spacery z maluchem, nawet jak jest 0° są bardzo potrzebne, wspomagają rozwój i zmniejszają prawdopodobieństwo chorób. -
Kurde dziewczyny piszecie jak szalone
Co do wózka. My mieliśmy dla starszego synka taki 3w1 z espiro i był super. Młody urodził się w styczniu i normalnie chodziliśmy na spacerki. Ważna była długość gondoli. U zimowych dzieci to ważne bo do środka pakujesz ciepło ubrane dziecko i jakiś spiworek. W niektórych gondolach juz po 2 miesiacach bywa ciasno.
Dzisiaj o 18:00 mam usg . trzymajcie kciuki żeby kluska była zdrowa.
Szczesliwa_mamusia, Lady Savage, Wachciowa, magdzia26, [m]alina, Kamcia1988, Tizzi lubią tę wiadomość
-
emilydread wrote:Dziewczyny,
Zapis uprawniający do skrócenia czasu pracy przed komputerem do 4h jest już nieaktualny od 1 maja 2017.
Wklejam kawałek artykułu z kadry infor:
"Od 1 maja 2017 r. przestanie obowiązywać obecna zasada, zgodnie z którą ciężarna może przepracować przy monitorze maksymalnie cztery godziny na dobę.Dniówka kobiety spodziewającej się dziecka i pracującej przy ekranie komputera nie będzie już skracana do czterech godzin.
Pracownica spodziewająca się dziecka ma mieć 15-minutową przerwę w każdej godzinie pracy przy ekranie komputera. Maksymalnie będzie mogła w ten sposób przepracować osiem godzin na dobę. Tak wynika z projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wykazu prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet w ciąży lub karmiących dziecko piersią."
Wiele osób myśli, że praca przy komputerze jest prosta, łatwa i przyjemna. Prawda jest taka, że czasem nie mam nawet czasu przez kilka godzin iść do toalety, zjeść, zrobić sobie coś do picia, czy po prostu wstać i odejść od komputera. Tysiąc rzeczy na głowie, wszystko na już, więc wcale tak kolorowo nie jestU mnie w otoczeniu wszyscy mówią 'masz lekką pracę, to spokojnie możesz pracować prawie do końca', no cóż...
editchen lubi tę wiadomość
-
I ja jestem na L4 od początku ciąży, w sumie 5 dni po pozytywnym teście już do pracy nie chodziłam. Ale ja mimo, że niby robota przy komputerze i siedząca to nieraz trzeba było dźwigać, biegać, stresu było co niemiara. Dopiero teraz widzę jak bardzo źle na mnie wpływała ta praca i jak bardzo mogła zaszkodzić mojej Psotce.
-
Wy tu o wózkach, a ja się w ogóle zastanawiam, czy zimą będzie można z domu wyjść. W moim mieście jest zimą taki smog, że chyba nie chciałabym fundować maluszkowi takiej dawki toksyn w pierwszych miesiącach życia. Z mężem już dawno zdecydowaliśmy, że kupujemy domowy oczyszczacz powietrza. Mam nadzieję, że u Was zimą powietrze lepsze...
A tak przy okazji pozdrawiam wszystkie martwiące się mamyJa bardzo czekam na tę środę, minie miesiąc od ostatniej wizyty, mdłości ustępują, piersi już nie bolą, siły mam troszkę więcej, mogę się pokrzątać po mieszkaniu.
Aztoria, jak z Tobą i Twoim jedzeniem?
Joozefka, dzisiaj szczególnie Ciebie otaczam modlitwąJooozefka lubi tę wiadomość
-
Melduje 1 kopniaka a nawet kilka !!!!! Przełożyłam rękę i nacisnelam mocniej i oddał znowu!!!!
Tydzień temu dzidzi miało 9,8 cm teraz już pewnie więcej.
O matko ale zaczyna się fajny czasMamaokruszka, k878, Szczesliwa_mamusia, Edith, Lady Savage, Aztoria, bebloszka90, Wachciowa, magdzia26, Mamabyc3, Jooozefka, Tizzi, kaka470, Nola, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
Modrzewiowa wrote:Lady Savage ...skąd ja to znam.
Ja wczoraj u teściów na obiedzie usnęłam
ale też tego nie kontrolujesz? Tzn. ja przed tym uśnieciem, nie ziewam, w głowie mi się nie kręci, normalnie się czuję i nagle mnie nie ma. -
Ja co prawda wózków jeszcze nie oglądam ale robię w głowie notatki, wiem już, że gondola musi być duża bo raz, że dziecię zimowe a dwa, że rodzice nie byli kruszynkami jak się urodzili. Ciężar wózka nie ma znaczenia bo mieszkamy na parterze ale koniecznie pompowane koła, dobra amortyzacja wstrząsów i szeroki zakres regulacji rączek do prowadzenia wózka bo mąż jest ponad 30 cm wyższy ode mnie.
A i jeszcze mocno zabudowana budka bo u nas nawet jak niby nie wieje to i tak wieje, uroki mieszkania nad morzem -
My trafiliśmy fajnie z wózkiem, bo akurat w 30 tc pojechałam do rodziców, do Bytomia, tam spotkałam się z byłą klasą z technikum i w rozmowie wyszło, że koleżanka sprzedaje wózek 3w1 x-lander czerwony za 400 zł. Bez namysłu xD zgadałam się z nią i następnego dnia miałam wózek.
-
Joozefka tak mi przykro ze wasz synek tak cierpi. Dzidzius ktory nosisz na pewno jest zdrowy i da wam duzo radosci a ja wam zycze mnostwo sily.
Edith jest troche lepiej, popoludniu troche mam mdlosci, wymiotuje jak narazie raz dziennie, wieczorem. Co do jedzenia to staram sie jesc ale musze malymi porcjami bo szybko staje sie pelna, wazne ze staram sie duzo pic. Ogolnie jest o wiele lepiej
Dzis powiedzialam w pracy, jest ok.
Wstalam dzis z okropnym kataremEdith, Jooozefka lubią tę wiadomość
Synuś