Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Edith wrote:Wy tu o wózkach, a ja się w ogóle zastanawiam, czy zimą będzie można z domu wyjść. W moim mieście jest zimą taki smog, że chyba nie chciałabym fundować maluszkowi takiej dawki toksyn w pierwszych miesiącach życia. Z mężem już dawno zdecydowaliśmy, że kupujemy domowy oczyszczacz powietrza. Mam nadzieję, że u Was zimą powietrze lepsze...
A tak przy okazji pozdrawiam wszystkie martwiące się mamyJa bardzo czekam na tę środę, minie miesiąc od ostatniej wizyty, mdłości ustępują, piersi już nie bolą, siły mam troszkę więcej, mogę się pokrzątać po mieszkaniu.
Aztoria, jak z Tobą i Twoim jedzeniem?
Joozefka, dzisiaj szczególnie Ciebie otaczam modlitwą
Jejku u mnie też zimą taki smog, że sama nie wytrzymuję, głowa mnie boli i ogólnie źle to znoszę... co dopiero taki maluch. -
Angie 31 wrote:Melduje 1 kopniaka a nawet kilka !!!!! Przełożyłam rękę i nacisnelam mocniej i oddał znowu!!!!
Tydzień temu dzidzi miało 9,8 cm teraz już pewnie więcej.
O matko ale zaczyna się fajny czasLady Savage, Angie 31 lubią tę wiadomość
-
Mnie lekarz ostatnio pytał na prenatalnych, czy coś czuję, jakieś przelewanie, łaskotanie itp, ale ja nic nie czuję, czasem mi się coś wydaje, ale to pewnie jelita
Pewnie poczuję coś koło 18 tyg, a może później...
-
. Podobno też jest ustawa, która mówi, że kobiety w ciąży mogą pracować 4h przed komputerem, a nie 8.[/QUOTE]
Od 1 maja br. zgodnie z rozporzadzeniem RM z 03.04.2017 czas pracy przed monitorem dla kobiety w ciazy zostal wydluzony do 8 godz. zatem podawane przez dziewczyny informacje niestety nie sa juz aktualne:( -
nick nieaktualny
-
Lady, no nie zawsze udaje mi się kontrolować. Często jest tak, że po prostu opada mi głowa i zasypiam.
Cukier mam ok, więc to nie od tego. Od zawsze byłam z tych z niskim ciśnieniem i przed ciążą ratowały mnie kawy - ze 2-3 w ciągu dnia. Odkąd jestem przy nadziei to najnormalniej w świecie odrzuca mnie od kawy -
Modrzewiowa wrote:Lady, no nie zawsze udaje mi się kontrolować. Często jest tak, że po prostu opada mi głowa i zasypiam.
Cukier mam ok, więc to nie od tego. Od zawsze byłam z tych z niskim ciśnieniem i przed ciążą ratowały mnie kawy - ze 2-3 w ciągu dnia. Odkąd jestem przy nadziei to najnormalniej w świecie odrzuca mnie od kawy -
Witam Was dziewczyny
ja zaczynam już jutro 16 tc i melduje pierwsze małe kopniaczki!!! To takie słodkie, to moja pierwsza ciąża Wiec jestem przeszczęśliwa
dziś właśnie po upojnych chwilach nad ranem z moim narzeczonym Maleństwo chyba się obudziło i strajkowało Haha
jutro mam pierwsza wizytę w Polsce i badanie z Polskim lekarzem, mam nadzieje ze będzie coś widać czy to chłopak czy dziewczyna
a jeśli chodzi o smog to u mnie w UK nie mamy z tym problemu
pozdrawiam!!
Lady Savage, Szczesliwa_mamusia, Jooozefka, magdzia26, salenne, Wachciowa, Aztoria, Nola, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
Ja melduje sie po wizycie. Jest L4 i babel 116g! Mialam usg przez brzuszek mimo nadwagi sporaej i bylo super widac dzieciorka naszego! Kopal, drapal sie po nochalu, przeciagal i bawil lapkami
ale co ma miedzy nogami - nie pokazal ^^
Tizzi, salenne, [m]alina, Modrzewiowa, agii81, Edith, Szczesliwa_mamusia, Jooozefka, magdzia26, k878, Lady Savage, malysmok84, Wachciowa, editchen, Aztoria, Angie 31, Kumrara, zapachmalin, Nola, A85K, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny my już po usg. NT 0,8. Kość nosowa jest, nóżki, rączki , serduszko pięknie biło, żołądek i pęcherz na swoim miejscu. Kręgosłup ok, szczęka i wargi całe. Pan doktor powiedział że dzidziuś fajny, aktywny i duży. Według usg równo tydzień starszy niż według OM. 8,1 cm ! Nic dziwnego że powoli zaczynam czuć ruchy. Widocznie jak plumka gdzieś blisko brzuszka to daje o sobie znać
Aztoria, magdzia26, salenne, malysmok84, Wachciowa, Szczesliwa_mamusia, Jacqueline, Lady Savage, Jooozefka, Edith, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
hej, codziennie Was czytam dziewczynki, nie opuściłam jeszcze żadnego postu. Jesteście dla mnie kopalnią wiedzy, zwłaszcza te, które po raz kolejny są mamami. Postanowiłam coś naskrobać, bo jest poruszanych tyle tematów, że chociaż na kilka napomknę.
przyznam, że Wasze ostatnie historie napędziły mi niemałego stracha. Tak jak wcześniej podchodziłam do testu PAPPa na spokojnie, tak teraz jestem całą w stresie i zastanawiam się się jak dożyć do czwartku i co jeśli coś wyjdzie nie tak. Wiem, że trzeba być dobrej myśli, ale same wiecie, że jak coś baba nabierze do głowy to później ciężko się tego pozbyć
Jeżeli chodzi o wózki i inne tego typu akcesoria jestem kompletnie zielona i tu właśnie liczę na nasze forum. Połykam z chęcią wiedzę, którą się dzielicietrochę na razie jeszcze się boję kupować takie rzeczy a nawet szukać, chcę poczekać chociaż do badań 1 trymestru, a najlepiej do momentu aż mój brzuchol przestanie wyglądać jak nadmiar cukierków, a zacznie jak brzuszek ciążowy
Jeszcze tylko wspomnę, że u mnie z objawów zostały jedynie czułe sutki i nabrzmiałe piersi. Mdłości bardzo bardzo sporadycznie, energii coraz więcej - wracam do życia, co chyba cieszy mnie najbardziej.
A co do pracy... ja pracuję cały czas, nie byłam ani jednego dnia na ZLA. Pracuję po 8 godzin przed komputerem i mam umowę z szefami, że będę pracować dopóki dam radę. Pracę mam jak każdy stresogenną, nie wydaje mi się żeby ktoś miał spokojną i wyluzowaną robotę. I tymi swoimi wpisami trochę mnie hmmm... dobiłyście. Użeram się cały dzień z klientami, jak przychodzą terminy to też nie wiadomo w co ręce włożyć. Ale tutaj dowiedziałam się, że w sumie głupia jestem, bo nie dość że stresuję dziecko to wykańczam siebie. Nie wiem, może tylko ja jestem takim dziwnym pracocholikiem, ale jak na razie nie wyobrażam sobie siebie na zwolnieniu. Chociaż poza pracą mam na ochotnika szkołę i sesję na nosie oraz oczywiście męża i dom do ogarnięcia.
A propos stresu w ciąży, napomknęła o tym mamginekolog w najnowszym poście o poronieniach, coś w stylu, że udowodniono w badaniach, że nawet długotrwałe nasilone sytuacje stresowe nie spowodują poronienia.
Angie 31 lubi tę wiadomość
-
Missjust - ja tez chodzę do pracy i będę chodziła tak długo jak dam radę. Fakt ze jak wstaje codziennie rano to myślę sobie: głupia jesteś i po co to robisz ale jak już wstanę to potem nie żałuje ze poszłam do pracy
Angie 31 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
nick nieaktualnyJak ktoś może pracować, to tylko mu zazdrościć. Ja sama myślałam, że do 6m- ca dam radę popracować, bo później w moim zawodzie brzuszek niestety przeszkadza, ale życie zweryfikowało moje plany. Wczoraj w domu przyjęłam klientke,bo mnie poprosiła, a pilnie potrzebowała usługi. Powiem, że fajnie było popracować, ale odczułam totalnym wyczerpaniem organizmu. O 19 już mi się chciało spać. O 20.30 zasnęłam.
editchen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niezmiernie cieszę się z dobrych wieści z wizyt
Ciekawe ile mój będzie miał za tydzień
Yyyyy złamałam się i kupiłam detektor tętnaw środę powinien być, no mam nadzieję, że najpóźniej w czwartek. Ale wypróbuję dopiero jak córka będzie w szkole no albo na dworze zniknie gdzieś
Wczoraj chyba dało mi się we znaki to, że ostatnim czasem prawie wcale nie leżę, no może 2h dziennie i coś mnie gniotło w krzyżu, wzięłam po południu dodatkowo 1 magnez (normalnie biorę 2x1), położyłam się i po 2-3h w miarę przeszło.
Jutro chyba wybiorę się na badania co by wyniki były świeże w miarę na wtorek. Ja zwykła morfologia (bez glukozy), mocz, i "trojka tarczycowa", to nie musze być na czczo co nie? Bo pobranie dopiero gdzieś o 10-tej będę miała a zdechnę do tej pory bez jedzenia chyba...12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny