Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny!
15 tyg. za mną i naszą Kruszynką, zaczynamy 16
jestem po pobraniu krwi; czterech facetów i kobieta z dużym brzuszkiem w kolejce; pytam kto ostatni i kiwam jej, żeby się wepchała pierwsza; ona odmachuje, że nie; to pytam głośno czy panowie nas wpuszczą: pooglądali sobie buty i w końcu jeden powiedział, że dobrze;
jeden i tak wszedł przede mną, bo poszłam do toalety w międzyczasie, a tamta kobieta albo miała pobieranie na leżąco albo jej się słabo zrobiło, bo jeszcze leżała w środku a prosili kolejną osobę.
po wczorajszym słanianiu się prawie 2h do internisty i znieczulicy "kolejkowców" mam w d*, będę się wpychać wszędzie i zawsze; jeszcze żebym z normalną częstotliwością chodziła do lekarzy, ale pobieranie krwi to mam dosłownie co tydzień, nie mówiąc o wizytach.
Zołzimagic, Szczesliwa_mamusia, Alxawl, Lady Savage, magdzia26, Wachciowa, Aztoria lubią tę wiadomość
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Malina, trzymam kciuki;
Nifty to pobranie krwi, więc pewnie zależy do której zabiegowy otwarty.
jak tak czytam, to też nabieram wątpliwości co do tego, co zmierzyła ta lekarka, ale już nie chcę do tego wracać, powiedziała, że OK, to OK. Bo oszaleję.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
malina tylko musisz przemyslec sobie jedna rzecz, która w sumie wiąże się z NIFTY. Jeśli będzie coś nie tak( w co wątpie, bo poprostu to byl prawie ostatni dzien na badanie, ktore i tak Ci wyszlo niejednoznacznie ) to co zrobisz? Bo jeśli nic, to nie rób tego badania
-
Zołzimagic wrote:malina tylko musisz przemyslec sobie jedna rzecz, która w sumie wiąże się z NIFTY. Jeśli będzie coś nie tak( w co wątpie, bo poprostu to byl prawie ostatni dzien na badanie, ktore i tak Ci wyszlo niejednoznacznie ) to co zrobisz? Bo jeśli nic, to nie rób tego badania
a ja tak nie uważam, wolałabym wiedzieć, żeby się przygotować, poszukać fundacji, tym bardziej nie chodzi tylko o ZD, który często jest lekki; pozostałe trisomie są chyba gorsze w skutkach; a nifty bada też inne rzeczyCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
k878 masz rację, oczywiście. Ale to każda z Nas powinna zrobić to Nifty tak naprawdę... Szkoda, że nie jest to badanie refundowane, pozwoliłoby się przygotować wielu rodzicom jak i tym panikującym przeżyć już spokojnie ciąże i cieszyć się z niej.
-
USG + pappa też daje jakiś poziom wiedzy; niby stwierdza 9/10 przypadków tych trzech trisomii;
ale doszłam do wniosku, że w następnej ciąży zrobię nifty do razu; teraz już się nie chcę stresować,
z refundacją to spójrz na rzeczywistośćna wizytę do lekarza ciężko się wbić a takie coś mieliby refundować? jeszcze daleko nam do takich luksusów...
Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
k878, no i słusznie. ja też się nauczyłam prosić o pierwszeństwo. może gdybym się dobrze czuła to nie przeszkadzałoby mi stanie w kolejkach do kasy czy do pobrania krwi.
porównując do mojej pierwszej ciąży to i tak jest różnica. w 2011 w żadnej biedronce nie przepuszczali, w lidlu nawet jak prosiłam to kasy nie otworzyli i stałam z wielkim brzuchem. a teraz to jednak markety się boją i mają procedury. pracownicy też wiedzą że jak odmówią to zaraz adres ich sklepu będzie na Facebooku czy innyh portalach spolecznosciowych i wszyscy będą po nich jechać
z mojego doświadczenia w obecnych czasach wszędzie reagują na ciaze. nawet jak w Boże Ciało byłam z dzieckiem w parku i zabrakło nam jedzenia i picia a kolejki do restauracji kilometrowe jak to w każde święto. mąż wziął moja kartę ciąży poszedł do przodu powiedział że kobieta w ciąży głodna i spragniona to od razu przyjęła nasze zamówienie choć w sumie nie musiała;)Mom of 3
11.2011
11.2017
06.2019 -
nick nieaktualnyMogłoby być przynajmniej trochę tańsze, bo ponad 2tys to kupa kasy. Ja wiem, że jeśli chodzi o dziecko, to nie ma co oszczędzać, ale nas niestety nie stać było. Nie wiem- może jak będę w następnej ciąży to będzie nas już stać na Nimfy. Bo pappa to już będzie mi się należała z NFZ
Zołzimagic lubi tę wiadomość
-
k878 ja tak samo stwierdzilam, ze w nastepnej ciazy robie zamiast Pappa Nifty bo te Pappa to tylko statystyki... Zobaczymy czy jak przyjdzie mi w nastePnej ciazy wylozyc 2000 na to badanie czy dalej bede taka chetna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2017, 09:42
-
nick nieaktualnyMi się ostatnio chciało śmiać jak robiłam zakupy w Piotrze i Pawle. Po mięso, czy sery kobiety w ciąży i inwalidzi obsługiwani poza kolejka. Ale już do kas to nie ma takiej informacji
ech...taki facet obleśny wepchnął się przede mną. Ale wolałam nie dyskutować, bo ważył chyba ze 200kg, więc doszłam do wniosku, że jemu będzie ciężej wystac;)
Facet miał tak ok 40lat i takie okropne długie dredy-to było obleśne. Nie ład totalnyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2017, 09:46
-
k878 - i dobrze zrobiłaś. Rozumiem troche nerwy ludzi jakby miało wejść ileś osób po kolei bez kolejki, ale wtedy niech jedna osoba wchodzi uprzywilejowana a jefna normalnie z kolejki. Ale wiesz jak zazwyczaj jest co nie...
Ja ciąże z córką dobrze znosiłam, ale gdybym sie źle czuła to też bym zapytała sie pielęgniarki czy mogę jak ludziska robiliby problemy co oczywiście same "dewotki" były w kolejkach i czekając z wielkim brzuchem nikt nie zasugerował wejścia poza kolejnością mimo, że wisiała taka informacja.
W sklepach tak samo, tak to nikt cie nie widzi, a jak kasjerka mnie poprosiła bo pani w ciąży to nagle wszystkie oczy na ciebie...12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJa wam zazdroszcze podejscia mezow...moj ma inne podejscie. Pappa nie chcial robic, nawet dzisiaj sie z nim poklocilam bo pytam co jak pappa wyjdzie zle czy nifty czy co. To mi gada ze myslal ze juz mam wyniki z pappa ze sa dobre. On iwaza ze to wszystko daremne bo dziecko i tak jest zdrowe a te wszystkie badania niepotrzebne
-
nick nieaktualnyAmus-to dobrze, że mąż wierzy że dziecko zdrowe. Ja że swoim też sporo przedyskutowalam na temat pappy. Na spokojnie rzeczowo wyliczalismy plusy i minusy. A że to było "tylko" 280zl więcej do wizyty, to się zdecydowaliśmy. Oczywiście mąż podkreślał, że to na być moja decyzja, bo on też wie, że dziecko jest zdrowe. Ja mam też takie przeczucia i Po te teście pappa zrobiłam się spokojniejsza. Mimo, że to tylko statystyka i nikt mi nie da gwarancji, że będę miała zdrowe dziecko.
A teraz czekam z utęsknieniem do przyszłego piątku, żeby mi lekarz powiedział, że krwiak mi się wchłonął, a przynajmniej zmniejszyl -
Faceci sa gruboskorni. Oni nie sa z tych co gdybaja, przypuszczają czy rozmyslaja. Dopóki nie maja co do czegoś pewności po prostu o tym nie myślą albo nie przyjmują ze cos mogłoby pójść nie po ich mysli. A my biedne rozmyślamy. Ja przed usg prenatalnym tez sie stresowałam i jak zaczynałam temat z mężem to chwile pogadaliśmy ale on nie drążył tematu wiec w końcu sama w głowie ze wszystkim bylam. On od początku wiedział ze wszystko będzie ok i po co sie zastanawiać.
-
nick nieaktualnySzczesliwa_mamusia wrote:Amus-to dobrze, że mąż wierzy że dziecko zdrowe. Ja że swoim też sporo przedyskutowalam na temat pappy. Na spokojnie rzeczowo wyliczalismy plusy i minusy. A że to było "tylko" 280zl więcej do wizyty, to się zdecydowaliśmy. Oczywiście mąż podkreślał, że to na być moja decyzja, bo on też wie, że dziecko jest zdrowe. Ja mam też takie przeczucia i Po te teście pappa zrobiłam się spokojniejsza. Mimo, że to tylko statystyka i nikt mi nie da gwarancji, że będę miała zdrowe dziecko.
A teraz czekam z utęsknieniem do przyszłego piątku, żeby mi lekarz powiedział, że krwiak mi się wchłonął, a przynajmniej zmniejszyl -
nick nieaktualnyAmus87 wrote:Ja wam zazdroszcze podejscia mezow...moj ma inne podejscie. Pappa nie chcial robic, nawet dzisiaj sie z nim poklocilam bo pytam co jak pappa wyjdzie zle czy nifty czy co. To mi gada ze myslal ze juz mam wyniki z pappa ze sa dobre. On iwaza ze to wszystko daremne bo dziecko i tak jest zdrowe a te wszystkie badania niepotrzebne
Kochana, poniekąd dobrze, że Twój mąż ma takie podejście. Będzie Cię uspokajałMój się mnie tylko zapytał czy chcę test pappa dla spokoju sumienia. Zrobiłam i uważam, że to była dobra decyzja zwłaszcza, że u mnie kosztował tylko 146zł
-
mój mąż też ma podejście, że dziecko jest zdrowe, a ja wariuję i wymyślam, ale ponieważ nie chce mnie stresować to we wszystkim jest potulny jak baranek, tylko łagodnie mi to tłumaczy i delikatnie próbuje odwodzić od niektórych myśli
niektóre badania to robię bez jego wiedzy zupełnie, na nifty jakby co też miałam odłożone na koncie - mamy osobno, nawet nie musiałby wiedzieć
na pappa to miałam wskazania i na nfz robiłamCóreczka 12.2017
Córeczka 08.2019