Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
[QUOTE=[m]alina]A propo ruchów, to ja znowu nic nie czuję, ale to normalne jak na moj etap ciąży myślę i na to, ze łożysko jest z przodu. Ale fajnie było czuć od czasu do czasu cokolwiek, jak sie detektora nie miało, a przerwy miedzy usg takie dlugie
Biust mi się powiekszyl nieznacznie, ale powiem Wam, że ja wolę moj mały hehe[/QUOTE]
A ty juz cos czulas? :o No wez mnie nie strasz...ja tez lozysko z przodu i nic kompletnie, nawet tego slawnego laskotania...kurcze no....
Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
malysmok84 wrote:A ty juz cos czulas? :o No wez mnie nie strasz...ja tez lozysko z przodu i nic kompletnie, nawet tego slawnego laskotania...
kurcze no....
Mamy podobny czasja czułam tak ledwo ,ledwo przedwczoraj, mrowienie dwa razy podczas siedzenia a przed snem znów mrowienie i takie bąbelki.
a wczoraj nic
-
Malysmok ja też na razie nic a nic nie czuję...
Zołzi znasz juz płeć? Macie już imię wybrane?
Szczesliwamamusia takiego szwagra to ja bym olała sikiem prostym! Bezczelny normalnie! Jak mu nie smakuje to niech sam coś ugotuje jak taki mądry jest! Skąd sie tacy ludzie w ogóle biorą?!I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
nick nieaktualny
-
właśnie szczęśliwa! też bym olała kolesia, sory co za zachowanie
u mnie dziś syrop zadziałał! normalnie 2 kilo mniej na wadze, ależ mi ulżyło, choć sponiewierało mnie równoczopki odebrane z apteki, będą na kolejny raz bo jednak ta laktuloza to straszny ulep blee
ja ruchy czuję czasem, są dni, że nie czuję albo nie zwracam uwagi, dobrze, że jest detektor, tak z raz na tydzień odpalam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa to się już przyzwyczaiłam. Tylko szkoda mi zawsze mojego P., on to zawsze przeżywa. Tak to nie jest zły dla niego, bo ja to już od conajmniej 5lat jestem w stałej wojnie. Ale widzę, że P. zależy na tym, żeby było dobrze. To tak jakoś daje radę. No teraz jak jestem w ciąży, to nawet jest milszy.
Dziewczyny, które są w pierwszej ciąży przełom 16/17tyg- spokojnie. W końcu się mówi, że czuć dopiero od 20go. Chociaż ja przyznam, że takie naprawdę bulgotki czułam pod koniec 18tyg. Czyli jakieś 17t5d. W równo 17poczulam go, ale to leżałam na brzuchu.To też moja pierwsza ciąża i jestem zdumiona, że tak szybko czułam. Ale wczoraj i dziś to nie da się tego z niczym pomylić. Tym bardziej, że jak przykładam rękę, tam gdzie go czuję, to rusza się bardziej.
Nie wiem, ja chyba będę ryczeć ze szczęścia przy porodzie. Szczególnie jak go zobaczę.
Aga-super wyglądaszWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 15:20
-
ślązaczka wrote:Malysmok ja też na razie nic a nic nie czuję...
Zołzi znasz juz płeć? Macie już imię wybrane?
Szczesliwamamusia takiego szwagra to ja bym olała sikiem prostym! Bezczelny normalnie! Jak mu nie smakuje to niech sam coś ugotuje jak taki mądry jest! Skąd sie tacy ludzie w ogóle biorą?!
Mój pod tym względem jest straszny. Ma z kilkanaście kg nadwagi, a jak coś przygotuję, to ostentacyjnie nałoży na talerz, dziubnie łyżeczkę, stwierdzi, że za zdrowe i zostawi.Szczesliwa_mamusia, ślązaczka lubią tę wiadomość
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
malysmok84 wrote:A ty juz cos czulas? :o No wez mnie nie strasz...ja tez lozysko z przodu i nic kompletnie, nawet tego slawnego laskotania...
kurcze no....
Ja raptem z 5 razy cos poczułam. Dwa pierwsze to były musniecia w okolicy pachwiny jak się w nocy zrywalam do lazienki i tralo to sekunde. A pozostałe, to w sumie tego samego dnia jak wyjatkowo wzial mnie apetyt na słodkie...
11.12.2017 syn Adaś -
nick nieaktualnynataliamonika wrote:Mój pod tym względem jest straszny. Ma z kilkanaście kg nadwagi, a jak coś przygotuję, to ostentacyjnie nałoży na talerz, dziubnie łyżeczkę, stwierdzi, że za zdrowe i zostawi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 15:25
-
[QUOTE=[m]alina]Ja raptem z 5 razy cos poczułam. Dwa pierwsze to były musniecia w okolicy pachwiny jak się w nocy zrywalam do lazienki i tralo to sekunde. A pozostałe, to w sumie tego samego dnia jak wyjatkowo wzial mnie apetyt na słodkie...[/QUOTE]
Ja dopiero od kilku dni czuję, a jestem prawie na półmetku.Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
Szczesliwa_mamusia wrote:Ta... Skąd to znam. U mnie za to jest wiecznie niedosolone. A tak w ogóle, to dlaczego ja vegety nie używam;) książkę bym mogła napisać.
O niedosoleniu to słysze od teściowej, choć poza tym ją uwielbiamTylko, że u niej wszystko tak słone, że gębę wykręca. Kiedyś jak szwagier przyjeżdżał, to robiłam nawet wypieki, tylko, że ja nawet cukru nie używam i nigdy nie jadł, bo właśnie "za zdrowe". Teraz jak się zjawia, to kupuję gotowce.
Gaja
27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc -
nick nieaktualnyMoja do wszystkiego vegety. Jak piecze kurczaka to idzie vegeta i papryka słodka. A do rosołu przecedza "warzywa" z vegety i wrzuca ta sol z dodatkami;) zawsze wracam z chorowana. Choć ostatnimi czasy, Jak jestem u nich, to sobie doprawiam po swojemu. Kto to słyszał, żeby tyle ziół używać
nawet mój mąż to mówi, że go brzuch boli po jedzeniu u mamusi, bo się do mojej kuchni przyzwyczaił. Moja teściowa wyznaje zasadę, dużo vegety, dużo tłuszczu i dużo tłustej śmietany. Wtedy ma smak. Jak to ona mówi po staropolsku. U mnie zawsze skomentuja, że jakaś zdrowo i chydo, a my tacy przy kości. Bez komentarza....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 15:43
-
aga1402 wrote:Nie pamiętam która to z was napisała ale przegiela. ..
... no jak można pisać o kurkach. .. skąd ja w UK wezmę kurki...? Smaku narobiłas. .. tak się nie robi kobietom w ciąży
( teraz kurek chce ; (
-
Szczesliwa_mamusia wrote:Moja do wszystkiego vegety. Jak piecze kurczaka to idzie vegeta i papryka słodka. A do rosołu przecedza "warzywa" z vegety i wrzuca ta sol z dodatkami;) zawsze wracam z chorowana. Choć ostatnimi czasy, Jak jestem u nich, to sobie doprawiam po swojemu. Kto to słyszał, żeby tyle ziół używać
nawet mój mąż to mówi, że go brzuch boli po jedzeniu u mamusi, bo się do mojej kuchni przyzwyczaił. Moja teściowa wyznaje zasadę, dużo vegety, dużo tłuszczu i dużo tłustej śmietany. Wtedy ma smak. Jak to ona mówi po staropolsku. U mnie zawsze skomentuja, że jakaś zdrowo i chydo, a my tacy przy kości. Bez komentarza....
-
nick nieaktualny