Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiaj chyba nasze dzieci maja taki leniwy dzień, bo mojego tez bardzo mało czuję, aleale jeszcze wczesnie wiec moge go nie czuc az tak bardzo i czasem przeoczyc
Co do cech to chcialabym zeby po mnie odziedziczylo nosek, oczy i włosy, a po moim nogi, karnacje inteligencje i wzrost
Mnie czasami pobolewa podbrzusze i krzyż, szczegolnie jak sie nachodze, a i jeszcze pięty, okropnie bola mnie pięty. Luteine juz dawno odstawilam, biore teraz duphaston ale tez juz mi sie konczy opakowanie i koniec, później zobacze co moja gin powieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 19:56
Nola lubi tę wiadomość
Oliwierek- 22.12.2017r. -
Nola - jeśli brało sie małą dawkę to i placebo, ale większych dawkach tak jak Duphaston rozluźnia macicę, niweluje skurcze. Krzyż może boleć bo wszystko tam rośnie i może boleć, ale jak bardzo boli i do tego masz skurcze czy twardnienia brzucha to nie jest normalne, bolesne skurcze nie są normalne na naszym etapie, boleć to mogą przepowiadające, niedługo mogą się pojawiać skurcze Braxtona-Hicksa ale one nie powinny być bolesne.
Nola lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Kamcia1988 wrote:My też wysocy-
ja 178 cm a mąż 193Już się boję co z tego wyrośnie
Mam tylko nadzieje ze mój młody będzie wysoki i będzie miał ciemne włosy po moim mężuKamcia1988 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73179.png -
Hej.
Dzisiaj mój Dzidziorek tak rozpychał się przy pecherzu że popuscilam w gacie, a wcale nie chciało mi się siusiu.
Trochę dzisiaj dokazywał po galaretce z owocami i bitą śmietaną.
Co do cech dziedzicznych. Oczka mamy niebieskie. Ja mam 168 cm A Mąż 189. Urodziłam się w terminie 3900g a M miał poniżej 3000g, oboje coś około 58 cm wg książeczek. Zapowiada się długi Dzidziuś.
Po mnie Maciuś mógłby odziedziczyc kręcone ciemne włoski, pełne usta, kształtne uszka. Po M długie rzęsy jak u cielaczkaśniadą cerę, wzrost i sylwetkę. Ja mam umysł bardziej ścisły, M jest bardziej "techniczny" potrafi zrobić coś z niczego, "zdolny leń"
. Nie zaszkodzi mix nas obojga.
Ostatnio czytałam słynne badania amerykańskie na temat cech dziedziczenia. Podobno charakter i inteligencję Dzieciaczki dostają od mamy.. Zweryfikujemy za naście lat.Nola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyemikey wrote:Ile jest prawdy w zabobonie, że jak ładnie się wygląda to będzie chłopak? Komuś się sprawdziło? Komuś nie? Kogokolwiek spotkam to słyszę, ładnie wyglądasz będzie synuś.
teraz sama nie wiem mialam wysyp pryszczy ale mineło znowu gładka buzia jak u niemowlaczka
z Kubą mi włosy nie leciały a teraz msakara:(
-
Emiley - zero prawdy
nasza nauczycielka angielskiego "potwornie zbrzydła" w ciąży, syn
moja mama twierdzi, że jak w ciąży z córką po początkowym spadku formy i wyglądzie zombie teraz lepiej wyglądam
okaże się mam nadzieje, że lekarz za tydzień podejrzy
O i co do włosów to z córką mi nie leciały a teraz to masakraale to zaczęły tydzień przed testem wiec to raczej nie od ciąży jako takiej pewnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 21:20
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Synuś skutecznie odbiera Mamusi urodę. Zniknęły mi jedynie syfy z pleców i dekoltu. Mam wysyp na czole, bolące paskudy. Mimo stosowania kremów z filtrem pojawiły mi się plamy na twarzy- policzki i broda. Włosy odzyskały blask, rosną jak szalone. Paznokcie są twarde ale zaokrąglają mi się jak u czarownicy, takie kargulce. Paskudnie to wygląda.
Dziewczyny puchną Wam nogi? Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Dodatkowo odczuwam ból pięt. Piję dużo płynów, nerki pracują. Siusiam ostatnio nawet co godzinę( badania moczu i posiew jest ok). Dzidziuś upodobal sobie miejsce blisko pęcherza. Mocze stopki w chłodnej wodzie. Nie mam pomysłu co jeszcze. Aha. Smarowanie żelem z kasztanowca też nie pomaga. -
No ja nie chce w takie rzeczy wierzyć, zwłaszcza że po cichu marzy nam.się córa, ale na każdym kroku mi to wpychaja. I starzy i młodzi.
Ja z cerą jestem.w przyjacielskich stosunkach. Nic się nie zmieniło. Jedyne co to dziecko ściąga mi ciało z tali. Zrobiłam się mocno wzięta. Jak dodam.do tego latynoski zad i cycki to w sumie sama uważam że wygląd nieźle jak na razie (odpukać w malowane). Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca
Dziś usilnie starałam się kupić jakieś luźne sukienki..takie letnie. Skończyłam na swoich klasykach - bawełnianych dopasowamych i krótkich. Widocznie jeszcze nie ten etap ciąży coby ciazowki kusiły ale naprawdę się starał coś znaleźć. Serio. -
malysmok84 wrote:A krążenie i ciśnienie masz w normie? Tu akurat znam temat bo ja chorowalam na serce i mam slabe krazenie. W upaly puchne jak balon. Moze jajis kardiolog?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA mnie wszyscy mówią, że promienieje. Faktycznie cera mi się poprawiła. Włosy zaczęły gęstnieć. No i myślę, że to iż jestem szczęśliwa robi swoje.
Leżymy sobie teraz w łóżeczku, mały się obudził. Przykładam rękę, a on znowu wypchany. Mój mąż przyłożył rękę w to miejsce i mówi, że czuję jak się rusza. Jakby boksował. Żebyście widziały ta jego radość w oczach.
Co do podobieństwa, to nasz syn to pewnie będzie skóra zdarta z taty. Mój P. jest kopia swojego ojca (co nie bardzo mnie cieszy, bo wiem jak będzie wyglądał na starość), jego najstarszy brat też jest kopia. Tylko średni taki mieszany. Ale córki najstarszego brata, też do niego podobni. Silne geny i myślę, że dlatego nasz też będzie do niego podobny. Wolałabym, żeby mój syn odziedziczył po mnie oczy. Bo mój mąż ma ładne, ale małe. No mam nadzieje, że chociaż charakter po mnie odziedziczy i zaradność.Nola lubi tę wiadomość
-
malysmok84 wrote:A krążenie i ciśnienie masz w normie? Tu akurat znam temat bo ja chorowalam na serce i mam slabe krazenie. W upaly puchne jak balon. Moze jajis kardiolog?
Ciśnienie wzorowe, wszystko w normie. Żadnych problemów z krążeniem wg kardiologa nie ma, bo rano budzę się z normalnymi stopami, gorzej wieczorem. Dodatkowo jak więcej leżę też jest ok. Zastanawiam się czasami czy tarczyca nie ma na to wpływu. Podpytam gina na kolejnej wizycie. -
nick nieaktualny
-
emikey wrote:Ile jest prawdy w zabobonie, że jak ładnie się wygląda to będzie chłopak? Komuś się sprawdziło? Komuś nie? Kogokolwiek spotkam to słyszę, ładnie wyglądasz będzie synuś.
-
Mój pierwszy synuś włosy, oczy i nosek ma po mnie resztę po tatusiu urodził się 3890 ze wzrostem niby 56 (ale ubrania 62 były akurat 56 się nie mieścił więc myślę że średnio go zmierzyli) pewnie drugi też będzie mieszanka naszej dwójki ja mam 170 cm mąż 190 cm więc raczej pierwszy jak i drugi powinni być wysocy