Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kolejny nabytek męża. Dawkuje mi przyjemność dzisiaj
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d79c8a9cd2dc.jpgsalenne, nataliamonika, malysmok84, Wachciowa, Lady Savage, Szczesliwa_mamusia, magdzia26, Petitka, Iruletka, kaka470, Aztoria, AiCha4811 lubią tę wiadomość
-
salenne wrote:No to widzę, że przeżywamy to samo. Też mam celulit okropny, galareta na udach normalnie. Zastanawiam się czy coś teraz da się z tym zrobić..może masaże albo jakiś typowo antycellulitowy balsam?
Rany ja tez. Zawsze bylam chuda i w sumie mialam jedrne cialo. Teraz tez jem dosyc racjonalnie. Przytylam ze 4kg ale wszystko.poszlo w brzuch i tam wygladam ladnie, nawet mam takie miesnie ze smieje sie ze mam brzuszek jak te fit mamuski....a uda mam koszmarne. cellulit ze masakra. Szukam cwiczen na same nogi zeby szyjki nie obciazac...Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
Lady Savage wrote:Zaraz uduszę swoją pierworodna, jest wredna, i od 2 godzin próbujemy ja uśpić, gdzie tam w du.. ma nas, ona tańczy, ona psoci, masakra, jeszcze chwila i ja złoje.
-
Eli wrote:Moja sama usypia jak sie zmeczy, wiec dopiero zasnela, coraz czesciej rezygnuje z drzemek w dzien a wstaje o 7, wiec od rana do wieczora zyjemy dosc intensywnie
Moja ma uraz, kiedyś wyszłam do znajomych na impreze (koleżanka z klatki obok urządza raz w miesiącu gry planszowe, ja uwielbiam grać w planszówki). Zostawiłam R z małą, wróciłam o 3 w nocy. Wchodzę do pokoju małej, by jej dać buziaka, a jej nie ma, idę do sypialni, może R z nią śpi razem, nie ma jej. Wracam do pokoju małej, nie ma, szukam w misiach, nie ma, w tipi nie ma, pod łóżkiem nie ma ;/, idę prędko do sypialni szukam jej, nie ma, budzę rafała mówię że dziecka nie ma. On miał zamknięte drzwi do sypialni i słuchawki na uszach, imbecyl ;/. Wiecie gdzie była, w kuchni zasnęła na podłodze, buzia upłakana, od tamtej pory nie chce spać sama, ktoś musi być w pokoju, a jak się przebudzi i widzi że jest sama w pokoju to jest taki lament. Ma uraz, to widać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2017, 22:04
-
nick nieaktualny
-
co do pepka ja tez mam mocno wklesły a i tak wylazł na koncu skóra jest tak napieta ze chyba nie ma szans zeby nie wyszedł... na razie jeszcze jest schowany
ale bardzo mi sie podoba wystajacy +kreska od pepka w dół to taki swoisty znak ciazy
-
Ja zaczynałam ciążę z wagą 50kg i jak na razie niecałe 6kg do przodu. Też wszystko mi idzie w brzuch, nogi i dupsko. Przy moim niskim wzroście 155cm to ja się zamienię w 3 trymestrze w kulkę i będę się wszędzie turlać. Już ostatnio koleżanka stwierdziła co z tygodnia na tydzień jestem coraz większa. Nie wiadomo czy się cieszyć bo dzidzia rośnie czy płakać bo tyłek jak na złość też bierze udział w zabawie.
Jak coś znajdziecie na te uda kobitki to ja też poproszę
-
Lady Savage wrote:Moja ma uraz, kiedyś wyszłam do znajomych na impreze (koleżanka z klatki obok urządza raz w miesiącu gry planszowe, ja uwielbiam grać w planszówki). Zostawiłam R z małą, wróciłam o 3 w nocy. Wchodzę do pokoju małej, by jej dać buziaka, a jej nie ma, idę do sypialni, może R z nią śpi razem, nie ma jej. Wracam do pokoju małej, nie ma, szukam w misiach, nie ma, w tipi nie ma, pod łóżkiem nie ma ;/, idę prędko do sypialni szukam jej, nie ma, budzę rafała mówię że dziecka nie ma. On miał zamknięte drzwi do sypialni i słuchawki na uszach, imbecyl ;/. Wiecie gdzie była, w kuchni zasnęła na podłodze, buzia upłakana, od tamtej pory nie chce spać sama, ktoś musi być w pokoju, a jak się przebudzi i widzi że jest sama w pokoju to jest taki lament. Ma uraz, to widać.
nasza zasypia sama ale.w salonie, a potem spi kolo nas w swoim lozeczku. Ewidentnie nie jest gotowa na swoj pokoj i zmianę kozeczka z turystycznego na zwykle. Mysle, ze jak juz.beda dwie, to po dwoch latach pojda razem do swojego pokoju bez lamentow
-
Ja miałam jakieś 3 kg w przodach przed wyjazdem w góry. Wracając dzisiaj nie pojechaliśmy do domu, tylko prosto na działkę gdzie posiedzimy jeszcze ponad tydzień. Tu upały tak nie męczą. Nie mam tutaj wagi ale coś czuję, że po tym hotelowym żarciu i wypadach do Czech mam jeszcze raz tyle kg więcej. I też mi wyskoczyła ta obleśna galareta na udach
-
Eli wrote:No to ja jej sie nie dziwie, jak tatus nie slyszal
nasza zasypia sama ale.w salonie, a potem spi kolo nas w swoim lozeczku. Ewidentnie nie jest gotowa na swoj pokoj i zmianę kozeczka z turystycznego na zwykle. Mysle, ze jak juz.beda dwie, to po dwoch latach pojda razem do swojego pokoju bez lamentow
też liczę na to, że jak Nikodem zacznie z nią dzielić pokój to się uspokoi, bo na razie kiepsko to wygląda, jest panika jak ma zostać gdzieś sama w ciemnym pomieszczeniu. -
Iruletka wrote:Lady a taka mała lampka ledowa, która daje bardzo delikatne światło nie załatwiłaby sprawy?
Też o tym pomyślałam i mamy 2 lampki jedną malutką do gniazdka, i nic to nie dało, więc pomyślałam o kupnie większej takiej jak do biurka, i stoi na komodzie, też to nic nie dało.