X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie karmilam piersia nie z moich powodow. Najpierw zalowalam strasznie als trudno...karmilismy na zmiany raz ja raz maz :) zobaczymy ja teraz bedzie. Wkurzaja mnie teksty na plakatach w szpitalu " dzieci karmione piersia sa bardziej inteligentne od tych karmionych mm" na wlasne oczy widzialam :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 11:21

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zołzimagic wrote:
    A co sądzicie na temat chustowania? Mi sie to kompletnie nie podoba, a tesciowa umowila Nam juz lekcje chustowania za 3 tygodnie z jej kolezanka polozna, bo podobno to jest świetna rzecz dla rozwoju dziecka. Może i tak, ale mi sie to po prostu nie podoba... Probuje wyszukac juz rozne argumenty przeciw :) Ale nie jest łatwo, hehe. MOgę isc na ta lekcje, niech jej bedzie, ale i tak wiem ze nie bede chustować :D Chyba ze po porodzie mi cos sie odmieni.

    Mój mąż jest całkowicie przeciwny chuście bo wydaje mu się to niestabilne i boi się, że dziecko by wypadło (tak, wiem że tak nie jest ale jemu się nie przepowie). Ja osobiście jestem nastawiona trochę sceptycznie, nie podoba mi się opcja bycia zamotaną w wiele metrów chusty, nie wydaje mi się to specjalnie wygodne. Raczej pomyślimy nad kupnem nosidełka.

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chciała karmić max do roku ale i butelka i cycem. Chce żeby mogę dziecko znało butelki bo różne są sytuację w życiu. Czasem może będę musiała zostawić dziecko z ojcem lub babcia.

    Co do chust to jeszcze nie wiem. Nosidelko dla malucha odpada. Szkoda mi by było klejnotów syna, a w nosidelkach ciężar dziecka spoczywa na dość wąskim pasku między nogami. Ale jest też coś takiego jak mobi wrap.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k878 wrote:
    Lady, a skąd wiesz ile byś ważyła gdyby nie KP? Może jeszcze więcej?

    A tak serio, to pewnie, że każdy decyduje, nie ma co czuć presji. Ja bym bardzo chciała KP. Ale jak się nie uda, to trudno.

    Wszyscy znajomi, którzy po pewnym czasie próbowali przejść na MM mówili, że się nie udało, ale rozumieją dzieciaka, bo sami próbowali i straszne świństwo, że się nie dziwią. Czytałam niedawno, że MM często jest dosładzane glukozą. :/

    A co do chusty, to właśnie się zapisałam na warsztaty :)
    Nie wiem ile będę z tego korzystać, ale wydaje mi się, że to może być dobry patent na uspokajanie przy przedłużającym się ryczeniu bez powodu.

    Może, ale otyłość nie jest wynikiem mleka modyfikowanego.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus87 wrote:
    Ja nie karmilam piersia nie z moich powodow. Najpierw zalowalam strasznie als trudno...karmilismy na zmiany raz ja raz maz :) zobaczymy ja teraz bedzie. Wkurzaja mnie teksty na plakatach w szpitalu " dzieci karmione piersia sa bardziej inteligentne od tych karmionych mm" na wlasne oczy widzialam :D

    brawo, i jak ma się potem czuć matka która z tak a nie innych przyczyn nie może nakarmić swojego dziecka ;/

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Mamabyc3 Autorytet
    Postów: 954 603

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem ja wychodzę z założenia jak dam radę karmić cycem to ok fajnie, ale jak nie to też dobrze płakać nie będę. Dziecko na butli też urosnie i wcale nie są bardziej chorowite niż te karmione naturalnie. Nie uważam by mm miało powodować otyłość niby jakim cudem skoro mleko podaje się góra do 2 roku życia a później normalne żywienie. No ale zawsze można się tak tłumaczyć " jestem gruba bo mama nie dawała mi cycki tylko butle haha " jedynie co innego aspekty finansowe jednak mleko modyfikowane kosztuje na starsza córkę wydawała koło 500zl bo ona zarlok mały a tolerowala jedynie enfamil

    Lady Savage, Opolanka 85 lubią tę wiadomość

  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czym się różni ten moby wrap od normalnej chusty?

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • Missjust Ekspertka
    Postów: 171 203

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. U mnie też słabo się rusza, a łożysko ż tyłu. Ale się nie martwię. Coś czuję, wychodzę z założenia że dziecina nad wyraz spokojna po tatusiu. On też flegmatyk na maxa :)

    ur3qp2.png
    cravings-2017-12-14.jpg
  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 31 lipca 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k878 wrote:
    czym się różni ten moby wrap od normalnej chusty?
    Łatwiej się wiąże i jest z uciagliwego materiału. Dziecko wsadzasz na końcu a nie odrazy jak przy chuście.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • malysmok84 Autorytet
    Postów: 367 371

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, a mi sie zdaje ze w temacie karmienia trzeba chyba zachowac zdrowy rozsadek. Mleko matki jest lepsze tu nie ma co dyskutować, tak jak lepsze jest dla nas swieze, nieprzetworzone jedzenie, bez nawozow, antybiotykow i hormonow. Ale...jesli z jakiegos powodu karmic sie nie uda, bo leki/zdrowie czy cokolwiek, to nie ma.co wpadac w depresje, wlasnie po to jest mm zeby dziecko roslo i dostawalo mozliwie najbardziej zblizony substytut. Ja bardzo chce kp, wybieram sie do poradni laktacyjnej juz niedlugo i sporo czytam, zeby nie byc skazana na pielegniarke w szpitalu bo nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi. Traktuje to po prostu zadaniowo. Zrobie wszystko zeby sie udalo, ale czuje sie spokojna ze mam jaki plan awaryjny jakby co.

    Szczesliwa_mamusia, Lady Savage, salenne, Petitka, magdzia26 lubią tę wiadomość

    Lilka <3
    f2w39jcge388wdve.png

    Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dzisiaj lenia i to konkretnego. a muszę przerobić wiadro 10 litrowe z fasolką szparagową. Umyć, wyczyścić i pomrozić. A najchętniej poszłabym spać.

  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamabyc3 wrote:
    Nie wiem ja wychodzę z założenia jak dam radę karmić cycem to ok fajnie, ale jak nie to też dobrze płakać nie będę. Dziecko na butli też urosnie i wcale nie są bardziej chorowite niż te karmione naturalnie. Nie uważam by mm miało powodować otyłość niby jakim cudem skoro mleko podaje się góra do 2 roku życia a później normalne żywienie. No ale zawsze można się tak tłumaczyć " jestem gruba bo mama nie dawała mi cycki tylko butle haha " jedynie co innego aspekty finansowe jednak mleko modyfikowane kosztuje na starsza córkę wydawała koło 500zl bo ona zarlok mały a tolerowala jedynie enfamil
    Haha, ja na swoją wagę mam inną teorię - jak byłam dzieckiem, to nic nie chciałam jeść, nic mi nie smakowało, generalnie byłam strasznym niejadkiem i szczypiorkiem. Mama była ze mną u lekarza z tego powodu i zapisał on wtedy dla mnie jakieś tabletki na apetyt, które mama mi podawała. I wydaje mi się, że te tabletki miały opóźniony zapłon i zaczęły działać dopiero w moim dorosłym życiu, dlatego teraz mam wilczy apetyt i niestety figury modelki brak :P

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 31 lipca 2017, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Mam dzisiaj lenia i to konkretnego. a muszę przerobić wiadro 10 litrowe z fasolką szparagową. Umyć, wyczyścić i pomrozić. A najchętniej poszłabym spać.
    Troszkę poskub, a potem drzemka. Ja mam prasowanie, ale przy tym upale, zamierzam robić to w kilku ratach :)

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziś mam echo serca prywatnie, ale się boje :( Na nfz mam na koniec sierpnia, ale jak dziś wyjdzie wynik ok, to później nie będę tak trząść portkami.

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opolanka 85 wrote:
    Dziewczyny, dziś mam echo serca prywatnie, ale się boje :( Na nfz mam na koniec sierpnia, ale jak dziś wyjdzie wynik ok, to później nie będę tak trząść portkami.
    szkoda,że nie masz odwrotnie. najpierw na nfz,a potem ewentualnie prywatnie. Dobrze będzie,a jakie u Ciebie były wskazania ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opolanka 85 wrote:
    Troszkę poskub, a potem drzemka. Ja mam prasowanie, ale przy tym upale, zamierzam robić to w kilku ratach :)
    u mnie prasowanie też czeka. poczeka na chłodniejsze czasy :) a z fasolką, oby zacząć, najgorzej sie zabrać

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewcia - nie martw się tymi ruchami, że raz jest więcej, raz mniej. To jeszcze taki etap, że tak jest :) Ja pierwsze ruchy takie konkretne w 15tc poczułam. Były wtedy tylko jak byłam w pozycji półleżącej lub całkiem leżącej, rzadko jak siedziałam. Z czasem mocniejsze i w pozycji siedzącej również więcej się pokazywało. Jeden dzień czułam kilkadziesiąt ruchów, na drugi nawet połowy tego nie było. Trzy dni z rzędu małe było dość aktywne, a ostatnie dwa dni raczej spokojne, więcej rano i wieczorem a w dzień jakieś pojedyncze tylko ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    szkoda,że nie masz odwrotnie. najpierw na nfz,a potem ewentualnie prywatnie. Dobrze będzie,a jakie u Ciebie były wskazania ?
    No ta nieszczęsna tachykardia na prenatalnych w 12 tygodniu. A teraz na usg serduszko ciągle w górnych granicach, choć to ponoć często się zdarza. Też żałuję, że tak wyszło, chociaż na nfz mam echo u dr Włoch, a ona podobno jest jednym z najlepszych kardiologów prenatalnych w Polsce. A dzisiaj u ginekologa - genetyka, też podobno dobry.

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie dziś dzień nijaki, miałam tyle zrobić a nic nie zrobiłam,

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opolanka 85 wrote:
    No ta nieszczęsna tachykardia na prenatalnych w 12 tygodniu. A teraz na usg serduszko ciągle w górnych granicach, choć to ponoć często się zdarza. Też żałuję, że tak wyszło, chociaż na nfz mam echo u dr Włoch, a ona podobno jest jednym z najlepszych kardiologów prenatalnych w Polsce. A dzisiaj u ginekologa - genetyka, też podobno dobry.

    To trzymam kciuki,żeby było wyszło wszystko dobrze. Na pewno będzie.Zrobisz i będziesz spokojniejsza.
    Mi na prenatalnych wyszedł kiepski przepływ wsteczny żylny,a już na połówkowych wyszło,że jest dobrze. Co prawda idę na to echo,ale czuję się spokojniejsza. u mojego dziecka widocznie powodem nieprawidłowości najprawdopodobniej był mój stres i infekcja.

‹‹ 832 833 834 835 836 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ