Grudzień 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
a jeszcze w temacie ruchów... czy to normalne, że czasem czuję takie chwilowe napieranie na szyjkę od środka? Coś w rodzaju kopniaka takiego dłuższego, jakby dziecko się tam ułożyło. Zaczyna mnie to martwić. jestem po konizacji szyjki w 2015r, ostatnio na wizycie lekarz sprawdzał szyjkę, miała 3cm, twarda i zamknięta, mówił, że jest ok, a to napieranie czuję od czasu do czasu.
-
nick nieaktualnyja na szyjkę napieranie nie czuje,ale czasami czuję napieranie na brzuch, także robi się on dość mocno twardy i boli. jakby się dziecko mocno zapieralo. wtedy delikatnie ugniatam palcami i jakby zwalniało i jest ok. Może akurat Tobie dziecko napiera na szyjkę. Może spróbuj wtedy "pougniatać" miejsce nad łonem, może dziecko "puści"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 14:03
-
Ja tez czasem/ czesto dost3j cos jakby o
kopa na szyjkę. Ale tez zanim czulam ruchy, mialam taki klucia,ciagniecia w szyjce wlasnie i okazalo sie ze sie skraca.Mysle ze po prostu na nastepnej wizycie, wspomnij lekarzowi, niech ci zmierzy i juz.Lilka
Endometrioza, Hiperinsulinemia, Hiperprolaktynemia
-
nesairah wrote:a jeszcze w temacie ruchów... czy to normalne, że czasem czuję takie chwilowe napieranie na szyjkę od środka? Coś w rodzaju kopniaka takiego dłuższego, jakby dziecko się tam ułożyło. Zaczyna mnie to martwić. jestem po konizacji szyjki w 2015r, ostatnio na wizycie lekarz sprawdzał szyjkę, miała 3cm, twarda i zamknięta, mówił, że jest ok, a to napieranie czuję od czasu do czasu.
moim zdaniem to normalne, też mam napieranie na szyjkę, szczególnie jak młody się przeciąga
-
nick nieaktualny
-
Ja się dziś zapisałam do położnej i do szkoły rodzenia, 17 sierpnia zaczynam kurs
w ogóle to nad tą szkoła jest labolatorium diagnostyki i ze skierowaniem od nich sa zniżki na badania więc już dziś wzięłam bo w piątek wizyta
i ktg też mają żeby zrobić. Wszystko na nfz.
-
Też miewam takie uczucie napierania na szyjkę podczas kopniaka
Młoda się pewnie rozciaga...poza tym ona z tych aktywniejszych więc w zasadzie cały dzień czuje jakieś ruchy...i chodząc i siedząc i leżąc to juz w ogóle...no i co najmniej 3 razy czkawka
Młoda zachowuje sie jak moja najmłodsza bo pozostała 2 to raczej z tych zapobiegawczo aktywnych ;P i te jej disco w brzuchu faktycznie przełożyło sie na temperament i charakter...wszędzie jej pełno, wszędzie wejdzie do wszystkiego się doczepi i jak nawet jak jej mówi się "nie" to patrząc w oczy robi po "swojemu"...pewnie ta Mała sie taka sama szykuje
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalaHD wrote:Ja się dziś zapisałam do położnej i do szkoły rodzenia, 17 sierpnia zaczynam kurs
w ogóle to nad tą szkoła jest labolatorium diagnostyki i ze skierowaniem od nich sa zniżki na badania więc już dziś wzięłam bo w piątek wizyta
i ktg też mają żeby zrobić. Wszystko na nfz.
A gdzie się zapisałaś do szkoły rodzenia? Bo dobrze pamiętam, że też mieszkasz w Poznaniu? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja dostałam takiego wku..a, żebym zabiła. Nie to że już taka zmęczona jestem, to ten mój jeden z kotów znowu Nasikal mi na kanapę. Rozszarpac go chciałam ze złości. Wczoraj mi nasikal, pralam. Wyschło i dziś powtórka. Do szopy go zamknę i niech tam siedzi. 4raz w przeciągu tygodnia. Jeszcze w między czasie podlewalam kwiatki i jakimś cudem kaktus mi się przewrócił i się ziemią wyspała, a w między czasie kiedy to ogarniałam, dzwoni szanowny małżonek czy on za 3min ma kolejkę, bo on nie pamięta i nie wie czy się spieszyć. A czy ja mam rozkład jazdy w głowie. Sprawdziłam mu, ale nie mogłam do niego oddzwonić, bo coś z siecią się nagle stało. Aż poszłam posłuchać sobie serducha malucha, żeby się uspokoić, bo mówię zabiłabym taka jestem zła.
-
Szczesliwa Mamusia ja tez mialam problem z sikajacym kotem. U mnie bralo sie to z powodu przeprowadzki, za malo uwagi dla kota poswiecalam, czul sie, odtracony. Ale sa srodki ktore dzialaja i odstraszaja koty, bo musialam spryskac kilka rzeczy. Moj pieknie pachnie lawendowo, ale kot go.nienawidzi. sprobuj to.kupić, u mnie poskutkowalo. Mam niemiecka nazwe to nie wiem czy jest sens zebym Ci podawala. Moge jedynie jak bede za 3 tyg w Pl przesłać Ci mala odlewke, jakby polskie srodki tak dobrze nie poskutkowaly. Ale wypróbuj cos! Ale i pobaw sie z nim codziennie troche
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2017, 17:08
-
Szczesliwa_mamusia wrote:A ja dostałam takiego wku..a, żebym zabiła. Nie to że już taka zmęczona jestem, to ten mój jeden z kotów znowu Nasikal mi na kanapę. Rozszarpac go chciałam ze złości. Wczoraj mi nasikal, pralam. Wyschło i dziś powtórka. Do szopy go zamknę i niech tam siedzi. 4raz w przeciągu tygodnia. Jeszcze w między czasie podlewalam kwiatki i jakimś cudem kaktus mi się przewrócił i się ziemią wyspała, a w między czasie kiedy to ogarniałam, dzwoni szanowny małżonek czy on za 3min ma kolejkę, bo on nie pamięta i nie wie czy się spieszyć. A czy ja mam rozkład jazdy w głowie. Sprawdziłam mu, ale nie mogłam do niego oddzwonić, bo coś z siecią się nagle stało. Aż poszłam posłuchać sobie serducha malucha, żeby się uspokoić, bo mówię zabiłabym taka jestem zła.
-
Albo tak.jak Eli mowi cos moze byc z nim nie tak pod wzgledem zdrowotnym. Koty czesto.sikaja jak cos jest nie tak, a o ile pamietam to Twoje juz kiedys miala sytuacje z nasikaniem na pranie
ja bym tego nie bagatelizowala. Moj jak sikal skorzystalismy z pomocy behawiorystki. To nie jest normalne, gdy kot.ma czysta kuwete zeby tak robil.
-
Szczesliwa_mamusia wrote:A ja padam na pysk. Fasolkę przerobiłam. Ugotowałam zupę. Zrobiłam 4sloiki ogórków kiszonych. Poodkurzalam i to wszystko w zaledwie 2godziny. Na więcej nie mam już siły.
-
A kolezanki kot sikal na kanape i dywany jak tez mial problem z pęcherzem, tak jak Eli mowi. Byli z nim u weta, dostal leki i pomoglo. Nie zostawiaj tak tego bo moze faktycznie cos z nim jest nie tak. Koty nie sa zlosliwe, zeby mialy za costo ci nasikac na kanape. Sorry dziewczyny za zmiane tematu