X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudzień 2017
Odpowiedz

Grudzień 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Mój mały nie chce kontaktować się z własnym tata lol. Mąż gadał do brzucha, trzymał rękę, grał mu cztery pory Vivaldiego a mały nic. Tylko ojciec wyszedł do pracy, syn ożył i imprezuje w brzuchu. To będzie synek mamuśki, nie tatusia ;)
    haha :) to podobnie jak u nas. Niewiele jest momentów, gdzie mój P.jest w stanie doświadczyć kopniaków ze strony syna. Co się dziwić, my z naszymi synami jesteśmy 24h. I zapewne częściej dotykamy brzuszka niż nasi mężowie. A i tak mam przeczucie, że po porodzie tato będzie fajniejszy. Z mamą będzie cały czas-wiadomo,ale już widzę ten uśmiech na twarzy, jak tata wróci po pracy do domu. Mama zostanie tylko do cyca :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 10:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaj Aqu :)
    witaj Mamami2 :)

    moj synek zadowolony z nocowania u kolegi :) ciesze się :) ja za to zle spalam w nocy :P zadzwonił po 22:00 na Msng widziałam ze juz w pidżamce i bajki oglądają :))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 10:23

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    haha :) to podobnie jak u nas. Niewiele jest momentów, gdzie mój P.jest w stanie doświadczyć kopniaków ze strony syna. Co się dziwić, my z naszymi synami jesteśmy 24h. I zapewne częściej dotykamy brzuszka niż nasi mężowie. A i tak mam przeczucie, że po porodzie tato będzie fajniejszy. Z mamą będzie cały czas-wiadomo,ale już widzę ten uśmiech na twarzy, jak tata wróci po pracy do domu. Mama zostanie tylko do cyca :D

    ja mam wrażenie ze mała będzie oczkiem w głowie tatusia, będzie córeczka tatusia i to oczywiście nie chodzi o poziom miłości bo kocha syna mega mocno ale o to ze od Kuba więcej wymaga bo to chłopiec. ZA to kuba jest moim synusiem mamusi :P

    poza tym syna mieliśmy w wieku 24 lat niby nie jest to wcześnie ale chyba nie byliśy gotowi wszystko nas przerażało, konczyliśmy studia itp.... ALe lekarz powiedział wprost albo teraz albo możliwe nigdy wiec wiedzieliśy czego chcemy:)
    Teraz to wszystko jakoś inaczej odczuwam tzn. myślę że oboje dojrzeliśmy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to się boję, że będę nadwrażliwą mamą. Dużo dystansu do syna będę musiała sie nauczyć, żeby go pod klosz nie wsadzić. Tyle lat wyczekiwany, mój późny wiek. Teraz czasami świruje, a co będzie później. Chciałabym, żeby miał swobodę, ale już teraz się boję, żeby mu się jakaś krzywda nie stała

    Aqu, Lady Savage lubią tę wiadomość

  • emikey Autorytet
    Postów: 3146 2258

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż mówi, że jestem przesadnie troskliwa w stosunku do bratanka i bratanic, więc w stosunku do syna będę totalnie nadopiekuncza. Powiedział, że musimy mieć przynajmniej dwójkę bo jedynaka bym rozpuściłam i zniszczyła w pewien sposób.

    EnhBp1.png
    Zdbo.png
  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amus, ja mam 26 lat, to będzie moje pierwsze dziecko. Niektórym wydaje się, że bardzo wcześnie się zdecydowaliśmy (mój P ma 25 lat). Stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać, bo mamy w planach więcej niż jedno dziecko, a chciałabym 'wyrobić się' przed 30.

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to zawsze Myślałam,ze z dwójka "obrobimy" się do 30, a 3strzelimy sobie na 40 ;) a tu życie nam figla zrobiło. Ale szansa jest na to 3 przy 40. Co prawda byłby hard core, ale kto wie.dwoje na pewno byśmy chcieli. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na drugie kolejne 6lat :)

    ara lubi tę wiadomość

  • magdzia26 Autorytet
    Postów: 6509 11640

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja właśnie jadę na wizytę :) no ciekawe co tam u dzidzi ;)
    Budowa domu może i fajna sprawa ale ja drugi raz bym się już na to niezdecydowala...
    A alergia niestety może byc dziedziczna :/

    nesairah, Lady Savage lubią tę wiadomość

    zrz6x1hpqvnjwkat.png
    dqpr2n0afwpg3f4t.png[/url]
    Aniołek 16.08.2016 <3
  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdzia26 wrote:
    A ja właśnie jadę na wizytę :) no ciekawe co tam u dzidzi ;)
    Budowa domu może i fajna sprawa ale ja drugi raz bym się już na to niezdecydowala...
    A alergia niestety może byc dziedziczna :/

    Powodzenia na wizycie :) Przynieś nam dobre wieści!

    magdzia26 lubi tę wiadomość

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emikey wrote:
    Mąż mówi, że jestem przesadnie troskliwa w stosunku do bratanka i bratanic, więc w stosunku do syna będę totalnie nadopiekuncza. Powiedział, że musimy mieć przynajmniej dwójkę bo jedynaka bym rozpuściłam i zniszczyła w pewien sposób.
    Ja jestem mistrzynią rozpieszczania mojej młodej. Wiem że nie zawsze dobrze robię pozwalając jej na tak wiele ale co mogę .... to moje oczko w głowie i inaczej nie umiem. Ona jest dla mnie wszystkiem. Obawiam sie ze przy drugim dziecku to sie nie zmieni i będę miała dwójkę dzieci na głowie :)

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa_mamusia wrote:
    Ja to się boję, że będę nadwrażliwą mamą. Dużo dystansu do syna będę musiała sie nauczyć, żeby go pod klosz nie wsadzić. Tyle lat wyczekiwany, mój późny wiek. Teraz czasami świruje, a co będzie później. Chciałabym, żeby miał swobodę, ale już teraz się boję, żeby mu się jakaś krzywda nie stała

    Mam podobnie. Ciąża wyczekana i raczej ze względu na wiek "ostatni dzwonek". Bardzo się cieszę, że nie musieliśmy sięgać do bardziej inwazyjnych metod jak IUI (na IVF byśmy się nie zdecydowali).

    Stresuję się od początku ciąży, najpierw przyrostem bety, potem czy będzie serduszko, potem czy nadal będzie bić, potem co wyjdzie w Pappa, potem przyszły bóle i skurcze więc stresowałam się skracaniem szyjki, potem dlaczego nie czuję ruchów, albo dlaczego są tak nisko... Dodatkowo - czy dobrze się odżywiam, czy dbam o siebie wystarczająco... Muszę jakoś wyluzować bo się wykończę, tylko jak to zrobić?
    Aktualnie stresuję się badaniami połówkowymi, które mam w piątek.
    A jeszcze ostatnio babka w sklepie mnie wkurzyła, bo dziwiła się że mam taki mały brzuszek, nic nie widać. I oczywiście znalazłam sobie kolejny powód do stresu :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2017, 11:22

    Nola lubi tę wiadomość

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesairah wrote:
    Amus, ja mam 26 lat, to będzie moje pierwsze dziecko. Niektórym wydaje się, że bardzo wcześnie się zdecydowaliśmy (mój P ma 25 lat). Stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać, bo mamy w planach więcej niż jedno dziecko, a chciałabym 'wyrobić się' przed 30.
    dokładnie nie ma na co czekać jeśli tego chcecie. My byliśy zdecydowanie ale gdyby nie lekarze którzy mowili ze im szybciej tym lepiej przy moich chorobach to z 2-3 lata bysmy poczekali :)
    ale nie żałuję:)
    studia skonczyliśmy obroniliśmy magistreki prace znaleźliśmy dom mamy:) udalo sie to jakoś poukładać mimo tego ze w pośpiechu :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Agu :)

    Brzuszkiem się nie przejmuj. Niektóre brzuszki są małe, a inne większe. To zależy od wielu czynników. Mamy tutaj też kilka dziewczyn, które są w trochę starszej ciąży niż Ty i mają bardzo malutkie brzuszki, a wszystko jest w porządku ;)

    Aqu, Lady Savage lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu-na połówkowym na pewno wszystko dobrze będzie. A brzuszkiem się nie przejmuj, najważniejsze, że maluch rozwija się prawidłowo.

    Aqu lubi tę wiadomość

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym wolała nieco mniejszy brzuszek mieć, serio ;) Sporo nadal odpoczywam, choć ostatnio jednak coraz mnie, wczoraj mało leżałam, może z godzinę w ciągu dnia, wyprawa do miasta jeszcze i wieczorem tak mnie w odcinku lędźwiowym plecy nawalały, że masakra :/ Nic tylko z balkonikiem chodzić...

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to coś czuję, że nadrobie z kilogramami. Od wczoraj mam nieziemska ochotę na tosty z serem i ketchupem. Ograniczam się do dwóch dziennie. Jeszcze resztki mam rozsadku, ale mogłabym jeść cały dzień tylko te tosty. Dupsko będę miała większe niż Kim Kardiashan, Jennifer Lopez i Beyonce razem wzięte. Mam nadzieję, że niedługo ta zachciewajki Mi minie. Czekam aż mi pomidory dojrzeja i postaram się na nie przerzucić.
    Mały dostał takiej energii po testach i świruje mi teraz po brzuchu.

    Nola lubi tę wiadomość

  • nataliamonika Autorytet
    Postów: 915 721

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu wrote:
    Mam podobnie. Ciąża wyczekana i raczej ze względu na wiek "ostatni dzwonek". Bardzo się cieszę, że nie musieliśmy sięgać do bardziej inwazyjnych metod jak IUI (na IVF byśmy się nie zdecydowali).

    Stresuję się od początku ciąży, najpierw przyrostem bety, potem czy będzie serduszko, potem czy nadal będzie bić, potem co wyjdzie w Pappa, potem przyszły bóle i skurcze więc stresowałam się skracaniem szyjki, potem dlaczego nie czuję ruchów, albo dlaczego są tak nisko... Dodatkowo - czy dobrze się odżywiam, czy dbam o siebie wystarczająco... Muszę jakoś wyluzować bo się wykończę, tylko jak to zrobić?
    Aktualnie stresuję się badaniami połówkowymi, które mam w piątek.
    A jeszcze ostatnio babka w sklepie mnie wkurzyła, bo dziwiła się że mam taki mały brzuszek, nic nie widać. I oczywiście znalazłam sobie kolejny powód do stresu :-(

    Też mnie ciągle stresuje mały brzuch, ale pocieszę Cię, że za każdym razem na badaniu okazuje się to bezzasadne. Na ostatnim mała miała 665 g, a norma była mniej więcej między 600 a 700. Taka nasza uroda widocznie. Mąż mi jeszcze uświadomił, że im szersza miednica tym też brzuch jest mniejszy, bo jest dużo miejsca. Ja mam rzeczywiście dość szeroką. U mnie jeszcze dochodzą mocne mięśnie i brak tendencji do tycia w okolicach brzucha.

    Aqu lubi tę wiadomość

    Gaja <3
    7u22krntwp1p38lc.png

    27.09.2016 - Aniołek [*] 7tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline- czy są w Sochaczewie jakieś sklepy dla ciężarnych?

  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku... czy Wy też macie takie natrętne teściowe? W sobotę byli u nas teściowie na obiedzie, zaprosili nas do siebie na niedzielę, więc głupio było odmówić. 2 dni spędzone w towarzystwie teściowej - o dwa za dużo jak dla mnie, no ale nic, przeżyłam. Wczoraj już zapraszała mnie na herbatę, grzecznie odmówiłam, choć bardzo nalegała. Dziś znów... sms 'Co słychać?'. Nosz kur... od weekendu specjalnie nic się nie zmieniło. Ona by chciała ze mną rozmawiać lub widzieć się codziennie. Dla mnie to zbyt częsty kontakt, boję się co będzie, jak się wnuk pojawi na świecie... będzie przychodziła pewnie bez zapowiedzi co chwilę :/ Ja już mam dość, chcę spokoju, a ona mnie ciągle namawia na spotkania, kawki, herbatki. Dla mnie raz w miesiącu spotkanie to wystarczający kontakt teściowa-synowa. nawet moja mama do mnie dużo rzadziej dzwoni...

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2017, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja to jestem po 30 i troche :) w drodze dzidzius bardzo dlugo wyczekiwany a kto wie moze uda sie miec jeszcze jedno.

‹‹ 966 967 968 969 970 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ