X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne GRUDZIEŃ 2021
Odpowiedz

GRUDZIEŃ 2021

Oceń ten wątek:
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2437 1146

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Sisska :) a jak z karmieniem, odciagasz pokarm póki nie masz małego przy sobie, żeby jakoś pobudzić?
    U mnie noc tragiczna, do 1 nie spałam bo miałam bolesne skurcze i troche się wystraszylam. Najpierw co 4 min, potem 7, potem 5, aż wydłużały się do 8-10. Ostatni co 15. 1,5 h to trwało i w końcu wiem co to bolesny skurcz, bo nie wiedziałam czy to poznam. To samo napinanie jak przy braxtronie ale z bólem + miesiączkowy. Ta pora nie była mi na rękę szczerze mówiąc, zmęczenie, chciałam iść spać, katar kaszel. Nie chce rodzic w tak stanie z gilami z nosa. Ale w końcu zasnęłam więc to nie były "te" skurcze. Potem wstawałam do WC, kłucie w brzuchu, a po nodze pociekła stróżką jakby wody? Na pewno nie moczu, tyle jeszcze bym wiedziała, że się obsikalam 😂 myślę nooo nieee teraz wody się Sącza?! Ale potem już nic nie leciało.
    Także dzisiaj dzień na szpilkach.

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abilify to może dzisiaj razem na ip pojedziemy ale mnie pewnie odesla a Ty urodzisz 🤣 ja mam takie szczęście. Od rana jak mnie ruszyło między 12-30min skurcz, do tego cały czas bol miesiączkowy.. jak się wysikam to już nie wiem czy mam obolaly pęcherz czy infekcje ale też boli.. szyjka kluje przy chodzeniu a pewnie jak pojadę to mi powiedzą ze nic się nie dzieje...
    Wody minnie lecą chociaż tyle bo bym musiała z mężem z 3 latkiem jechać a tak czekam na babcie jak na zbawienie. Jeszcze jakieś 10h i będą mam nadzieję 😪

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Cuda Na Kiju Koleżanka
    Postów: 49 34

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o odejście wód to mi mocno poleciało i w sumie później jak chodziłam i się ogranialm to cały czas leciały leciały, tak mi wszystko poszło ze rodziła już bez wód mojego bobasa, wiec trzymam kciuki żeby u ciebie tak nie było bo przez to ze nie było wód nic a nic to akcja z partymi po 10min zakonczyla się vacuum!

    Jeśli chodzi o zaparcia… mam tak ze pierwszy tydzień super ekstra szło ale od tygodnia to jest maskara, był moment taki ze siedziałam 30min na kiblu i płakałam a mąż chciał po pogotowie dzwonić! A ja głupia nie pomyślałam o czopkach które mam w szafce! Dzisiaj jakoś poszło ale myśle ze jutro zaaplikuje czopek żeby było lżej, bo serio te zaparcia chyba są gorsze niż poród! Bo jest strach ze coś tam popęka od tego!

    Jeśli któraś z was wie ze będzie karmić piersią to zdecydowanie polecam korektor pokarmu! To jest cudo… dzięki niemu codziennie magazynuje pokarm na później w zamrażarce i to bez większego wysiłku, wiec jeśli ktoś się zastanawia czy warto to mówię tak! Najlepiej wydane 30zł.

  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2437 1146

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta..a coś ty, ja pewnie będę ostatnia, jeszcze znając swoje szczęście pokażą mnie na święta na wywołanie.. we wtorek mam wizytę, lekarz pewnie stwierdzi że niewiele ruszyło i albo przeczekam po świętach albo na święta. Bo też nie chce czekać aż wody zrobią się zielone :/ dzisiaj rano 3 skurcze ale już niebolesne także pewnie się wszystko wycisza.

    Cuda na kiju kolektor posiadam, kupiłam używkę na olx za 10 zł :p a czytałam właśnie, że robi robotę. A na zaparcia też ponoć dobry olej rycynowy.

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Magnolia6 Przyjaciółka
    Postów: 175 48

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Wybaczcie, że się wtrącam w wątek. W sumie to chciałam do was dołączyć ale się bałam, że stracę kolejną ciążę jak było poprzednim razem jak dołączyłam do wątku to poroniłam. Schizy.

    Abilify05 u mnie właśnie się tak zaczęło. Wstałam poleciał mi wężyk czegoś po nogach delikatnie a potem cisza. Ale miałam i tak mieć indukcję więc się wybrałam na szpital, bez skurczy. Okazało się to faktycznie wodami płodowymi. Więc na twoim miejscu bym pojechała na IP to sprawdzić. Lekarz mi nie wierzył ale też było rozwarcie 5 cm bez skurczy. A potem się akcja sama zaczęła tylko 1 h skurczy na 7 cm nieregularnych. Poza tym podają antybiotyk po 6 h od sączenia się wód.
    Termin miałam na 21.12 ale urodziłam 6.12. może faktycznie warto sprawdzić jeśli jeszcze się nie wybrałaś? 🤔😉

    Jeszcze raz przepraszam za wtrącenie się w wątek 🙂

    Abilify05 lubi tę wiadomość

  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abilify dopiero dziś rano go na chwilę przystawiłam, ale nic nie leciało, ale po ssał chwilę. I przed chwilą znów przystawiałam i już siara poleciała i trochę zjadł, ale ogólnie nie chce jeść cycka. Zasypia od razu. Położna (doradczyni laktacyjna) mówi, że pierwsza dobe nie musi dużo jeść i że będziemy pomału przystawiać żeby zaczął jeść. Dawali mu chyba mm w nocy. Mi na karmieniu jakoś nie zależy strasznie. Będzie to będzie, nie to nie

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po cesarce, jak długo do chodziłyście do siebie? W sensie kiedy można bez bólu wstawać, śmiać się, kichać itp?

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2437 1146

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnolia6 dzięki za wskazówki :) nie wiem czy jechać na izbę, nie lubię tak bez niczego, bez objawów, zawsze boje się że mnie wyśmieją, bo coś tam się działo w nocy ale już się nie dzieje i każą wracać do domu. Chyba poczekam na jakieś objawy, a jak cokolwiek dalej będzie się sączyć to pojade. Jeszcze antybiotyk mam mieć przez GBS + to tym bardziej kminie jak to w czasie ogarnąć.
    Miałaś ładny prezent na mikołajki :D rozumiem twój strach, żeby nie dołączać do forum po przejściach. Najważniejsze że to już za tobą :)

    Sisska rozumiem, ale widać że siara leci nawet po takim czasie, a wiadomo jak karmiły mm cały ten czas to teraz cyckiem gardzi :D pytam z ciekawości właśnie, bo się naczytałam jak to ciężko rozkręcić laktację jak się nie przystawi w ciągu 3 h po porodzie itp.

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Dziewczyny po cesarce, jak długo do chodziłyście do siebie? W sensie kiedy można bez bólu wstawać, śmiać się, kichać itp?


    Ja po pierwszej wyszłam wyprostowana w 4 dobie do domu już, w domu padłam ze zmęczenia psychicznego (źle znoszę szpital) ale po 2 dniach w domu już kupowałam ciuszki w pepco bez problemu :) Jak po 7 dniach położna ściągała mi szwy to jedyne co mi przeszkadzało to że plaster który miałam ciągnął mocno już obkurczony brzuch.
    Generalnie po 11h byłam pionizowana, szłam jak kaczuszka ledwo szurając nogami się umyć, a ze szpitala prawie wybiegłam ze szczęścia :D paracetamol brałam na noc chyba przez parę dni w domu jeszcze żeby spać komfortowo bez bólu a mąż podawał mi małego żebym nie musiała się podnosić co te niecałe 3h.

    Abilify ja się nie zgodzę, ja do cycka dostałam młodego po ponad 7h, a potem w szpitalu pomimo dostawiania dostawał mm bo darł się na cały oddział. Siara leciała mi prawie odrazu, a nawał przyszedł w 3 dobie i od tego momentu tylko cycek, wcześniej mm co 3h ile dusza zapragnie :) doradczyni powiedziała, że nie ma absolutnie różnicy czy rodzi się naturalnie czy przez cc żeby laktacja się rozkręciła :)

    Sisska lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • BeataX Autorytet
    Postów: 2447 1306

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam w końcu założony balonik. Zakładanie nie bolało ale miałam dziwną akcję odczas tego zabiegu. Odleciałam - mroczki przed oczami,zatkane uszy, słabo mi się zrobiło. Byłam w szoku po takiej reakcji mojego organizmu. Zaczęłam stresować się tym jak w takm razie zareaguję jak zacznie się akcja porodowa. Zero kontroli nad ciałem. Teraz już lepiej jest...
    Jutro jak coś dostanę oxy i przeniosą mnie na przedporodowy.

    Marta..a, malwka08 lubią tę wiadomość

    ⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
    12.04. beta 78,80 🤩

    CnPDp2.png

    •od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
    • PAI-1 4G heterozygotyczna
    • MTHFR C677T homozygotyczna
    💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9.
  • Betelgeza Autorytet
    Postów: 310 161

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    Dziewczyny po cesarce, jak długo do chodziłyście do siebie? W sensie kiedy można bez bólu wstawać, śmiać się, kichać itp?

    Wstałam po 6h, poszłam się kąpać i jeść :) od razu chodziłam, tyle że wolno, kładzenie i wstawanie bokiem. Niestety po kilku dniach rwało i piekło w miejscu gdzie był dren, to miejsce też stwardniało. Gdyby nie to, to mogę powiedzieć, że 3,4 dni i dużą mobilność. Natomiast mnie bolał mięsień na plecach okropnie, rozmasowywac co chwilę musiałam. Skutki uboczne dały mi w kość niż sama cesarka/miejsce cięcia. Po 2tyg kicham i kaszlę normalnie już nic nie rwie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 12:27

    klz9piqv2xhltk1y.png
  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2437 1146

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta..a no też dlatego pytam jak to jest, bo położne na filmikach trochę straszą, że to taaaakie ważne dostawić od razu, bo potem katastrofa, a z kolei czytałam przypadki że matki adopcyjne (!) Potrafiły uruchomić laktację nie będąc nigdy w ciąży i karmiły. Coś niesamowitego. Dlatego chyba nie ma się co tak nastawiać i liczyć co do minuty.

    Beata kurcze trochę się należysz na tym oddziale, myślałam że to będzie szybka piłka, a oni tak dzień po dniu coś tam dodają i czekają. Ale może też lepiej nie na gwałt wszystko.

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, no ja wstałam po jakichś 6h, ledwo bo ledwo ale chodziłam. Teraz też staram się dużo chodzić. Boję się pierwszego kichnięcia, już mi się zbierało i przeszło na szczęście 😂Najgorsze wstawanie i kładzenie się. Albo jak małego dadzą, śpi, ja się kładę, łóżko skrzypi i się budzi i muszę się podnieść żeby go uspokoić.. Masakra. Na noc go dam do położnych żeby się wreszcie wyspać, może uda się mi zasnąć.. Cukry mi szaleją jak cholera.. Eh chowam glukometr i nie mierze już. Chce tylko wyjść do domu i na spokojnie nauczyć się życia z małym 😊

    Beata współczuję.. Lepiej jakby szybko poszło, miałabyś z głowy.. Zazdrościłam Ci, że idziesz na wywołanie a patrz, i tak pierwsza ja urodziłam heh.

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Ulaa Autorytet
    Postów: 6772 9546

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abilify05 wrote:

    Sisska rozumiem, ale widać że siara leci nawet po takim czasie, a wiadomo jak karmiły mm cały ten czas to teraz cyckiem gardzi :D pytam z ciekawości właśnie, bo się naczytałam jak to ciężko rozkręcić laktację jak się nie przystawi w ciągu 3 h po porodzie itp.

    Przepraszam, że tak się wtrącę do Was, ale chciałam tylko dodać otuchy, jestem z wrześniówek 2021, synka urodziłam 28 sierpnia i niestety urodził się z wrodzonym zapaleniem płuc, na oiomie leżał 18 dni z czego 6 dni pod respiratorem, a do piersi mogłam przystawić go dopiero w 11 dobie jego życia. I to tylko max 2 razy dziennie, wtedy jak byłam u niego w szpitalu. Nie straciłam pokarmu, sumiennie co 3 godziny pracowałam z laktatorem, nawet w nocy i dzięki temu laktacja zachowała się i karmimy się tylko piersią do tej pory 🥰

    Abilify05, Babcia lubią tę wiadomość

    15.10.2013 syn 💙
    21.10.2015 syn 💙
    06.2020 💔
    28.08.2021 syn 💙
    21.02.2023 córeczka 💗

    age.png
  • BeataX Autorytet
    Postów: 2447 1306

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety nie ma łatwo. Ale dzięki wczorajszej gimnastyce dzisiaj mogli założyć mi balonik, bo szyjka zmiękła i skróciła się.
    A te zasłabnięcie było od zmiany ciśnienia. Położna mi to wyjaśniła. Zakładając balonik ciśnienia się pozmieniały i to by się zgadzało, bo mi się bardzo uszy zatkały. Także to nie był atak paniki 😅
    Na sali leżę z tak fajnymi dziewczynami, że czasmija super 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 14:12

    ⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
    12.04. beta 78,80 🤩

    CnPDp2.png

    •od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
    • PAI-1 4G heterozygotyczna
    • MTHFR C677T homozygotyczna
    💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wstałam po 5.5 h od razu musiałam iść pod prysznic z położna bo tak krwawiłam że podloge musiały za mną myć. Generalnie po tygodniu pierwszy raz położyłam się na boku spać. Od początku byłam mobilna. Tylko na pierwszą noc po cc zabrali małą i przywieźli mi o 5 rano po kolejnym prysznicu. Od tej pory była cały czas że mną. Najgorsza była pierwsza noc. Patrzyłam cały czas czy się nie obróciła czy się nie przykryła czy oddycha... Jakąś taka schiza matki się włączyła. Usnęłam na 15 minut. Mała zaczęła płakać wybudzając mnie. Wstałam z takimi wyrzutami że nie potrafię pilnować dziecka. A babeczka z sali mówi że spokojnie dopiero 2 raz zakwilila mała i miała jej wstać dać smoczek. Ale było mi mega źle. Modliłam się żeby wyjść do domu i się wyspać. 🙊🥴

    Teraz 9 dni po cc byłam właśnie dzisiaj na zakupach sama samochodem. Rana ciągnie ale da się przeżyć. Na kaszel przykładaj poduszkę do brzucha. Albo pij wodę malutkimi łykami... Ja się w szpitalu zakrztusiłam herbatą 😂🙈myślałam że mi flaki wyjdą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 13:14

  • Abilify05 Autorytet
    Postów: 2437 1146

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    Przepraszam, że tak się wtrącę do Was, ale chciałam tylko dodać otuchy, jestem z wrześniówek 2021, synka urodziłam 28 sierpnia i niestety urodził się z wrodzonym zapaleniem płuc, na oiomie leżał 18 dni z czego 6 dni pod respiratorem, a do piersi mogłam przystawić go dopiero w 11 dobie jego życia. I to tylko max 2 razy dziennie, wtedy jak byłam u niego w szpitalu. Nie straciłam pokarmu, sumiennie co 3 godziny pracowałam z laktatorem, nawet w nocy i dzięki temu laktacja zachowała się i karmimy się tylko piersią do tej pory 🥰
    Kurcze współczuję takiego obrotu spraw z tym zapaleniem. Czy lekarze mówili, co jest tego przyczyną? Czy można się jakoś uchronić, czy może to ten GBS może powodować?

    Starania od 09.2018
    💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
    mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
    stymulacja Lamettą i Clo ❌
    06.2019 Jajowody drożne ✔
    06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
    🧬02.2020 Gameta Gdynia
    10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.-<3 przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
    06.2024 naturalny cud ❤️
    I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
    progesteron 30
    preg.png
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Just hope no to się nie mogę doczekać, aż będę normalnie funkcjonowac. Ja tylko się opłukałam od pasa w dół jak wstałam bo pociekło po nodze trochę krwi. A prysznic dopiero przed chwilą brałam jak wzięli małego na kroplówkę z magnezu. Ale ulga! A na boku mi przy wstawaniu kazała się położyć i potem mi było wygodniej się tak kłaść niż na plecach. Ale no wstawanie z tego łóżka to masakra, nie ma się nawet za co zaprzeć.. Na noc dam go położnym, po to są żeby się zająć a ja żebym pospala i odpoczęła bo nie widzi mi się wstawać z tą raną co chwila. Teraz jak go mam to siedzę ciągle albo chodzę bo nie ma szans się położyć i zaraz wstawać.. Już mi kręgosłup wysiada eh.

    Just hope! lubi tę wiadomość

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u mnie tak samo najpierw cukier niski a potem kroplówka z magnezu.

    Jeszcze w dniu wypisu dodatkowe usg brzuszka i głowy było z racji tego że większe dziecko mam.

    Ja miałam łóżko blisko okna więc mogłam się chwycić kaloryfera pierwszy raz. Za to łóżko było dla mnie za wysokie nie dało. Się obniżyć i aby usiąść czy się położyć musiałam się podnieść trochę na palcach. 3 - 4 dni i zobaczysz że w domu całkiem inaczej.Możecie się śmiać ze mnie ale tak nabrałam zeli pod prysznic i do hig intymnej a jak poszłam pierwszy raz to tylko wodą się opłukałam. Bałam się ruszyć, bolało cholernie przy schyleniu. Chwała ze położna była ze mną bo jak usiadłam pod prysznicem na krzesełku i poczułam to wszystko w brzuchu to myślałam ze juz albo umrę albo nie wstanę xD.Do tego ta krew wszędzie 🥴 Udało się żyje dalej 😄

    Jeśli Cie boli to poproś o przeciwbólowe. U mnie nie robili problemów kroplówka albo zastrzyk jak tylko czułam ze jest gorzej. Dopiero na drugą noc dostałyśmy tabletki 4 żeby spróbować bez kroplówki. Ja musiałam zjeść akurat wszystkie a np koleżanka z sali zjadła 2 tylko. Więc jak coś to poproś.

    Abilify co do karmienia. Dostałam mała na slai poporodowej położyli mi tylko na piersiach i leżała tak 40 minut. Pierwszy raz rano sama przystawiłam tak normalnie do piersi i było widać kropelki ale myślałam że to mało. Dopiero w 2 noc poszłam po butelkę mleka zey Do karmić bo mała płakała... W 3 dobę już musiałam wkładać wkładki bo się rozchulalo tak że wjechały i liście z kapusty nawet a moje Cycki ważyły chyba z 20 kg. 🙊 Tazke mimo że po cc i mała dopiero nad ranem przystawiona nie było problemu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 15:35

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 16 grudnia 2021, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sisska pamiętam ze miałam cięcie chwile po północy i zadymę na porodowcewiec dostałam malego o 7 na troche to jeszcze kroplówki leciały a ja nie miałam czucia do końca... jak skończyły to była o tej 11 pionizacja. Wtedy maz mój przyjechał i poszedł ze mną pod prysznic. On ja nawet włosy umyłam 🤣 ale maz splukiwal a ja tylko mydlilam sie. Po prysznicu juz dostałam małego na sale docelowa i o 1 mi go położna zabrała bo plakal strasznie i ja zawołałam to nakrzyczała że pewnie go przekarmilam mm i dlatego płacze. O 7 rano mi go oddali po badaniach i powiedziały ze go dokarmily i ładnie spal 🙈 i juz później cały czas byl ze mną tylko maz przyjeżdżał i brał go na spacerek po korytarzu albo pilnoa spanikowany żebym codziennie poszla juz sama prysznic zabrać bo się pocilam jak diabli 🤣

    Aaa i polozne rowbo co 4h chyba przynosiły mi 2 tabletki paracetamolu a jak one dawały to ja brałam śmiało bo przecież to 4,5kg dziecka musiałam nosić nie było wyjścia 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2021, 16:00

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
‹‹ 286 287 288 289 290 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ