☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
Megipta wrote:Wiesz co to ja chyba robię coś nie tak 🙀 mam np ustawione 40 stopni ale ta temperatura rośnie potem spada albo na odwrót, poprostu nie wiem kiedy jest gotowe i mam wrażenie że to strasznie długo trwa😐 tryb fast też czarna magia tj minutnik ale czy to grzeje? Jeśli tak to do ilu stopni? I też nie wiadomo kiedy gotowe? 🫣😁🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
Hej kochane chwilę to trwało ale mam krótka spokojna chwilę więc przyszłam podzielić się moja historia porodowa🤗
Ogólnie poród był praktycznie w całości domowy prócz ostatniego kulminacyjnego momentu.
Skurcze bardzo regularne i silne zaczęły się u mnie 3 stycznia wieczorem myśleliśmy że to już bo trwały dobre kilka godzin między 21 a 2 w nocy potem się wyciszyły poszliśmy spać czym prędzej jakby znów miały ruszyć.
I oczywiście od 6 rano znów się zaczęły skurcze odrazu silne i regularne więc mój wszystko przygotowal np łóżko zasłonił folia na to wielka narzutę która była kupiona tylko po to bym mogła rodzić jeśli zechce na łóżku, Basen napompował, zamontował system napełniający i wypompowujacy wodę żeby to robić na bieżąco i porobił inne techniczne przygotowania.
Ja zajęłam się sobą, swoim flow porodowym, muzyka, afirmacje, nasiadowki ziołowe otwierające łono, ćwiczenia, piłka. Miałam do dyspozycji czekolady różnego rodzaju i słodycze czy zapas lodów żeby w razie czego wciąż podkręcać oksytocynę.
Byłam jak w transie szczęśliwa że to już i zaraz będę tulić swoje dzieciątko❤️
Około 17 jak skurcze już były silne zadzwoniliśmy po położna bo miałam wrażenie że już jest prawie 10cm, okazało się że nie że to dopiero 4cm i że jak chce to ona jedzie i wróci za kilka godzin lub jak wody mi odejdą.
Wody odeszły z wielkim hukiem jak leżałam na łóżku chillujac chwilowo z moim po 10m jak wyszła 🤣 więc zaraz wróciła i już została zajmując drugi pokój i kontrolując tylko od czasu do czasu sytuacje na moje życzenie.
Niestety w trakcie zostaliśmy powiadomieni o przykrej sytuacji w mojej rodzinie (nikt nie wiedział że akurat rodzę bo nikomu nie mówiliśmy jeszcze) co spowodowało że troszkę się wytracilam z transu i rzeczy nieco spowolniły
Rozwieranie trwało dość długo choć położna twierdzila że jeszcze mieszczę się w normie.
Korzystałam z basenu, prysznica, piłki, zmieniałam pozycje.
Zaczęłam już być bardzo zmęczona, minęła noc potem ranek a ja dopiero osiągnęłam 10cm koło 10 rano. Byłam bardzo szczęśliwa że to już ale cholernie zmęczona zasypiałam na siedząco, stojąco zaczęłam myśleć o tym żeby jak najszybciej pójść spać, dodatkowo z tego wszystkiego zapomniałam jeść i straciłam całą energię nawet jak już poczułam główkę w pochwie wkładając palce
Położna poprosiła mnie o parcie ponieważ już był najwyższy czas by maleństwo wyszło a ja byłam tak wyczerpana ze mimo prób nie umiałam pozwolić główce przechodzić dalej, skurcze choć bolesne to zaczęły być nieefektywne i bardzo rzadkie więc podjęliśmy decyzję żeby zrobić szybki transfer do szpitala który zajął nam 5min a na miejscu po podaniu minimalnej ilości oksy i nowej energii że stresu wyparlam go w 10min sama żeby tylko proznociagu nie użyli a chcieli🤪
Reasumując gdyby nie zła wiadomość w trakcie plus to że nie jadłam prawie nic pewnie poszłoby szybciej no ale i tak jestem zadowolona bo wszystko odbywało się za moją świadoma zgoda nikt mnie nie zmuszał do niczego i ja byłam panią sytuacji wokół której skakano😅
Kolejny poród też chce w domu zwłaszcza że następne idą już łatwiej bo ciało lepiej poznało co i jak.
Nie cieli mnie, nie pękłam tylko otarcie się zrobiło aż się zdziwiłam.
Wszystkim dziękuję za kibicowanie miałam wrażenie że byłyście tam ze mną😘😘
Mami_35, spineczka, Aune, Dariaa29, Wanda_89, Księgowa, Fania017, Zagadka919, aambrozjaa93, TęczowaJa, Nina_02, MummyYummy, mar.1, Tatka lubią tę wiadomość
-
Szanowne Panie,
Nazywam się Anastasiia Veherzhynska, jestem studentką V roku psychologii na Uniwersytecie Łódzkim. Prowadzę badanie do pracy magisterskiej dotyczące związku między ciążą a postrzeganiem, obrazem ciała a zachowaniami żywieniowymi. Procedura badania obejmuje wypełnienie kilku wystandaryzowanych kwestionariuszy oraz ankiety socjodemograficznej.
Badanie skierowane jest do wszystkich kobiet w wieku od 18 do 35 lat, które są w trakcie pierwszej ciąży lub są po urodzeniu pierwszego dziecka (dziecko ma nie więcej niż rok).
Badanie jest w pełni anonimowe i wypełnienie zajmuje około 15 minut. Można w każdej chwili przerwać badanie bez podawania przyczyny oraz przesyłania odpowiedzi.
W badaniu pojawiają się pytania dotyczące samooceny, obrazu ciała oraz zachowań żywieniowych. Jeśli te tematy mogą być dla Ciebie trudne, proszę o ostrożność przy przystępowaniu do badania. Proszę pamiętać, że w każdej chwili można przerwać wypełnianie ankiety bez podawania przyczyny.
https://forms.office.com/Pages/ResponsePage.aspx?id=7xpEYw7al0O7fvnUcF6WO6g9kvHPfiRDu1ScohJPJo5UMkc2UERHRUtRUEhYUUI2SFgyTUVHSjBPVy4u
W razie pytań lub uwag proszę o kontakt na adres mailowy - [email protected]
Z wyrazami szacunku,
Anastasiia Veherzhynska -
KarolinaAnastazja wrote:No to mamy ten sam problem na tym samym mleku..w miarę idzie to na espumisanie. Problem od 2 dni...
Daj znać13.03 wyjęcie implantu anty
17.04 ⏸
17.04 beta 6,56
19.04 beta 42,87
26.04 beta 1585,24
29.04 🩺 widoczny pęcherzyk ciążowy
10.05 🩺USG, jest ❤️
22.05 2 cm bobasa
Sanco wynik prawidłowy, chłopiec
17.06 prenatalne
28.08 🩺 II prenatalne, ponad 500 g zdrowego synka
02.10 kolejna wizyta
16.10 & 22.10 III prenatalne
💊
Euthyrox N50
-
Mandoriana, z uśmiechem na twarzy czytalam Twoj opis. Mimo wszystko, piękny porod 😍
Sandrix, ja podawalam dzieciom wode od urodzenia 😉 wiadomo, że nie 100ml, ale łyżeczka / dwie. 😊Sandrix, Mandoriana lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Mandoriana, ale pięknie 🥰
Ja przeżywam dziś swój kryzys laktacyjny. Mały wisiał mi na piersi cały dzień, bolą mnie sutki, mam wrażenie że wyssał wszystko, cały miesięczny zapas 🙈 jak mąż wrócił z pracy tylko minęłam go w drzwiach i poszłam do sklepu, musiałam pobyć sama 😅 mały obudził się 5min po moim wyjściu i dał mężowi popalić.. przy wieczornym karmieniu myślałam tylko o tym czy nie rzucić tego w cholerę i podawać mm 😬
Jutro będzie lepszy dzień 🤞Mandoriana, Tatka lubią tę wiadomość
-
Mandoria, gratulacje! Super, że udało Ci się urodzić tak jak chciałaś na swoich warunkach 🙂
Chwilę mnie tu nie było, ale nadrobiłam wszystkie wpisy, bo spać nie mogę. U nas sporo się dzieje, bo niedługo się przeprowadzamy i mąż teraz zajęty remontem, a ja sama z dwójką dzieci 🙈 ale nie jest źle, nawet ogarniam ten cały chaos. Chociaż wyjścia z domu z 3latkiem w buncie czasami są wyzwaniem 😅
Róża też dużo przybiera, waga urodzeniowa 3020g, a na miesiąc mieliśmy prawie 4295g. I starszy syn też tak przybierał na początku, a później to przystopowało. Ani położna, ani pediatra nic nie mówiły, nawet chwaliły że pięknie rośnie.
My też teraz wprowadziliśmy smoczek, dokładnie po miesiącu, ale głównie ze względu na to, że mała chciała ssać, a nie jeść i się wkurzała przy piersi, że jej ciągle leci. Albo zjadła za dużo i jej brzuszek trochę dokuczał i co za dużo zjadła to i tak ulała. Na razie jest średnio zainteresowana i w sumie niewiele go używamy, głównie jak się zaczyna wkurzać przy cycu, ale jednak pomaga.
Dziewczyny, a wybudzacie jeszcze w nocy maluchy na karmienie czy dajecie spać ile chcą? Bo ja już sama nie wiem czy wybudzać czy nie. Przy synu pediatra mówiła żeby przez pierwsze 3 miesiące budzić, co wydaje mi się długo, ale tak robiliśmy. I młody już później sam tak wstawał. Teraz zapomniałam o to zapytać 🙈 z małą teraz próbowałam trzy noce nie budzić to sama zgłasza się na pierwsze karmienie po 4,5-5 godzinach, a drugie tak po 3,5-4 godzinach. I się zastanawiam czy powinnam ją wybudzać wcześniej czy mogę odpuścić. -
mar.1 wrote:Mandoria, gratulacje! Super, że udało Ci się urodzić tak jak chciałaś na swoich warunkach 🙂
Chwilę mnie tu nie było, ale nadrobiłam wszystkie wpisy, bo spać nie mogę. U nas sporo się dzieje, bo niedługo się przeprowadzamy i mąż teraz zajęty remontem, a ja sama z dwójką dzieci 🙈 ale nie jest źle, nawet ogarniam ten cały chaos. Chociaż wyjścia z domu z 3latkiem w buncie czasami są wyzwaniem 😅
Róża też dużo przybiera, waga urodzeniowa 3020g, a na miesiąc mieliśmy prawie 4295g. I starszy syn też tak przybierał na początku, a później to przystopowało. Ani położna, ani pediatra nic nie mówiły, nawet chwaliły że pięknie rośnie.
My też teraz wprowadziliśmy smoczek, dokładnie po miesiącu, ale głównie ze względu na to, że mała chciała ssać, a nie jeść i się wkurzała przy piersi, że jej ciągle leci. Albo zjadła za dużo i jej brzuszek trochę dokuczał i co za dużo zjadła to i tak ulała. Na razie jest średnio zainteresowana i w sumie niewiele go używamy, głównie jak się zaczyna wkurzać przy cycu, ale jednak pomaga.
Dziewczyny, a wybudzacie jeszcze w nocy maluchy na karmienie czy dajecie spać ile chcą? Bo ja już sama nie wiem czy wybudzać czy nie. Przy synu pediatra mówiła żeby przez pierwsze 3 miesiące budzić, co wydaje mi się długo, ale tak robiliśmy. I młody już później sam tak wstawał. Teraz zapomniałam o to zapytać 🙈 z małą teraz próbowałam trzy noce nie budzić to sama zgłasza się na pierwsze karmienie po 4,5-5 godzinach, a drugie tak po 3,5-4 godzinach. I się zastanawiam czy powinnam ją wybudzać wcześniej czy mogę odpuścić.
PS ja mieszkam w stanach więc u nas mogą byc trochę inne rekomendacje, bo tu idzie nacisk na wygodę rodziców i aby dziecko spało całą nocstarania o pierwszego maluszka od 01/ 2023
👩🏻 32
AMH 2,53 ng/ml
FSH 5,9
Prolactin 10,4
TSH 3,62
ESTRADIOL 36
10/2023 sonohysterogram wyniki ok
👨🏻33
Volume 3 ml
Concentration 13 mln
Motility 53%
Progressive motility score 3
Motile sperm total count 20,67
Morphology 2% - Subfertile
oligoteratoospermia
NIPT - low risks 🫶🏻 -