Grudzień 2025 🍼❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Frelcia_na_chwilę wrote:No majty się nie zwijają pod brzuchem albo są takie na brzuch. Ja w ciąży nosiłam z medeli i były tak na pół brzucha.
Dziewczyny jak jeszcze zwalczyć anemię ? Biorę już drugi miesiąc feroplex i ni chuXII 2021 Cb 💔
VII 2022 poronienie zatrzymane 💔
III 2023 poronienie zatrzymane 💔
IV 2024 synek ❤️
27.03 pozytywny test ❤️
29.03 beta 52
31.03 beta 211
08.04 beta 3431 -
Maggie1989 wrote:Też w poprzedniej ciąży brałam i niestety po nim malo co mi rosło. Zmieniono mi na tardyferon i od razu ladnie podskoczylo
Niestety po tardyferonie bardzo mnie bolał brzuch.👩🏻🦰 33l
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo
🔺PAI-1 4G hetero
-> zalecenie acard od owulacji i heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii
-> dieta z ograniczeniem produktów z glutenem i laktozą
- w trakcie badań immunologicznych
☘️
👨🏽37l
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
III IVF- ❤️ przestało bić w 8tc.
6 transfer- nasz Maleńki Cud
Koniec starań.
2025 naturals!😱💪🏻 termin 22.12
Będzie zdrowy ChłopczykHenio.💙
-
Siasi wrote:Dziewczyny ja się odmeldowuję 💔🖤
W 7t0d brak pracy serduszka. Ciaza sie zatrzymała.
Trzymam za Was kciuki, rośnijcie zdrowo ❤️🔥
Ja licze na poronienie w domu, mam nadzieje ze sama się oczyszczę. Zbieram siłę na ten czas, a później znow wracamy do gry. Dzięki za wszystko, ściskam ❤️🩹
Och, Siasi... Bardzo, bardzo mi przykro 😥💔 Mam w pamięci Twoje 'lajki' i wiadomości, kiedy byłam chwilę po plamieniach i się wtedy bardzo bałam jak to będzie dalej i czy znów czegoś nie ujrzę. Bardzo dodały mi otuchy, dziękuję Ci.
Mam nadzieję, że skoro jest w Was siła do dalszej walki to za moment znów do nas wpadniesz z dobrymi wiadomościami i będzie już wszystko dobrze ❤️ Trzymam kciuki by udało się to jak najszybciej! Przytulam 🫂01.03 - OM
04.04 - II 😊, bHCG - 2765
07.04 - bHCG - 5992, USG - pęcherzyk
14.04 - USG: jest serduszko! ❤️
28.05 - prenatalne: 90% szans na dziewczynkę ❤️
Kolejne USG: 11.06
Połówkowe: 22.07
Termin porodu z OM: 06.12
Leki: euthyrox 25, Neoparin 0.4, acard 75, encorton 5, glucofage 500, 2 razy duphaston, 2 razy progrsterone bensis, prenatal duo, Wit. D i C. -
W ogóle dziś wg apki Ovufriend mam 11 tydzień skończony i mam tam, że 'Gratulacje! Minął okres największego zagrożenia utraty ciąży. Zakończyło się krytyczne stadium rozwoju Twojego dziecka'. I jeszcze, że od teraz dziecko będzie nazywane płodem a nie zarodkiem.
Niby całkiem spoko wiadomość, ale na razie chyba i tak czekam do prenatalnych za już niecałe 2 tyg i wtedy mam nadzieję odetchnę w końcu. Zazdroszczę Wam, że się tak nie martwicie (chyba) jak to też Wasze kolejne ciąże, bo ja wchodzę już tylko raz dziennie czy nawet raz na dwa dni na forum, czytam Was, i za każdym razem dociera do mnie jakaś smutna wiadomość... A to tylko mnie utwierdza, że nigdy się nie wie kiedy może być już koniec i chyba nadal mimo tego tygodnia boję się zacząć cieszyć 😔 No ale mam też za sobą te plamienia i świadomość, że to pierwsza i jedyna ciąża po prawie 9 latach braku zabezpieczenia (bo od paru lat już nie starań - odpuściłam skoro wszystko było 'do zajścia' dobrze i już nie zwracałam uwagi kiedy płodne i że trzeba się kochać i w ogóle odszedł wtedy ten stres starań). I faktycznie udało się teraz bez niczego, ale właśnie nawet kwasu foliowego już nie brałam od dawna, ani totalnie nic w sumie. Więc od początku ciąży mam strach czy mi się to nie śni, a potem strach, że coś może być nie tak. Mam teraz nadzieję, że lada moment mi to minie 😊
Sorki za wywód, ale tak dużo ostatnio tutaj przykrych informacji, że chciałam się wyżalić, że cały czas się jeszcze boję 😔
Belma, Yuna** lubią tę wiadomość
01.03 - OM
04.04 - II 😊, bHCG - 2765
07.04 - bHCG - 5992, USG - pęcherzyk
14.04 - USG: jest serduszko! ❤️
28.05 - prenatalne: 90% szans na dziewczynkę ❤️
Kolejne USG: 11.06
Połówkowe: 22.07
Termin porodu z OM: 06.12
Leki: euthyrox 25, Neoparin 0.4, acard 75, encorton 5, glucofage 500, 2 razy duphaston, 2 razy progrsterone bensis, prenatal duo, Wit. D i C. -
Le wrote:W ogóle dziś wg apki Ovufriend mam 11 tydzień skończony i mam tam, że 'Gratulacje! Minął okres największego zagrożenia utraty ciąży. Zakończyło się krytyczne stadium rozwoju Twojego dziecka'. I jeszcze, że od teraz dziecko będzie nazywane płodem a nie zarodkiem.
Niby całkiem spoko wiadomość, ale na razie chyba i tak czekam do prenatalnych za już niecałe 2 tyg i wtedy mam nadzieję odetchnę w końcu. Zazdroszczę Wam, że się tak nie martwicie (chyba) jak to też Wasze kolejne ciąże, bo ja wchodzę już tylko raz dziennie czy nawet raz na dwa dni na forum, czytam Was, i za każdym razem dociera do mnie jakaś smutna wiadomość... A to tylko mnie utwierdza, że nigdy się nie wie kiedy może być już koniec i chyba nadal mimo tego tygodnia boję się zacząć cieszyć 😔 No ale mam też za sobą te plamienia i świadomość, że to pierwsza i jedyna ciąża po prawie 9 latach braku zabezpieczenia (bo od paru lat już nie starań - odpuściłam skoro wszystko było 'do zajścia' dobrze i już nie zwracałam uwagi kiedy płodne i że trzeba się kochać i w ogóle odszedł wtedy ten stres starań). I faktycznie udało się teraz bez niczego, ale właśnie nawet kwasu foliowego już nie brałam od dawna, ani totalnie nic w sumie. Więc od początku ciąży mam strach czy mi się to nie śni, a potem strach, że coś może być nie tak. Mam teraz nadzieję, że lada moment mi to minie 😊
Sorki za wywód, ale tak dużo ostatnio tutaj przykrych informacji, że chciałam się wyżalić, że cały czas się jeszcze boję 😔
Le mam podobnie, ten nawał smutnych wiadomości jest dosyć duży i to wzbudza we mnie niepokój. Prenatalne w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, że trochę odetchnę.
Dziś znowu jakieś brązowe plamienia, niby gin mówił, że mogą być, ale ta krew zawsze budzi jakieś złe emocjeLe lubi tę wiadomość
-
Mi chyba nie minie nigdy strach, po dodatkowych betach choc slabo rokowaly a nawet wogle nie cieszylam się, tylko zastanawialam sie kiedy grzmot walnie i bedzie po wszystkim, po usg jest okej na 15 minut, a potem się zastanawiam czy serce dalej bije czy nq następnej wizycie jeszcze to serce bedzie bic. Mam nadzieję, że właśnie panorama mnie uspokoi na tyle, że w końcu odsapnę i odpocznę od tego myślenia czy wszystko jest ok. Chciałabym się cieszyć a nie umiem
Le lubi tę wiadomość
👸🏻97🤴🏻89
2019 11tc🕊 2020 bc IUI 2023 ❌️
11.2024 stymulacja
9.12 punkcja❄️❄️❄️❄️❄️
14.12 transfer +eb ✖️
26.03 transfer mrożony cykl naturalny+eb, agolutin, acard, utorgestan 2x200
4dpt II kreska- cień
6dpt beta 22,
7dpt beta 23,5.
8dpt beta 31.18
10 dpt beta 54,43
12 dpt beta 134,
14 dpt beta 354
16dpt 847
20 dpt usg GS 0,76cm pęcherzyk
21 dpt beta 5106
23 dpt pęcherzyk żółtkowy
29 dpt 25506 beta
30 dpt serduszko ❤️ crl 1.1cm
8+6tc crl 2.08 cm ❤️ 176
9+6 tc crl 3,17cm ❤️ 179 Panorama zdrowy 🩵
11+0 tc crl 4,30 cm ❤️ 170
13+3 tc crl 7, 29 cm ❤️166
-
Witam czy można jeszcze dołączyć?
Trochę późno ale nie byłam pewna czy będę pasować do grupy...
Termin z OM mam na 27.12 z usg na 02.01
Jestem juz po dwóch wizytach u gina na tą chwilę wszystko jest ok.
Pewnie nie dam rady nadrobić wszystkich postów ale postaram się być na bieżąco
Trzymam za was kciuki za wizyty za badania
Pozdrawiam serdecznieClausix, Hdfs, Książkara_w_ciąży, Wojsia, Daniela77, Babsi, Szu_szu, Le, Umka lubią tę wiadomość
-
Le wrote:W ogóle dziś wg apki Ovufriend mam 11 tydzień skończony i mam tam, że 'Gratulacje! Minął okres największego zagrożenia utraty ciąży. Zakończyło się krytyczne stadium rozwoju Twojego dziecka'. I jeszcze, że od teraz dziecko będzie nazywane płodem a nie zarodkiem.
Niby całkiem spoko wiadomość, ale na razie chyba i tak czekam do prenatalnych za już niecałe 2 tyg i wtedy mam nadzieję odetchnę w końcu. Zazdroszczę Wam, że się tak nie martwicie (chyba) jak to też Wasze kolejne ciąże, bo ja wchodzę już tylko raz dziennie czy nawet raz na dwa dni na forum, czytam Was, i za każdym razem dociera do mnie jakaś smutna wiadomość... A to tylko mnie utwierdza, że nigdy się nie wie kiedy może być już koniec i chyba nadal mimo tego tygodnia boję się zacząć cieszyć 😔 No ale mam też za sobą te plamienia i świadomość, że to pierwsza i jedyna ciąża po prawie 9 latach braku zabezpieczenia (bo od paru lat już nie starań - odpuściłam skoro wszystko było 'do zajścia' dobrze i już nie zwracałam uwagi kiedy płodne i że trzeba się kochać i w ogóle odszedł wtedy ten stres starań). I faktycznie udało się teraz bez niczego, ale właśnie nawet kwasu foliowego już nie brałam od dawna, ani totalnie nic w sumie. Więc od początku ciąży mam strach czy mi się to nie śni, a potem strach, że coś może być nie tak. Mam teraz nadzieję, że lada moment mi to minie 😊
Sorki za wywód, ale tak dużo ostatnio tutaj przykrych informacji, że chciałam się wyżalić, że cały czas się jeszcze boję 😔
Nie jesteś w tym samaTo moja 4 ciąża w ciągu 5 lat, nie mam dzieci. Boję się nieustannie. Do 7 tygodnia było ok, teraz kiedy jestem mniej więcej w okresie gdy poprzednia ciąże się zatrzymała, jestem sparaliżowana ze strachu. Włączyłam tryb przetrwanie i staram się jakoś dotrwać do kolejnej wizyty, do kolejnego tygodnia, do końca pierwszego trymestru...
Le lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Yuna** wrote:Witam czy można jeszcze dołączyć?
Trochę późno ale nie byłam pewna czy będę pasować do grupy...
Termin z OM mam na 27.12 z usg na 02.01
Jestem juz po dwóch wizytach u gina na tą chwilę wszystko jest ok.
Pewnie nie dam rady nadrobić wszystkich postów ale postaram się być na bieżąco
Trzymam za was kciuki za wizyty za badania
Pozdrawiam serdecznie
Wychodzi ze mamy podobny etap ciąży, a u mnie to druga ciąża. Także jakaś tam wiedzę mam 😂
Co mi dziewczyny przypomniało, teraz jak jeszcze mamy stresy czy się utrzyma to można poczekać ale po 12 tygodniu warto się już interesować tematem porodu i zdobywać wiedzę. Ja mimo szkoły rodzenia w poprzedniej ciąży nie byłam wgl przygotowana co się okazało dopiero w trakcie 🙈 teraz rozważam prywatna szkoleYuna** lubi tę wiadomość
-
Yuna** wrote:Witam czy można jeszcze dołączyć?
Trochę późno ale nie byłam pewna czy będę pasować do grupy...
Termin z OM mam na 27.12 z usg na 02.01
Jestem juz po dwóch wizytach u gina na tą chwilę wszystko jest ok.
Pewnie nie dam rady nadrobić wszystkich postów ale postaram się być na bieżąco
Trzymam za was kciuki za wizyty za badania
Pozdrawiam serdecznie
Oczywiście zapraszamy, rozgość się 😘
Ja też dostałam na Ovu to powiadomienie że najgorsze za mną 😉 to moja trzecia ciąża i jestem pozytywnie nastawiona od początku. Staraliśmy się 4 lata więc jest wyczekana, wychuchana i w ogóle. Oczywiście zawsze jest jakiś tam strach bo nigdy nic nie wiadomo ale przy wcześniejszych ciążach też miałam dużo stresów, problemów a mam dwie cudne córeczki. Więc póki nie usłyszę od lekarza że coś go niepokoi to będę się cieszyć i czekać aż dowiem się kto tam siedzi pod sercem😊 miłego dnia mamusie❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja, 11:04
Yuna**, MadCat, Le lubią tę wiadomość
-
Ja mam w środę wizytę u mojego i zobaczymy co powie. Wyniki badań w sumie w normie. Tam chyba leukocyty lekko podwyższone ale dr gpt mówi że w ciąży tak może być xD czekam jeszcze jak wyjdzie posiew moczu.
-
MadCat wrote:Hej. Jasne że możesz dołączyć. Ja mam termin 30.12 i głęboko wierzę że zdążę w tym roku 😂 jak pierwsza ciaza to nawet lepiej być na wcześniejszym wątku bo tematy które mają inne starsze tygodniowo koleżanki u Ciebie mogą się dopiero zacząć. Na styczniowym Ty byś była tą pierwszą. Także bez stresu, zapraszamy
Wychodzi ze mamy podobny etap ciąży, a u mnie to druga ciąża. Także jakaś tam wiedzę mam 😂
Co mi dziewczyny przypomniało, teraz jak jeszcze mamy stresy czy się utrzyma to można poczekać ale po 12 tygodniu warto się już interesować tematem porodu i zdobywać wiedzę. Ja mimo szkoły rodzenia w poprzedniej ciąży nie byłam wgl przygotowana co się okazało dopiero w trakcie 🙈 teraz rozważam prywatna szkole
Dziękuję za przyjęcie do gr mam nadzieję że zostaniemy tu do samego rozwiązania a nawet i dłużej:-)
Jeśli chodzi o strach to niestety jest on wpisany w cały okres starania ciąży i ogólnie macierzyństwa.Mimo że w ciążę zaszłam podczas jednorazowego serduszkowania i nigdy wcześniej nie doświadczyłam poronienia/straty dziecka to i tak się boję bo zawsze moze być ten pierwszy raz.
Podziwiam was za tą siłę i walkę pomimo niełatwej drogi jesteście i się wspieracie.Napisalam że nie pasuje do gr właśnie z tego powodu że moja droga jest inna ale dzięki wam waszemu doświadczeniu będzie mi łatwiej zrozumieć i wspólnie przejść ten wyjątkowy czas jakim jest ciąża i macierzyństwa.
Mam pytanko czy któraś z was ma doświadczenie z badaniem pappa i czy jest sens robienia go czy lepiej odrazu zdecydować się na nifty/panoramaUmka lubi tę wiadomość
-
MadCat wrote:Ja mam w środę wizytę u mojego i zobaczymy co powie. Wyniki badań w sumie w normie. Tam chyba leukocyty lekko podwyższone ale dr gpt mówi że w ciąży tak może być xD czekam jeszcze jak wyjdzie posiew moczu.
Mam jeszcze pytanie techniczne czy da się odpowiadać w jednym poście na kilka wpisów cytując je żeby nie zaśmiecać odpowiadając każdemu z osobna? -
Hej dziewczyny. Wróciłam po tych kilku dniach. Tak jak piszecie wyżej, tyle było ostatnio negatywnych informacji, że musiałam się trochę wylogować, żeby odseparować myśli. Czekaliśmy do dzisiejszej wizyty, dostawałam szału już ze stresu, ale…. wszystko jest cudownie ❤️ Słyszeliśmy pierwszy raz serduszko, dziś mamy 9+3, dzidzia się ruszała, podskakiwała. Szok!!!! W końcu odetchnęłam 🥹
Ale od lekarki dostałam zakaz czytania rzeczy w Internecie i forum 🙈 Wiadomo, pół żartem, pół serio.Clausix, Daniela77, Książkara_w_ciąży, Babsi, Yuna**, Izuś84, Szu_szu, Le, Umka lubią tę wiadomość
-
Yuna** wrote:Dziękuję za przyjęcie do gr mam nadzieję że zostaniemy tu do samego rozwiązania a nawet i dłużej:-)
Jeśli chodzi o strach to niestety jest on wpisany w cały okres starania ciąży i ogólnie macierzyństwa.Mimo że w ciążę zaszłam podczas jednorazowego serduszkowania i nigdy wcześniej nie doświadczyłam poronienia/straty dziecka to i tak się boję bo zawsze moze być ten pierwszy raz.
Podziwiam was za tą siłę i walkę pomimo niełatwej drogi jesteście i się wspieracie.Napisalam że nie pasuje do gr właśnie z tego powodu że moja droga jest inna ale dzięki wam waszemu doświadczeniu będzie mi łatwiej zrozumieć i wspólnie przejść ten wyjątkowy czas jakim jest ciąża i macierzyństwa.
Mam pytanko czy któraś z was ma doświadczenie z badaniem pappa i czy jest sens robienia go czy lepiej odrazu zdecydować się na nifty/panorama
Co do odpowiadania, nie da się. Zostaje Ci wpisać do kogo się zwracasz. Jak zaczniesz cytować kolejna to kasuje się to co już masz. Ale wszystkie wszystko czytają także luz. Wystarczy nick wpisać i dana na pewno zobaczy.
A z pappa to to bada tylko główne 3 wady. I jest w pakiecie z prenatalnymi które teraz wszystkie mamy za darmo.
Te inne badania to już koszt około 2 tysie. Ja osobiście będę robić nifty pro
Kasia Bo lekarze wiedzą ile syfu w internecie i złotych rad. I wiadomo też ze każda ciąża jest inna. My możemy doradzić ale zazwyczaj główna porada jest idź do lekarza 😂 -
Dziewczyny co do strachu mnie też on paralizuje nie potrafie sie cieszyć ta ciaza . Jakos tak sie boje ☹️ boje sie ze uslysze wyrok bo jak widac nie mozna byc niczego pewnym . Dobrze ze w poniedzialek mam wizyte , cale szczescie ze lekarz tak srednio co 10 dni mnie widzi 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja, 12:28
👧30
🧔34
27.12.24 ⏸️
7.01.25 mamy pecherzyk ❤️
22.01.25 pusty pecherzyk 💔💔
23.01.25 szpital 7+4 💔
23.04.25 ⏸️
24.04.25 beta 130 ❤️❤️
26.04.25 beta 387❤️❤️
30.04.25 beta 1847❤️❤️
8.05.25 mamy dzidziusia 2,7mm z pikajacym serduszkiem ❤️❤️❤️
19.05.25 dzidzia ma 1.3 cm ❤️❤️
29.05.25 kropeczka ma 2.4 cm ❤️ ❤️
11.06.25 maleństwo ma 4.5cm ❤️❤️najprawdopodobniej 🩵🩵
Walczymy dalej o ciebie słoneczko❤️
,, Kiedyś ktoś taki sam jak my opowiedział mi ze wszystko jest możliwe ,,
-
Yuna** wrote:Mam jeszcze pytanie techniczne czy da się odpowiadać w jednym poście na kilka wpisów cytując je żeby nie zaśmiecać odpowiadając każdemu z osobna?
Widziałam na forum, że niektóre osoby tak robią. Przetestuję
MadCat wrote:Co do odpowiadania, nie da się. Zostaje Ci wpisać do kogo się zwracasz. Jak zaczniesz cytować kolejna to kasuje się to co już masz. Ale wszystkie wszystko czytają także luz. Wystarczy nick wpisać i dana na pewno zobaczy.
Chyba wyszło?Cytujesz jedną osobę, potem ten tekst kopiujesz, następnie cytujesz kolejną i wklejasz ten tekst pierwszy, który cytowałaś i odpowiedziałaś
Yuna** lubi tę wiadomość
-
Można i tak ale musi Ci się chcieć kopiować xD
Yuna** lubi tę wiadomość
-
QUOTE=KasiaXXX]Hej dziewczyny. Wróciłam po tych kilku dniach. Tak jak piszecie wyżej, tyle było ostatnio negatywnych informacji, że musiałam się trochę wylogować, żeby odseparować myśli. Czekaliśmy do dzisiejszej wizyty, dostawałam szału już ze stresu, ale…. wszystko jest cudownie ❤️ Słyszeliśmy pierwszy raz serduszko, dziś mamy 9+3, dzidzia się ruszała, podskakiwała. Szok!!!! W końcu odetchnęłam 🥹
Ale od lekarki dostałam zakaz czytania rzeczy w Internecie i forum 🙈 Wiadomo, pół żartem, pół serio.[/QUOTE]
Super wiadomość🥰kiedy masz następna wizyte?
Delfi wrote:Chyba wyszło?Cytujesz jedną osobę, potem ten tekst kopiujesz, następnie cytujesz kolejną i wklejasz ten tekst pierwszy, który cytowałaś i odpowiedziałaś
Czy nadal macie usg dopochwowe czy któraś z was miala przez powłoki brzuszne?zastanawiam się do którego tyg robią usg dołem.
Dobra już widzę co złe zrobiłam kopiując tekst,zostawię już to bo jeszcze coś pokazuje i będzie bez sensu mam nadzieję że z czasem ogarne pisanie n a tym forum 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja, 14:29
Umka lubi tę wiadomość
-
Yuna** wrote:No to spróbuję moze się uda a jak będzie dużo postów to będę odp jak MadCat pisala mam nadzieję że się nie pogubię albo nie pomieszam co komu miałam odp😂 czasem nasze mózgi ciążowe lubią płatać figle😅
Czy nadal macie usg dopochwowe czy któraś z was miala przez powłoki brzuszne?zastanawiam się do którego tyg robią usg dołem.
Dobra już widzę co złe zrobiłam kopiując tekst,zostawię już to bo jeszcze coś pokazuje i będzie bez sensu mam nadzieję że z czasem ogarne pisanie n a tym forum 😁
Ostatnio lekarz próbował przez brzuch (7+6) i tylko mnie nastraszył, że nic nie maz tego co wiem to do pierwszych prenatalnych raczej przezpochwowo, u niektórych będzie szybciej widać przez brzuch u innych później, zależy jak macica jest ułożona, czy kobieta jest szczupła itp
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10 pęcherzyków, 8 dojrzałych komórek, 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec."