Grudzień 2025 🍼❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
MadCat wrote:Spokojnie. Tak naprawdę Twój organizm jeszcze ma czas. Do 42 tc mozna chodzić. Tak w zasadzie to czemu już Cię wywołują? Zazwyczaj każą się zgłosić ok. 5 dni po terminie. O tyle głupio mamy przez święta, że niektórzy lekarze chcą przyspieszać by nie mieć roboty na dyżurach świątecznych 🙄
Daj sobie na razie czas. Balonik może u Ciebie zrobić robotę. To jest bardzo indywidualne
Pierniczka możesz próbować ją odkładać. Ileś razy nie wyjdzie, ale w końcu dojdziesz do wprawy w odkladaniu śpiocha tak by się nie budził. My się z mężem zawsze śmialiśmy, że odkładamy na partyzanta. Się uda albo nie.
No dokładnie, też myślę że te święta trochę zmieniają. Ja mam jutro wizytę ale termin na szczęście na Wigilię więc nikt mi na siłę nic wywoływał nie będzie zresztą ja się nie zgodzę na pewno do ew końca roku. Ale oby coś w końcu ruszyło samo.
Nefretam - popłacz sobie, wyrzuć te emocje i od razu Ci będzie łatwiej. Bobo ma jeszcze czas, nie dowalaj sobie, bo potrafisz urodzić tylko maleństwo dobrze się czuje u Ciebie w brzuchu i nie chce jeszcze wyjść
Nefretam lubi tę wiadomość
👩34 👨42
🌿🏋🏻♀️🤸♂️🚴♂️
Starania naturalne od 2021.
W klinice od IX.2023
4 nieudane transfery
3 pierwsze - beta 0
4 - 9dpt beta 51,5, 11dpt beta 49,5 ❌
Punkcja nr 2 - 03.2025
5 transfer 7.04 ❄️zarodek 5AA
8dpt beta 158
11dpt beta 635 😍
15dpt beta 3062 🫣
5.05 mamy ♥️
19.05 2cm człowieczka 🌞
6.06 4,6cm byka
Panorama ok 🌸
16.06 prenatalne wszystko dobrze 🥳
11.08 połówkowe lux 😎

-
MadCat wrote:Spokojnie. Tak naprawdę Twój organizm jeszcze ma czas. Do 42 tc mozna chodzić. Tak w zasadzie to czemu już Cię wywołują? Zazwyczaj każą się zgłosić ok. 5 dni po terminie. O tyle głupio mamy przez święta, że niektórzy lekarze chcą przyspieszać by nie mieć roboty na dyżurach świątecznych 🙄
Daj sobie na razie czas. Balonik może u Ciebie zrobić robotę. To jest bardzo indywidualne
Pierniczka możesz próbować ją odkładać. Ileś razy nie wyjdzie, ale w końcu dojdziesz do wprawy w odkladaniu śpiocha tak by się nie budził. My się z mężem zawsze śmialiśmy, że odkładamy na partyzanta. Się uda albo nie.
No właśnie tak mi obie lekarki kazały się zgłosić.
Bo stan po tej miomektomii , bo mała już ponad 3,5kg, w sumie bez żadnych takich bardzo twardych argumentów. Ta jedna lekarka miała być dzisiaj na oddziale, ale nawet do mnie nie zajrzała. Zobaczymy jutro.
Ale chyba żałuję, że jeszcze nie poczekałam dłużej.
Ale człowiek się boi, że coś się stanie złego, ja w domu też już przeżywałam każda dłuższą przerwę w jej ruchach, a tutaj robią co chwilę KTG to człowiek przynajmniej spokojniejszy.
AMH 0,24
👩'90 🧔'86 🐱
Starania od 02.2025
15.04.2025 betaHCG 166
29.04.2025 CRL 3mm ❤️
22.05 - 2,5cm
10.06 prenatalne 5,7cm i wszystko na miejscu - dziewczynka 🩷
5.08 połówkowe - zdrowe 346g
(20+2)
8.10 III prenatalne 1458g (29+3)
28.10 2062g (32+2)
20.11 2780g (35+4)
2.12 3100g (37+2)
16.12 3480g (39+2)
22.12 🏥

-
Widzę że grudniowe dzieciaczki nie są chętne do wychodzenia.
Miałam mieć wywoływany poród w tamtym tygodniu ze względu na wagę ale koleżka postanowił że zwolnieni z masą i ważył 3600 więc doktorka zrezygnowała.
Dziś miałam ostatnią wizytę kluska waży 3900 wiadomo +/- w piątek mam się zgłosić do szpitala a od soboty balonik w niedzielę oxy i będziemy widzieć.
Termin mam na 25 samo raczej się nie zacznie, bóle i skurcze się wyciszyły, wszystko długie i zamknięte że palec nie wejdzie.
Trzymam mocno kciuki za wszystkie dziewczyny ✊😘
Pierniczka lubi tę wiadomość
-
Wilga27, MadCat, KasiaXXX, Madzik_, Nefretam, PoskromionaZłośnica, Belma, Ko_ala, Pierniczka, Maura, Babsi lubią tę wiadomość
26.05.2025 Dwa ❤️❤️
05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
26.08.2025-poradnia w szpitalu 🩷586gram 🩷595gram
29.08.2025-Echo serduszek- serduszka jak dzwony
13.10.2025-3 prenatalne 🩷1469 g 🩷1263 g wszystko ok 😃
7.11.2025 33+6 tc Witajcie na świecie moje malutkie 😍

-
Wilga27 wrote:No dokładnie, też myślę że te święta trochę zmieniają. Ja mam jutro wizytę ale termin na szczęście na Wigilię więc nikt mi na siłę nic wywoływał nie będzie zresztą ja się nie zgodzę na pewno do ew końca roku. Ale oby coś w końcu ruszyło samo.
Nefretam - popłacz sobie, wyrzuć te emocje i od razu Ci będzie łatwiej. Bobo ma jeszcze czas, nie dowalaj sobie, bo potrafisz urodzić tylko maleństwo dobrze się czuje u Ciebie w brzuchu i nie chce jeszcze wyjść
Dzieki dziewczyny!
Wydaje mi się że też tu jest dla mnie za dużo bodźców/dźwięków i mój mózg dostaje szału.
Ciągle ktoś gada przez telefon, szumi Ktg.l, teraz ktoś suszy włosy gdzieś obok.
A ja jestem jednak człowiek ciszy i bardzo się mecze w takich warunkach.AMH 0,24
👩'90 🧔'86 🐱
Starania od 02.2025
15.04.2025 betaHCG 166
29.04.2025 CRL 3mm ❤️
22.05 - 2,5cm
10.06 prenatalne 5,7cm i wszystko na miejscu - dziewczynka 🩷
5.08 połówkowe - zdrowe 346g
(20+2)
8.10 III prenatalne 1458g (29+3)
28.10 2062g (32+2)
20.11 2780g (35+4)
2.12 3100g (37+2)
16.12 3480g (39+2)
22.12 🏥

-
Nefretam a nie zalecają po tym cc?
U mnie na ostatniej wizycie mój miał 3.5 kg ale lekarz ani razu słowem się nie odezwał o wywoływaniu wcześniej. Jakby pod 4 kg podchodził to wtedy pewnie tak.
A strach jest normalny. To tak jak ja przy pierwszym jak odeszły wody to odrazu poleciałam do szpitala. Teraz ki chu chu 😆 chcieli dać oxy to się zgodziłam, teraz będę oporna. Niestety lekarze lubią wykorzystywac że pierworódki nic nie wiedzą i łatwo zmanipulować
Trzymam kciuki by poszło łatwo 🤞👧🏼30 & 🧔31 +👶🏻2021 + 🐱🐱
18.04 cień cienia 🧐
19.04 ⏸️ już wierzę 😂 🌷
29.04 1 pęcherzyk 💚
8.05 mamy serce 💓
21.05 19 mm 💓 175 ud/min
10+2 Nifty Pro zdrowy 🩵
17.06 prenatalne wszystko ok
14.07 zdrowy chłop
11.08 398 g 🩵
8.09 684 g
6.10 1321 g kluska
20.10 prenatalne 1993 g 🙆♀️
3.11 2300 g 🐾
24.11 2800 g 🐦
15.12 3520 g 🐬
🏥25.12
Termin porodu 25. 12👶🏼
👧🏼💊Pregna plus, pregna DHA, Acard 150, Szelazo


-
MadCat wrote:Nefretam a nie zalecają po tym cc?
U mnie na ostatniej wizycie mój miał 3.5 kg ale lekarz ani razu słowem się nie odezwał o wywoływaniu wcześniej. Jakby pod 4 kg podchodził to wtedy pewnie tak.
A strach jest normalny. To tak jak ja przy pierwszym jak odeszły wody to odrazu poleciałam do szpitala. Teraz ki chu chu 😆 chcieli dać oxy to się zgodziłam, teraz będę oporna. Niestety lekarze lubią wykorzystywac że pierworódki nic nie wiedzą i łatwo zmanipulować
Trzymam kciuki by poszło łatwo 🤞
Zależy od lekarza:p
Niektórzy zalecają, inni nie.
Jakbym chciała to na pewno bez problemu mogłabym dostać skierowanie. Ale ja nie chciałam.
W ogóle wyobrażałam sobie, że się zacznie w domu, wezmę fajny prysznic, będę się bujać na piłce, narzeczony przyklei mi tenisa, będzie masował plecy i tak sobie spokojnie poczekamy na regularne skurcze i ze spokojem potem pojedziemy do szpitala.
A tu wszystko nie tak.AMH 0,24
👩'90 🧔'86 🐱
Starania od 02.2025
15.04.2025 betaHCG 166
29.04.2025 CRL 3mm ❤️
22.05 - 2,5cm
10.06 prenatalne 5,7cm i wszystko na miejscu - dziewczynka 🩷
5.08 połówkowe - zdrowe 346g
(20+2)
8.10 III prenatalne 1458g (29+3)
28.10 2062g (32+2)
20.11 2780g (35+4)
2.12 3100g (37+2)
16.12 3480g (39+2)
22.12 🏥

-
Uśmiałam się 🤭😅
https://www.facebook.com/share/r/1CQuAF2GRs/
Aż sobie przypomniałam jak moja córa miała około roku i zagryzała pierś i ciągła i jak miałam rany aż do krwi 😵💫😬Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 19:58
-
Madzik - to czekamy na kolejnego malucha. 😍
Pierniczka - czekam aż uśnie na piersi i odkładam. Jak na razie (odpukać) idzie dobrze. Ile to się człowiek nasiedzi w internecie w międzyczasie, to jego. 😉
Malinka - faktycznie, spora różnica!! Ale pewnie wyrównają za jakiś czas. 😀
Gilgotek - serio cię podziwiam - sama z trójką. A jak psychika??? Ja tam czuję lekkiego doła na wieczór, podobnie miałam po pierwszym porodzie. Pewnie spadek hormonów. A teraz dodatkowo boje się drżączek.
Nefretam - nie daj sobie wmówić, ze cos z twoim ciałem jest nie tak. Wklejam wcześnie- porod inicjuje gotowość dziecka. Mamy szał na indukcję, a przecież bezpiecznie jest do 42 tc (co do zasady). To samo z Kasią. Czemu niby wywoływać???
Cały czas dostaję strzała w piersiach i drżenia, jak poczuję zimno. Nawet otwieranie lodówki jest nieprzyjemne. Na spacerze trzęsłam się z zimna. Niby to uzasadnione spadkiem hormonów, ale nieprzyjemne.
Rana po cc w miejscu upuszczenia krwi bardzo mnie boli. Zwłaszcza jak siedzę. Jak się nie poprawi za kilka dni albo zacznie coś puchnąć, to bedzie trzeba iść do lekarza. 😞
Madzik_ lubi tę wiadomość
-
Noo, próbujemy tak, już na nas śpi mega mocno, a odłożona od razu się niepokoi. Nie wiem czy nie boli jej brzuszek, bo się krzywi, napina, a potem Bąk. Napisałam do położnej, jutro zadzwonię dopytać o jakiś Delicol czy coś.
Mnie rana nie boli, ogólnie jest ok, te zastrzyki w brzuch to brrrr. Największy problem jest ze wstawaniem z leżenia, siedzenia. Bólowo nic nie czuję. Nie wiem czy to krwawienie nie jest też za małe... Dziś sprawdzała czy wszystko ok, macica jeszcze wysoko, ale to krwawienie to tyle co kot napłakał, czasem mała plamka na podkladzie. Położna mowila, żeby się nie zrobiły jakieś zastoje w srodku. -
Nefretam wrote:Nie odeszły, to w ogóle była jakaś totalna abstrakcja, ale nawet nie wiedziałam co odpowiedzieć.
Powiem Wam, że głowa mi siada. Siedzę na tym łóżku i wyje nie do końca nawet wiem dlaczego.
35 lat na Nią czekałam i nie umiem jej urodzić.
Nefretam, miałam podobnie rodząc po raz pierwszy, indukcja to ciężki orzech, nie u każdej kobiety idzie łatwo, też płakałam, też miałam takie myśli. Trzymam kciuki za Was!
Po urodzeniu dziecka też będą towarzyszyć różne myśli. Niby wiem, że układ pokarmowy musi dojrzeć, a odchodzę od zmysłów drugą dobę, bo mała ma jakieś jazdy z bólem brzuszka. Moja psychika wysiada w takich momentach. -
Maura wrote:Nefretam, miałam podobnie rodząc po raz pierwszy, indukcja to ciężki orzech, nie u każdej kobiety idzie łatwo, też płakałam, też miałam takie myśli. Trzymam kciuki za Was!
Po urodzeniu dziecka też będą towarzyszyć różne myśli. Niby wiem, że układ pokarmowy musi dojrzeć, a odchodzę od zmysłów drugą dobę, bo mała ma jakieś jazdy z bólem brzuszka. Moja psychika wysiada w takich momentach.
U nas też od nocy bóle brzucha. Dałam na próbę w południe espumisan. Przespała 3 godziny bez stękania. Teraz na wieczór też dałam. W dzień będziemy kłaść na brzuszek jak najwięcej a na noc najwyżej będziemy się ratować kroplami. Dwa karmienia udało nam się przystawić bez nakładek, więc liczę że też się ich pozbędziemy 🤞🏻 -
Ale się tutaj dzieje.
Malinka, śliczne dziewczyny 😍
Kasiu niezmiernie trzymam kciuki.
Nefram jest ze mną w pokoju dziewczyna ,która też dwa tygodnie po terminie zaczęła rodzic w domu.
Jak KTG dobrze wychodzi, a przecież to można zrobić w każdej chwili, to gdybym była Tobą to bym czekała,aż samo się zacznie.
Dziewczyny jutro wychodzimy do domy 🥳🎄 nareszcie.
Odnośnie tego, że mogłam iść do domu. To było fajne, bo poprostu nie byłam przyjęta na oddział, tylko.mialam zabieg. A z tą różyczka takie pierdolety. Co ma piernik do wiatraka. Przecież całą ciąże możesz się zarazić.. -
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











