Grudzień 2025 🍼❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tęczynka gratulacje!!!🥳😘 kawał chłopaka, dobrze ze wszystko ok i pionizacja tez poszła dobrze. Regenerujcie się i zbierajcie sily❤️💪🏻👩🏻35 👨🏼🦱42 🐱
10.2024 biochem 💔
13 cs 🤞🏼 kwiecień
21.04 ⏸️ ❤️
23.04 beta - 626,17 mIU/ml, prog - 52,20 ng/ml
25.04 1479 mlU/ml
07.05 4,6 mm Pingwinka z ❤️
29.05 2,6 cm do kochania 🥰
18.06 prenatalne (6,4 cm zdrowego maleństwa)🩷
13.08 połówkowe (340 g słodkiej dziewczynki )
10.09 670 g Skarba ❤️
08.10 mamy już 1250 g
29.11 1600g 🥰
18.12 3kg bobasa🥳

-
Tęczynka gratulacje 😍 duży chlopak 💪👨🦲49 👱♀️ 44 🐶🐱
28.07.2024 ⏸️
28.07.2024 jest serduszko
26.09.2024 12+4 💔
17.03.2025 CB
09.04.2025 -⏸️
16.04.2025 USG piersi 👍
18.04.2025 - diagnoza Hashimoto - Euthyrox 100
💊
30.04.2025 - jest ❤️
Będzie chłopczyk 💙
Leon urodził się 20.12.2025 roku -
W piątek zgłosiłam się na planowe przyjęcie bo w sobotę miał być balonik a w niedzielę oxy ale waga wyszła 4100 i się wahali więc w sobotę mierzyli go jeszcze raz i wyszedł 4500 i jednogłośna decyzja że cesarka nie ma co ryzykować.Pierniczka wrote:Teczynka gratulacje ❤️ duży bobo 😀 a ty miałaś planowane CC, indukcję czy SN się tak zakończyl?
Hdfs, życie w stresie że bąbel nie będzie spał, że w nocy będzie płacz, że nie będzie kupy, chociaż dziś były już 3 pasty pistacjowej i kleks w pampersie + dużo gazów, też śmierdzących. Dziś nocka spokojna, dzień też, teraz coś kweczy, ogólnie niespokojny sen ma ostatnie doby.
U nas obecnie MM Bebilon ProSyneo HA co 3h 40-60ml + 4-5x dziennie KP, bo jakiś pokarm mam, ale bardziej zależy mi na tych cudownych właściwościach mleka matki, przez 6 dni przybrała 120g, wychodzi 20g dziennie, więc to dokarmianie musi być i tak.
Nie katuj się myślami o karmieniu, ja przez to też jakiejś dwubiegunowki dostałam i moje myśli się kręcą wokół mleka 🫠
Na jakim mleku jestescie? Stosujesz jakiś delicol/espumnisan?
Ostatecznie urodził się 4100 ale głowę ma dużą bo 37cm i okazało się że i tak z sn nic by nie było bo krótka pępowina, duże łożysko i twarda macica -
Też krążę tylko wokół mleka, co chwilę odciąganie i karmienie i przebieranie i tak wkoło. Co chwilę przebieranie bo przy zmianie pieluchy często zaczyna coś robić i zawsze jakoś to body się zamoczy. A tych warte jeszcze tyle trzeba żeby nie zmarzła, że już plecy bolą od robienia tego wszystkiego 😬
Jakaś zmęczona jestem cały czas, robię mega mało a jednak nie mam sił na nic, chciałabym już się dobrze poczuć ale widzę że jeszcze trochę minie zanim tak będzie i rana nie będzie ciągnęła. Przez to że dostaliśmy dużo ciast na święta to siedzę i tylko jem słodycze więc zaczynam wątpić czy wrócę do stanu sprzed ciąży 😔
Tęczynka gratulacje!!! 💞 -
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








