jakies ciezarowki w Irlandii??
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjuska trzymam kciuki nie martw sie,mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok.
Carola gratulacje!
Limerikowo no juz sie doczekac nie mgoe tego Oktoberfest
Dziewczyny a u mnie znowu jakas depresja,juz bylo ok a dzis mala zaczela plakac to nie moglam jej uspokoic przez 30 min i znowu sie zalamalam i boje sie jej placzu...a juz bylo ok\...co prawda jak dalam jej jesc to sie uspokoila ale nadal mam wrazenie ze nie bede potrafila nad jej placzem zapanowac -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/17b2ec3a14cd.jpg
To my dzis 28tc i 3 dzien
Wiec tak bylam na skanie z maluszkiem wszystko dobrze serduszko ,nerki, glowka ,raczki nozki tez sa super sprawdzila kobietki ilosc wod tez sa wporzadku wiec troche mi lepiej ale na pocieszenie wypytala mnie o moja cukrzyce i mowie jej ze przy tabletkach nadal jest cukier za wysoki powiedziala ze chyba na nastepnej wizycie dostane insuline wiec znowu dol jejku co jest nie tak staram sie jak moge w iecznie cukier skacze
Domi irl
tak mialam wypisane liste pytan watpliwosci i na pierwszej wizycie dopytalam o wszystko nawet byli w szoku bo rzadko ktos zadaje pytanie w takiej sytuacji o dzidzie a dla mnie ona jest teraz najwazniejsza wiem co mam jesc ile moge itp ale cukier non stop w gore teraz na wizycie co bylam byl jakis sluzbista jeb.. zobaczyl tylko ksiazeczke nawet nie odezwal sie mimo to ze pytalismy go o to co i jak czemu mi skacze odrazu dal tabletki i powiedzial dowidzenia masakra wiec jesli bedzie ten sam insulina pojdzie w ruch aa kobietka powiedziala ze prawdopodnie chlopczyk pokazala siusiorka ale mowila ze mozna zawsze pomyslic z pepowina wiec na razie nie kupowac niebieskich ciuszkow kolejny skan 29 grudnia i maluszek wazy 1213 gram
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 20:15
Domi IRL, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja was normalnie podziwiam sie porywac na takie wyjazdy z maluchami- poprostu podziwiam.
Ja bym nie miala odwagi. Poprostu nawet w myslach nie jestem w stanie ogarnac pakowania, organizacji itp.
Limerikowo Ty masz wygodnie bo macie mieszkanie w Poznaniu to w sumie dla malej tam drugi dom macie chyba co? To wygodnie.
Ale my to troche dupa- ani sie zatrzymac gdzies ani nic. Wiec sie nie wybieramy pewnie gdzies do roku hehehe:)
Juska no kurcze mam nadzieje ze bedzie dobrze i bez tej insuliny sie obejdzie- a jak nie to z insulina ale zeby maluszek byl zdrowy:)))
Agata nie lam sie!!!! dzieci placza- to normalne- niektore wiecej inne mniej ale kazda matka sie uczy jak z tym sobie radzic.
Ja np jestem przerazona jak mala klade spac ze sie obudzi po godzinie jak ja sie poloze spac i nie bede w stanie do niej wstac, albo ze sie rozbudzi w nocy i nie bede mogla jej polozyc spowrotem.
W nocy nerwy jeszcze bardzej wyostrzone i juz 2 razy na skraju placzu bylam w srodku nocy jak mala blal brzuszek ze nie bede spac wcale a rano mala sie bedzie trzeba zajac.
Tak ze Agata kazda z nas ma swoje leki i dolki ale trzeba widziec jasna strone.
Zdecydowanie dobrze by Ci zorbily jakies odwiedziny?? Jakas przyjaciolka by sie do ciebie nie wybrala albo rodzenstwo jesli rodzice nie moga?
AgataP, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki Domi podnioslas mnie na duchu bo juz mialam wrazenie ze tylko ja mam takie leki i roztereki jak mala placze i to jeszcze bardziej mnie dolowalo,kurcze no kolezanka mnie odwiedzi jutro moze cos mi to pomoze bo juz sama wariuje w domu.
najgorsze jest to ze mam taka koleznake ktora o wszytskim opowiada w samych superlatywach (urodzila 2 tyg wczesniej niz ja) i ja mam wtedy poczucie ze jestem zla matka bo mam czesto gorsze dni i panikuje jak mala placze,ona generalnie mowi ze jej dziecko jest idealne nie placze spi cala noc i w ogole miod maliny i wtedy ja sie zalamuje ze cos robie nie tak bo moje dziecko placze i budzi sie w nocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 21:07
Domi IRL lubi tę wiadomość
-
Agata- mysle ze duzo matek poprostu o swoich rozterkach nie mowi bo im glupio i im sie wydaje ze to moze byc odebrane ze sa zlymi matkami.
Nie ma dzieci idealnych ( tzn kazde jest idealne dla matki) ale kazde ma jakis problem- a to kupki a to bzuszek a to kolki a to nie spi dobrze a to malo je a to choruje. No ale to juz wpisane chyba w opis zawodu- matka:)
Wez sie umow z ta kolezanka najlepiej na weekend kiedy twoj partner moze sie mala zajac w nocy i rano a Ty sobie wypij drinka albo winka i troche sie zrelaksuj- ale lepiej pewnie by bylo jakbys jakas kolezanke co nie ma idealnie znalazla albo bezdzietna zeby cie nie podolowoala jeszcze bardziej:)
Albo wsiadaj w auto i do mnie na ploty wpadaj:)AgataP lubi tę wiadomość
-
Dużo w tym racji, że kobiety nie mówią bo co, wstydzą się? Ja przez pierwsze tygodnie przepraszałam sąsiadów za wrzaski i płacze a oni tylko mnie klepali po ramieniu i mówili, że nic nie słyszą (ha ha akurat) albo, że to normalne, dzieci płaczą. Mój synek ma rózne etapy. Póki co mamy zęby, skok też za nami i mam ciszę. Chociaż jak to fajnie Lim napisała kiedyś, że gondola Sebka w pupcie parzy, bo nie raz jest afera. Też panikowałam, kiedy dochodziła 15 mąż zbierał się do roboty a ja wiedziałam, że będzie ciężko samej tyle godzin. Wszystko mija. Teraz Nina się adaptuje a potem będzie płakać bo ząbki bo skoki i nie możesz myśleć, że jesteś złą matka czy coś takiego. Głowa do góry!
Juska a insulina to co takie zło? Ja nie znam cukrzyków, nie wiem. Jak już trzeba to chyba nie ma się co martwić. Byle Ci po ciąży przeszło a maluszek na pewno jest zdrowy ii pluska u mamy w brzusiu.Limerikowo, AgataP, juska19, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
Agata nie porownuj sie absoltnie z zadna mama a swojej malej z innym dzieckiem, to nei ma sensu
to sie jeszcze 1000x zmieni, nie ma cos sie dolowac na sile
szczerze mnie tez denerwowoaly placze malej, czl staje na uszach a ona dalej beeeeee i to jest normal reakcja ok mamy
a teraz jojczenie mnie denerwuje, juz nie wiem czy zeby czy cos innego..
na szczescie w pt mamy pediatre, mam nadz ze ciut mnie uspokoi
no tak Domi my mamy mieszk w Poz ale ono jest teraz wynajmowane, prerwa byla tylko od kwietnai do pocz sierpnia na ciaze i baby
teraz zatrzymujemy sie w hotelu w Kosz i Gd i jest ok, cenimy sobie niezaleznosc, nikomu na glowie nei bedziemy siedziec, bo moja mama owszem przyjmie z open arms ale zima i nei chcemy sie tluc 90km pl drogamiAgataP, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cos na pocieszenie dla Mamek
jak znajde czas to streszcze ale i tak kazda wie :--))
Nobody is perfect!
ps knige dostalam od tesciow na Mikolaja, perfekcyjna to ja nie jestem ;--)) a zorganizowana i przejmujaca sieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 23:08
aNiLewe, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
no wlasnie my mamy sie Mamki Irl spotkac ale to chyba na wiosne jak bedzie cieplo i dzieciaczki juz podrosna
a ten kto ma blisko do kogo to juz mitingi robic i prosze tu o relacje i fotki razem na forum
no my mamy Agata umowiony tak wstepnie meeting jak Nina skonczy 5 tygWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 23:11
AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLimerikowo wrote:no wlasnie my mamy sie Mamki Irl spotkac ale to chyba na wiosne jak bedzie cieplo i dzieciaczki juz podrosna
a ten kto ma blisko do kogo to juz mitingi robic i prosze tu o relacje i fotki razem na forum
no my mamy Agata umowiony tak wstepnie meeting jak Nina skonczy 5 tyg
tak tak pamietam Nina konczy 5 tyg za tydzien bede sie kontaktowac fajnie sie zapowiada ta kasiazka chyba sie skusze i poszukam zeby kupic ja sobie.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
do Cork to tez nie jest daleko, mimo ze nie ma motorwaya, jakas sob lub niedz jak wezme offka moze w nowym roku to kto wie, mozemy sie mitingowac :--))
w sumie tam jezdzilam do Medicusa w ciazy nawet bedac regularnie sie skanowac he he
a Hiszpan z meza job sie dziwil ze w ciazy jezdze, no coz nei przefrune przeciez, smialam sie
trase nie powiem ze znam zakrety all na pamiec
no ruszylam sie wreszcie i pakowansko w 90% na ukonczeniu, jeszcze proszek, butle i stoje codzienne wlasne i wlasc zostaje jeszcze miejsce w walizie
i kto kupowal 20kg? no chyba z powrotem cos tam przyciagniemy na pewno
zastanawiam sie jak zostanie potraktowane mleko w proszku, ktore zamierzam przelozyc do pojemnika? jak ktos tam brudne rece wlozy to ...
"ubije jak tego łotra Pacenke, ubije" jak dziadek z Nad Niemnem ha ha haWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 01:56
-
Hej . Carola gratuluje .
Nie mialam przez jakis czas netu bo nic nie dalo sie zrobic caly czas sie mulil . A w tel mb ale nie wchodzenie na ovu z tel to masakra .
U nas wszystko dobrze . Nie am teraz jak was nadrobic zrobie to pod wieczor . Milego dniaLimerikowo lubi tę wiadomość