jakies ciezarowki w Irlandii??
-
WIADOMOŚĆ
-
No wymiotowalam z Lola ale przy Fasolce mocniej mnie szarpie.przy Lolusi to nie wiedzialam co to mdlosci
Na razie od wczoraj odpuscilo uff
Maz mowil jak idziesz do lekarza to niech Ci cos da .a ja ze jak 2x dziennie haftuje to jeszcze nie jezt zle normalka i wytrzymam jakos
Ale cudownie bez mdlosci i hafcikow.teraz za to sennoscodezwala sie wiec rankami poleguje a Lola rpzrabia.wczor np upietrolila lampe landlordki... -
nick nieaktualnyHej Dziewczyny!
Lim trzymaj sie dzielnie w tych mdlosciach- ktoś kto nie miał nie zrozumie
Pamietam, ze wstawialam godzinę szybciej do pracy, by najpierw sciskac kibel, a potem dojść do siebie- cokolwiek to znaczy i taki okropny bol 24/7!! Bądź dzielna jeszcze troche i zaraz minie!
Aleksandra jak u Was po spotkaniu?Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Hej
Fasola ma się dobrze, dziękujemy!
Wygląda teraz jak konik morski i mierzy aż 1,49 cm
http://www.fotosik.pl/zdjecie/3e9660eb1a40b973
Serducho biło, umiejscowił się maluch wygodnie i dobrze, więc teraz tylko czekać aż upłynie magiczny 12 tydzień,
a potem będzie się człowiek i tak tak martwił czy wszystko ok i tak do samego porodu
Doktor Dydowicz zrobił na mnie przemiłe wrażenie. Bardzo dokładny i cierpliwy. Chyba najlepszy ginekolog-położnik jakiego miałam okazję spotkać.
Na pewno jeszcze go odwiedzimy na badaniu połówkowym i potem pewnie nieco później.
Jeżeli Limerick Wam po drodze lub niezbyt daleko to myślę, że warto wybrać się właśnie tam.
Byłoby super gdyby ktoś taki przyjmował też w Cork, ale może kiedyś
Mdłości i wymiotów bardzo współczuję. Mnie jest tylko czasem niedobrze także mam naprawę duże szczęście.
Limerikowo, merida17, Ewelina.Irl, aNiLewe lubią tę wiadomość
-
Aleksandra super newsy
Ciesze sie ze Fasolka duza chyba na boya i dr Dydowicz jest fantastyczny
Ja w Cork bylam zawsze b zadowolona z dr Jakubowa i dr Dec
Tez specjalisci
Widze ze podrozowalas Cork -Lck.ja w poprzedniej ciazy z Lolusia tez jezdzilam ta trase.jeszcze wtedy nie bylo dr Dydowicza w Medipolu -
nick nieaktualny
-
Happy St Patrick's Day !
U nas wolne w 3 wiec wielka radosc
lola zlapala ciagnacy katar we wt wiec z parady nici, za to byl dl spacer na bankach UL
Maz jedzie zaraz po obiad do Zwetona
zaczynam pakowanie na pon lot do Pl
zajac juzkupiony dla dzieci w rodzinie -
U nas też wszystko dobrze, tylko senność i zmęczenie nie odpuszcza.
Tym bardziej, że staram się nie dawać Ali butli w nocy także czasem chwilę zajmie żeby usnęła na nowo. Woda niestety jej nie przekonuje
No i po przebudzeniu (zakładając, że w nocy mleka nie piła) jej pierwsze słowo to: "am am"
Ja przesunęłam wizytę w szpitalu na 19stego kwietnia. W sumie to już będzie 14sty tydzień ale przynajmniej będę miała dating scan i wizytę u lekarza (pewnie tylko położnej) za jednym zamachem a nie na dwie osobne wizyty jak mnie wpisali wcześniej.
Też wybieramy się we wtorek do Polski na święta i zostajemy 2 tygodnie więc muszę się zacząć pomału organizować, ale chęci brak
Jak sobie radziłyście dziweczyny w samolocie z maluchami, które już chodziły? Książka, bajka lub coś podobnego dało radę przez cały lot?
W sumie lecimy o 18.50 więc liczę na to, że ją wcześniej zmęczę. Dam się wybiegać na lotnisku i może butla z mlekiem na starcie pomogą jej zasnąć.
Zauważyłam, że masz nowe zdjęcie Ewelinko- przesłodkie!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 16:35
Ewelina.Irl, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Aleksandra85 wrote:U nas też wszystko dobrze, tylko senność i zmęczenie nie odpuszcza.
Tym bardziej, że staram się nie dawać Ali butli w nocy także czasem chwilę zajmie żeby usnęła na nowo. Woda niestety jej nie przekonuje
No i po przebudzeniu (zakładając, że w nocy mleka nie piła) jej pierwsze słowo to: "am am"
Ja przesunęłam wizytę w szpitalu na 19stego kwietnia. W sumie to już będzie 14sty tydzień ale przynajmniej będę miała dating scan i wizytę u lekarza (pewnie tylko położnej) za jednym zamachem a nie na dwie osobne wizyty jak mnie wpisali wcześniej.
Też wybieramy się we wtorek do Polski na święta i zostajemy 2 tygodnie więc muszę się zacząć pomału organizować, ale chęci brak
Jak sobie radziłyście dziweczyny w samolocie z maluchami, które już chodziły? Książka, bajka lub coś podobnego dało radę przez cały lot?
W sumie lecimy o 18.50 więc liczę na to, że ją wcześniej zmęczę. Dam się wybiegać na lotnisku i może butla z mlekiem na starcie pomogą jej zasnąć.
Zauważyłam, że masz nowe zdjęcie Ewelinko- przesłodkie!!
Dziekuje . Odebralam focie z sesji zdj
Co do lotu bedziemy z nicola lecieli w maju pierwszy raz . Wiec niewiem jak to bedzieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 22:20
Aleksandra85 lubi tę wiadomość
-
U nas Lolka jest wylatana od 2,5mca jak miala.tylko raz protestowala mocno podczas lotu na Fuerte bo walczyla zeby nie spac a byla zmeczona.akurat wypadal czas drzemki.40min powalczyla na koncert i ku naszej uldze i pasazerow poszla jednak aaa na 1h sw spokoju
A tak to bezproblemowo na kolankach zabawki ksiazki lub puscic pod opieka ciut po przejsciu na rozprostowanie nozek
Mam nadz ze w pon bedzie okAleksandra85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
O ho ho Ewelina widac ze na pewno juz ktos tam mieszka
Ja zaliczylam udana i dluga wizyte u gina ze wzgledu na cisnienie i recepty oraz tarczycowe
maluch ma 3,24 cm 10tydz, spal w czasie usg ale za to ok wszystko bylo widac
serducho tez slyszalam-cudowny dzwiek jak zwykle
W tamtym tyg probowalam detektor ale figa poddalam sie, po prostu za wczesnie bylo
za to posluchalam serducho corki a ona moje
Przesylam Wam z Pl dzis piekne slonce od ranaEwelina.Irl, aNiLewe lubią tę wiadomość
-
Ewelina pięknie widać brzusio.
Ponoc z kolejna ciaza widać szybciej. Ja teraz w pracy dostaje nowy uniform taki bardziej obcisły z kamizelka i zastanawiam się jak szybko mnie wypcha.
Kochane smacznego jajka. wspaniałych chwil z rodzinka podczas tych świąt wielkiej nocy.
Ewelina.Irl, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny!
Mam nadzieję, że spędzacie i spędziłyście miło ten świąteczny czas, odpoczęłyście, zjadłyście za dwóch i wszystko u Was dobrze Loty bez problemu i powroty również, bo teraz z tymi celnikami różnie bywa
Jak tam Wasze samopoczucie? Jak Bobaski? Dają już znać o sobie
Ewelina piękne zdjęcie
U nas Zoya to wylatana Dziewczynka, chyba z 10 lotów ma już za sobą, zresztą je uwielbia, zaczepia ludzi uśmiechem i nie tylko- urodzona podróżniczka, pewnie po mamie
Była też mowa o łóżeczkach, też już kilka tygodni temu przeszliśmy na "dorosłe" i dziecię jest zachwycone w końcu więcej miejsca i przestrzeń można spać na luzie, kręcić się w każdą stronę i nie załapać guza
Każde siku w nocniku wywołuje euforię i dumę u mojego dziecka
Tyle u nas.
Ja mam za to pytanie do Was. Czy za drugim razem, jakoś bardzo się starałyście o ciążę? Jakieś przygotowania, dużo starań? Czy jakoś tak wyszło naturalnie, bez problemu, wpadkowo, z zaskoczenia itd.
Lim u Ciebie z tego co czytam to drugi cud ale może też jakoś się bardziej "przykładaliście"?
Anilewe a Ty jak się przygotowujesz na stworzenie dziewczynki? Jakaś dieta, pozycje, chiński kalendarz, czy coś innego? Pisałaś, że chcesz spróbować.
Będę Cię wspierać w tych staraniach, bo od następnego cyklu i my zaczniemy próbować
Pozdrawiam Was mocnoEwelina.Irl, Limerikowo, aNiLewe lubią tę wiadomość
-
Jesli chodzi o kontrole celne to troche szalenstwo bylo w dub 21go w pon, pewnie mieli juz cynk, bo potem na 2gi dzien Bruksela
wszystko wywracali,nawrt dzieciece torby plus jezdzili po rzeczach nasaczonymi szmatkami na narkotyki, dokladnie jak w Izraelu na Ben gurion sie poczulam, no ale trzeba takie czasy niespokojne teraz
za to powrot pon 28 z poz b mila i sprawna, wesola ekipa na odprawie dla odmiany
my o 2gie baby staralismy sie tak jak o 1sze wg kalendarza OF i cyklotestu by wstrzelic sie w dni plodne, plus suplementacja kwasem foliowym, wit d, leki tarczycowe i nadcisnieniowe
z wit d wyszedl mi w Pl niedobor wiec mam przepisany reklamowany Vigantoletten, ktory niedawno byl na recepteWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 14:20
merida17 lubi tę wiadomość
-
U nas dzis 1y nocnik z siusiu, calkiem niespodziewany
ogladalam sobie Wspaniale stulecie na tvp1 a tu Lolusia spodenki zdjela, bodziak odpiela, tylko z pamperkiem pomoglam,poszlysmy do lazienki i volia
Ja czuje sie ok, tylko mnie ssie, wiec musze regularnie jesc bo robi sie niedobrze na pustym zoladku
to samo jak pusty zaladuje , musze polezec bo tez niedobrze ciazy jakby kilo kamieni-uroki ciazy
Za 1,5tyg umawiam sie na prenatalne w MedipoluWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 14:25
merida17, aNiLewe lubią tę wiadomość