jakies ciezarowki w Irlandii??
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziekujemy bardzo za mile zyczenia i pamiec
W sob swietowalismy rodzinnie tortem z Puchatkiem
dzis maz pracuje z domu odrabiajac h, zaliczylismy spacer, pogoda upal
no tak 2 latka minely , mina i dla kolejnych Waszych Szkrabow plus fakt wczor ost raz Lolusia leciala na kolanach mamy, nogi ma dlugie ale nie kopala ani pasazera ani w fotel
b ladnie pospala w samolocie i ogolnie podroz b grzeczna bez big marudzenia uff
-
Ale trafiliście z tym lotem dzien przed urodzinami. Niesamowite jak to zlecialo ze juz dwa lata zaraz nam sie posypia.
U mnoe lipa z pogoda szaro co raz wyjdzie słońce. Oboje siedzimy w robocie chociaz maly moze u nianki na ogrodku skorzysta.
Jutro bede dzwonic do gp sie umowic tak sadzilam ze list od gp trzeba ale teraz chociaż już to wiemy.
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA mam takie info...Przy wyborze lekarza do tego ważnego USG pamiętajcie aby miał certyfikat Fetal Medicine Foundation (FMF). To brytyjska organizacja, która kształci lekarzy w zakresie prenatalnej diagnostyki ultrasonograficznej. Lekarze, którzy posiadają ten certyfikat, co jakiś czas muszą wysyłać swoje badania do centrali w Londynie, gdzie są one oceniane pod kątem właściwej interpretacji obrazu, trafności diagnozy, jakości sprzętu, zachowania właściwej procedury podczas badania. To lekarze poddawani ciągłej kontroli w zakresie jakości świadczonych usług.
Listę lekarzy posiadających taki certyfikat można znaleźć tutaj:
https://courses.fetalmedicine.com/lists/web
I dr Dydowicz jest na tej liście, co mnie cieszy
ANiLewe pisałas, ze w Cork im wyżej ciaza tym drożej, tu mi powiedzieli, ze z każda wizyta o 10 euro mniej (tzn dwie kolejne na pewno) i osobiście dr Jakubowa, czy jak mu tam to na oczy nie chce widzieć. Moim zdaniem daleko mu do profesjonalizmu, ja nie polecam, ale to indywidualna sprawa
aNiLewe lubi tę wiadomość
-
Dobrze wiedzieć ze taka lista istnieje. Ten dr to w limerick? Daleko żeby tylko na usg jechać. Ja nie mam zamiaru sie nakrecac. Z sebkiem mialam nadprogramowe 2usg. Jedno zeby nt sprawdzic kolejne polowkowe 4d. I tyle reszta to szpitalne. Tak sobie myślimy że tym razem bedziemy robić tak samo. A ty Merida zamierszazz chodzić takze prywatnie rownie czesto jak szpitalne wizyty?
Moj brzuch rano plaski ale wystarczy sniadanie. Nie koniecznie obfite i wyglądam jak w 4 miesiącu. Moj syn mowi ze mam dzidzie w burszku ale wczoraj klocil sie ze mna ze to on ma dzidzie q brzuszku. Jeszcze daleko mu do rozumienia najgorzej ze on juz malo wozkowy i na spacerach jak sie zmeczy to wymusza raczki.
Ewelina i Lim nosicie dziewczyny czy tylko naprawdę jak trzeba np włożyć do krzeselka na obiadek itp?
Ewelina.Irl lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW szpitalu to taka średnia ta opieka moim zdaniem. Duzo gadania i macania. Porod to bardzo dobrze wspominam, bo czułam sie jak królowa tam, w przeciwieństwie do momentu porodu. Skan w 13 tyg i w 20 tyg, gdzie dr powiedział, ze on nie wie, czy moje dziecko jest zdrowe, czy chore! Sorry, ale bez jaj i trwał 30 sek- to nie jest skan polowkowy.
Z Zoya chodziłam prywatnie do dr na skany, teraz tez bede. Moze nie co 3 tyg, ale tak sie czuje pewnie
Tyle, ze ja do Cork, czy do Limerick mam około 100 km, wiec wole do konkretnego iść.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Anielewe czasem ja poniose a to dla tego ze ona juz w wozku siedziec nie chce i wszedzie chodzi . Przed wczoraj poszlismy do parku taka byla padnieta po placu ze nie chciala isc do piotrka na reke ona ma taki etap ze wybiera sobie kto ja ubierze wezmie na reke czy uczesze . Wiec czasem ja wezme . No i nieraz da sie jej przetluaczyc ze mama nie moze dzwigac bo dzidzia jest w brzuszku to podnosi koszulke pokazuje paluszkem i mowi dzidzi i idzie dalej .
Czasem nie da sie nie wziasc . Ale jesli sie da to tlumaczyc i zagadywac zeby jak najmiej dzwigac . A tym bardziej ze nicola wazy 12 kg
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja mojej staram sie nie targac, oczywiscie prosi na raczki, wtedy kuce przytule, zagadam i zapomina
a jak uprze sie to trudno, biore na kolanko i tez przytule chwilei szczesliwa
mamy nadz ze nie bedzie big zazdrosci w pazdz
a tez ucwanilam sie ze jak nie chce isc w parku lub na bankach ul to zawsze proponujemy wozek, sama wlasciwie juz wskakuje w pojazd jak zmeczy chodzeniem sie
Mysle ze na poczatkowym etapie ciazy do 12tc nawet warto probowac nie nosic dziecka jesli sie da, bo 10kg plus to mala walizka jednak, nikt nie da nam gwarancji ze nic sie nie stanie tym razem
W pozniejszych tyg to ma sie swoje wlasne kg do targania, poza tym fajnie jak maluch jest samodzielny typu wejsc i zejsc ze schodow, z wozka, oczyw pod czujnym okiem rodzicow
mi zostaje tylko wsadzanie do fotelika auta i wysadzanie, pupe to wsadzam pod prysznic w brodziku, pamper na spacer na stojaka, a do wanienki wchodzi i wychodzi sama za reke by nie bylo poslizgu
no wlasnie tak jak Ewelina pisze teraz kid ma wybranego rodzica, u nas to : mama
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 15:35
-
A w ogole to odpiluchowujemy intensywnie od ponad tyg, dywany posciagane, tylko latamy z nocnikiem i podtykamy, podloga do dezynfekcji czesto gesto po siusiu na podloge siada sobie Lolusia na nocnik
dzis wrzucila tam figurki zwierzatek wiec extra cleaning dla mamy
A tak to lata z gola. Pupa po domu i wietrzy lub na na majtkach ale mokre co rusz i robota wiec najlepiej z gola, super ze jest cieplutko teraz
-
Ja dr Jakubowa sobie b chwale, dla mnie fachowiec i ok lekarz, nie zawiodlam sie na nim w ciazy z Lolka plus po stracie tez mi ok list do tych konowalow w maternity limerick wypisal (koniec koncow i tak z problemem w Pl wyladowalam)
Zawsze ze scanow u niego bylam zadowolona, robi porzadnie i dokladnie wg mnie
tak dmuchal i chuchal na moja ciaze z Lolka ze z szyjka 2.5cm nie chcial mnie z Irl po 32tc puscic na porod do Pl, z med punktu widzenia mial dr racje
polecialam na wlasne ryzko bo porod i koncoske ciazy mialam juz w Pl zaplanowane
jak nie bylo jeszcze dr Dydowicza w Lck to jezdzilam na scany wlasnie do Cork do dr Jakubowa i dr Dec jak wypadal moj scan co 3tyg
-
nick nieaktualnyDr Jakubow jakiego znam.
Siedzę pod drzwiami, on 20 min spóźniony na moich oczach flirtuje z doktorka, która przyjmuje obok. Cali sa ha ha hi hi!
Ok łaskawie zrobili przerwę w romansie i przyjęli czekających pacjentów, bo kasa sie przyda.
Byłam w 14 dc, miał sprawdzić, czy była ovu- nic wiecej.
On: nic tu nie widzę, wiec była. W 7 dniu (ha ha ha)
Ja: no, ale cykle po 40 dni jest pan pewien?
On: a to nie była. Była nie była, nie wiem, nie widzę.
To było ważne, bo miałam prochy brać, w zależności, czy była, czy nie!
Mniej wiecej tak toczyło sie badanie, bo w głowie pani dr mu siedziała!
Juz wyciąga sprzęt z podwozia, ja wstaje, a on cos zobaczył i jak mnie tym przywalil na lezanke, to gwiazdki w oczach zobaczyłam. Jak krowę potraktował! Oczywiście pomylił sie, nic nie widział
Oczywiście kase zgarnął, niczego nie ustalił, w niczym nie pomógł
Dla mnie to gnom, nie dr! Wstyd po prostu!
Dobrze Lim, ze Tobie pomógł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2016, 16:08
-
Nicola sama juz smiga pos chodach wchodzi i schodzi . Jejku jak bym musiala ja targac kilka razy dziennie po schodach chyba bym padla . Nawet nie chce dawac reki zeby zejsc czy wejsc . Bardzo jest samodzielna nawet sama sie rozbierze czy ubiera spodnie ,skarpetki bluzki jeszcze nie umie . Gadula straszna i bardzo wyraznie mowi .
Z pieluszkami nam narazie idzie ciezko . Siada na nocniku ale w ubraniu inaczej nocnik gryzie
Ale jeszcze troszke i moze sie przekona .
Niby nie jest zazdrosna jak u znajomej bralam 4msc Majke ale u kogos to na chwile wiec tez inaczej jak bedzie na codzien .
Narazie podchodzi glaszcze brzuszek mowi dzidzia robi puk puk , przyklada ucho raz ja siostra kopnela w ucho to nicola podniosla glowe i co to ? He
Smiesznie to wygladalo . Bierze chusteczki mokre i myje brzuszek . No i lalami sie opiekuje . Jedyne co nie bede mogla na poczatku odejsc bo pewnie bedzie co chwila podchodzila tak jak u znajomej .
No ale zobaczymy jak to bedzie .
Jutro jade odebrac wozek bo babka mi trzymala ale mowi ze juz miejsca nie ma . A ciekawe gdzie ja sobie go wsadze jak miejsca u mnie to juz wogole brak . Wszystk w sumie mam dla dziecka jedyne co to fotelik i podstawke do wozka dla nicoli i dla mnie zostalo pizamy , staniki do karmienia ,podpaski i w sumie wsio mam .
Zostalo 95dni !
merida17, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLim, a na ile Lola kuma, ze siku to na nocnik? Wola sama?
U nas nie ma problemu z nocnikiem od poczatku, ale nie zawsze siku wola na czas, wiec jeszcze chyba nie kuma, ze ta potrzeba łączy sie bezpośrednio z nocnikiem wiesz o co mi kaman?
U nas tez biega w majtach lub na golasa, ale mam cicha nadzieje, ze do końca lata zalapie
Ze schodami tez spoko, bo czy w domu, na zew, po slizgawce na szczęście zero problemu.
Ewelina.Irl lubi tę wiadomość
-
Merida u nas nicola duzo kuma ale to z bocnikiem nie . Przyjdzie powie ze kupa ale jak juz jest w pampersie zeby przebrac . Nauczyla sie ze jak miala odpazona pupe bo co chwile robila kupy to po tym jak zrobi mama kupaaa mama kupaaa i tak chodzi i wola .
Wydaje mi sie ze na to zeby zalapala i wiedziec gdzie trzeba zrobic potrzeba czasu i tlumaczenia .
Ja narazie sobie odpuszczam nic na sile . Chodz jak wejdzie mi do lazienki i widzi ze siedze to lapie nocnik ale co z tego jak nie chce sciagnac pampera .
merida17 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelina u nas nocnik to przyjaciel, poważnie. Spaceruje z nim po mieszkaniu, sama siada itd. Ja siedzę na kibelku, to Z z miejsca siada i próbuje ściągnąć pampersa, wiec kuma, ze z gołym tyłkiem jak najbardziej siku jest w nocniku, ale czasami jest to forma zabawy albo wola po fakcie- tyle, ze moja wczoraj skończyła zaledwie 16 mcy, wiec jestem świadoma, ze ma czas- ale skoro mądra z niej dziewczynka, to niech działa
Kiedyś czytałam, ze od 18 mca dziecko zaczyna łączyć potrzebę siku z nocnikiem, wiec tak ciekawa jestem, jak to u Was
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
No u nas wola siusiu ale czesto po fakcie jak na razie lapiemy i sprzatamy
Jak posadzimy cos tam zrobi
Na kupe mowi ze siusiu tez i potem ze fe jak zrobi
Jak ide do toalety to np w sklepie w wc przykuca i mowi :ja czyli robi w pamper
Cos tam kojarzy.z czasem nauczy powoli sie.wymaga naszej cierpliwosci i tyle
merida17 lubi tę wiadomość
-
U nas tez od dawna mowi ze chce kupe ale nie chce siadac na nocnik. Od paru dni mówi ze siku i faktycznie po momencie robi. Będziemy po malu zachęcać ale skoro poki co nie chce to nie zmuszamy. Oboje pracujemy full time wiec ciężko by bylo puścić w majtkach po domu ale myślę ze pare miesięcy i sie nauczy.
Jutro mam pierwszą wizyte z gp polka. 55e pierwsza wizyta i 40euro za krew. Nie mialam takich sytuacji w irl przychodni no ale zapisała sebka na program wiec obiecałam ze cala rodzina tez bedzie chodzić wiec ode dla dobra dzieci zeby mialy dobra peditre.
Limerikowo lubi tę wiadomość
