jakies ciezarowki w Irlandii??
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez tak myslalam 2 byly ok nie nazekam inne kobitki meczyly sie dluzej
ALe jak tak sobie pomysle, ze kazda ciaz inna to i porod
tez a tym bardziej, ze ta ciaza bardzo sie rozni od dwuch poprzednich
Wiec porod moze tez byc inny:)
A nie chcialambym sie dlugo meczyc
aNiLewe wrote:Ciekawe kiedy wychodzicie LImerikowo cała rodzinką do domu..? Napewno się odezwiesz jak złapiesz oddech pomiędzy karmieniem i zmienianiem pieluszek
Witaj Elfiiik.
jaszczurka, czemu sie boisz? hehe 3 porod to nie pestka?AgataP, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Znowu pisze maz, bo Limerikowo tak zachwycona maluchem ze za nic nie chce tabletu wziac odemnie podczas wizyt szpitalnych. Mowi, ze w tej chwili zabawki jej niepotrzebne. No ale mam upowaznienie do zastepstwa i zona Wszystkie serdecznie pozdrawia i dziekuje za wsparcie:-)
Ja w czasie porodu na zbyt duzo pisania nie mialem czasu, bo skurcze zaczely byc czeste, ja bylem wyczerpany po 2 prawie nieprzespanych nocach i tylko biegalem z fotela na skurcz wesprzec Limerikowo.
Emocje porodowe juz opadaja u obojga, zona dzis sie smiala ze ona juz za bardzo nie pamieta co sie z nia dzialo wczoraj:-) A miotalo nia chwilami jakby diabel w babe wstapil:-)
Bez znieczulenia zewnatrzoponowego bylo ciezko, zwlaszcza ze to byl porod pierwszego dziecka, porod wywolywany oksytocyna (silniejsze i bolesniejsze skurcze) i zona ma zrosty w powlokach brzusznych po alarmowej operacji w zwiazku z perforacja wrzodu na dwunastnicy w 2005. Takze rozmawialem z personelem i mi powiedziano ze te zrosty nalozyly sie na pierworodztwo i oksytocyne:-( Panie polozne jednak wykazaly sie duza empatia i byly na kazde nacisniecie guziczka na scianie. WIELKI SZACUN dla nich.
Dolargan podany dozylnie (opioid) wpierw w dawce 100ml, a potem 50ml, pomogl sporo, ale im blizej parcia, tym slabiej juz dzialal, a kolejne dawki byly niewskazane ze wzgledu na przenikanie leku przez pepowine do malej. Zona przerzucila sie na gaz rozweselajacy, ktory wedlug moich obserwacji pomagal, choc dzis uslyszalem ze to ustnik aparatu pozwalal bardziej sie skupic na oddychaniu. No i pewnie lepsze oddychanie pomoglo troszke bol zmniejszyc przy skurczach.
Zaraz przed 2 faza porodu poprosilem pania polozna (akurat nowa zaczela zmiane) o porade co moglibysmy jeszcze zrobic by troche ulzyc Limerikowo. Pani bez zastanowienia powiedziala: "A braliscie juz prysznic??? Migiem szorujcie do lazienki, wroce za 20 minut". Pomoglo, nawet nie wiecie jak bardzo! Potem po zakonczonej akcji porodowej powiedzialem na sali, ze dzisiejsza porada dnia bylo "Idzcie pod prysznic". Smialismy sie wszyscy personel, Limerikowo i ja. Pani polozna w nagrode za komplement powiedziala, ze widzimy sie ponownie za max 2 lata na kolejnym porodzie:-)
Tak jak juz pisalem zaraz po porodzie z tabletu, druga faza porodu zaczela sie przedluzac, obaj dyzurujacy panowie doktorzy traktowali cesarke jako naprawde ostatecznosc (poprzedni zabieg operacyjny z 2005). Zona byla juz bardzo zmeczona i obolala. Sciagnieto pania doktor jeszcze wyzsza stopniem naukowym od obu panow:-) Pani bardzo milo i grzecznie Limerikowo uspokoila, ze wszystko bedzie dobrze i pomoga szybciutko urodzic. Przyjechal na kolkach odkurzacz (proznociag) i za 2-ga proba maluch byl na zewnatrz. Pan doktor bylo widac az sie spocil na twarzy i rekach z tego wszystkiego. Bylo naciecie krocza w znieczuleniu miejscowym i zalozenie szwow przez polozna na sam koniec.
No a potem byly juz tylko usmiechy, zdjecia, gratulacje, podziekowania.
Porod liczac od poczatku skurczy oksytocynowych zaczal sie po 15ej a Karolinka wyskoczyla o 22:25. Nieco ponad 7 godzin, podobno piekny wynik jak na pierworodke. Panie polozne mowily ze kobiety rodzace po raz pierwszy potrzebuja srednio 9-12 godzin. Czyli pewnie spacery i ruch do samego konca pomogly, jak przewidziala doktor prowadzaca ciaze tu w Poznaniu.
aNiLewe, AgataP, weronikabp, jaszczurka, Tusia84, Galanea, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
W dobrych rekach pani neonatolog, spytalem "i co bedzie Apgar 10 punkcikow?". Uslyszalem "alez oczywiscie pelna dziesiateczka!"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 23:00
weronikabp, AgataP, Tusia84, Galanea, aNiLewe, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
Fotka z dzisiejszej mojej wizyty w sali obserwacyjnej poporodowej
Pultynki mala miala zaczerwienione, potoweczki sie zrobily tylkoWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 23:03
weronikabp, AgataP, jaszczurka, Tusia84, Galanea, aNiLewe, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny wyjda ze szpitala w poniedzialek albo wtorek. Limerikowo dzis nad ranem sie zachwiala w trasie do lazienki (na szczescie bez omdlenia czy upadku) i dostala kroplowke z zelazem, a ja dowiozlem z domu tabletki zelaza z domowych zapasow. Takze mozliwe, ze zamiast 2 pelne dni po porodzie spedzic w szpitalu, odpoczna sobie 1 dodatkowy.
Tak na zakonczenie dzisiejszych wpisow pare slow odemnie: Dziewczyny starajcie sie pilnowac ciaz, nie wierzcie w irlandzkie lajtowe splawianie "okey okey", wydajcie z partnerami/mezami na troche badan by tam w Irlandii (tak, wiem jest drogo) nieco na "polska modle" ciaze poprowadzic. Mozecie 20% wydatkow odzyskac z podatku dochodowego przez formularz Med Form 1.
Na pierwszej sali obserwacyjnej zaraz po porodzie pogwarzylismy ze studentka poloznictwa i bardzo nas chwalila ze pomimo obciazonego wywiadu polozniczego zony Karolinka dostala bezapelacyjnie maksiora 10 punktow w skali Apgar. Pani nam powiedziala ze niestety trafiaja na Polna w Poznaniu panie z powiklaniami zaawansowanych ciaz przy niezdiagnozowanych schorzeniach typu cukrzyca, nadcisnienie i ze skutki pomimo wysilkow lekarzy bywaja tragiczne. Pilnujac lepiej ciaze pomozecie sobie i pociechomWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 23:23
AgataP, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMężu Liemrikowo genialne sprawozdanie aż mój mąż się podłączył i czyta od wczoraj chodził za mną i się dopytywał czy jeszcze coś napisałeś nie mógł się nadziwić z jaką dokładnością Ty to wszytsko relacjonujesz
Limerikowo Ty i Karolinka jesteście piękne ! Gratuluje Wam raz jeszcze.
Limerikowo, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
Limerikowo wrote:Fotka z dzisiejszej mojej wizyty w sali obserwacyjnej poporodowej
Pultynki mala miala zaczerwienione, potoweczki sie zrobily tylko
Kobietki mi stronka nie działa ale już wynalazła mina
Limerikowo spijcie dobrze :*Limerikowo lubi tę wiadomość
-
News dnia jest taki, ze jutro dziewczyny wychodza ze szpitala i wracaja do domu:-)
Dzisiaj ostatnie moje odwiedziny w szpitalu, dostalem zlecenie na zrobienie pokarmu z mleka w proszku i dostarczenie dla malej. Limerikowo zaczela karmic piersia ale cos malo wlasnego pokarmu ma na razie.
Byly fotki sa i filmiki, tylko 2 krotkie zrobilem ale oddaja klimat zaraz po porodzie:
https://www.youtube.com/watch?v=eabV_hSiTe4&list=UUW4ptplx6ZuAyjUotpEfoDQ
https://www.youtube.com/watch?v=jpZuuHh_NwI&list=UUW4ptplx6ZuAyjUotpEfoDQTusia84, AgataP, Domi IRL, jaszczurka lubią tę wiadomość
-
No ja zbieram sie do szpitala. 2 wielgasne torby sprzetu:-) Panie polozne daly nam "ultimatum": albo mala zacznie jesc i przybierac na wadze, albo nie bedzie jutro wypisu i do wtorku dziewczyny poleza na Polnej. Takze rodzice zaraz zabieraja sie do pracy;-)
AgataP, Domi IRL lubią tę wiadomość