Krakowianki w ciąży.
-
WIADOMOŚĆ
-
mylola wrote:tym_janek po cichu gratuluję córeczki ja w pierwszej ciąży też na I badaniach prenatalnych dowiedziałam się, że na 80% córeczka i potem się potwierdziło. Mi to badanie robił dr Zalewski z Semediki, on podobno bardzo rzadko się myli
Teraz badania prenatalne mi wypadają jakoś na początku maja, muszę się w ogóle zebrać i zapisać, ale tak mi przecieka czas przez palce, że masakra. Na szczęście czuję się już trochę lepiej, mam trochę więcej energii, tylko sensacje jedzeniowe jeszcze trzymaj, chodzę głodna bo na nic nie mam ochoty, a jak próbuję coś zjeść to mnie mdli. -
Qumish wrote:Możecie polecić jakiegoś endokrynologa? Nigdy nie miałam problemów z tarczyca a od początku ciazy biorę euthyrox przepisany przez gina. Chciałabym wiedzieć co z tym zrobić po ciazy, no i w ogóle skonsultować temat.
Stepień-Dutka jest bardzo w pożądku. Przy czym jak się martwisz tym co będzie po porodzie to ja bym się na twoim miejscu wybrała dopiero po porodzie. Dlaczego? Bo hormony to system naczyń połączonych i jak teraz w ciazy masz problem z tarczyca to nie jest powiedziane, ze po porodzie nadal bedzie, a jak będzie po okresie laktacji... Trzeba będzie wtedy zrobić badania i się wyjaśni, ale nikt nie jest w stanie tego ocenić już teraz Jak aktualnie cię gin dobrze prowadzi i tsh masz unormowane to endo zostaw sobie na po porodzie, abyś się bez sensu nie wykosztowywałaQumish lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Qumish wrote:Możecie polecić jakiegoś endokrynologa? Nigdy nie miałam problemów z tarczyca a od początku ciazy biorę euthyrox przepisany przez gina. Chciałabym wiedzieć co z tym zrobić po ciazy, no i w ogóle skonsultować temat.
Ja chodzę od ok 2 lat do dr Renaty Turek-Jabrockiej (przyjmuje w Enel-medzie w Galerii Krakowskiej)
-
Dzięki dziewczyny. Sprawdzę je sobie. Ale skoro piszesz tym_janek ze to się może zmienić to faktycznie poczekam. Tak liczę ze to ciążowe zawirowania i chciałabym spróbować pozbyć się leków po. Kilku moim znajomym udało się dieta opanować sytuacje- ale to wymaga czasu, dyscypliny No i na pewno ciąża nie jest czasem na takie eksperymenty.
-
Qmish może jednak warto monitorować tą tarczycę podczas ciąży skoro są wskazania do Euthyroxu...
Ja chodzę do wspomnianej wyżej dr Stępień-Dutki już ponad trzy lata. Trafiłam do niej po poronieniu bo wtedy wyszły problemy z tarczycą do 20 tygodnia mam wykonywać badania trójki tarczycowej co 2-3 tygodnie i wysyłać wyniki sms-em aby doktor mogła na bieżąco sterować dawką leku. Oczywiście co jakiś czas mam standardowo wizyty w gabinecie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 23:00
-
Wg mnie również warto choć jedną wizytę u Endo odbyć żeby ustalić plan działań, po porodzie m.in. zmniejsza się dawkę leków, trzeba też wiedzieć kiedy zrobić badania itp. ja że swojej strony polecę swoją panią doktor Edytę Barczyk, wspaniała kobieta.
Udało mi się w końcu zapisać na usg, na 14 maja będzie 12t4d więc liczę że się dowiem płci. Tym razem u dr Macieja Bodzek, też ma podobno dobre opinie, mój gin mi go polecił. Tym_janek ty u kogo robiłaś?
W ogóle dzisiaj trochę przedobrzyłam że spacerami i lataniem po schodach (mieszkamy na 4 piętrze) i po południu ściskało mnie w podbrzuszu, położyłam się na odpoczynek ale trochę się wystraszyłam. -
Magdzi słusznie mówi, kontrolować trzeba koniecznie, więc jak ginekolog tego nie robi to wtedy warto iść do endo. U mnie na czas ciąży moją niedoczynność przejęła moja gin i endo powiedziała mi nawet, że mogę jej wysyłać sms jak tak wolę, ale jak ginekolog tego pilnuje to mam się u niej pojawić po prostu do 3 mc po porodzie i będziemy wtedy sprawdzać czy ciąża coś u mnie pozmieniała czy wracamy do stanu sprzed.
Także, jak gin kontroluje Ci tsh, ft3 i ft4 i na podstawie tego utrzymuje lub zmienia dawkę eutyroxu to ze spokojem myślę endokrynologa możesz szukać już po urodzeniu. A jak Twój gin nie ogarnie tematu tylko wypisuje leki w ciemno, to wtedy na pewno warto abyś udała się do endo wcześniej👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
mylola wrote:Udało mi się w końcu zapisać na usg, na 14 maja będzie 12t4d więc liczę że się dowiem płci. Tym razem u dr Macieja Bodzek, też ma podobno dobre opinie, mój gin mi go polecił. Tym_janek ty u kogo robiłaś?
U mnie wszystkie USG robi moja gin prowadząca, bo ma potrzebne certyfikaty. Ja jestem pod opieką Anny Totko i śmiało mogę ją polecić Konkretna babka, ma ogromną wiedzę, jest bardzo sympatyczna i szybko mówi, co dla niektórych może być wadą, ale dla mnie to akurat zaletaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 23:43
mylola lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja przed ciążą TSH miałam w granicach 2,5. Chyba tak ok 3 miesiące przed zajściem w ciążę moja endo zaleciła zbijać poniżej 2. Od tego czasu jestem na wizycie co miesiąc. Wolę mieć wszystko pod kontrolą (bo np. moja koleżanka nie wiedziała w ogóle o badaniach TSH, i przez to m.in. przytyła w ciąży ponad 30 kg)
-
Cześć Dziewczyny,
U nas leci 28 tydzień, Mała (wciąż bezimienna bo...M. się nie może zdecydować ) obrociła się już główką w dół, wszystko ok tylko już czuję się zmęczona i przytłoczona pracą, po weekendzie majowym idę wreszcie na zwolnienie.
Od 9 maja zapisani jesteśmy do polecanej przez naszą gin szkoły rodzenia Beaty Marzec na NFZ.
W sobotę idziemy na dzień otwarty do Siemiradzkiego.
Zastanawiamy się czy brać na poród polecaną płatną położną (spośród personelu Siemiradzkiego) która będzie na wyłączność, czy brać tez ewentualnie swojego lekarza tam dojezdzającego platnie, czy jednak można spokojnie zdać się na personel który akurat tam będzie w czasie który nam przypadnie na poród.
Macie może jakieś sugestie? -
Qumish wrote:Możecie polecić jakiegoś endokrynologa? Nigdy nie miałam problemów z tarczyca a od początku ciazy biorę euthyrox przepisany przez gina. Chciałabym wiedzieć co z tym zrobić po ciazy, no i w ogóle skonsultować temat.
Ja moge rowniez polecic dr Barczyk. W ciazy chodze na nfz, wiec do kogos innego, ale jest rownie dobrze, bo mam wizyty co miesiac i co miesiac tez kontrola tsh, ft3, ft4 z tego co wiem, to jesli ma sie niedoczynnosc "ciazowa", to po ciazy raczej jej nie ma i schodzi sie z hormonow, no chyba, ze przed ciaza tez byla, ale nie wykryta ja mialam przed ciaza, ale niewielka, bo maks tsh bylo 4,00, zbilam do 1,2 i zaszlam w ciaze przed ciaza mialam dawke 25, w ciazy mam 100, bo Mały mocno ode mnie zabiera sobie , ale po porodzie mam wrocic do dawki sprzed ciazy, zeby nadczynnosc sie nie pojawila, bo juz nie bedzie nas dwoch, tylko ja samatym_janek lubi tę wiadomość
-
Qumish wrote:Możecie polecić jakiegoś endokrynologa? Nigdy nie miałam problemów z tarczyca a od początku ciazy biorę euthyrox przepisany przez gina. Chciałabym wiedzieć co z tym zrobić po ciazy, no i w ogóle skonsultować temat.
Pozdrawiam wszystkie Krakowianki -
Hej. Dzięki raz jeszcze dziewczyny. Póki co badam właściwie co miesiąc, kilka razy gin mi korygował dawkę i wynik tsh utrzymuje na poziomie 1-2. Mam nawet usg tarczycy zrobione. No ale na pewno chciałabym z kimś skonsultować co po porodzie i jak się wyplątać z leków jeśli to będzie możliwe.
tym_janek lubi tę wiadomość
-
My niestety w mieście: od soboty ogarniamy przeprowadzkę. Rzeczy przewiezione ale trzeba to wszystko rozpakować i zorganizować w nowym miejscu. A ja się jednak mecze szybciej niż sądziłam.. wiec robię dużo przerw
A dziś się nudze na korytarzu po teście obciążenia glukoza. Okropne badanieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2018, 16:22