Krakowianki w ciąży.
-
WIADOMOŚĆ
-
My dzisiaj byliśmy na badaniu USG pierwszego trymestru. Wszystko z dzidzią w porządku, wszystkie markery prawidłowe. Płeć nieznana, bo raz wyglądało na dziewczynkę, raz na chłopca, więc jeszcze trochę będziemy żyć w niepewności
tym_janek, mi88 lubią tę wiadomość
-
Ja w 15+4 dowiedziałam się, że na 80% dziewczynka, bo na 1 trymestru też nie było wiadomo. Za tydzień idę na połówkowe, to będzie 19+4 i zobaczymy, czy na 99% dziewczynka czy jednak chłopak. Mam nadzieję, że jednak dziewczynka, bo już od 3 tygodni mówię do brzucha "Aniela" i cieszę się na córeczkę bardzo, mimo, że pierwotnie wolałam mieć synka :p👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja musiałam cierpliwie czekać na poznanie płci do USG połówkowego (20+3), bo mój lekarz nie chciał za bardzo nic zdradzać, bo twierdził, że ma za słaby sprzęt;) przed USG połówkowym na wizycie jednak stwierdził, że "nic tam nie widzi" Co potwierdziło się na USG:) miałam przeczucie, że będzie dziewczynka:D chociaż wszyscy naokoło gadali, że wygląda na chłopaka:P
A że dowiedziałam się o płci w imieniny Marceliny to takie już imię wybraliśmy:D
Tak czy siak się cieszę, oby wszystko było z dzieckiem dobrze i rosło zdrowo:)
wczoraj miała już 517 g;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 13:30
tym_janek, mylola lubią tę wiadomość
-
Dzieciaki strasznie szybko zaczynają rosnąć po połówkowych! Tzn. cały czas rosną szybko, ale wzrost z 2g na 4g to jednak co innego, niż z pół kilo na kilo
Moje ma już koło 1200 - w życiu bym nie pomyślała, że coś tak ciężkiego siedzi mi w brzuchu.
mylola, dla mnie genetyczne było jednym z takich przełomów w ciąży, kiedy zaczęłam trochę mniej się bać o malucha drugim przełomem miały być połówkowe, ale nie do końca wyszło, bo mnie trochę zaniepokoiły (chociaż nie powinny). Ruchy też bardzo uspokajają, bo dzięki temu znikł mi ten stres przed wizytą u ginekologa o to, czy dzidziuś dalej żyje.tym_janek lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Ja się trochę spinam przed połówkowym jednak. USG 1 trymestru działało kojąco, ale jednak mały stres przed wtorkiem jest. Mała dzisiaj tak fikała, że cały dzień ją czułam. W ogóle śmiesznie, bo mnie to łaskocze jak ona się tak wierci, więc zaczynam się śmiać, a jak zaczynam się śmiać to ona się uspokaja i tak na zmianę Ale teraz chyba śpi, albo przeniosła się z harcami tak jakoś, że już tego nie czuję.
lena86 lubi tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Ja się trochę spinam przed połówkowym jednak. USG 1 trymestru działało kojąco, ale jednak mały stres przed wtorkiem jest. Mała dzisiaj tak fikała, że cały dzień ją czułam. W ogóle śmiesznie, bo mnie to łaskocze jak ona się tak wierci, więc zaczynam się śmiać, a jak zaczynam się śmiać to ona się uspokaja i tak na zmianę Ale teraz chyba śpi, albo przeniosła się z harcami tak jakoś, że już tego nie czuję.
Jak wczoraj zasypiałam moja dostała czkawki i nie mogłam usnąć dziwne uczucie takie rozchodzące się fale w brzuchu:) ale jak mąż zaczął mówić "Marcelinka idź już spać" to jej raz, dwa przeszło:Dtym_janek lubi tę wiadomość
-
mylola wrote:Tak, mnie też te pierwsze prenatalne USG bardzo uspokoiło, ale z utęsknieniem czekam na ruchy mimo wszystko. W pierwszej ciąży były dopiero w 19tygodniu, w tej zapowiada się tak samo bo mam ponownie łożysko na przedniej ścianie macicy.
Połówkowe miałam kilka dni wcześniej. I wiadomo, że też się przed nimi stresowałam, bo mówi się, że to najważniejsze USG, ale to już nie było takie 'być albo nie być' dla malucha, jak te poprzednie USG
Myślę nad tymi szpitalami i waham się między Siemiradzkiego a Żeromskiego. Szczególnie, że nie wiem, czy będzie sn, czy cc.
Do Siemiradzkiego przejdę się na dni otwarte, a do Żeromskiego spróbuję się przejść tak, jak pisałam ostatnio. Tylko nie wiem, czy z kimś tam porozmawiam.
Ale może wiecie coś o tych szpitalach w kwestiach typu:
- jak jest po cc? kto i kiedy dostaje malucha do opieki, czy np. leży się na sali pooperacyjnej bez kontaktu z nikim?
- jakie jest ryzyko, że nie dostanę sali rodzinnej do porodu?
- czy sale, w których się jest po porodzie z dzieckiem mają łazienki, czy łazienka jest na korytarzu?
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mi88 nie wiem jakie jest ryzyko, ze nie dostaniesz sali rodzinnej. Ja rodzilam w niej 2 razy i nie bylo problemu. Tylko to koszt 50 zl.
Teraz lezalam na sali 5osobowej i byla lazienka. Chyba tylko 2 sale nie maja i trzeva chodzic przez korytarz.
Pisze o Siemiradzkim.mi88 lubi tę wiadomość
-
Właśnie miałam też pytać o szkołę rodzenia. Słyszałyście jakieś opinie o szkole na ul. Siemaszki, przy szpitalu Narutowicza? Mam tam najbliżej i zastanawiam się czy właśnie tam się nie zapisać.
I jeśli o samym szpitalu macie jakieś opinie to też bardzo chętnie przeczytamMańka lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Qumish wrote:Któraś z Was jest przed szkołą rodzenia? Zapisałam się do Koali na czerwiec.. moze z kimś sie tam spotkam?
Ja się zapisałam do Koali ale dopiero na lipiec;)
Ale w czerwcu na pewno wybiorę się na jakieś zajęcia z gimnastyki np. (bo podobno w ramach płatności za szkołę przysługują 3 takie darmowe zajęcia)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2018, 11:31
-
mylola wrote:No cóż, pójdę sama super że płeć się potwierdziła i że córcia zdrowa. Ja na połówkowe jeszcze muszę tyyyyle czekać. Muszę namówić swojego gina prowadzącego żeby podejrzał płeć i mi powiedział bo jajko zniosę niedługo.
Lepiej z tą oceną płci zaczekaj do połówkowych:) ja też nie mogłam wysiedzieć z niepewności, mój lekarz też nie wypowiadał się w tej kwestii twierdząc, że ma słaby sprzęt, albo twierdząc, że to jeszcze za wcześnie. Cierpliwości:D na pewno szybko ci czas zleci tak jak mnie:)ja miałam aż taki stan, że skreślałam dni do połówkowych:DWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 08:50